DualSense - pad do PS5 z wyraźnie mocniejszą baterią od DualShocka
Oby tym razem Microsoft nie wygłupił się i znowu nie zrobił pada na baterie, jak ten od One. Trochę lipa, jak na pada, który kosztuje 250 zł. Jak kupiłem konsolę, to z początku na bateriach jechałem, ale jak zobaczyłem, że co tydzień muszę ganiać do kiosku po paluszki, to stwierdziłem, że to bez sensu i kupiłem kabel. Oby tym razem jakoś lepiej to przemyślane było.
Będą w nowym padzie standardowe paluszki. I bardzo dobrze!
To daje masę opcji!
Nie chcesz biegać co chwilę po baterię? Ja też, dlatego kupiłem ładowarkę i akumulatorki (everActive 2600 mAh x2 wiec to 1560 mAh z PS5 wydaje się śmiesznie małe przy 5200 mAh).
Możesz też dokupić akumulator Microsoft Xbox One Play & Charge Kit i ładować go standardowo kablem pod konsolą.
Po latach jak akumulatorki się zużyją i stracą na żywotności możesz je wymienić za grosze.
Mam ładowarkę Technoline BC-1000 i polecam każdemu!
Owszem, ktoś powie że do PS5 nie trzeba nic dokupować ale tu za niewielką dopłatę mamy masę dodatkowych opcji i osobiście uważam, że to najlepsze z możliwych rozwiązań.
edit:
Dodam jeszcze, że ładowarka przydaje się w domu do wszystkich innych sprzętów więc z czasem to czysta oszczędność.
Dużo tutaj zależy od potrzeb danej osoby. Jak ktoś ma 1 pada, zestaw z ładowarką i akumulatorkami jest spoko. Rozładuje się - wymieniasz akumulatorki między padem i ładowarką i jest super. Sam tak robiłem przy Xbox 360. Z drugiej strony jeśli chcesz mieć np 4 pady to żeby zapewnić sobie energię wypadałoby już mieć między 10, a 16 akumulatorków co może stać się upierdliwe. Nie jesteś pewny, które są naładowane, które rozładowane. W takiej sytuacji łatwiej jest mieć po prostu 4 pady takie jak od PlayStation i ładowarkę (np. na 2 pady). Jak się pad rozładuje to sięgasz po nowy. Jak potrzeba grać we 4, a któryś jest rozładowany to podpinasz pwowerbanka po kabelku i normalnie grasz.
Ja posiadam troszkę starszy model tej ładowarki BC-700, do tego akumulatorki eneloop i nic więcej nie trzeba. Również polecam takie rozwiązanie.
Jak często używasz 4 padów na raz?
Jak wpadają znajomi a pady są naładowane do połowy to możemy pograć niestety tylko... 20h. :D
Jak po 20h konsolowej imprezy pady by mi się rozładowały to mam w szufladzie na najczarniejszą godzinę zwykłe Duracelle.
"Nie jesteś pewny, które są naładowane, które rozładowane."
Jak to nie? Konsola pokazuje stan naładowania. Dodatkowo w ładowarce tez mogę to sprawdzić.
W ostateczności mogę też grać po kablu.
Mam tu wszystkie te same co na PS5 a nawet więcej więc nie rozumiem tego narzekania.
Poza tym podkreślę, załadowany do pełna mam 40h grania na Xbox! To aż dużo za dużo jak na 5 wieczorów ze znajomymi.
Ile wytrzymuje pad od PS4 bo przyznam szczerze że nawet nie wiem?
Ja mam tak, że mam jednego pada i mam go do konsoli podpiętego kablem microUSB. I spokój ;)
Dla mnie lepiej bo wibracje mam zawsze wylaczone i tak, a baeteia wieksza zawsze na plus.
No i fajnie.
Co prawda paluszki w padzie od Xboxa są super - mi wystarczają na ponad 60h (całe Dark Souls poszło na jednej parze i jeszcze trzymały), aczkolwiek jeśli pad od PS wytrzyma te 5-7h to i tak będzie to dla mnie wystarczające - koniec końców po rozgrywce pad i tak trafi na stację dokującą. Domyślam się że największy problem pewnie będą mieć Ci co grają po 10h+ dziennie - innego wytłumaczenia nie widzę.
