Wersje pudełkowe gier na PlayStation w odwrocie
Warto odnotować, że równocześnie był to najlepszy kwartał w historii sieci PSN (obejmuje ona PlayStation Store oraz usługi abonamentowe).
Ale co w tym niezwykłego jak wszyscy w tym okresie siedzieli w domach i nie wychodzili nigdzie przez wirusa?
Oczywistym, że w takich okolicznościach nikt się nie fatygował z zakupem wersji fizycznych gier.
No a ja właśnie wszystkie najważniejsze produkcje mam w pudełkach, natomiast cyfrówek też mi nie brakuje, ale są to zwykle produkcje o niskim priorytecie, najczęściej z promo lub PS+. I choć siedzi we mnie stary PCtowiec kolekcjoner, to cyfrówki lubię coraz bardziej, zwłaszcza jak ostatnio wyciągam z pudełka na PC kartonik z kodem zamiast płyty.
Jakby cyfrówki były o 1/3 tańsze od pudełek to być może też bym zmienił zdanie...
Bo są tańsze. Fakt że tylko na wyprzedażach,ale są. Ale jako przyszły gracz konsolowy,wolałbym żeby wymiana ,i odkup został:)
Warto odnotować, że równocześnie był to najlepszy kwartał w historii sieci PSN (obejmuje ona PlayStation Store oraz usługi abonamentowe).
Ale co w tym niezwykłego jak wszyscy w tym okresie siedzieli w domach i nie wychodzili nigdzie przez wirusa?
Oczywistym, że w takich okolicznościach nikt się nie fatygował z zakupem wersji fizycznych gier.
To teraz czekamy na armię pudełkowców, którzy wszędzie głoszą, że rozkład pudełek i cyfry na konsolach wynosi 50:50 :P Ale w sumie wcale się nie dziwię - sam kupuję praktycznie wszystkie starsze tytuły na PSN'owych promocjach, które często potrafią być naprawdę świetne, a pudełka wybieram tylko w przypadku gier premierowych, które będę mógł później odsprzedać (tak samo jest u mnie ze Switchem). I mówię to jako były kolekcjoner gier i konsol.
Oczywiście fajnie jest mieć wybór i dlatego cieszę się, że Sony jednak zdecydowało się na stworzenie konsoli z napędem, ale nie ma co się oszukiwać - płyty staną się martwym nośnikiem w tej generacji.
adam11$13m
Tylko ile w tym pierwszym kwartale wyszło wartych kupienia gier w pudełku. Przecież nie od dziś wiadomo ,że do rezultatów cyfrowej dystrybucji również liczą zyski z mikro , różnych abonamentów i Dlc , które głównie generuję zyski i liczą się do całościowych. Sama bezpośrednia sprzedaż gier w przypadku gier wcale tak żle nie wygląda dla pudełek . Tak długo jak Sony i MS szanują prawą do wyboru jak gracz chce kupować gry respektują prawa di posiadania nośnika i możliwość odsprzedaży go na rynku wtórnym nie mam nic przeciwko cyfrze/
Tylko ile w tym pierwszym kwartale wyszło wartych kupienia gier w pudełku.
No chociażby Doom Eternal, Final Fantasy VII, Resident Evil III czy The Last of Us Part II, czyli spora część tegorocznego growego line-upu :)
Przecież nie od dziś wiadomo ,że do rezultatów cyfrowej dystrybucji również liczą zyski z mikro , różnych abonamentów i Dlc , które głównie generuję zyski i liczą się do całościowych.
Skoro mowa o wyższej sprzedaży to raczej wiadomo, że chodzi o kupione sztuki, a skoro stosunek sprzedanych gier wynosi 3:1 z przewagą dla cyfry to raczej można wysnuć dosyć proste wnioski ;) Pudełka umierają prekor - czy tego chcesz czy nie.
adam11$13
Ja bym tak dalekich wniosków nie wyciągał. I zauważ ,że nikt nie narzeka rezultaty fizycznej sprzedaży wymienionych przez Ciebie gier , bo pomimo zamknięcia większości sklepów sporo graczy kupiło te gry pudełku. No i w podsumowaniu artykułu masz wyliczone to tak naprawdę odpowiada zyski z cyfry. Bez tych przychodów ze żródeł dodatkowych podejrzewam bezpośrednia sprzedaż gier dla cyfrowej dystrybucji tak różowo nie wygląda. No i gdyby Sony i MS chciały by wyłącznie cyfry to by się nie bawiły by wersje konsol z napędem. Dobrze ,że przypadku konsol jest mozliwość wyboru.
Prawdopodobnie jeszcze jedna generacja i będzie jak na PC :/
Mi to tam obojętne, bo i tak wszystkie gry ze względu na wygodę kupuję cyfrowo.
Gier nie kupuje się cyfrowo, to są wypożyczalnie na bliżej nieokreśloną datę
Daniel Ahmad – starszy analityk firmy Niko Partners – podzielił się na Twitterze slajdem z prezentacji podsumowującej wyniki finansowe koncernu Sony w pierwszym kwartale roku finansowego 2020 (okres od 1 kwietnia do 30 czerwca b.r.)
Patrząc, że w tym okresie sklepy były pozamykane, a ludzie w większościach musieli siedzieć w domach ,to nie jest dziwne, że cyfrówki dominują. Sam w tym okresie nie kupiłem ani jednego pudełka, bo był po prostu problem z zakupem.
Niewykluczone jednak że sytuacja nie ulegnie zmianie. Cześć się przekona i już tak zostanie. To raczej ostatnia generacja z płytami, pudełka jeszcze mogą robić. Ciekawe czy ewentualna wersja Pro będzie miała wejście na płyty.
Uuuuu to ci wszyscy konsolowi wojownicy hejtujący PC że pudełka zabiło będą musieli niedługo także hejtować swoje konsole.
Uuuuu to ci wszyscy konsolowi wojownicy hejtujący PC że pudełka zabiło będą musieli niedługo także hejtować swoje konsole.
PS5 ma już przecież zapowiedzianą wersję z napędem, więc póki co to ty możesz sobie co najwyżej hejtować.
I co z tego, że ma zapowiedziana wersję z napędem, jak na 100 gier 97 jest cyfrowych XD Na PS5 pewnie dobiją do 99 gier na 100 w cyfrze i to bedzie ostatnia generacja z napędem.
100 gier 97 jest cyfrowych XD
Podasz jakieś statystyki, bo każda duża premiera gier na PS4 posiadała wersję pudełkową.
Na PS5 pewnie dobiją do 99 gier na 100 w cyfrze
Fingers crossed, że tą jedną na sto na krążku będzie Bugsnax.
youtube.com/watch?v=Vcp40Mrlrec
No to właśnie Ci podałem statystyki - na 100 premier 97 jest w wersji cyfrowej.
Myślisz, ze te 6% ze sprzedaży pudełek to Sony sobie z kosmosu wzięło?
Jesli dla Ciebie świat gier to Fifa, Assassin i 1-2 exy Sony na rok - to faktycznie - wszystko jest na pudełkach.
