PlayStation znowu wygra z Xboxem – tak mówią prognozy specjalistów
"Wygra" ta platforma, którą kupimy. Jeśli do kogoś bardziej przemawia XBox, to wybierze XBoxa. Jeśli do kogoś bardziej przemawia PS, to wybierze PS. Jak do kogoś bardziej przemawia Switch, to wybierze Switch. Jak do kogoś bardziej przemawia PC to wybierze PC. Jak do kogoś bardziej przemawia multiplatformowość, to pójdzie w multiplatformowość.
Dla żadnego z tych ludzi nie będzie miało znaczenia, co kto ile zarobi czy ile sprzeda. A jeszcze mniej go interesuje, ile więcej ktoś sprzedał od kogoś innego. Byle użytkownik był zadowolony z tego, co wybrał.
"Wygra" ta platforma, którą kupimy. Jeśli do kogoś bardziej przemawia XBox, to wybierze XBoxa. Jeśli do kogoś bardziej przemawia PS, to wybierze PS. Jak do kogoś bardziej przemawia Switch, to wybierze Switch. Jak do kogoś bardziej przemawia PC to wybierze PC. Jak do kogoś bardziej przemawia multiplatformowość, to pójdzie w multiplatformowość.
Dla żadnego z tych ludzi nie będzie miało znaczenia, co kto ile zarobi czy ile sprzeda. A jeszcze mniej go interesuje, ile więcej ktoś sprzedał od kogoś innego. Byle użytkownik był zadowolony z tego, co wybrał.
A moje prognozy mówią, że trabant zdeklasuje wszystkie konkurencyjne samochody.
moja prognoza mówi ze bedzie padać jutro o 16:17 w pasikurowicach za tykaczewem w lewo za krzyżem na sraczy mostek jak sie jedzie
Jak by to bylo zdaniem Amerykanskich naukowcow to bym uwierzyl.
Zważywszy na to,że kosnole Microsoftu najchętniej kupują Amerykanie od czasu debiutu Halo,Gear of War i Forzy nie mając innych exclusywnych tytułów a samo Playstation ma większe wsparcie w Europie i Japonii niż Xbox + tytuły exclusive mogę twierdzić że PS5 będzie na topce niż Xbox ale to tylko moje przypuszczenia narazie poczekajmy na ceny obu konsol.
Tylko, że we wrześniu premierę będzie miał xcloud.
Sporo casuali kupujących PS4 bo taka moda i znajomi mają, mogą z duchem minimalizmu i redukcji złomu i kabli w salonie pójść w stronę aplikacji na Smart TV zamiast ładować 2500 zł na kolejną konsole.
Jak to będzie działać to spokojnie odpadnie z rynku na moje oko 20-30 mln Klientów, którzy w tej generacji kupili PS4.
Weź ty chłopie poczytaj co to xCloud zanim zaczniesz wygadywać tyskie głupoty:
https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/cloud-gaming
Xbox ma więcej gier na wyłączność niż myślisz tylko że niewiele z nich odniosło sukces, ale to nie znaczy że to złe gry. Z pewnością to nie tylko halo gow i forza, z niedawnych sukcesów to choćby sea of thieves niedawno chwalili się 15mln graczy. Chyba że przyjąc "jest na pc to nie ex" to wtedy exów nie ma wogóle.
W raporcie podkreślono, że Xbox sprzedaje się dobrze jedynie na rynkach anglojęzycznych, właściwie nie pojawia się w Japonii
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/playstation-znowu-wygra-z-xboxem-tak-mowia-prognozy-specjalistow/z01e45a
Teraz podajcie statystyki ile przeciętny amaerykanin czy Brytyjczyk wydaje na gry i mikrotranzakcje a ile Japończyk, Polak Francuz czy Hiszpan i Belg gdzie mikrotranzakcje powoli są zakazane, USA i UK to najważniejszy rynek i taka jest prawda często jest tak ze taka Fifa zarobiła więcej sprzedając się mniej w dzisiejszych czasach dane sprzedaży gier nic nie mówią jak producent częściej więcej zarabia na dodatkach.
To nie ma znaczenia. PS4 w USA i UK i tak sprzedało się lepiej niż XOne, więc nawet na mikrosyfie Sony zarabia więcej.
Nie trzeba być ekspertem, żeby móc to stwierdzić. Jak XSX nie będzie przynajmniej 100 dolarów tańszy, nie będzie miał najmniejszych szans z PS5.
Exy znów zrobią swoje. Xbox może jedynie się zbliżyć do ps, pod warunkiem, że ich konsola będzie tańsza i mocniejsza.
Może kiedyś też będą mogli pochwalić się mocnymi exami. Marketingowa machina sony już ruszyła, w lidze mistrzów już jest masa banerów reklamowych z PS5
Pewnie z czasem będzie tak jak piszesz, bo to jednak exy sprzedają konsole a nie czysta moc (switch jest tego dobrym przykładem). Póki co jednak PlayStation nie pokazało jakoś dużo Aaa exów i musimy poczekać jak sytuacja rozwinie się po premierze konsoli. Na razie jest bieda z exami, bo pokazali jedynie horizona i reskin Spidermana z ps4.
