Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Mikropłatności rządzą; sprzedaż gier schodzi na drugi plan

26.06.2020 11:26
ReznoR666
4
10
odpowiedz
6 odpowiedzi
ReznoR666
48
Forgive me the 666

Niestety. Dopóki sama mentalność graczy się nie zmieni, to również nie zmienią się strategie korporacji. Jeśli komuś zależy na braku mikropłatności, to może liczyć tylko na nieliczne studia+wydawców, którzy mają swoje ideały w tym względzie.

26.06.2020 10:37
2
8
odpowiedz
5 odpowiedzi
Le Loi
60
Generał

Trzeba jednak zaznaczyć że to nie są statystyki z jednego kraju, jednego regionu czy nawet kontynentu a całego świata, wlicza się do tej puli także rynek chiński choćby oraz wszystkie mobilki. Z tego powodu choć wygląda to źle to wolałbym zobaczyć raporty z Europy czy USA

26.06.2020 10:43
3
3
odpowiedz
11 odpowiedzi
zanonimizowany771628
98
Legend

Nadchodzą mroczne czasy dla gier.

Najbardziej żal mi młodych którzy dopiero zaczynają przygodę z grami. Oni nie będą znali nic innego jak tylko freetoplayowe gry usługi.

26.06.2020 15:17
18
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1305675
6
Konsul

Gram od 1989 roku i nie zapłaciłem ani grosza na mikropłatność i nie zamierzam, gdyż dla mnie to patologia płacić za coś w lub do gry wideo.
Uznaje dodatki, o ile naprawdę są warte swojej ceny i bardzo mocno rozbudowują podstawkę oferując tyle dodatkowych godzin zabawy, że usprawiedliwiają swój zakup.
Abonamentu za online na konsolach także nie płacę, wyjątek to gamepass (też nieregularnie), ale on bywa warty swojej ceny oferując nieźle gry w ilości takiej, że niekiedy ogrywasz grę za przysłowiowe kilka złotych.

Dzisiajsza branża jest na granicy akceptacji, wciąż jest trochę porządnych gier, gdzie mikro nie ma lub są niepotrzebne by grać komfortowo, ale niestety coraz więcej pojawia się gier "gównianych", które są tym obładowane.

A że wielu ludzi płaci w grach, co zrobisz, bogatemu nie zabronisz, a głupiemu do rozsądku nie przemówisz.
Nawoływać niczym głoś wołającego na pustyni? Próbowałem już ponad dekadę temu kiedy Steam wchodził i zabijał rynek wtórny na PC, kiedy w 2006 pojawiła się zbroja na konia i kiedy gry MMO i F2P się pojawiały.
I nic to nie dało, szkoda życia na uczenie tych, którzy wiedzy nie pragną, myślenie boli i słuchają tylko swoich alfonsów.

Dopóki wychodzą wartościowe gry to się gra, jak przestaną, to będzie można spisać to całe szambo zwane gamedevem na straty, sprzedać sprzęty do grania i zająć się czymś innym.
Na razie jest jeszcze dobrze, ale coraz jest coraz gorzej w tym temacie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1305675 2020-06-26 15:20:01
26.06.2020 15:25
Matysiak G
20
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Jestem z siebie dumny, że nie przyłożyłem grosza do tych wyników sprzedaży dlc i mikroszajsu.

post wyedytowany przez Matysiak G 2020-06-26 15:25:47
26.06.2020 10:29
1
1
Mazarian
57
Konsul

Dla korpo to mega wiadomość - po co robić gry skoro można ciągnąć kasę z raz wydanego produktu.

post wyedytowany przez Mazarian 2020-06-26 10:29:39
26.06.2020 16:21
23
1
odpowiedz
mlem
5
Chorąży

Czy oni nie mogli tego zrobić osobno? Tzn. rozdzielić konsole na kilka platform? Bo oczywiście, jak zawsze sumuje się wszystkie w jedno i trochę zabuża to ogólny wynik. W przeciwieństwie do PC, konsole mamy teraz przynajmniej trzy, więc trzeba tu przygotować trzy osobne wersje gier (tak tak, PC ma setki konfiguracji ale port robi się jeden a nie setki, za to przy tych paru konfigach konsoli robi sie osobna wersje do kazdej z nich). Tak wiec można powiedzieć że konkuruje tu Ta Sama Gra tej samej gry na PC z Tą Samą Grą ale na PS4, Xone i Switch razen wzięte a potem nie którzy wielce się cieszą bo konsole radzą sobie lepiej niż PC i ja tu nie mówię tylko o komentarzach tutaj. No jasne że radzą sobie lepiej jak przyrównuje się TRZY platformy do jednej. To śmieszne że potrzeba trzech aby wygrać z jednym.