No to właśnie Ci podałem statystyki - na 100 premier 97 jest w wersji cyfrowej. Ale twoje wymyślone liczby nikogo nie obchodzą.
Pozostaje Ci policzyć ręcznie ilość premier w wersji pudełkowej i w wersji cyfrowej. Choc patrząc co i jak piszesz, to sie zgubisz przy 50...
Choc patrząc co i jak piszesz, to sie zgubisz przy 50...
I tak dwa razy więcej od ciebie :)
50 jest dwa razy mniejsze od 100 (bo taką liczbę ja podąłem) a nie dwa razy większe. Wroć do podstawówki i głowy nie zawracaj.
BadAS
W podsumowaniu artykułu masz świetne podsumowanie co tak naprawdę odpowiada za zyski z cyfry . Sama sprzedaż gier ilościowo pewnie nie wypada tak zle dla kopi fizycznych. A obecnie to nawet małe gry Indie wychodzą w pudelku o są chętnie kupowane. Pomo obecnego sztucznego rozrostu cyfry ja patrzę z optymizmem w przyszłość , bo przypadku konsol zawsze będzie miejsce dla klasycznych modeli z napędem.
Nie dość, że piszesz bzdury, to jeszcze nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
Według ich grafik, sama sprzedaż gier cyfrowych odpowiada za 4 krotnie większe przychody od pudełek. dodatkową zawartość masz liczoną osobno.
Pożyjemy, zobaczymy, książki też mieli sprzedawać tylko w pdf. Ważne, że kęsik będzie miał na czym grać w swoje exy.
Przecież cyfrowe wersje gier mają tylko 24 procent z ogólnego przychodu cyfry i zyski są podane przecież łącznie gry i mikro transakcje. No i nigdzie nie kwestionuję wzrostu samej sprzedaży cyfrowej gier. No i w wykresie Ahmeda masz szczegółowo podane jak w pierwszym kwartale jak się sprzedawały cyfrowo pełne wersje gier. I coś mi się nie chce za bardzo wierzyć w to ,że gry pudełkowe przy takich premierach jak FF7 remake czy TLUOS2 mają tylko te 6 procent udziału w zysku
Ogame_fan
Dla mnie też jest to świetna platforma bo podobnie jat Ty również kolekcjonuję gry na PS i tak długo jak mogę to po ludzku robić to mam gdzieś tą cała cyfrę.
xDanStaX Sony ma wydać konsolę z napędem, żeby rok -półtorej wypuszczać już tylko wersje cyfrowe? Nie idźmy już w takie sci-fi :)
Mam na PS4 z 90 fizycznych kopii indykow, dzieki wydaniom limited run, redartgames, reserve etc. Jest cala masa gier indie wydawanych na plytach. Wiec dla kolekcjonerow takich jak ja, PS to nadal jest (I bedzie) swietna platforma do zbierania gier pudelkowych.
Przecież cyfrowe wersje gier mają tylko 24 procent z ogólnego
Przy 6% pudelek wygląda to naprawdę korzystnie.
przychodu cyfry i zyski są podane przecież łącznie gry i mikro transakcje.
Nie prawda, wczytaj się.
Console Hardware: $0.52bn / 9% - Konsole
Packaged Software: $0.35bn / 6% - Pudełka
Digital Software: $1.37bn / 24% - Cyfry
Add on Content: $2.29bn / 41% - Zawartość dodatkowa, a wiec mikro i DLC
Subscriptions: $0.87bn/ 16% - Subskrypcje
Other: $0.23bn / 4% - pozostałe
I coś mi się nie chce za bardzo wierzyć w to ,że gry pudełkowe przy takich premierach jak FF7 remake czy TLUOS2 mają tylko te 6 procent udziału w zysku
Wiara to jedno, fakty to coś zupełnie innego.
siera97
To to się wczytaj. Ja pisałem o ogólnych dochodach firmy bez podziału zysku na poszczególne działy. Dobrze wiem jak się przedstawiają zyski firmy w poszczególnych segmentach.. I te 6 procent patrząc na dochody z hardwaru i VR wcale się zle nie przedstawia.. Wciąż miliony posiadaczy PS wybierają pudelka i jest dla nich miejsce w eko systemie Sony. I kiedy Pendemia minie to ta cała sytuacja może się zmienić.
Ja pisałem o ogólnych dochodach firmy bez podziału zysku na poszczególne działy.
Napisałeś, że te 24% to "tylko", przy czym 6% pudełek "źle się nie przedstawia".
Napisałeś również, że przychody z cyfry, są podane jako łączne gry i mikro, co jest nie prawdą, masz to w kilku miejscach zaznaczone.
Ponadto, dyskusja nie dotyczy przychodów Sony bez podziałów na kategorie, tylko właśnie o rozłożenie tych przychodów.
Wciąż miliony posiadaczy PS wybierają pudelka i jest dla nich miejsce w eko systemie Sony.
Jest, ale coraz mniej, niedługo może się okazać, że łatwiej im będzie zrezygnować z przychodu pudełkowego, niż wydawać pieniądze na nośnik pyt do konsoli. Gracze z resztą z powodu braku wyboru przesiądą się na cyfry, wiec nawet tych 6% nie stracą, mogą nawet zyskać, ze względu na mniejsze koszty dystrybucji.
I kiedy Pendemia minie to ta cała sytuacja może się zmienić.
Lepiej niż było, już nie będzie. Część osób się zapewne przekonała do cyfrowych wersji, część zapewne wróci. Tak czy siak, na więcej niż 10% bym nie liczył, a będzie się to tylko zmniejszać wraz z trwaniem generacji.
Czyli de facto jeżeli kogoś to interesuje, na 100 premier, 80 sprzedane jest w wersji cyfrowej. Nie wygląda optymistycznie dla pudeł, może to też wina epidemii, ale nawet jak to spadnie, gdy się unormuje, to raczej trend się nie zmieni.
siera97
A nie przyszło Ci do głowy , że z powodu pendemi wiele dużych gier miało ograniczony nakład i te gry szybko znikały ze sklepów i nie było żadnej innej alternatywy i te gry po prostu nie były dostępne w klasycznej dystrybucji i jeśli ktoś kto bardzo chciał kupić to był skazany tylko na cyfrę.
No i przecież Sony i MS nie po to robią konsolę z napędem , żeby powiedzmy po półtora roku przestać wydawać gry w pudelkach. Przecież to jest zupełnym sci-fi , bo to dla nich było to zwykłe marnowanie środków. Osobiście uważam pomimo nie kwestionowanych sukcesów cyfry pudelkom daleko jest do wymarcia. No i zauważ ,że sieci sklepów sprzedające gry konsolowe jakoś nie bankrutuj a one nie były by się w stanie utrzymać tylko ze sprzedaży hardwaru i akcesorii. One żyją przede wszystkim. ze sprzedaży gier w pudelkach i i bez tego nie miały by racji istnienia na rynku i ich zniknięcie tylko by zaszkodziło by sprzedaży konsol. No i nie jestem przeciwnikiem cyfry tylko bronię prawa klienta do wyboru ,bo dobrze wiem czym się skończyło ubicie pudelek i rynku wtórnego na PC. Lepiej przecież mieć niż być jego pozbawianym i oby w przypadku konsol to jak najdłużej pozostało. Pudelka są ważne chociażby ze względów PR bo tylko pomaga w sprzedaży konsol i gier.