Na razie jest bieda z exami, bo pokazali jedynie horizona i reskin Spidermana z ps4.
Chyba słabo śledziłeś prezentacje, bo Sony zapowiedziało przynajmniej 5 exów. Oprócz Horizona i Spidermana była jeszcze gra od Square Enix, Gran Turismo 7 oraz całkowicie nowy Ratchet.
Gran turismo z ostatnią odsłona zaliczyło spory zjazd a jej ocena to 6.0 na metacriticu. No przykro mi ale sony nie ma podjazdu do takiej forzy od MS. Ratchet i clank wygląda mi raczej na tech demo mające pokazać szybkość ssd. No i nie mów że Ratchet to pełnej krwi AAA, bo to jedynie spoko odskocznia od dużych exów, lub tytuł do gry z dzieckiem. A ex od Square Enix jest exem czasowym, więc w przyszłości wyjdzie też na inne platformy.
Nie bierz mnie za fanboya MS, bo jedyne konsole jakie miałem to ps3, ps4 i switch. Ja po prostu pisze to co obserwuję, że start PS5 wygląda według mnie marnie.
Gran Turismo Sport to poboczna odsłona z naciskiem na multi i słabym singlem na doczepkę. Sam w niego nie grałem, bo takie części mnie nie interesują. Natomiast GT 7 ma być zrobione w starym, dobrym stylu, więc powinno być dużo lepsze.
Ratchet to jak najbardziej gra AAA. Niemal zawsze nią była. Stylistyka nie ma tu nic do rzeczy.
A ex od Square Enix jest exem czasowym, więc w przyszłości wyjdzie też na inne platformy.
No tak, pomyliło mi się z inną grą.
Kogoś to dziwi? Wystarczy spojrzeć nawet na reakcje ludzi na konferencje, zapowiedzi itp
O tyle jest to wszystko ciekawe, że mamy do czynienia z dwiema odrębnymi wizjami. Sony chce dalej iść utartą ścieżką, a MS chce podgryźć trochę tradycyjnego rynku konsolowego, trochę rynku PC poprzez GP i XCloudem podgryźć trochę rynku mobilnego. Tak naprawdę sprawa jest otwarta, bo trendy rynkowe nieustannie się zmieniają, weźmy np takie Nintendo, które kiedyś było wyśmiewane za robienie kolorowych gierek dla dzieci, a teraz biją one rekordy sprzedaży. Przed premierą Switcha część analityków twierdziło, że nie mam miejsca na taki sprzęt, cześć, że będzie bił rekordy popularności, a jeszcze inni, że to taka międzygeneracyjna proteza (takie Pro od nieudanego WiiU) i za 2-3 lata N wypuści prawdziwą konsolę. Dlatego dla mnie to takie wróżby, które każdy z nas mógłby wymyślić i logicznie uargumentować.
Mam wrażenie, że Sony sprzeda więcej konsol, ale niekoniecznie zarobi więcej (a oto przecież w tym chodzi). Sony na razie działa tylko na rynku konsolowym i coś tam wydaje na PC (Horizon + parę małych gierek, ale na razie w sumie tylko Horizon odniósł jakiś sukces, nie wiadomo czy wydadzą więcej dużych gier), Microsoft już teraz rozwija się na PC i na tym rynku growym odnosi sukcesy (Gamepass, teraz Sea of Thieves, Halo MCC i Grounded sprzedają się świetnie na Steam).
Szkoda tylko, że Microsoft nie potrafi ogarnąć sklepu na PC i jest on na razie najgorszym ze wszystkich, działa najgorzej, jest najdrożej i do tego jest najmniej opcji płatności, to już Epic w premierę był lepszy niż ich sklep po paru latach.
Trzeba też zauważyć, że Microsoft robi naprawdę sporo, aby stworzyć swój "ekosystem" istną "symbiozę" PC i Xbox'a (no i nie zapominajmy o xCloud).
Nie wiem jak w kwestii PC, ale na Xboxa jak w każdym innym sklepie opłaca się kupować tylko na promocjach. Za to co do funkcjonalności to się zgadzam w 100% że to lipa. Dobrze, że robią już nowy, bo to co jest teraz to taki wizualny relikt po Marketplace z Windows Phone.
Mam wrażenie, że Sony sprzeda więcej konsol, ale niekoniecznie zarobi więcej (a oto przecież w tym chodzi).
Oczywiście, jednak jest spora zależność pomiędzy ilością sprzedanych konsol a zarobkiem.
Microsoft już teraz rozwija się na PC i na tym rynku growym odnosi sukcesy (Gamepass, teraz Sea of Thieves, Halo MCC i Grounded sprzedają się świetnie na Steam).
Game Pass jako całość przynosi niewielkie zyski, a jego pecetowa wersja jest pewnie "pod wodą", więc sprzedaż kilku gier na PC (platformie która z genialnej sprzedaży nie słynie) nie zrównoważy około 50-60 mln. różnicy w sprzedaży konsol.