:) fajnie. Ja mam sobie eneloopy do wii i akumulatorki ładowane to trochę do tego obowiązek hah
Spoko, jakieś 500mah więcej, ale doliczcie mikrofon, haptyczne triggery, i jakieś inne bajery, i pewnie znowu wyjdzie na jedno
Osobiście liczyłem na lądowanie bezprzewodowe. Maty, stoliki nocne itd. z funkcją ładowania robią sie popularne i kosztują grosze. Odkładasz pada na szafkę i się ładuje. Nie musisz nic podpinać, wkładać do gniazda stacji itd.
Miałem tak przez pewnien czas zrobionego DS4, któremu dodałem bezprzewodowe ładowanie, ale było mało komfortowe podczas grania.
Jak dla mnie pojemność baterii w DS4 jest akceptowalna. Jak bateria zaczyna się rozładowywać, nie mam problemu aby podłączyć pada do konsoli, czy do gniazdka. Akurat obie te opcje mam obok miejsca, w którym siedzę i gram. Więc wystarczy mi aby pad od PS5 trzymał tyle co do PS4. Jeżeli będzie to dłuższy czas, to oczywiście lepiej, oby nie było poniżej tego. No i plus taki, że nie będzie podświetlenia - chyba, a nawet jeżeli tak, to mam nadzieję, że będzie można wyłączyć te światełka, bo gdy gra się w nocy, przy zgaszonym świetle, owe światło odbija się od telewizora, co nieco przeszkadza.
A ja w Xbox One Controller mam 5200 mAh. Te 1500 mAh to żenada :)
1500 mah to żart ? nawet najtanszy telefon ma baterie 3000 mah minimum.
Obrońcy rozwiązania z padów PS (bo akumulator wbudowany a nie paluszki haha) powinni wziąć jedną rzecz pod uwagę - akumulator po latach traci swoją pojemność czyli krócej pogracie na jednym ładowaniu. Jasne, można też kupić stację dokującą ale z początkowych 6h zrobią się 3h, to dla każdego będzie to upierdliwe. I wtedy zamiast kupić drugie akumulatorki (~5000mah vs 1560mah) to kup pada za 250zł (albo i 300 bo też pewnie podrożeją)
A wiesz, że w DS4 można akumulator wymontować i wstawić nowy? Cena nie przekracza 50 zł, a rozkręcanie pada na części pierwsze trwa ok. 5 min, z czego akumulator jest widoczny po zdjęciu tylnej osłony.
Wiem, bo mi kiedyś jamnik grzybki poobgryzał i wymieniałem.
Akumulatory ds4 można dostać i wymienić tak łatwo jak paluszki?
Po co pytasz, skoro znasz odpowiedź? Nie nie można, ale ja swoich używam od czasu zakupu (2015 i 2018) i nie wymieniałem. Bateria pada mi tylko podczas niektórych długich nocnych sesji, a wtedy sięgam po drugiego pada, pierwszego odstawiam na ładowarkę i mam wywalone.
"Po co pytasz, skoro znasz odpowiedź?"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pytanie_retoryczne
"Nie nie można, ale ja swoich używam od czasu zakupu (2015 i 2018) i nie wymieniałem. Bateria pada mi tylko podczas niektórych długich nocnych sesji, a wtedy sięgam po drugiego pada, pierwszego odstawiam na ładowarkę i mam wywalone."
Naprawdę długich=6-8h gdzie jeden pad starczy na 3-4h a eneloopy działają znacznie dłużej, przez co ładowanie jest znacznie rzadsze.
No i jakbyś chciał lepszych baterii do swojego pada to jedyne co ci zostaje to kupienie mini torebki i power banku.
Albo jeszcze lepsza opcja czyli kupienie drugiego pada albo dla ultimate gamepad experience kupienie czterech padów.
Różnica między bateriami w ds4 a padem od xboxa jest taka jak między konsolami a komputerami.
W jednym zostajesz z tym co ci producent narzuci a w drugim sam wybierasz co chcesz.
Najlepsze zostawiłem na koniec. Baterie używane w padzie do xboxa one pasują też do pada od xbox series x. Bo to paluszki a nie jakaś specjalna bateria do tego konkretnego pada.