Oczywiście pandemia miała jakiś wpływ i zawyża statystyki na korzyść cyfry. Jednak nawet przed nią, cyfry odpowiadały za 53% sprzedaży. Mniej już mieć nie będą, wątpię tez żeby miały wrócić do tej wartości, najprawdopodobniej zmaleją gdzieś do 60%.
Umowy ze sklepami są chyba głównym powodem dla Sony, by utrzymywać pudełka, chociaż nikt nie powiedział, że nie zrezygnują z płyt. Ja obstawiam, że do 2025 roku, Sony odpuści sobie pudełka.
No i wolności wyboru nikt ci nie zabiera, tylko że ludzie coraz częściej wybierają cyfrę. Porównaj sobie rozkład z początku generacji, do obecnych wyników. Ponadto, gry będą ważyć coraz więcej i nawet BR ci tego nie dźwignie.
siera97
To samo można powiedzieć o Internecie o pojemności dysków , które też się okażą szybko za małe jak na rozmiary przyszłych gier. A czy ja mówię ,że któś zabiera wolność wyboru. Po prostu uważam ,że dominacja cyfry wcale nie musi oznaczać tego ,że konsole będą wyłącznie All Digitał. Dla Sony czy MS posiadanie konsol z napędem i pudełkami jest korzystne ze względów chociażby PR. Nie mówiąc ,że pozostawiają sobie furtkę w razie problemów z sięcią , które przecież mogą się zdarzyć. Dla sporej części graczy pobranie 100 GB gry przy braku światłowodu i limicie pobranych danych to wciąż jest
poważny problem. Tak długo jak jest wybór cyfra na konsolach jest dla mnie obojętna.
Dysk jest czymś, co może szybko stać się problemem dla nowych konsol, internet natomiast można łatwo wymienić (o ile oczywiście jest dostępny). Kwestia PR-owa to jest na pewno, tylko przez jak długi jeszcze czas? Skoro 3/4 graczy, było w stanie kupować cyfrowo, z jakiegokolwiek powodu, to czego możemy się spodziewać pod koniec generacji. Obecnie kwestia płyt jest ważna, nie wiadomo jednak jak będzie za parę lat, jeżeli jednak trend się utrzyma, to pudełka staną się małym procentem, nie wartym inwestycji.
siera97
W nie których miejscach i to nawet dużych miastach jest to poważny problem niestety.. I coś mi się naprawdę nie chce wierzyć ,że w to dobie walki ze wszelkiej maści wykluczeniem Sony i MS były ,aż tak nie rozważne zabierając klientom rzecz , która jest pro- konsumencka. Po co miały by sobie robić czarny PR. I zauważ, że rozwój usług streamujących muzykę i filmy nie spowodował zniknięcia Blu -Ray i płyt audio. Obie rzeczy po prostu koło siebie współistnieją i media fizyczne mają swoją niszę. Myślę ,że w przypadku konsol może być podobnie bo istnie jednej rzeczy nie wyklucza drugiej i obie mogą świetnie uzupełniać z korzyścią dla konsumenta. Dla mnie spekulacje co może być pod koniec 9 generacji są trochę za wczesne bo sytuacja może być inna niż to sobie obecnie wyobrażamy.
Powoli nastaje czas końca pudełek. Ludzie wolą wygodę i jest to zrozumiałe. Z drugiej strony wystarczy spojrzeć na Allegro, ile ludzi sprzedaje używkę The last of us 2 czy ghost of tsushima. Po prostu przejść i zapomnieć. Cyfrowa wersja już tego nie umożliwia.
tylko 6% przychodów PlayStation pochodzi ze sprzedaży pudełkowych wersji gier;
74% tytułów sprzedaje się za pośrednictwem cyfrowej dystrybucji (wzrost o 21% w porównaniu do zeszłego roku);
Tylko pokazuje ze znowu miałem racje, więcej kupuje cyfrówki i mikrotranzakcje do gier online
PS plus najwiecej użytkowników NBA i cod mw2 remaster przypadek nie sadze, oba produkcje pod kanapowców którzy hejtuja TLOU 2 czekając na kolejna Fife, coda i GTA takich graczy jest większość duży procent woli prosta rozrywkę w Fifie i codzie i na to wydawać kasę jak szukać drugiego dna w DS czy GOT i TlOU czy dobrej fabuły.
Ciekawe, bo promocji na PS4 na cyfrę jak na PC tak szybko i tak tanio nie ma, jeden sklep i koniec, no i cena takiego GoT w wersji cyfrowej to 289 zł na PS Store, tak szybko nie stanieje jak gry na PC, tu nie ma humblów, nie ma keyshopów itd.
Myślę że nawet na PC, większość osób kupuje w jednym miejscu, nie patrząc na promocje i ma po prostu wywalone.
Raczej nie bo by nie powstała ta strona, która bardzo pomaga graczom PC w kupowaniu tanio gier.
[link]
I dlatego trzeba kupować na promocjach ! Promocje na PS Store są co dwa tygodnie można kupić gierki nawet 80% taniej
Tak jak kilka osob wyzej wspomnialo w tym kwartale sklepy byly pozamykane, wiec jak niby ludzie mieli kupowac wersje pudelkowe?
Sam kupilem kilka cyfrowek, bo zwyczajnie nie mialem alternatywy.
Doszla tez wieksza ilosc czasu na granie, niektorzy siedza w domach juz od 4 miesiecy i dluzej.
Klapaucjusz
Dokładnie. Ciekawe kiedy na Golu pojawię się wreszcie jakieś notowanie ze sprzedaży pudełkowej w UK. Bo tam od marca tego końca czerwca sprzedaż wręcz rosła a nie nie malała. To że cyfry odpowiada za większość przychodów to jest normalna bo ona przecież generuje ogromne zyski z mikro i wszelkiej maści dlc , które też są liczone do przychodów. Zresztą fajnie to zostało pokazane w podsumowaniu artykułu.
Sklepy pozamykane? Ja podczas lockdownu kupiłem 5 - 6 gier pudełkowych. Sklepów internetowych nie zamknęli.
Laston
Ja też w kwietniu bez większych problemów kupiłem FF7 remake w pudelku. Tak długo jak gracze na konsolach będą kupować pudelka w zadawalających ilościach to im śmierć nie grozi. Zresztą obecna generacja miała być tą ostatnią z pudełkami i kolejna miała być tylko cyfrowa. W przypadku PS5 i XSX dalej przecież będzie napęd. i gracze dalej będą mogli kupować gry na płytach.
Jasne, mozna bylo kupowac on-line wersje pudelkowe (w sklepach, na ebayu czy amazonie), a potem czekac nie wiadomo ile na dostawe, bo sklepy i poczta obslugiwane byly przez minimalna ilosc pracownikow.
Pomijam tez fakt, ze na czas lock downu zawieszono trade-in, z ktorego bardzo duzo osob korzysta.