Szkoda tylko, że Microsoft nie potrafi ogarnąć sklepu na PC i jest on na razie najgorszym ze wszystkich, działa najgorzej, jest najdrożej i do tego jest najmniej opcji płatności, to już Epic w premierę był lepszy niż ich sklep po paru latach.
Ja ogólnie odnoszę wrażenie że działy zajmujące się gamingiem w M$ widzą bezsens wspierania PC, wygląda mi to po prostu na odgórny nacisk na wspieranie Windowsa.
Trzeba też zauważyć, że Microsoft robi naprawdę sporo, aby stworzyć swój "ekosystem" istną "symbiozę" PC i Xbox'a (no i nie zapominajmy o xCloud).
Owszem i nie twierdzę że to zła taktyka, jednak najprawdopodobniej sprawi ona że kolejną generację M$ przegra, przynajmniej w standardowym znaczeniu tego zwrotu, czyli sprzeda odczuwalnie mniej konsol.
więc sprzedaż kilku gier na PC (...) nie zrównoważy około 50-60 mln. różnicy w sprzedaży konsol.
Kilka gier, to nie, ale jeżeli im się uda przekonać więcej osób do gamepassa czy swojego sklepu (jak w końcu go rozwiną), to może im wyjść na dobre. Na pewno na lepsze, niż gdyby więcej osób przestawiłoby się na PS5.
platformie która z genialnej sprzedaży nie słynie
W tym wypadku, to tylko PS4 słynie z genialnej sprzedaży. Multiplatform AAA PC sprzedaje mniej niż PS4, Xone mniej niż PC, a ile osób gra w takie gry na Switchu?
Ja ogólnie odnoszę wrażenie że działy zajmujące się gamingiem w M$ widzą bezsens wspierania PC, wygląda mi to po prostu na odgórny nacisk na wspieranie Windowsa.
No nie wiem, na razie tylko sklep im nie wychodzi (z tym, że aktualna jego forma, wygląda podobnie do zapowiadanej rewizji, która ma pojawić się a aktualizacji do Xone, ceny są podobne na obu, ilość form płatności chyba też, jedynie gier mniej), w przypadku samych gier większych problemów nie ma.
Kilka gier, to nie, ale jeżeli im się uda przekonać więcej osób do gamepassa czy swojego sklepu (jak w końcu go rozwiną), to może im wyjść na dobre. Na pewno na lepsze, niż gdyby więcej osób przestawiłoby się na PS5.
Game Pass jest rewolucją w gamingu i nikt kto ma chociaż połowę sprawnego mózgu temu nie zaprzecza. Sam płacę za Ultimate od około roku i ani myślę z tego rezygnować. Jednak mimo absolutnej genialności tej usługi płaci za nią mniej niż 1/4 abonentów PS+. I zauważ że nic nie zmienia tutaj fakt że GP jest dostępny na PC. Pecetowcy po prostu nie robią różnicy.
W tym wypadku, to tylko PS4 słynie z genialnej sprzedaży. Multiplatform AAA PC sprzedaje mniej niż PS4, Xone mniej niż PC, a ile osób gra w takie gry na Switchu?
Na Xbox One często (bo absolutnie nie zawsze) sprzedaje się mniej kopii gier bo po prostu konsol jest na rynku relatywnie mnie niż PC.
Hej fanboye SONY - nie cieszcie się - oni sporadycznie mają racje XD
Kiedyś twierdzili, ze Wii sprzeda sie lepiej niz PS3
A niedawno obstawiali 40 mln Switch do końca 2020, a juz jest ponad 60 mln.
Specjaliści od DZD - Danych z Dupy.
Kiedyś twierdzili, ze Wii sprzeda sie lepiej niz PS3
Coś ci nie pykło, bo Wii sprzedało się lepiej niż PS3.
sprzedaż Wii: 101,63 mln
sprzedaż PS3: 87,41 mln
Chciał zabłysnąć, lol.
Switch to mobilniak, nie ma konkurencji więc zgarnął Klientów 3DS i PS Buty, plus jest straszna moda na Switcha. Reklamują to jak jakieś bożyszcze, a to po zwykły portstation z cenami tych portów x2-x3 w stosunku do innych platform.
Ludzie lubią mobilki, ja też, dlatego miałem Switcha pół roku i sprzedałem, bo to nie sprzęt dla mnie (wolę poważniejsze gry).
Nauczcie się czytać ze zrozumieniem. Napisał - 'sporadycznie mają rację'. Podał jeden przykład gdzie mieli rację i jeden gdzie nie mieli racji.
Chyba jednak ty nie zrozumiałeś tego, co on napisał. Ten gość już nie raz palną głupotę w newsie o Sony i PS5.
Na forum to teraz największy hejter SONY i ich konsol. Co wpis to jechanie po innych jako fanbojów SONY, ale swojej łatki hejtera na czole nie widzi :)
Też to zauważyłem.
