"Wygra" ta platforma, którą kupimy. Jeśli do kogoś bardziej przemawia XBox, to wybierze XBoxa. Jeśli do kogoś bardziej przemawia PS, to wybierze PS. Jak do kogoś bardziej przemawia Switch, to wybierze Switch. Jak do kogoś bardziej przemawia PC to wybierze PC. Jak do kogoś bardziej przemawia multiplatformowość, to pójdzie w multiplatformowość.
Dla żadnego z tych ludzi nie będzie miało znaczenia, co kto ile zarobi czy ile sprzeda. A jeszcze mniej go interesuje, ile więcej ktoś sprzedał od kogoś innego. Byle użytkownik był zadowolony z tego, co wybrał.
O tyle jest to wszystko ciekawe, że mamy do czynienia z dwiema odrębnymi wizjami. Sony chce dalej iść utartą ścieżką, a MS chce podgryźć trochę tradycyjnego rynku konsolowego, trochę rynku PC poprzez GP i XCloudem podgryźć trochę rynku mobilnego. Tak naprawdę sprawa jest otwarta, bo trendy rynkowe nieustannie się zmieniają, weźmy np takie Nintendo, które kiedyś było wyśmiewane za robienie kolorowych gierek dla dzieci, a teraz biją one rekordy sprzedaży. Przed premierą Switcha część analityków twierdziło, że nie mam miejsca na taki sprzęt, cześć, że będzie bił rekordy popularności, a jeszcze inni, że to taka międzygeneracyjna proteza (takie Pro od nieudanego WiiU) i za 2-3 lata N wypuści prawdziwą konsolę. Dlatego dla mnie to takie wróżby, które każdy z nas mógłby wymyślić i logicznie uargumentować.
Jak by to bylo zdaniem Amerykanskich naukowcow to bym uwierzyl.
Nawet jeżeli wygra następną generację i dowiemy się o tym za kilka lat to tak serio kogo to interesuje? Takie informacje są tylko dla ludzi, którzy chcą podsycić swoje ego i upewnić się w swoich ślepych przekonaniach, no oczywiście poza korpo i wynikami , ale tego nie liczę. Każdy kupi to na czym mu będzie wygodniej się grało i koniec zbędnych gadek.
Nie ma co podsycać jakiś wojenek między konsolami.
Tyle co planuje wydać na grafikę w tym roku to miałbym pewnie ps5, xbox i jeszcze by trochę zostało na telewizor ale jak napisał
Mnie pierwszy raz zaczyna przekonywać XBOX ze względu na game pass.
A moje prognozy mówią, że trabant zdeklasuje wszystkie konkurencyjne samochody.
Mam wrażenie, że Sony sprzeda więcej konsol, ale niekoniecznie zarobi więcej (a oto przecież w tym chodzi). Sony na razie działa tylko na rynku konsolowym i coś tam wydaje na PC (Horizon + parę małych gierek, ale na razie w sumie tylko Horizon odniósł jakiś sukces, nie wiadomo czy wydadzą więcej dużych gier), Microsoft już teraz rozwija się na PC i na tym rynku growym odnosi sukcesy (Gamepass, teraz Sea of Thieves, Halo MCC i Grounded sprzedają się świetnie na Steam).
Szkoda tylko, że Microsoft nie potrafi ogarnąć sklepu na PC i jest on na razie najgorszym ze wszystkich, działa najgorzej, jest najdrożej i do tego jest najmniej opcji płatności, to już Epic w premierę był lepszy niż ich sklep po paru latach.
Trzeba też zauważyć, że Microsoft robi naprawdę sporo, aby stworzyć swój "ekosystem" istną "symbiozę" PC i Xbox'a (no i nie zapominajmy o xCloud).
Szczerze to mam to gdzieś która się lepiej sprzeda takie informacje są tylko dla firm i dzieci którzy prowadzą wojenkę w internecie które zamiast konsoli na komunię powinni dostać słownik.