Tak wiec troche podbilem te statystyke sprzedazy wersji cyfrowych. Nie dosc ze kupilem, a inaczej bym nie kupil, to jeszcze kupilem kilka, bo mam duzo czasu siedzac calymi dniami w domu.
...74% gier sprzedano za pośrednictwem cyfrowej dystrybucji, a najwięcej pieniędzy zapewniają dodatki i mikropłatności.
To nie brzmi dobrze, rozumiem wygoda zakupu gry bez wychodzenia z domu do sklepu by zakupić grę w edycji pudełkowej, lecz kiedy pudełka całkowicie znikną z rynku, pozostanie tylko cyfrowy odpowiednik - to ceny gier poszybują tak wysoko w górę że to przestanie być opłacalna rozrywką.
Nie mówiąc że można będzie sztucznie podtrzymywać wysokie ceny gier po wieki.
Zbliżający się koniec wydań pudełkowych na PC poczułem wtedy, gdy po zakupie Black Ops 4 w środku zastałem papierową płytę z kluczem aktywacyjnym, ale taka jest specyfika tego rynku, pudła na komputerach są kwestią dość umowną, bo zazwyczaj i tak otrzymujemy w pakiecie z grą jakiś rodzaj cd keya, który trzeba przypisać do konta.
Jeżeli chodzi o konsole, to mam szczerą nadzieję, że wydania fizycznie nigdy nie znikną z rynku (z dość oczywistych powodów, tj. faktyczne posiadanie danych gry na nośniku, aspekt kolekcjonerski, napędzanie rynku gier używanych itp.) Nie chciałbym również, aby konsole zmieniły swój format na coś w rodzaju np. Steama, niby jest to mało prawdopodobne, ale Microsoft w 2013 próbował już pchać się w podobne klimaty ze swoim XOne, więc nie można tego na dobrą sprawę kompletnie wykluczyć. Na szczęście rozsądni gracze zbojkotowali ten pomysł.
Summa summarum, w całej tej sytuacji chodzi przede wszystkim o zmianę przyzwyczajeń i preferencji większości użytkowników danej platformy, na komputerach doszło już do tego jakiś czasu temu, na konsolach proces ten cały czas trwa, a czy dojdzie do skutku, to już kwestia tego, co wybiorą sami użytkownicy. Jeżeli pudełkowe wydania gier będą się sprzedawać w przynajmniej dopuszczalnej ilości, to nie chce mi się wierzyć, że wydawcy/producenci tak nagle z nich zrezygnują. Swoją drogą, gdyby przeprowadzić tego typu ankietę w naszym kraju, to wynik byłby dokładnie na odwrót. :)
Na pudełkowych wersjach zarabia się dużo mniej, niż na cyfrowych.
Cyfrowa :
1. wrzucasz pliki na serwer.
pudełkowa:
1. koszt wyprodukowania pudełek i płyt
2. kosz transportu
3. koszt marży sklepu stacjonarnego
A cena gry w edycji pudełkowej i cyfrowej w dniu premiery jest taka sama - po roku od premiery, cena edycji cyfrowej trzyma ten sam poziom a pudełkowej jest 2-3x niższa.
To że na czymś tracą to przysłowiowy pic na wodę - zadaj im pytanie ile zarobili na edycjach kolekcjonerskich tytułów, które są wielokrotnie droższe niz edycja standardowa.
1. Cyfrowa
30% marzy steam.
Nie zdziwilbym sie gdyby koszty pudelek byly tansze od marzy steama :)
Ja odwrotnie.
Kupiłem może 1 czy dwie gry cyfrowe i to w postaci klucza aktywowanego w PSN, a kilkadziesiąt gier na PS4 ograłem tylko na płytach i każdą grę jaka kupuje to na płycie.
PlayStation bez gier na płytach straciłoby zupełnie sens instenia.
Coś czuję w kościach, że PS4 będzie moim ostatnim PlayStation które kupię.
Umrą gry na nośnikach = brak sensu istnienia konsol.
Cyfrę już mam na PC.
A gry Exy? Albo wyjdą na PC, albo się ogra w jakiejś chmurze, zobaczymy co przyszłość przyniesie, ale do PS5 jestem niechętnie nastawiony.
Trochę to dziwne. Ponieważ na trzy konsole, które posiadam. Najwięcej gier w pudełkach posiadam na ps4. Czyżby Sony zauważyło, że tracą na używkach? To brzmi jak bełkot wydawców gier pc kilka lat temu gdy rezygnowano z wersji pudełkowych. Bo miało być taniej. Nie było... . Dziwna polityka. Konsument powinien mieć prawo wyboru.
Czyli tak jak podejrzewałem od dawna, Sony największe kokosy zbija na sprzedaży cyfrowej, a nie na opychaniu "pudełek" czy samych konsol. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu, zanim całkowicie otworzą się na rynek PCtowy, bo tam po prostu drzemie spora kasa, która póki co przechodzi im koło nosa. Microsoft w zasadzie "przytulił" cały ten rynek zbytu dla siebie i zrobił to praktycznie bez walki ze strony konkurentów (tj. Sony czy Nintendo).
Ja tam nie lubię pudełek, nie mam co z nimi potem zrobić a na półkę nie położę bo nie chce mieć ściany gier w pokoju jak jakiś nerd xD
Ciekawe czy 9 generacja to będzie ta ostatnia z wersjami pudełkowymi.
Ja kupuję tylko w pudełkach na konsolach, ale jak musi to mus- kupię w cyfrze.
"w minionym kwartale wygenerowała tylko 6% przychodów"
Akurat to gówniane porównanie. Jak to wygląda biorąc pod uwagę 2014 rok do dziś?
Ostatni kwartał NIC nam nie mówi.
Microsoft i Xbox się ucieszą jak wejdą tylko cyfrówki.
O kurrr...de! 57% (ponad 3mld) zysków za dodatki i abonamenty? To się nazywa strzyżenie baranów.
Skoro tak uważasz to lepiej nie analizuj rynku PC, ten bez mikropłatności praktycznie nie istnieje.
Nie ma powodu uważać, by miał mieć jakieś znacząco odmienne statystyki. Ludzie lubią kupować skórki, to w końcu tylko parę ojro za skórkę, prawie nie czuć, dopóki nie zsumujesz tego wszystkiego.
BTW czy rynek PC sprawia, że to strzyżenie baranów jest mniejsze, słabsze, lepsze? ^^
Akurat twój tekst dotyczący "strzyżenia baranów" odnoszący się do abonamentów jest głupkowaty już u samych podstaw, no i zalatuje hipokryzją.
Mamy przełom 2 i 3 dekady XXI wieku jeśli nie płacisz żadnych subskrybcji/abonametów to raczej ty odstajesz od normy a nie reszta społeczeństwa. W dzisiejszych czasach jest to najnormalniejszy sposób korzystania z usług. Dzisiaj człowiek "wojujący" z abonamentami nie korzysta z usług takich jak Netflix czy HBO GO, nie ma nawet płatnej telewizji (w zasadzie gdyby chciał nie łamać prawa to nie powinien mieć nawet bezpłatnej telewizji ani radia), nie korzysta z internetu i mocno przepłaca za rozmowy telefoniczne. Jak ktoś nie chce płacić niech nie płaci, tylko pytanie kto w takim wypadku jest "baranem". ;)
Nie ma powodu uważać, by miał mieć jakieś znacząco odmienne statystyki. Ludzie lubią kupować skórki, to w końcu tylko parę ojro za skórkę, prawie nie czuć, dopóki nie zsumujesz tego wszystkiego.