Gdzie masz zaznaczone, że ten przykład odnosi się do tego, że tu mieli akurat rację?
Napisałby: oni sporadycznie mają rację jak z tym, ze Wii sprzeda....
On się sam zamieszał jak w większości swoich postach.
On celowo napisał o wii i ps3. Wie, że wii sprzedało się lepiej. Dlatego napisał na początku, że oni mają ''sporadycznie' rację czyli czasami mają rację (podał przykład gdzie mieli rację - wii i ps3) a czasami nie mają (podał przykład gdzie nie mieli racji - switch). Rozumiem, że ciężko jest ci się przyznać do błędu no ale...
Chyba jednak to ty nie zrozumiałeś jego posta.
Chcesz wiedzieć, z jakim typem użytkownika mamy do czynienia? Ok, proszę bardzo. Otóż ten gość założył konto niedawno i w każdym newsie dotyczącym konsol wali mięsem w Sony na lewo i prawo, wyzywając przy tym graczy grających na PlayStation. Jakby tego było mało, często przekręca fakty na niekorzyść Sony. Tylko tyle i aż tyle. Wiedząc to powinieneś inaczej spojrzeć na jego komentarz.
Ok widzę, że po pierwszych kilku słowach chciał dokuczyć innym (co nie jest fajne) i ogólnie ten komentarz miał mieć taki cel ale nie zmienia to faktu, że celowo napisał o wii podając przykład gdzie DFC miało rację by potem sprawnie przejść na temat switch i mówiąc, że o ile tam mieli rację tak tutaj jej nagle nie mają więc czy będą mieli teraz - nie wiadomo.
Nie widzę też, żeby przekręcił jakiś fakt na niekorzyść Sony (w tym komentarzu). Przecież nie skłamał pisząc, że wii sprzedało się lepiej.
W każdym razie nie ma już co drążyć tematu. Nie ma co tracić czasu na jakiś komentarz w internecie (w sensie Badasa)
Newsy o PS5 minusowane, hmmm, ciekawe dlaczego?
Chyba większość gier nie wyjdzie na PC w porównaniu do produkcji z konsoli Microsoftu ;)
ten portal skupia największą gromadę pcmr więc nie ma co się dziwić, że każdy news o PS jest minusowany
polecam dla was portal PPE, tam jest taka gromada fanbojów Sony, że się spokojnie odnajdziecie xD
No, a tu na Gol-u jest największe skupisko pecetowego betonu.
Ładnie się uzupełniają oba portale ;)
Sony ma przede wszystkim ogromną ponad 100mln bazę graczy, z których wielu ma również pokaźne biblioteki gier kupionych w formie cyfrowej (coś, co nie było normą przy poprzednich generacjach a mocno wpływa na wybór urządzenia) i raczej większość z nich zostanie z Sony więc choćby i z tego tytułu można bezpiecznie zakładać, że Sony kolejny raz będzie przodować. Oczywiście nie jest powiedziane, że jakiś odsetek się nie wyłamie i nie pójdzie do MS ( tyle, że to samo tyczy się w drugą stronę) lub nie kupi zarówno jednej jak i drugiej konsoli albo dla odmiany nie wybierze Nintendo i tutaj wchodzą gry (zwłaszcza ex-y) jak i usługi (XGP). Osobiście jestem zdania, że jeśli Sony nie wyskoczy z jakimś idiotycznym pomysłem tuż przed premierą nowej konsoli a sama premiera logistycznie przebiegnie bez większych zastrzeżeń to niespecjalnie mają się o co martwić - MS póki co nie pokazał niczego co miałoby jakoś szczegolnie wpłynąć na wybór akurat ich urządzenia (pokazami nowego Halo póki co w euforię graczy nie wprawili) a wręcz przeciwnie - śmiem twierdzić, że dotychczas pokazali pod względem gier zdecydowanie mniej niż Sony i samym XGP jednak będzie ciężko przekonać ogromną bazę użytkowników playstation .
Na koniec pozostaje jeszcze kwestia ceny, bo to akurat czynnk, który dla wielu może mieć decydujące znaczenie i w tej kwestii MS może coś ugrać (oczywiście o ile rzeczywiście miałby być tańszy) odnośnie przyszłych tabelek sprzedanych konsol.
Ogólnie dla mnie to obie konsole przegrały następną generację, gry z Xboxa ogram na PC a gry z Playstation odpuszczę - w tej generacji kupiłem PS4 i gry ekskluzywne są bardzo średnie. Ograłem God of Wara, gram w Personę 5, ruszyłem kilka innych tytułów i tak średnio ciekawie wyglądają, może jeszcze Tsushime spróbuje. Żałuje że zamiast PS4 nie kupiłem Nintendo 2DS/3DS bo wtedy można było jeszcze je dostać w normalnej cenie.
Edit:
Zapomniałbym o największym plusie PS4 - bardzo dobra maszynka do ogrywania dem, zagrałem w demo FF VII i wiem że na pewno kupię na PC.