O ile ta cała "gala" PS vs Xbox wywołuje u mnie uśmiech politowania, bo jednak każdy kupi, co mu bardziej przypasuje i co uzna za subiektywnie lepsze dla samego siebie, o tyle myślę, że pod koniec generacji PS może mieć więcej sprzedanych konsol, z racji napędzającego ich sprzedaż rynku stricte ekskluzywnego. To jedyny powód, dla którego ludzie wybiorą PS. Gdyby nie rynek gier ekskluzywnych dla PS, albo gdyby Xbox także miał tak potężny rynek gier ekskluzywnych, tak konkurencja byłaby zażarta. Z drugiej strony - who cares xD mnie, jako zwykłego zjadacza chleba interesuje tylko to, czy konsola będzie dobrze działać i dobre gry, w jakie na niej zagram. Ile kopii się sprzeda i ile kto na tym zarobi to mam głęboko w pompce :D
Marketingowcy przy PS4 odwalili kawał dobrej roboty i widać, że nadal idą tą drogą. Powiązali swoją konsle ze sportem fizycznym, a to ogromna rzesza ludzi. Nie wiem na ile lat mają podisaną umowę z Uefą na Ligę Mistrzów, ale samo to w Europie robi robotę. Miliony oglądających mecze widzi swoich idoli na tle banerów z PS5, reklamy przed meczami itd.
Sony z PS4 było dosłownie wszędzie. Nawet w jakiś niszowych dyscyplinach. Przez cała generacje ani razu nie widziałem jakiejkolwiek reklamy Xboxa w takim codziennym życiu, bo ich nie było. Marketingu u nas nie było żadnego.
Grupa niedzielnych graczy od fify, coda to najliczniejsza grupa kupująca konsole, a Ci widzą rekalme Sony w każdym miejscu. Kupi jeden, to znajomi też. Nie interesuje ich kompletnie specyfikacja, exy itd. Chcą tylko zagrać w grę na sprzęcie na tle którego widzieli swojego idola.
Dlatego te wszytskie Game Passy, Exy, wsteczna w globalnej sprzedaży nie ma dużego znaczenia. To margines.
Exy znów zrobią swoje. Xbox może jedynie się zbliżyć do ps, pod warunkiem, że ich konsola będzie tańsza i mocniejsza.
Kogoś to dziwi? Wystarczy spojrzeć nawet na reakcje ludzi na konferencje, zapowiedzi itp
Sony ma przede wszystkim ogromną ponad 100mln bazę graczy, z których wielu ma również pokaźne biblioteki gier kupionych w formie cyfrowej (coś, co nie było normą przy poprzednich generacjach a mocno wpływa na wybór urządzenia) i raczej większość z nich zostanie z Sony więc choćby i z tego tytułu można bezpiecznie zakładać, że Sony kolejny raz będzie przodować. Oczywiście nie jest powiedziane, że jakiś odsetek się nie wyłamie i nie pójdzie do MS ( tyle, że to samo tyczy się w drugą stronę) lub nie kupi zarówno jednej jak i drugiej konsoli albo dla odmiany nie wybierze Nintendo i tutaj wchodzą gry (zwłaszcza ex-y) jak i usługi (XGP). Osobiście jestem zdania, że jeśli Sony nie wyskoczy z jakimś idiotycznym pomysłem tuż przed premierą nowej konsoli a sama premiera logistycznie przebiegnie bez większych zastrzeżeń to niespecjalnie mają się o co martwić - MS póki co nie pokazał niczego co miałoby jakoś szczegolnie wpłynąć na wybór akurat ich urządzenia (pokazami nowego Halo póki co w euforię graczy nie wprawili) a wręcz przeciwnie - śmiem twierdzić, że dotychczas pokazali pod względem gier zdecydowanie mniej niż Sony i samym XGP jednak będzie ciężko przekonać ogromną bazę użytkowników playstation .
Na koniec pozostaje jeszcze kwestia ceny, bo to akurat czynnk, który dla wielu może mieć decydujące znaczenie i w tej kwestii MS może coś ugrać (oczywiście o ile rzeczywiście miałby być tańszy) odnośnie przyszłych tabelek sprzedanych konsol.
Ogólnie dla mnie to obie konsole przegrały następną generację, gry z Xboxa ogram na PC a gry z Playstation odpuszczę - w tej generacji kupiłem PS4 i gry ekskluzywne są bardzo średnie. Ograłem God of Wara, gram w Personę 5, ruszyłem kilka innych tytułów i tak średnio ciekawie wyglądają, może jeszcze Tsushime spróbuje. Żałuje że zamiast PS4 nie kupiłem Nintendo 2DS/3DS bo wtedy można było jeszcze je dostać w normalnej cenie.
Edit:
Zapomniałbym o największym plusie PS4 - bardzo dobra maszynka do ogrywania dem, zagrałem w demo FF VII i wiem że na pewno kupię na PC.