Ja uważam że jest sporo przesłanek ku temu żeby sądzić iż mikropłatności na PC stanowią większy odsetek przychodów niż na rynku konsolowym. Chociażby z powodu ogromnej popularności gier które tylko na tym bazują w swoim systemie monetyzacji. Taki przykładowo Fortnite jest równie popularny na konsolach jak i PC ale już LoL czy CS:GO to typowo komputerowe "rozrywki", a to przecież i tak prawie nic przy chińskim rynku gier PC który opier się niemal wyłącznie na f2p i mikropłatnościach. Wystarczy rzucić okiem na jakiekolwiek zestawienie najpopularniejszych gier PC żeby zobaczyć siłę tych opartych o mikropłatności marek.
Kolejną przesłanką jest dużo niższy udział wszelkiego rodzaju abonamentów gamingowych w rynku PC, poza betą Game Passa w zasadzie nie ma nic znaczącego.
No i sprzedaż gier jest na PC dużo mniej istotna, w premierowych cenach sprzedaż dużych tytułów na PC jest zazwyczaj żenująca.
Reasumując, jeśli rynek gier PC jest tylko odrobinę mniejszy od konsolowego (chyba o około 2-3 miliardy jeśli dobrze pamiętam), praktycznie nie ma na nim abonamentów a zyski ze sprzedaży gier są mniejsze niż na konsolach, to jak myślisz, gdzie są te pieniądze?
Kupowałem, kupuję i będę kupował wersję pudełkowe na konsole, ponieważ to jest moja kopia gry i mogę z nią robić co chce. Na PC już od lat nie jest się posiadaczem gry więc ograniczam się w tym przypadku do gier rozdawanych za darmo.
Pudełka są w odwrocie od wielu lat jednak ciągle stanowią ważny element ze względów finansowych oraz PR-owych.
Nie wyciągałbym też zbyt pochopnych wniosków na podstawie kwartału w którym 3/4 cywilizowanego świata było zamknięte na klucz w domach.
JohnDoe666
Dokładnie podzielam Twój pogląd w tej sprawie. Sam musiałem postać w długiej kolejce przy kasie w moim lokalnym Game bo wszyscy kupowali GoT i się bali ,że jeśli nie wybiorą do sklepu Day One to nie dostaną swego egzemplarza gry.
adam11$13
E tam dla wielu graczy kupowanie gier w takim Game to fajna sprawa. Ja osobiście wolę wydać kasę tam niż na PS Store. Nie mówiąc o tym ,że ostatnio mają lepsze promocje niż w sklepie u Sony.
Nie każdy przecież musi kupować cyfrowe kopie jak po prostu chce fizyczne kopię na półce. Stan materialny nie ma nic w z tym do rzeczy.
No widzisz - kupując na PS Store nikt nie musiałby się martwić, że nie dostanie swojej kopii, nikt nie musiałby wychodzić z domu jednocześnie się narażając na wiadomo co, nikt nie musiałby czekać w kolejce.
Gdybym nie był biednym Polakiem mieszkającym w równie biednej Polsce to pewnie przeszedłbym w 100% na cyfrę.
I bardzo dobrze. Plyty to relikt przeszlosci i nie ma sensu juz zasmiecac srodowiska naturalnego kolejnym zbednym plastikiem ktory i tak wyladuje po kilku latach na smietniku.
Musimy byc wszyscy eko a im mniej plastiku tym lepiej dla nas i dla matki natury, dlatego apeluje o kupowanie gier tylko i wylacznie w formie cyfrowej.
Matka Ziemia nam podziekuje za to!
Dokładnie. Na początku obraziłem się otrzymując w pudełku papierową płytę z kodem bez normalnej gry, jednak z drugiej strony praktycznie każda gra na premierę dostaje patcha wielkości połowy gry, która poprawia jej stabilność i znacznie zmniejsza szanse na crashe i inne fajerwerki podczas gry.
Zawsze to daje parę tygodni twórcom na szlify.
Kolekcjonerzy pudełek i tak nie zginą. Jednak sam się do nich nie zaliczam, bo nie ma to sensu.
A ja zbieram głównie pudełka starszych gier na PC z fajną zawartością, tych nowszych nie ma co, bo to bez sensu.
Branża w tym roku ewoluowała przez problemy na świecie . Wiele osób zgłupiało przez pandemię i zaczęło grać w wersje elektryczne oraz zaczęli ogrywać zaległe tytuły ,które czekały na swój czas. Niestety ja musiałem pracować w czasie wiosennym i nie mogłem korzystać jak inni ,grając w gry z promującym #zostanwdomu.....
Lepiej, żeby te pudełka jeszcze trochę pociągnęły, bo Sony się rozdrabniać nie będzie. Obecnie często są duże promocje na PsStore ale po dużym wchłonięciu rynku przez cyfrówki( zwłaszcza na konsolach) może się to skończyć. Takie Valve nie robi już tego, co te 6-7 lat temu, kiedy czekało się na Steam sale z jęzorem na wierzchu.
Pudełka na PS5 będą się miały bardzo dobrze, rzekłbym wręcz że wstąpni w nie nowe życie wraz z nadejściem napędów UHD i samych płyt mogących pomieścić 100 GB danych.
Sytuację dodatkowo spotęguje fakt, że najszybszy obecnie na rynku dysk SSD w PS5 posiada tylko 825 GB pojemności więc płytki będą się sprzedawały jak świeże bułeczki :)
Banjo
Nie mówiąc , że kupno zewnętrznego dysku SSD kompatybilnego z PS5 nie będzie tanią rzeczą. Kto wie może płyty UHD nie będą wybawieniem dla graczy. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w przyszłości. Dla mnie napęd UHD to jest jedną z nie wątpliwych zalet PS5. Nie mogę się doczekać kiedy obejrzę pierwsze moje własne filmy na nowym UHD Blu- Ray.
No ale grę i tak musisz zainstalować z płyty na dysk. Nie orientuje się ile to zajmuje w porównaniu do cyfrówek ale jakieś dane są na dysku. Na jedno w sumie wyjdzie i dodatkowy SSD będzie i tak potrzebny. No chyba, ze ktoś ma super łączą i ściągnięcie 100GB z sieci( nawet tak powolnej, jak infrastruktura PSN) zajmie tu nieco ponad godzinę. Wtedy nawet to niecałe 1TB się sprawdzi.
Co do komentarzy że przeto sklepy były pozamykane i nikt nie chodził po sklepach po pudełkowe wersje, wiecie że można również zamówić grę w pudełku przez internet i zalicza to się jako wersja pudełkowa w tych statystykach? No nie mówcie mi że każdy biega do sklepu po pudełkową wersję, bo na pewno wielu również zamawia by mieć spokój z tym że w sklepie akurat nie ma czy coś.