29.06.2020 13:40
33
1
odpowiedz
MadMaxPL
56
Konsul

bo TACY gracze to debile!! :/

26.06.2020 11:34
5
odpowiedz
1 odpowiedź
miro18181818
1
Pretorianin

Jak tam walka z mikropłatnościami w grach? Wieści z frontu chyba nie są zbyt optymistyczne dla ich przeciwników ;-;

26.06.2020 11:56
mirko81
6
odpowiedz
3 odpowiedzi
mirko81
63
Slow Gaming

Kiedyś samochód jeździł 20 lat bez prof. serwisu. Teraz zarabia sie dodatkowo na przeglądach- samo auto woła kiedy ma tam jechać.
O ile nas stać i produkt jest dobry to - OK

26.06.2020 11:57
7
odpowiedz
rniczypo
128
Starchaser

Jest takie powiedzenie starszyzny ;)
"Przed wojną to i szynka była prawdziwa"

26.06.2020 11:58
8
odpowiedz
mbit
43
Pretorianin

U mnie mikropłatności to kupowanie małych/starych gierek za kilka zł.

26.06.2020 12:24
YojimboFTW
📄
10
odpowiedz
YojimboFTW
55
Generał

Czyli za życia zdążę ukończyć wszystko, co sobie wyznaczyłem skoro z roku na rok będzie dochodziło coraz mniej gier singleplayer. Dobrze gdyby tych rewelacyjnych było chociaż ~20 na rok. Tak, aby do śmierci starczyło, a nie tylko te multi.

Chyba, że w końcu znajdę czas, aby sobie do czegoś powrócić i ukończyć ponownie - FF VIII <3 :)!

post wyedytowany przez YojimboFTW 2020-06-26 12:25:26
26.06.2020 12:28
szogyn
11
odpowiedz
2 odpowiedzi
szogyn
22
Pretorianin

Twórcy gier: nie opłaca się robić gier bez mikropłatności
Redzi: potrzymaj mi temerską żytnią

26.06.2020 12:30
kAjtji
13
odpowiedz
5 odpowiedzi
kAjtji
104
H Enjoyer

Jestem ciekaw, jak dokładnie wygląda to na poszczególnych platformach. Wiadomo, że mikropłatności królują na smartfonach i grach MMO z PCtów, ale jak wygląda to w grach EA czy Ubisoftu, gdzie coś takiego istnieje?

Żeby tylko się nie okazało, że na konsolach procent jest porównywalnie wysoki co na PC, bo niektórym zawali się światopogląd ;)

26.06.2020 14:07
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
mdradekk
102
Konsul

Dla mnie "złote lata" grania to okres 2000-2010. Kto przeżył, ten wie, że "kurła, kiedyś to było".
A tak bardziej poważnie, to sam osobiście nie uznaję mikropłatności czy preorderów. Po prostu jestem staroświecki, moja gra to moja gra, raz kupiona i pełna i basta.

Mimo wszystko zrozumiałem dzisiejsze trendy dzięki swojemu 13 letniemu synowi.
Jest on obecnie zafascynowany Fortnitem. I ostatnio przychodzi do mnie jak grałem w GTA i pyta czy do mojej postaci można kupować skórki.

Dzięki takiej błachostce wiem jak myśli współczesny młody gracz. Skoro mają taki obraz branży, że gra opiera się na "skórkach i dodatkach" to coś w tym jest, że twórcom bardziej opłaca się zarabiać w ten sposób.

Mi to osobiście nie pasuje, że tak to wygląda. Ale zmian nie da się zatrzymać.

26.06.2020 14:36
15
odpowiedz
Skout3
12
Legionista

EA wstawaj zesrałeś się

26.06.2020 14:39
Metaverse
😉
16
odpowiedz
Metaverse
63
Senator

sprzedaż gier schodzi na drugi plan
Na szczescie sa jeszcze wydawcy dla ktorych sprzedaz gier jest rownie wazna. Nowa FIFA 21 juz za 105 dni.

26.06.2020 15:05
17
odpowiedz
zanonimizowany1146443
59
Senator

Właśnie dlatego cieszę się, że mam tak duże zaległości z poprzednich generacji. Dzięki temu mogę spokojnie nowe wybierać gry do kupienia i nie muszę grać w badziewia pokroju najnowszych asasynów.