To zależy od punktu widzenia... Nie jest przecież tajemnicą, że konsola Sony od lat pokonuje sprzedażowo konsolę MS, ale mimo wszystko to Amerykanie lepiej zarabiają na szeroko pojętym biznesie growym. No a przecież o to w tym właśnie chodzi. Nie o "uśmiechy dzieci" czy wierną marce fanbazę, tylko o pieniądze. I nie jest ważne, czy te pieniądze płyną ze sprzedaży samych urządzeń, gier, abonamentu, mikro transakcji czy dodatkowych usług, po prostu mają płynąć w jak największej ilości. A że do "zielonych" trafia jej ogółem więcej niż do "niebieskich", to raczej ich można tu nazwać zwycięzcami.
Ja to się bardziej boję, że Sony się w końcu pokapuje, że choć teoretycznie wygrywają, to tak naprawdę przegrywają i mogą zechcieć pójść drogą MS (to znaczy położyć mniejszy nacisk na dobre gry, a większy na usługi). Nie żeby to co robi MS było złe, ale jednak uważam, że oba podejścia do zarabiania na grach mają sens, a Sony nie powinno rezygnować ze swojego. No i kasa z rynku PC nadal na nich czeka, wystarczy się schylić (tylko najlepiej plecami do ściany, bo MS jest czujny ;d...).
PS4 zrobiło robotę i wyprzedziło Xboxa o kilka długości. MS będzie musiał naprawdę mocno się napracować by odrobić ten dystans.
MS może mieć asa w rękawie w postaci Series S (jeśli faktycznie ma kosztować około 1000 zł do full hd) + GamePass, brak golda i jeśli wykupią jeszcze WB...
Będzie im trudno wygrać generację ale raczej różnica między sprzedażą konsol nie będzie tak wysoka jak teraz.
Gdybym miał wybór pomiędzy tymi dwoma to wolałbym chyba kupić gry z mojego backloga na Switchu, jak narazie tytuły z obu konsol mnie średnio interesują chociaż bardziej przemawia za mną Xbox. Dlaczego?
- Game Pass
- Większa różnorodność gier (moim zdaniem)
- Ciekawszy koncept taniej konsoli do 1080p60 (Xbox Series S)
- O wiele lepszy design konsoli - trochę wstyd by mi było postawić PS5 gdzieś na widoku, przecież to wygląda jak jakieś Alienware.
- Kompatybilność wsteczna aż do X360
- W przeciwieństwie do konsoli Sony, Xbox ma sens jako All Digital. (Przynajmniej na ten moment.) PS5 w życiu bym nie kupił bez napędu bo ceny 289zł za gry na premiere których nie odsprzedam są tragiczne gdzie w przypadku Xboxa kupuję abonament który zawiera większość gier i się nie martwie. PS Now już dawno powinno być abonamentem typu Game Pass.
Piszę to jako osoba która zawsze używała Playstation, nigdy nie miała Xboxa ale w tej generacji chyba bym się musiał dłużej zastanowić nad wyborem.
I znowu jakieś bieda wypociny. Nie ma czegoś takiego jak wojna konsol. Jest tylko konflikt interesów. Kto więcej zarobi. I mimo, że niby Sony wygrywa jakąś tam bitewkę w konsolach to i tak MS zarabia 3 razy tyle. :D Trzeba być idiotą, by uważać, że wygrywa ten, kto zarabia 3x mniej. ^^
A ja mam gdzieś co wygra generację, ja chcę tylko dobrych gier na PC kurde faja, a że tam kilka gier od Sony nie ogram to trudno, bo gdybym miał PlayStation to bym nie ograł kilku tytułów z piecyka ;c Pomijając klatki grafikę myszki itp
Trudno mówić o wygranej kogokolwiek jak każdy ma teraz inną strategie. Microsoft idzie w usługi jak gamepass i streaming, a sony raczej klasycznie skupia się a konsoli choć po trochu rozwija swoje PS now. Szczerze to mnie nie obchodzi kto wygra z tych dwóch ważne aby wychodziły dobre gry i gracze byli zadowoleni,. Choc jak jużbym musiał to wybrałbym microsoft bo wspiera pc i wydaje interesujące mnie gry jak age of empires, a sony tego nie robi.
Nie trzeba mieć szklanej kuli żeby przewidzieć, że sprzeda się więcej PS5 niż XSX. Nawet, jeśli będzie trochę droższe.