Ja podczas pandemii kupowałem cyfrówki. O ile po grę mogę iść do sklepu to jakbym miał czekać na paczkę, płacić za kuriera to już wolałem cyfrówki
Która możliwe, że jest kolejnego dnia w paczkomacie zaraz obok Twojego domu .. przestańcie pitolić, bo idzie się załamać, poważnie.
Paczkomat otwierasz zdalnie, bo korona lub cokolwiek ..
Kilka godzin z pewnością sprawi, że już dawno byś grę ukończył o.O
Bo dziś to już nawet nie są dni, kiedy one tak zaiwaniają, a godziny.
Spanie już nie jest tak oficjalne jak kiedyś. Kładziesz się bo musisz, a po kilku, tj. 4, 5 godzinach wstajesz i dalej jazda. Więc możliwe, że zanim ogarniesz mordę z rana i nie masz zbytnio wgl czasu, kurier już dostarcza produkt do metalowej szafy.
Co bedzie z game stopem?
Pojdzie spac z rybkami?
Jak zdarzało mi się pisać że nadchodząca generacja będzie ostatnią pudełkową to mnie tutaj zjadali. Bo gracze konsolowi tacy nie są, bo odsprzedawanie, bo tamto i owamto. A tu proszę, gracze konsolowi sami kręcą sobie bicz na szyję tak jak zrobili to pecetowcy. Gracze jednak wybierają cyfrówki i będą wybierać je coraz częściej, a Sony z Microsoftem to obserwują i wiedzą że zaczyna spełniać się ich mokry sen.
A to że kilka osób na GOLu krzyczy, że pudełka nie umrą bo będą je kupować to mogą sobie pomarzyć. Jest to coraz bliżej i nieuniknione. Oczywiście pudełka nie znikną w stu procentach, bo pewnie będą wersje kolekcjonerskie gdzie gra będzie kodem.
Już powoli czas na Was konsolowcy i tak długo siedzieliście na stosie pudełek.
Zobaczymy.
Ten ich xbox one s bez napedu zaliczyl straszna wtope.
Ponadto ceny na psnie mnie po prostu przerazaja. :O
Od kilkunastu lat ludzie wieszczą koniec pudełek na konsolach i jakoś nadal do tego nie doszło. Przypomnij sobie, co MS chciał zrobić na początku obecnej generacji i jak to się dla nich skończyło. MS i Sony doskonale wiedzą, że każda próba zniszczenia dystrybucji pudełkowej na konsolach skończy się własnie takim bojkotem, dlatego nawet nie było mowy o zrobieniu tego w nowej generacji.
A tak poza tym, to jest jeszcze Nintendo, które ma w dupie wszystkie rynkowe trendy i na 100% nigdy nie zrezygnuje z pudełek. Dzięki temu Sony i MS mają bardzo utrudnione zadanie.
Gdyby Microsoft poszedł z prezesem Sony na sake i obgadał co i jak to byłby koniec pudełek. I by była wspólna strategia dla dobra ich wszystkich, tzn. dobra graczy. A Sony to wykorzystało, bo wtedy im zależało po czasach PS3 aby zmiażdżyć konkurenta. Natomiast Nintendo nie jest żadną konkurencją dla Sony i MS z tego względu że obrało zupełnie inną drogę już za czasów Wii. Ostatni raz kiedy Nintendo stawało do walki z innymi to był GameCube, który toczył bój z Xboxem i PlayStation 2. DreamCasta nie liczę, bo miał śmierć łóżeczkową.
Coraz więcej gier multiplatformowych wychodzi na Switcha, więc siłą rzeczy powoli stają się ich konkurencją.
A tak poza tym, to te statystyki są lekko zakłamane, bo są do nich wliczane mikrotransakcje i DLC, które odpowiadają za 41% całego zysku. Gdyby liczyć sam zakup gier podział rynku wynosi 75%/25% na korzyść cyfry, więc różnica jest dużo mniejsza. No i trzeba też pamiętać, ze przez wirusa dużo ludzi było uziemionych, cześć pewnie bała się zamówić pudełko, więc to również miało duży wpływ na popularyzację cyfry. Zobaczymy, jak będzie wyglądać sytuacja, kiedy już wszystko wróci do normy.
Jasne już widzę jak Gamestsop czy Game się utrzymają na rynku bez możliwości sprzedaży gier pudełkowych i rynku wtórnego. Pudełka obecne nie są zawadą dla Sony i MS ze względów PR a wręcz im pomagają budować reputację firm przyjaznych dla klienta. Wczoraj zrobiłem swoje małe poszukiwania odnośnie liczb i według VGA Charts pudelka to 20 mln a cyfra 70 mln. Tak więc pamiętając o tym , że większość dużych sklepów była zamknięta ilość sprzedanych pudelek nie jest beznadziejna.
Jasne już widzę jak Gamestsop czy Game się utrzymają na rynku bez możliwości sprzedaży gier pudełkowych i rynku wtórnego.
Nie utrzymają się, tak samo jak na rynku nie przetrwali zegarmistrzowie, szewcy i kafejki internetowe.
Gamestop był już chodzącym trupem nawet przed epidemią
https://www.businessinsider.com/gamestop-struggles-why-photos-2019-1?IR=T
https://screenrant.com/gamestop-store-closing-consolidation-2020-fiscal-reports-stocks/
Tylko kto wtedy będzie im sprzedawał konsole i akcesoria. A to ,że Gamestop się pozbywał w zeszłym roku sklepów , które nie przenosiły im profitu to jest normalna rzecz w biznesie. No i w przypadku konsol nie stoi nic na przeszkodzie ,żeby istniały koło siebie konsole digital i warianty klasyczne z napędem. tym bardziej ,że wciąż nie wszędzie jest szybki nie limitowany Internet i każdy potencjalny klient chce i może dokonywać zakupów w cyfrowych sklepach Sony i MS. W przypadku konsol pomimo imponujących wyników cyfrowej dystrybucji w 1 kwartale wciąż dużo graczy kupuje pudelka i jako kolekcjoner cenię sobie konsole przede wszystkim danie graczom wyboru i oby tak jak najdłużej pozostało. A Gamestopu użyłem tylko jako przykładu. Dobrze wiem ,że Gamestop miał problemy i te Twoje linki to żadna nowość dla mnie.
No i jak dla mnie Playstion bez płyt i rynku wtórnego to by było takie bezduszne.
Oj prekor - normalnie jak zacięta płyta są te twoje argumenty :P
Tylko kto wtedy będzie im sprzedawał konsole i akcesoria.
Walmart? Amazon? Opcji mają kilka :]
A to ,że Gamestop się pozbywał w zeszłym roku sklepów , które nie przenosiły im profitu to jest normalna rzecz w biznesie.
Normalna dla sieci, które nie generują zysku i są na skraju bankructwa lub też już je ogłosili - patrz. Sears, Toy 'R' Us.
W przypadku konsol pomimo imponujących wyników cyfrowej dystrybucji w 1 kwartale wciąż dużo graczy kupuje pudelka i jako kolekcjoner cenię sobie konsole przede wszystkim danie graczom wyboru i oby tak jak najdłużej pozostało.