Nie wiem o co chodzi w tej dyskusji, ale mam wrażenie, że jeśli chciałbyś mi sprzedać samochód, to zachwalałbyś duży bak i diesla. Wyobraź sobie, że takim właśnie jeżdżę, ale nie miało to większego znaczenia podczas wyboru modelu (na użytek własny), podobnie jak 9 lat temu zdecydowałem o kupnie PS3 po tym, jak miesiąc korzystałem z X360+kinect kuzyna, po prostu kierowałem się innymi kryteriami.
I nawet podoba mi się, że nowy DSense przypomina kształtem pad XBO, gdyż nie mam zamiaru negować tego, że zdecydowana większość uważa te pady za wygodniejsze od DS4, ale to nie ma dla mnie większego znaczenia, ponieważ mam kompletnie wywalone na XBO/XBX, a o wymianie baterii wspomniałem, bo dla wielu osób (po raz kolejny) nie ma to większego znaczenia, a tutejsze dyskusje sugerują jakieś potworne niedogodności, których ja nie odczułem.
Usiłujesz zdyskredytować fanboyów Sony, ponieważ są zapatrzeni w swoje DS4 nie wiedząc, że gdzieś tam czeka lepszy świat z padami o jakich nawet nie śnili? Wierz mi, większość ma na to wywalone z powodów obu nam nieznanych, np. nienawidzą zmieniać paluszków albo nie mają tyle czasu na granie co Ty.
Ty masz wywalone na lepsze rozwiązanie bo jest poza twoim zasięgiem a fanboye (Nie mylić z normalnymi użytkownikami) playstation sami się dyskredytują, opowiadając kocopoły o tym że mniejsza pojemność baterii i wiszenie na kablu są wygodniejsze.
Sam mając playstation 4 narzekałem na zbyt krótkie działanie pada.
I nie. Nie ważne czy grasz 10 godzin dziennie czy 2. Dłuższy czas działania pada jest zawsze na plus.
Powiedz mi czego Ty w ogóle ode mnie chcesz? Żebym przyznał, że pady XBO są lepsze? A w którym momencie powiedziałem, że tak nie jest? Skąd wiesz, że są poza moim zasięgiem i że nie korzystałem z niego? Skąd wiesz, że wiszę na kablu? Co mnie obchodzi ile h działa pad, skoro nie dochodzę prawie nigdy do 0%? A jakby działał 100h to co z tego?
W pierwotnym poście autor zasugerował, że jak w DS4 osłabnie bateria, to trzeba nowego pada kupować, więc postanowiłem go uświadomić, że to głupi pomysł, a Ty rozpocząłeś jakąś wojenkę nazywając innych fanboyami, a zachowujesz się jak takowy. I po co? Odpowiesz sensownie na chociaż jedno z tych pytań, czy dalej będziesz pluł na Sony i wszystko co nim związane?
"Powiedz mi czego Ty w ogóle ode mnie chcesz?"
Niczego.
"Żebym przyznał, że pady XBO są lepsze? A w którym momencie powiedziałem, że tak nie jest? Skąd wiesz, że wiszę na kablu?"
Nie twierdzę że TY tak powiedziałeś albo że TY wisisz na kablu.
"fanboye (Nie mylić z normalnymi użytkownikami) playstation sami się dyskredytują, opowiadając kocopoły o tym że mniejsza pojemność baterii i wiszenie na kablu są wygodniejsze." ten tekst nie jest konkretnie o tobie tylko o fanboyach których widuję na forach.
"Skąd wiesz, że są poza moim zasięgiem i że nie korzystałem z niego?"
https://www.youtube.com/watch?v=_1jxykAEjuY
Włożenie paluszków do ds4 nie jest możliwe.
Włożenie paluszków do pada od xbox one jest ale to co innego.
Dla ds4 taka opcja jest poza zasięgiem.
Tak jak napisałem. Choćbyś chciał nie wsadzisz lepszej baterii do ds4.
W dalszym ciągu nie rozumiem Twojej motywacji do wałkowania tej dyskusji.