Bardzo średnie? Na PC (i wyłącznie na PC, dlatego też nie liczę Gearsów, które były dobrymi grami) praktycznie nie wyszła żadna gra single, która mogłaby stanąć w szranki z exami z PS4. I mówię to jako osoba posiadająca obie platformy.
Oczywiście mówię o grach w podobnych gatunkach, wiadome jest że na konsoli nie wyszedł żaden Total War i inne strategie, które są świetne. Ale nie są nastawione na fabułę i w tym problem.
Bo problemem jest to, że Sony inwestuje w singlowe tytuły by te zachęcały do kupowania konsol, a na PC czegoś takiego nie ma. Dlatego już od dawna traktuje PC jako platformę do grania multi i strategii, do reszty nie ma po prostu sensu.
Największym zwycięzcą tej i następnej generacji jest i będzie PC.
Nie dość, że grasz jak chcesz, w jakiej rozdzielczości, jakości i szybkości, do tego zero opłat za online i dostaniesz właściwie wszystkie gry, wszystkie od Xbox, sporo natywnie z PS, część z PS Now i wszystko że Switcha, czyli indyki, a ekskluzywny możesz odpalić na emulatorze (Yuzu dla przykładu).
A będzie tylko lepiej,gdyz nextgeny będą się wypalać na utrzymaniu płynności w 4K z raytracingiem, a na PC sobie wyłączysz Ray, ustawisz 1080p i będziesz grał tak jak chcesz na czym chcesz.
Czasy dominacji konsol w gamedevie się skończyły. Same konsole dzisiaj to są właściwie custom pecety.
Jedynie Switch się broni, ale tam wychodzi mało ciekawych nie dziecinnych gier.
A jak będzie to się okaże, ale jestem zdania, że będzie coraz więcej gier z PlayStation będzie się pojawiać natywnie na PC, Sony się to po prostu będzie opłacać.
A chmura? Też swoje trzy grosze dorzuci i sporo Klientów, którzy by kupili konsole by zagrać raz na ruski rok nie kupili konsol, tylko odpali aplikacje z TV, poda numer karty płatniczej czy kupi miesiąc abonamentu paypalem i tyle takie klienta Sony widziało.
Miałem każde PlayStation jakie wydało Sony, włącznie z PSP i Vita, a PS5 już nie mam ochoty, bo po co? Co wyjątkowego i dobrego tam będzie? Kilka exow dostępnych za 5-7 lat?
To pomyślę o temacie za 5-7 lat jak te gry już wyjdą.
A Xbox? Jakby uwolnił online zgodnie z plotkami to byłby tańsza alternatywa dla PC, atak nie jest i wydaje się być zbędny dla kogoś, kto nie chce iść w 4K i Raytracingi.
na PC sobie wyłączysz Ray, ustawisz 1080p i będziesz grał tak jak chcesz na czym chcesz.
Co do rozdzielczości i jakości tekstur masz rację, ale jest wielce możliwym, że niektóre gry będą używać tylko raytracingu, bo jednak tworzenie dwóch rodzajów oświetlenia kosztowne i czasochłonne (chyba, że będą mieć jakiś dobry sposób na proste podmienianie tego).
Jestem jednak ciekaw, jak obecne PCty wypadną w porównaniu z konsolami, jeżeli te będą stawiać na 4k, a na PC będzie można po prostu grać w niższej rozdzielczości. Mi tam wystarczy 1080p60fps, więc mam nadzieję, że jak najdłużej.
Jak to PC zwycięzcą? Przecież tam mroczne czasy, zamordyzm, monopol i drożyzny tylko od 10 lat.
Jestem jednak ciekaw, jak obecne PCty wypadną w porównaniu z konsolami, jeżeli te będą stawiać na 4k, a na PC będzie można po prostu grać w niższej rozdzielczości. Mi tam wystarczy 1080p60fps, więc mam nadzieję, że jak najdłużej.
Myślę że dla grających w 1080p sytuacje będzie się poprawiać, już w tej generacji dostaliśmy spory wzrost wydajności w 1080p przy zmniejszonym koszcie. GTX 1060 osiągał 70-80FPS w 1080p przy cenie 249$, GTX 1660 osiąga 80-90FPS przy cenie 219$. Jeśli gry dalej pójdą w promowanie 4k (a może nawet 8k) to może się okazać że nawet karty pokroju następcy GTX 1650 super będą dawały rady w 1080p przy wysokim framerate.
Poza tym rynek PC jest tragiczny, karty osiągają niesamowite ceny a ich wydajność w grach pozostawia wiele do życzenia. Czekam na Series S/X i z mojego pecetowego builda zostanie najwyżej jakieś APU od AMD żeby odpalić te komputerowe ekskluziwy typu Mount and Blade czy CS:GO.
Pikuss jak patrzysz na najwyższą półkę kart to rzeczywiście ceny są wysokie. Jednak teraz składając zestaw na amd (choćby rx 570 i ryzen 1200 af) spokojnie w cenie PS4pro, może lekko wyżej można mieć niezły zestaw do 1080p i 60fps. Amd na prawdę robi robote i w średnim budżecie jest dobrze, problem to niski i wyższe budżety.