Dla korpo nie liczą się kolekcjonerzy, a zwykli gracze, którzy chcą mieć natychmiastowy dostęp do danej produkcji. W przypadku gdy stosunek pudełek to cyfry będzie wynosił te 20-30% w skali sprzedanych kopii to wcale się nie zdziwię gdy Sony już w całości uwali rynek pudełkowy. Sam bym pewnie tego nie chciał, ale gdyby się tak okazało to nie miałbym problemu z kupowaniem gier pół roku-rok po premierze gdy wejdą na jakieś promo. I to nie jest nawet tak, że nie lubię fizycznych nośników - sam w umiłowaniem zbieram płyty analogowe, które przecież niby są martwym nośnikiem, a jednak ich sprzedaż z roku na rok tylko rośnie... no, ale nie oszukujmy się - to jest jednak mało-praktyczne medium :P
adam11$13
Tak samo jak Best -Bay Target i i cała masa innych sklepów , która sprzedają gry i konsole. I nie nam nic cyfry , tylko po prostu uważam ,że w przypadku konsol jedno nie wyklucza drugie. A gdyby gry w pudelkach kupowali tylko kolekcjonerzy to reital by dawno w gamigu konsolowym przestał by istnieć. No i gdyby korpo naprawdę by się pozbyć pudelek to by dawno zrobiły i nie bawiły by się w konsole z napędem i tylko były wyłącznie konsole all digital. I nie ma żadnych wątpliwości do tego jeśli w przyszłości steaming zdominuje rynek gier to konsole i pudelka będą wtedy jego pierwszymi ofiarami . A na razie jako gracz cieszę się obecną i nową generacją i kupuję gry tak jak lubię.. Jak pomyśle ,że na początku tej generacji uważałam, że ta właśnie generacja będzie tą ostatnią z nośnikami. To obecnie z tego chce mi się śmiać. Trzeba poczekać spokojnie na 9 generację, bo się może po prostu okazać zupełnie inna niż teraz sądzimy.
Widzisz. Sam lubisz pudelka to trzeba je kupować, żeby młodzi użytkownicy tego forum mieli z kogo brać przykład. A za zbierania płyt anologowych masz mój szacunek bo sam oprócz gier zbieram filmy Blu -Ray i płyty audio. Fajnie ,że jest forum na , którym userzy mogą sobie pogadać a moderacja za bardzo nie utrudnia życia.
No i ni gdzie nie twierdziłem ,że nie lubisz nośników. Wiem i tym, że czasami się chwalisz swymi skarbami w wątku o kolekcji gier. No i skoro anologi niesa obecnie martwym nośnikiem ,to tym bardziej nie można tak mówić o Bku- Ray czy cartach na Switcha.
Na co pudełka jak później wychodzą patche do gry które ważą więcej niż sama gra :)
Ze względów ekonomicznych wolę pudełka.
Teraz kupiłem Days Gone za 75 zł ogram i sprzedam za 60-koszt grania ok.15 złotych
Niedawno kupiłem Until Dawn za 50zł i sprzedałem za 50-koszt grania O złotych
Wcześniej kupiłem RDR2 za 190zł ograłem i sprzedałem za 150zł -koszt grania 40zł.
Shadow of the Colossus kupiłem za 55zł i sprzedałem za 50zł -koszt grania 5zł.
Tak robiłem z wieloma grami,w wersji cyfrowej mam tylko jedna grę.
:)
Warto wspomnieć też że gry w wersji cyfrowej są droższe od pudełkowej.
Za wypłatę "robola" po prostu mnie nie stać na cyfrówki :)
Wlasnie to chca ukrocic macherzy z ms i sony.
Na psn days gone pewno dalej 269 zeta?
No piekło zamarzło. Ostatni obrońcy jedynego i prawdziwego pudełkowego gamingu przechodzą na cyfrową stronę mocy. Tak, wiem, pandemia i takie tam. Może po części, ale głównie odpowiadają za to inne czynniki i proces będzie raczej postępował. Chyba, że nie, mogę się oczywiście mylić.
Jeszcze pytanko do posiadaczy PlayStation. Czy każda jedna pudełkowa wersja nie potrzebuje aktywacji przez neta? To znaczy, odłączam konsolę od sieci, instaluję grę i gram do woli?
W przypadku gier singiel - playr tak. Żadna gra na PS4, która wyszła w pudełku nie ma kodu aktywacyjnego i można ją bez żadnych problemów odsprzedać czy pożyczyć znajomym. Bo nośnik z zapisaną grą jest Twój i masz do niego pełne prawo własności.
Jeszcze pytanko do posiadaczy PlayStation. Czy każda jedna pudełkowa wersja nie potrzebuje aktywacji przez neta? To znaczy, odłączam konsolę od sieci, instaluję grę i gram do woli?
Wersji pudełkowych się nie aktywuje. Wsadzasz płytę, gra się instaluje i po chwili możesz grać. Oczywiście są jeszcze patche, ale do gier single player nie są wymagane.
Niestety jest parę niechlubnych wyjątków, które wymagają stałego połączenia z internetem. Są to m.in Hitman 2016, czy Need for Speed 2015. Oprócz tego są też przypadki, kiedy dodatki nie są na płycie i trzeba je aktywować w PS Store. Tak jest np. w Spidermanie GOTY. Dla porównania, edycja kompletna Horizon Zero Dawn jest cała na płycie razem z dodatkiem. No i jest jeszcze trzeci przypadek, kiedy to Activision zdecydowało się na wydanie na płycie tylko pierwszej części Spyro, a pozostałe dwie udostępnić w formie patcha. Dziwny ruch, biorąc pod uwagę to, że trylogia Crasha była cała na płycie.
Wraz z końcem pudełek ogrywam wszystko do daty wyjścia tego ostatniego, a potem nara.
Ewentualnie piracenie.
Gry i tak są coraz bardziej rozmemłane i stanowią już mocno zdefiniowaną formę rozrywki, a to od naprawdę długiego czasu się nie zmienia przez mozolnie rozwijające się VR. Niektórym już mógł się znudzić ten schemat.
Poza tym grając mnóstwo starszych produkcji, widzę jak się prezentuje klimat, fabuła, rozgrywka do dzisiejszych 'standardów'. Często jawnie traktują gracza jak debila, że gra przechodzi się praktycznie sama.
Lubiłem okres i chętnie do niego wracam, gdzie trzeba było myśleć przy grze oraz ją zapamiętywać, żeby wgl ukończyć. Dziś po nawet pół roku wbijasz, masz jakiś wysmarowany punkt na ekranie i po prostu lecisz do niego. Zero sięgania pamięcią, co ja takiego miałem zrobić, co było zwyczajnie kwintesenscją opowiadanej historii, bo należało się w nią faktycznie wczuć. Kilka, które próbują być czymś innym, niż konkurencja bywa juz czasami za mało.
Dodatkowo jeżeli 269 PLN i więcej będzie trzeba zawsze płacić, to chyba komuś pomyliły się Mordory ;]
Jednak carty na Switcha to jest mistrzostwo świata - wkładasz taką grę do konsoli i nic nie musisz instalować tylko pojawia się ikona gry i od razu do niej wskakujesz, to jest piękne. No i nie ma żadnej możliwości zarysowania jak przy płytach.
