Gra Dying Light Hellraid | PC

Według mnie wygląda to znakomicie:
https://www.youtube.com/watch?v=tcrrx7l1hGY

Jaka inna gra oferuje tak płynne poruszanie się po świecie oraz walkę? Zabawne, przeszło pół dekady na karku tegoż tworu człek dwa razy przeszedł a dalej ma ochotę powrócić. Myślałem ostatnio o tej grze w kontekście next genów czy nie przejść po raz trzeci... może się skuszę.

Fabularnie gra bardzo słaba według mnie ale jak się lubi klimaty umarłych żywych trupów no to tytuł właściwie obowiązkowy to że oni mają smykałkę do rozgrywki sandboksowej to dla mnie była rzecz wiadoma od dawna ale takimi dodatkami tylko to udowadniają.

Dlatego dwójka może być wspaniała bo oprócz genialnej rozgrywki (miejmy nadzieję) dojdzie genialna fabuła... i głębszy świat a na takie dziwne śmieszne odstępstwa zawsze znajdzie się miejsce bo to w końcu zombie... znajdujesz jakiś dziwny automat w dziwnej wierzy a później temat kręci się samoistnie i automatycznie bez pozbawiania immersji. To w końcu zombie :)

Swego czasu bardzo czekałem na Hellraid. Dead Island w mrocznym świecie fantasy jawiło mi się jako coś, w co chciałem zagrać od dawna. Niestety Dying Light tak bardzo mi się nie podoba, że nie mam ochoty instalować tej gry tylko po to, żeby pograć w namiastkę tamtego tytułu.

https://www.youtube.com/watch?v=C__GtolvvhY

Według mnie gra jest ładna, owszem, ale jako gracz powiem krótko - stary Dark Messiah jest fajniejszy, choć brzydszy - model walki jest dużo fajniejszy - te kopanie i dynamika walki, reakcje przeciwników na ciosy, sensowny ragdoll. Vermintide 1 lub 2 też dają więcej radochy. To tyle ode mnie. W sumie szczerze mówiąc można ten dodatek pominąć. Powinni go dać za friko, w prezencie, to bym przynajmniej doceniła...

Moja ocena 2.0 ----------------------------------------------------------------------------------- czas gry 17:16

Hellraid jest tym na co wygląda. Czyli zamkniętymi lochami z mnóstwem przeciwników do zgładzenia. Jeśli weźmiemy Dying Light i obedrzemy go ze wszystkiego co w nim fajne to wychodzi nam to DLC. No może przesadziłem ponieważ, rozłupywanie czaszek dalej jest satysfakcjonujące.

Zgodnie z konwencją zdobywamy broń średniowieczną która jest naprawdę spoko, choć i tak silniejsze są gołe ręce. Nie można jej chyba przenieść do normalnego świata, ale w sumie to nie wiem już po co, gdyż podstawkę mamy ograną wzdłuż i wszerz.

Pompatyczna fabuła jest tylko pretekstem do masakry umarlaków. Wyjątkowo DLC nie ma polskiego dubbingu, ale przez miałkość fabuły nie jest to potrzebne.

Dodatek jest okropny, lecz spodziewałem się tego. Zakup (w przecenie) spowodowany był tylko chęciom wymaksowania dzieła Techland’u.