Z wysoką ceną się zgadzam, ale problemy z wydajnością przy sprzęcie z górnej półki? To chyba tylko wtedy, gdy port jest skopany.
Sęk w tym że składając PC za rok, pół roku wychodzi nowa karta która deklasuje twoją i albo obniżasz ustawienia albo tracisz na płynności bo optymalizacja nie jest aż tak potrzebna gdy masz dostępne nowe "elektrownie" Nvidii o 20% szybsze od poprzedników zaledwie 30% drożej.
Konsole kupujesz raz na wiele lat za pieniądze karty ze średniej półki i wizualnie są na poziomie porządnych pecetów, nie mnie to oceniać czy konsole faktycznie "zatrzymują" postęp graficzny przez swoje ograniczenia względem PC na przestrzeni lat ale jednak masz ten spokój w głowie.
Ja się zawiodłem gdy kupiłem RX 5700 XT i nie jestem w stanie utrzymać tych 144 fpsów w większości gier.. Może to i wina mojego procesora (Ryzen 2600) ale PC to niestety studnia bez dna jeśli chce się nadążać za technologią. Ciągłe upgrady a grać to za bardzo nie ma w co bo najlepsze i najładniejsze gry wychodzą jako exy..
Ciężko ... z konsolą bez gier ;/
Nawet jeżeli wygra następną generację i dowiemy się o tym za kilka lat to tak serio kogo to interesuje? Takie informacje są tylko dla ludzi, którzy chcą podsycić swoje ego i upewnić się w swoich ślepych przekonaniach, no oczywiście poza korpo i wynikami , ale tego nie liczę. Każdy kupi to na czym mu będzie wygodniej się grało i koniec zbędnych gadek.
Nie ma co podsycać jakiś wojenek między konsolami.
To zależy od punktu widzenia... Nie jest przecież tajemnicą, że konsola Sony od lat pokonuje sprzedażowo konsolę MS, ale mimo wszystko to Amerykanie lepiej zarabiają na szeroko pojętym biznesie growym. No a przecież o to w tym właśnie chodzi. Nie o "uśmiechy dzieci" czy wierną marce fanbazę, tylko o pieniądze. I nie jest ważne, czy te pieniądze płyną ze sprzedaży samych urządzeń, gier, abonamentu, mikro transakcji czy dodatkowych usług, po prostu mają płynąć w jak największej ilości. A że do "zielonych" trafia jej ogółem więcej niż do "niebieskich", to raczej ich można tu nazwać zwycięzcami.
Ja to się bardziej boję, że Sony się w końcu pokapuje, że choć teoretycznie wygrywają, to tak naprawdę przegrywają i mogą zechcieć pójść drogą MS (to znaczy położyć mniejszy nacisk na dobre gry, a większy na usługi). Nie żeby to co robi MS było złe, ale jednak uważam, że oba podejścia do zarabiania na grach mają sens, a Sony nie powinno rezygnować ze swojego. No i kasa z rynku PC nadal na nich czeka, wystarczy się schylić (tylko najlepiej plecami do ściany, bo MS jest czujny ;d...).
Można prosić jakieś źródło dotyczące sprzedaży Xboxa jako całości konsol gier i usług?
Wiesz, mnie to bardziej zastanawia czy rzeczywiście to podejście MS jest aż tak dobre i opłacalne i czy rzeczywiście aż tak duże kwoty trafiają do nich z rynku gier? Niby "game pass" świetna usługa dla graczy przede wszystkim dlatego, że mogą ograć praktycznie wszystkie "ex-y" od wewnętrznych studiów MS na premierę a do tego sporo innych tytułów tylko teraz trzeba sobie zadać konkretne pytania:
Jak długo ta usługa będzie w takiej cenie jak jest obecnie?
Na ten moment na Xboxie "gamepassa" można mieć praktycznie przez cały czas za 4zł miesięcznie (założenie nowego konta trwa kilka minut) co jest kwotą wręcz śmieszną a dodatkowo spora liczba subskrybentów gold-a ma praktycznie wykupione konto ultimate na rok czy nawet kilka lat do przodu ze względu na promocje jakie oferował MS i zważywszy na koszta jakie prawdopodobnie MS ponosi przy procesie tworzenia swoich tytułów (a raczej na ich sprzedaży aż tak wiele nie zarabiają jeśli większość może je ograć na premierę praktycznie za free w xgp) a także przy zdobywaniu tytułów do tej usługi od studiów zewnętrznych (taki Rockstar czy EA raczej nic z dobroci serca nie udostępnią) taki stan jak obecnie raczej nie będzie trwał wiecznie.
Jeśli taki stan cenowy odnośnie xgp miałby dalej pozostać to czy nie wpłynie to na jakość gier tworzonych przez ich wewnętrzne studia?