Nie podobało mi się tylko jak wcześniej Capcom zamieszczał swoje gry na mniejszych cartach i resztę trzeba było ciągnąć z sieci (Residenty i Mega Many) ale już się ogarnęli chyba bo Dragon Dogmę wypuścili na droższym 32GB kartridżu z pełną zawartością.
Absurdem jest to że gry cyfrowe w mega superduper promocjach czasem sięgają cen pudełkowych
Np taki days gone w pudelku 80 zł i to nie koniecznie używka w psn 80 w letniej wyprzedaży.
Gdzie tu sens fakt że far cry 3 clasic był w cytrze za 11 zł ale to wyjątek potwierdzający regułę.
Ja np cyfrę kupię ale tylko jak widzę przy cenie minimum minus 80-90% inaczej to nie ma sensu.
W pudełka mam i lubię na nie patrzeć, ale zachowuję tylko niektóre.
Założę się, że gdyby wszyscy którzy kupili używki, kupili pudełka od sony, to sprzedaż pudełek byłaby o wiele większa niż cyfrówek.
mevico
Loł. Żeby były używki to ktoś musiał wcześniej grę kupić i chcieć ją odsprzedać. Rynek wtórny w przypadku konsol jest legalny i każdy nabywca pudelka ma pełne prawo je odsprzedać czy pożyć znajomym. To jest prawo własności o którym PCMR dawno zapomniał.
prekor
Ależ ja nie mówię, że to źle, sam korzystam z używek. Twierdzę jedynie, że mówienie iż pudełka są w odwrocie, bo sony niewiele ich sprzedaje, nie jest zgodne z prawdą, bo równie dobrze może się okazać, że każde z tych pudełek przechodzi przez 10 rąk.
mevico
A to całkiem możliwe. Ale skoro to jest legalne to ja się nie dziwię nie którym osobom, że tak one robią. Niech Sony i MS lepiej nie majstrują nic przy płytach bo DRM w stylu Steam jest ostatnią rzeczą jaką bym chciał na konsolach. Osobiście z używką , która przeszła przez 10 rąk się nie spotkałem i mam nadzieję ,że nigdy to nie nastąpi.
Gdzie w odwrocie?
Teraz do kolekcji wpadl mi ostatni Terminator...
Zmieńcie nazwę tego tematu na:
"Tu możecie wrzucać zdjęcia swoich najnowszych nabytków growych jak i całych kolekcji".
Taki wątek w którym użytkownicy by się chwali swymi pudełkowymi nabytkami to by się przydał by się swoją drogą. Nie mówiąc , że by to była świetna promocja dla samych pudełek. A wątek o kolekcjach przecież już jest tylko nie ma tematu zakupowego.
Dawaj@prekor, dobra mysl.
U mnie co rusz cos wpada, takze bede stalym bywalcem. :/
Macie już wątek o kolekcjach gier na forum. Dosyć martwy, ale raz na parę miesięcy ktoś go odkopuje.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14402679&N=1
adam11$13
To nie to samo. No i nie widzę powodu ,żeby zaśmiecać temat o kolekcjach całościowych pojendyczymi fotkami gier. A z racji tego , że nigdy tego nie robiłem to tworzenia nowego wątku na forum się nie podejmuję i liczę no to , że ktoś mój pomysł twórczo wykorzysta. I obiecuję ,że w tym temacie jak coś mi ciekawego wpadnie w ręce to będą się w nim udzielał.
Ale przecież tam ludzie od zawsze wstawiali też pojedyncze gry, nowości w kolekcji itp. Wiem bo regularnie się tam udzielałem od 2011 roku :]
adam11$13
Wiem to i właśnie dlatego nie chcę , żeby ten wątek był zaśmiecany. Ja przez długi czas tam nic wrzucałem bo po prostu nie chciałem zwykłym spanem zaśmiecać wątku/
Z ostatniego kwartału nie wyciągałbym mimo wszystko tak ogólnych wniosków.
Ale gdyby... to ból d... konsolowców będzie po prostu bezcenny!
Tylko po co posiadacz PC wypowiada się w sprawie , która jego nie dotyczy. Wy za to macie ten ból tyłka od bardzo dawna, bo wydań pudełkowych po prostu na Waszej platformie nie ma i zostały wam tylko wyłącznie cyfrowe sklepiki.
Ale gdyby... to ból d... konsolowców będzie po prostu bezcenny!
Możesz wytłumaczyć dlaczego?
Nie uważam się za konsolowca ale taki chociaż ma wybór - kupi wersję fizyczną lub cyfrową.
A ty masz wybór?
Właśnie dlatego - na każdym kroku tylko pieprzenie o tym, że kupujecie te pudełka, przechodzicie grę na wyścigi i sprzedajecie po tygodniu jak jeszcze jest popularna. Zieeew...
Ale gdyby... to ból d... konsolowców będzie po prostu bezcenny!
A niby dlaczego? Cyfra to w oczywisty sposób przyszłość gamingu (przynajmniej jeśli utrzymają się obecne trendy).
Różnica między graczami konsolowymi a PC jest taka że my nie daliśmy sobie niczego wcisnąć na siłę. Każda firma która tego spróbowała dostała po łapach. Nas trzeba przekonywać sensownymi argumentami. A to tańszym sprzętem bez nośnika, a to ciekawymi opcjami abonamentowymi, a to wygodą i komfortem cyfrowych rozwiązań. I pewnie, w całej swej łaskawości kiedyś damy się przekonać :D.
A na PC? Wyszedł Gaben i powiedział "od dzisiaj koniec z pudełkami więc zamknąć ryje i żreć to co wasz pan łaskawie daje" :D.
Herr Pietrus
Nie wszyscy tak postępują. A poza tym skro to jest legalne to nie ma co się dziwić ,że nie którzy gracze tak robią. Co więcej istnieją duże sieci sklepów, które się specjalizują w sprzedaży używek i gier retro. Nie dziw się ,że nie którzy konsolowcy tym się chwalą i śmieją się z PCMR , który na własne życzenia ma wyłącznie cyfrową dystrybucję gier.
]
JohnDoe666
Dokładnie. Poza tym nawet jeśli cyfra będzie tym głównym nurtem to sami producenci konsol mogą chcieć ,aby jakaś procent sprzedaży gier odbywał by się drogą tradycyjną. Tym bardziej takie rozwiązanie było by korzystne ze względów PR. Nie mówiąc też o tym , że Sony i MS utrzymując jakąś część rynku w postaci fizycznej unikają w ten oskarżeń o praktyki monopolistyczny. Bo nie się w przypadku konsol żadnych innych cyfrowych sklepów poza Xbox Store i PS Store nie będzie. A Gaben ze swoim Steam po prostu wykończył dystrybucję pudełkową , rynek wtórny znakomicie się przyczyniając do wzrostu cen gier na PC. PC to znakomity przykład tego czym się kończy zabicie lokanych rynków dystrybucji gier.