Przypuszczam więc, że czerpiesz satysfakcję ze świadomości, że gdzieś tam ktoś nie może wsadzić paluszka tam gdzie Ty możesz (cóż, taka nasza cecha gatunkowa), ponieważ:
- wiesz, że mam PC i PS4, więc XBO prawie na pewno nie kupię
- od początku wiedziałeś, że do DS4 nic innego poza dedykowanym aku nie wsadzę
- o innej ewentualnej opcji (o której nie wiem) nie wspomniałeś wciąż wychwalając Enelopy, jakbyś nimi handlował
- podpuściłeś mnie pytaniem retorycznym zamiast stwierdzić to co już wiesz, ew. porównać i racjonalnie stwierdzić, że wymiana aku, to opcja lepsza niż nowy pad
Poza tym gram dużo na PC, a więc mam dostęp do wielu innych opcji przynajmniej tu, natomiast tematu innych padów do PS4 nie zgłębiałem.
Popraw mnie, jeśli jestem w błędzie i kończymy, bo ja mam dosyć.
"W dalszym ciągu nie rozumiem Twojej motywacji do wałkowania tej dyskusji."
Nie mam dziewczyny do dyskusji więc wałkuję dyskusje internetowe tak jak to przegryw taki jak ja ma w zwyczaju.
W dodatku czekam na next gen ryzeny i rtx 3000.
"o innej ewentualnej opcji (o której nie wiem) nie wspomniałeś wciąż wychwalając Enelopy, jakbyś nimi handlował"
Bo to opcja której sam używam. Nic nie wiem o innych paluszkach.
A z innych opcji, już nie tak super jak paluszki jest play and charge od microsoftu.
Do pierwszego postu, właśnie bardzo dobrze że Microsoft przyjął taką politykę. Dzięki temu kontrolery od Xboxa mogą być wieczne, ponieważ będziesz mógł go wyjąć za dziesięć lat i włożyć zwykłe baterie. Możesz również używać tradycyjnych akumulatorów, wystarczą dwie pary i regularne ładowanie po wymianie zużytej pary. Po trzecie możesz dokupić oryginalny charge kit czy jak to się tam nazywało. To rozwiązanie też jest bardzo fajne, bo można dzięki niemu samemu sobie zregenerować akumulatory.
Natomiast kontroler od PlayStation może być nieużywalny po takim czasie, oczywiście pozostaje kabel ale nie o to chodzi. To tak samo jak z GameBoyami które już miały akumulator. Wszystko fajnie dopóki taki nie uległ degradacji, a teraz dostać dobry zamiennik czy oryginał do GBA SP to cud. Natomiast standardowy GBA wkładasz baterie lub akumulatory i dalej się cieszysz konsolą. Dzięki temu również może być wieczna. Dlatego dla mnie rozwiązanie Microsoftu jest bardzo prokonsumenckie w porównaniu do wciskania akumulatorów gdzie popadnie. Im większy wybór, tym lepiej.
Trochę tak ale trochę nie. PS4 to raczej nie jest konsola, która zyska status kultowej i za 10 lat ktoś będzie próbował ją kupić wraz z działającymi padami. Z resztą patrząc na PS3 to nie będzie wcale problem. Dwa po 10 latach użytkowania pad raczej i tak będzie ledwo zipał, chyba, że ktoś faktycznie kupuje konsole aby grać na niej raz na miesiąc, to może jest to jakiś argument. Pad od Xboxa wymaga dokupienia ładowarki i akumulatorów, co nie jest małym kosztem. Fakt, potem jest dużo wygodniej ale rozwiązanie Sony IMO nie jest gorsze. Jest inne.
Wow, DS5 będzie miał pół raza większa baterię niż 4. Szkoda, że w dalszym ciągu 3 zjada obie te "cienkie paluszki", a do tego nie ma żadnych bezsensownych głośniczków-pierdziawek.
Poważnie, kto używa tego głośniczka w padzie na 4? Przy H0D myślałem, że rzucę padem o ścianę przy każdym użyciu tego navi-szkiełka.