Serce, rozum i logika mówią tak:
Wyjdzie Persona 6 - instabuy PS5 niezależnie od wersji jaka wtedy będzie: Fat, Slim czy może Pro.
Wyjdzie Fable, które pozamiata (i w które wygodniej będzie grać na Xbone niż PC bo "niechcący" zapomną zrobić porządny port, bądź wydadzą zbiorczo zremasterowaną trylogię): to kupi się najtańszą edycje.
Zważywszy na to,że kosnole Microsoftu najchętniej kupują Amerykanie od czasu debiutu Halo,Gear of War i Forzy nie mając innych exclusywnych tytułów a samo Playstation ma większe wsparcie w Europie i Japonii niż Xbox + tytuły exclusive mogę twierdzić że PS5 będzie na topce niż Xbox ale to tylko moje przypuszczenia narazie poczekajmy na ceny obu konsol.
Ciężko ... z konsolą bez gier ;/
Newsy o PS5 minusowane, hmmm, ciekawe dlaczego?
Chyba większość gier nie wyjdzie na PC w porównaniu do produkcji z konsoli Microsoftu ;)
W raporcie podkreślono, że Xbox sprzedaje się dobrze jedynie na rynkach anglojęzycznych, właściwie nie pojawia się w Japonii
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/playstation-znowu-wygra-z-xboxem-tak-mowia-prognozy-specjalistow/z01e45a
Teraz podajcie statystyki ile przeciętny amaerykanin czy Brytyjczyk wydaje na gry i mikrotranzakcje a ile Japończyk, Polak Francuz czy Hiszpan i Belg gdzie mikrotranzakcje powoli są zakazane, USA i UK to najważniejszy rynek i taka jest prawda często jest tak ze taka Fifa zarobiła więcej sprzedając się mniej w dzisiejszych czasach dane sprzedaży gier nic nie mówią jak producent częściej więcej zarabia na dodatkach.
Nie trzeba być ekspertem, żeby móc to stwierdzić. Jak XSX nie będzie przynajmniej 100 dolarów tańszy, nie będzie miał najmniejszych szans z PS5.
Hej fanboye SONY - nie cieszcie się - oni sporadycznie mają racje XD
Kiedyś twierdzili, ze Wii sprzeda sie lepiej niz PS3
A niedawno obstawiali 40 mln Switch do końca 2020, a juz jest ponad 60 mln.
Specjaliści od DZD - Danych z Dupy.
Największym zwycięzcą tej i następnej generacji jest i będzie PC.
Nie dość, że grasz jak chcesz, w jakiej rozdzielczości, jakości i szybkości, do tego zero opłat za online i dostaniesz właściwie wszystkie gry, wszystkie od Xbox, sporo natywnie z PS, część z PS Now i wszystko że Switcha, czyli indyki, a ekskluzywny możesz odpalić na emulatorze (Yuzu dla przykładu).
A będzie tylko lepiej,gdyz nextgeny będą się wypalać na utrzymaniu płynności w 4K z raytracingiem, a na PC sobie wyłączysz Ray, ustawisz 1080p i będziesz grał tak jak chcesz na czym chcesz.
Czasy dominacji konsol w gamedevie się skończyły. Same konsole dzisiaj to są właściwie custom pecety.
Jedynie Switch się broni, ale tam wychodzi mało ciekawych nie dziecinnych gier.
A jak będzie to się okaże, ale jestem zdania, że będzie coraz więcej gier z PlayStation będzie się pojawiać natywnie na PC, Sony się to po prostu będzie opłacać.
A chmura? Też swoje trzy grosze dorzuci i sporo Klientów, którzy by kupili konsole by zagrać raz na ruski rok nie kupili konsol, tylko odpali aplikacje z TV, poda numer karty płatniczej czy kupi miesiąc abonamentu paypalem i tyle takie klienta Sony widziało.
Miałem każde PlayStation jakie wydało Sony, włącznie z PSP i Vita, a PS5 już nie mam ochoty, bo po co? Co wyjątkowego i dobrego tam będzie? Kilka exow dostępnych za 5-7 lat?
To pomyślę o temacie za 5-7 lat jak te gry już wyjdą.
A Xbox? Jakby uwolnił online zgodnie z plotkami to byłby tańsza alternatywa dla PC, atak nie jest i wydaje się być zbędny dla kogoś, kto nie chce iść w 4K i Raytracingi.