Nie oszukujmy się Microsoft to corpo i jak każde corpo raczej nie będą wykładać nie wiadomo jakich kwot na gry "triple A" jeśli mają je udostępniać od premiery za darmo w swoim abonamencie i przy tak promocyjnej jego cenie. Takie "Halo Infinity" jeszcze nie wyszło a już budzi sporo wątpliwości zwłaszcza pod względem oprawy graficznej - w końcu ten tytuł miał mieć podobno budżet 500mln. I można gdybać czy rzeczywiście tak wielkie nakłady poszły na sam nowy silnik gry, czy "343 Industries" dało aż tak bardzo "du.." czy po prostu ktoś jednak uciął koszta i te 500mln budżetu na ten tytuł można między bajki włożyć?
Na ten moment możemy w tych kwestiach tylko gdybać a czas pokaże jak będą wyglądać kolejne tytuły Microsoftu i jak w kolejnych latach będzie rozwijał się XGP.
pozdro
Takich szczegółowych danych osoba postronna raczej pewnie nie dorwie, ale w internecie są różne szacunki, np.:
https://www.statista.com/statistics/831590/microsoft-quarterly-gaming-revenue/
Tyle co planuje wydać na grafikę w tym roku to miałbym pewnie ps5, xbox i jeszcze by trochę zostało na telewizor ale jak napisał
Szczerze to mam to gdzieś która się lepiej sprzeda takie informacje są tylko dla firm i dzieci którzy prowadzą wojenkę w internecie które zamiast konsoli na komunię powinni dostać słownik.
O ile ta cała "gala" PS vs Xbox wywołuje u mnie uśmiech politowania, bo jednak każdy kupi, co mu bardziej przypasuje i co uzna za subiektywnie lepsze dla samego siebie, o tyle myślę, że pod koniec generacji PS może mieć więcej sprzedanych konsol, z racji napędzającego ich sprzedaż rynku stricte ekskluzywnego. To jedyny powód, dla którego ludzie wybiorą PS. Gdyby nie rynek gier ekskluzywnych dla PS, albo gdyby Xbox także miał tak potężny rynek gier ekskluzywnych, tak konkurencja byłaby zażarta. Z drugiej strony - who cares xD mnie, jako zwykłego zjadacza chleba interesuje tylko to, czy konsola będzie dobrze działać i dobre gry, w jakie na niej zagram. Ile kopii się sprzeda i ile kto na tym zarobi to mam głęboko w pompce :D
PS4 zrobiło robotę i wyprzedziło Xboxa o kilka długości. MS będzie musiał naprawdę mocno się napracować by odrobić ten dystans.
MS może mieć asa w rękawie w postaci Series S (jeśli faktycznie ma kosztować około 1000 zł do full hd) + GamePass, brak golda i jeśli wykupią jeszcze WB...
Będzie im trudno wygrać generację ale raczej różnica między sprzedażą konsol nie będzie tak wysoka jak teraz.
Marketingowcy przy PS4 odwalili kawał dobrej roboty i widać, że nadal idą tą drogą. Powiązali swoją konsle ze sportem fizycznym, a to ogromna rzesza ludzi. Nie wiem na ile lat mają podisaną umowę z Uefą na Ligę Mistrzów, ale samo to w Europie robi robotę. Miliony oglądających mecze widzi swoich idoli na tle banerów z PS5, reklamy przed meczami itd.
Sony z PS4 było dosłownie wszędzie. Nawet w jakiś niszowych dyscyplinach. Przez cała generacje ani razu nie widziałem jakiejkolwiek reklamy Xboxa w takim codziennym życiu, bo ich nie było. Marketingu u nas nie było żadnego.
Grupa niedzielnych graczy od fify, coda to najliczniejsza grupa kupująca konsole, a Ci widzą rekalme Sony w każdym miejscu. Kupi jeden, to znajomi też. Nie interesuje ich kompletnie specyfikacja, exy itd. Chcą tylko zagrać w grę na sprzęcie na tle którego widzieli swojego idola.
Dlatego te wszytskie Game Passy, Exy, wsteczna w globalnej sprzedaży nie ma dużego znaczenia. To margines.
Gdybym miał wybór pomiędzy tymi dwoma to wolałbym chyba kupić gry z mojego backloga na Switchu, jak narazie tytuły z obu konsol mnie średnio interesują chociaż bardziej przemawia za mną Xbox. Dlaczego?
- Game Pass
- Większa różnorodność gier (moim zdaniem)
- Ciekawszy koncept taniej konsoli do 1080p60 (Xbox Series S)
- O wiele lepszy design konsoli - trochę wstyd by mi było postawić PS5 gdzieś na widoku, przecież to wygląda jak jakieś Alienware.
- Kompatybilność wsteczna aż do X360
- W przeciwieństwie do konsoli Sony, Xbox ma sens jako All Digital. (Przynajmniej na ten moment.) PS5 w życiu bym nie kupił bez napędu bo ceny 289zł za gry na premiere których nie odsprzedam są tragiczne gdzie w przypadku Xboxa kupuję abonament który zawiera większość gier i się nie martwie. PS Now już dawno powinno być abonamentem typu Game Pass.