Wbudowany aku to dla mnie nieporozumienie, no ale... co poradzisz. Rozwiązanie w Xbx jest sto razy lepsze i bardzo dobrze że MS pozostaje przy "swoim". Chciałbym zauważyć, że większość tutaj chyba na fizyce nie uważała w podstawówce - baterie w padzie od X są podłączone szeregowo, tj. pojemność pozostaje bez zmian, podwaja się tylko napięcie - więc pad xboxowy ma ok 2500-3000 mAh (zależności od Aku).
Tutaj śmiech mnie bierze. Bateria powinna mieć jakieś 4000 jak w telefonach, nie malutkie 1500.
Może i pojemność większa ale pad ma być bardziej zaawansowany. Zobaczymy po premierze, ale pewnie dalej będą narzekania.
Lepiej sprawdzają się jednak baterie lub akumulatorki w kontrolerach Xboxa, może Sony powinno wprowadzić wymienne akumulatory?
Jestem zwolennikiem łatwo wymiennych baterii we wszystkim.
Od samochodów (akumulator) przez fotowoltaike, laptopy, smartfony na padach konczywszy.
To co zaproponował Microsoft w padach od xb360 i XO jest dla mnie idealne. Kupuje raz na kilka lat 4 sztuki akumulatorków Panasonic Eneloop pro (te czarne) i pad mi trzyma na jednym ładowaniu miesiąc, wymiana ogniw na naładowane to 30 sekund, w ostateczności użyje kabelka (tak gram na PC, bluetooth zostawiam dla sluchawek, nie działa mi jedno i drugie płynnie).
To co proponuje Sony mi się nie podoba. Raz, że te pady są ciągle rozładowane (trzymają moje 1/4 tego co pady od XO na porządnych akumulatorkach) to ładowanie ich trwa za dlugo i jest wkurzające (ten microusb jest umiejscowiony za nisko i ma luzy co przerywa ładowanie jak ruszysz padem- tandeta).
No i jak padnie ogniwo to trać pan ileś godzin na szukanie akumulatora, plac za niego dużo, za wysyłkę, czekaj, a później wszytko rozkręcają i składaj (spasuje przyciski, analogi, kabelki, nie lubię tego, za dużo pieprzenia się).
Musisz robić za serwis bo jakiś kretyn uniemożliwił danie ten baterii pod klapką.
Tu pewnie będzie tak samo. A pojemność 1500 mAh to za mało, jakby dali 4000 mAh to byłoby OK.
Problem z słuchawkami na Bluetooth może powodować to, że masz sieć WiFi 2.4ghz. Miałem kiedyś taki problem, podepnij pod router 5ghz i sprawdź czy jest ok.
Zapraszamy do XXI wieku gdzie wymyślono akumulatory R6.
Akumulatory powinny być wymienne we wszystkim. Ich żywotność jest ograniczona, więc jeśli są zabudowane, to ich zgon oznacza wywalenie sprzętu do śmieci.
Ja mam kontakt przy łóżku, więc bez znaczenia jak padną baterie czy akumulator w osobie, podłączam i gram
Wisząc na kablu. No bardzo to wygodne jest.
Ja wiem i rozumiem, że komuś może to przeszkadzać, ale i tak myślę, że żyjemy w takich czasach, że mamy i tak bardzo wygodnie z wieloma rzeczami i po prostu tego nie doceniamy i chcemy oraz żądamy, aby było jeszcze lepiej. A to przecież tylko zwykły kabel. Który możemy podłączyć do chociażby przedłużacza.
MY żyjemy w takich czasach?
Nasze czasy są wynikiem tego żądania by było jeszcze lepiej.
Jasne że można obciążać pada kablem i ograniczać to gdzie można go używać do długości kabla albo kupować metrowe przedłużacze tylko po co?
Cyk eneloopy do środka i zapominamy o kablu.
Może niech robią znowu te pady przewodowe z długim kablem, chociaż opcjonalnie. Ja bym kupił.
Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś kupił sobie długą ładowarkę usb-c i podłączył nią pada do konsoli.
Niestety, czuć wtedy, że kabel nie siedzi na sztywno i troche lata w tym porcie. Takie granie z myślą, że jak za mocno szarpniesz, to wyrwiesz go z pada nie jest dla mnie zbyt komfortowe.
W sumie większym komfortem jest wyrwanie kabla z pada, niż padem ściągnięcie konsoli z półki.