Piszę to jako osoba która zawsze używała Playstation, nigdy nie miała Xboxa ale w tej generacji chyba bym się musiał dłużej zastanowić nad wyborem.
abonament który zawiera większość gier
oj nie nie byczq -1
Kupując all digital i opierając się na game passie nadal będziesz musiał kupować masę gier cyfrowych, których w abonamencie nie będzie. Poza tym, GPU kosztuje 55 pln/miesiąc na konsoli. Swoją drogą, o XSS nic do tej pory oficjalnie nie wiadomo.
Zgodzę się ale nadal te gry tam są i jest ich bardzo dużo. Wszystkie first party wchodzą do game passa, a sony za niewiele mniej bo 37zł oferuje co?
I znowu jakieś bieda wypociny. Nie ma czegoś takiego jak wojna konsol. Jest tylko konflikt interesów. Kto więcej zarobi. I mimo, że niby Sony wygrywa jakąś tam bitewkę w konsolach to i tak MS zarabia 3 razy tyle. :D Trzeba być idiotą, by uważać, że wygrywa ten, kto zarabia 3x mniej. ^^
Kompletna bzdura. Zarobki M$ jako całości i Sony jako całości nie mówią absolutnie nic o tym ile każda z tych korporacji zarabia na gamingu.
Ale ja piszę o zarobkach na gamingu. Sony zarabia ciut więcej na konsolach... ale MS zarabia dodatkowo 2x tyle na PC. Sony dzięki swej polityce ekskluzywności zarabia po prostu mniej i przegrywa starcie z MS.
A jakiś link do artykułu który to potwierdza?
To logiczne że Sony zarabia więcej z konsol, w tej generacji bo sprzedało ich ponad 2x tyle. Ale mniejsza o konsole, jeśli wierzyć ostatnim doniesieniom to ogromna część zarobku na gamingu to abonamenty i mikropłatności. Mikropłatności na konsolach to głównie gry sportowe od EA, więc więcej konsol to więcej mikropłatności co znowu premiuje Sony.
Abonamenty? Proszę bardzo, ilość ludzi płacących za PS+ śmiało zmierza ku 50 mln. Game Pass na chwilę obecną to 10 mln. licząc razem z tą wersją PC sprzedawaną za grosze, o Goldzie nawet nie wspominam bo to wyjątkowo słaba usługa (przynajmniej samodzielnie, ja płacę za niego w ramach Ultimate i to już sensowniejsze opcja). Biorąc pod uwagę że sam M$ twierdzi iż na dzień dzisiejszy GP przynosi marginalne zyski to myślę że swobodnie można założyć iż tutaj również punkt dla Sony.
Sprzedaż gier w środowisku konsolowym to ewidentne zwycięstwo Sony i chyba nie muszę nikomu tłumaczyć czemu tak jest.
Pozostaje kwestia sprzedaży gier w środowisku PC... Ok, Sony tego prawie nie robi, M$ trochę tak więc pewnie na tym polu Amerykanie zarabiają więcej. Ale czy sprzedaż kilku gier na najbardziej spiraconą platformę robi taką różnicę? Szczerze wątpię.
Ale jeśli dysponujesz jakimiś danymi które wyprowadzą mnie z ewentualnego błędu to wrzuć linka, chętnie poczytam.
A ja mam gdzieś co wygra generację, ja chcę tylko dobrych gier na PC kurde faja, a że tam kilka gier od Sony nie ogram to trudno, bo gdybym miał PlayStation to bym nie ograł kilku tytułów z piecyka ;c Pomijając klatki grafikę myszki itp
Dlatego najlepiej zainwestować i w PC i w konsolę. Problem z głowy :P just pure gaming
bez sensu mieć 2 rzeczy wolę już zamiast w konsole inwestować w lepszego pieca/monitor itp
Trudno mówić o wygranej kogokolwiek jak każdy ma teraz inną strategie. Microsoft idzie w usługi jak gamepass i streaming, a sony raczej klasycznie skupia się a konsoli choć po trochu rozwija swoje PS now. Szczerze to mnie nie obchodzi kto wygra z tych dwóch ważne aby wychodziły dobre gry i gracze byli zadowoleni,. Choc jak jużbym musiał to wybrałbym microsoft bo wspiera pc i wydaje interesujące mnie gry jak age of empires, a sony tego nie robi.
Mnie pierwszy raz zaczyna przekonywać XBOX ze względu na game pass.
Nie trzeba mieć szklanej kuli żeby przewidzieć, że sprzeda się więcej PS5 niż XSX. Nawet, jeśli będzie trochę droższe.
Serce, rozum i logika mówią tak:
Wyjdzie Persona 6 - instabuy PS5 niezależnie od wersji jaka wtedy będzie: Fat, Slim czy może Pro.
Wyjdzie Fable, które pozamiata (i w które wygodniej będzie grać na Xbone niż PC bo "niechcący" zapomną zrobić porządny port, bądź wydadzą zbiorczo zremasterowaną trylogię): to kupi się najtańszą edycje.