26.06.2020 15:18
rafq4
19
odpowiedz
2 odpowiedzi
rafq4
162
Shadow in the darkness

Prosta kalkulacja - najbardziej na mikrotransakcje narzekają gracze z biedniejszych krajów, jak nasz. Jest mnóstwo głosów niezadowolenia i mocne sprzeciwy, bo u nas te mikro-przykro są po prostu drogie, co jest dla nas nie fair w stosunku do innych krajów. Co innego z powiedzmy 2000$ wydać 20$ na całkiem przyzwoitą mikrotransakcję, a co innego z 2000zł wydać przelicznik tych 20$(~100zł). Wychodzi, że taki Amerykanin wyda na jedną mikrotransakcję 1% pensji, podczas gdy u nas jest to już 5%. Oczywiście kwoty podałem tylko dla odniesienia i nie mają odzwierciedlać rzeczywistych zarobków, to tylko dla porównania. W każdym razie dla bogatszych krajów, w których w dodatku jest większa populacja, mikrotransakcje nie są taką niedolą, jak np. u nas, więc i wieksze wyniki finansowe z nich, a co za tym idzie - słupki na wykresach dla korpusów podają jasne dane, więc niespecjalnie będą się przejmować jękami jakichś Polaków.

26.06.2020 15:29
TSG-PromaG-XRT
21
odpowiedz
2 odpowiedzi
TSG-PromaG-XRT
13
Chorąży

Najszybciej rozwijającym się segmentem rynku są mikropłatności. W 2020 r. przypadnie na nie 74% pieniędzy wydawanych przez graczy, a za trzy lata udział ten wzrośnie do 77%.

Niedługo się okaże, że gra jest całkowicie zbędna a w "grze" za pełną cenę 60 dolców gracze wymagają jedynie rozbudowanego sklepu z jakimś pokojem/wybiegiem gdzie zniewieściały męski gracz będzie mógł się przechadzać swoją postacią pośród innych graczy z nową torebką na ramieniu postaci sygnowaną marką "PRADA,CHANEL,GUCCI"(i tu się dziwię że jeszcze nie wprowadzili znacznie droższych mikrotransakcji sygnowanych znanymi drogimi markami), czekając na poklask innych zgromadzonych w tym lobby za pomocą zakupionego jako DLC emotipoklasku, który pozwala bić brawo. Żałosne to wszystko się wydaje. Nie ma to jak wyprać mózgi całemu młodemu pokoleniu i zamienić je w papkę (gdzie są rodzice?), robiąc z nich posłusznych konsumentów którzy za kilka ozdobnych pikseli są w stanie wydać ogromne pieniądze.Stary tyra gdzieś w stolarni za 3000zł a synuś wydaje dwutygodniówkę na skórkę noża do CS-a hahah :))) Aż się cieszę że jestem jaki jestem, czyli całkowicie odporny na wszelki marketing, mikrotransakcje i słodkie przedpremierowe pierdzenie, a mój system obronny działa na zasadzie : im więcej chcą, tym bardziej nic im nie dam lub im bardziej chciwi są, tym bardziej chytry się staję. Przydatny tryb w tych czasach. Ale to chyba kwestia wieku i szacunku do pieniądza.

post wyedytowany przez TSG-PromaG-XRT 2020-06-26 15:34:35
26.06.2020 15:44
22
odpowiedz
fing
54
Chorąży

Drodzy redaktorzy, czy mógłbym Was prosić o przygotowanie podobnego artykułu, tylko że bez uwzględniania platform mobilnych/przeglądarek oraz gier F2P?

26.06.2020 17:23
Vamike
24
odpowiedz
Vamike
109
Generał

smartfony i mikropłatności jakość gier leci na łeb na szyje

26.06.2020 18:35
25
odpowiedz
SagittariusA
26
Centurion

Jestem za o ile kasa nie daje przewagi w grze, jakies tam skorki, animacje, tryby czy nawet kilka dodatkowych slotow itp. Dodatkowa kasa moze posluzyc na zasilanie serwerow i wspieranie gry poprzez patche przez dluzszy okres.
W przypadku bijatyk jestem nawet zdania zeby gra kosztowala mniej lub ftp, a zawierala np 4-5 podstawowych zawodnikow, a reszte trzeba by kupic, dlaczego? Dlatego, ze i tak gram 2-3 zawodnikami, a na reszte mam olewke, wezmy takiego T7, dla mnie okolo polowa postai to smieci, po co mi jakas trololo w postaci Chloe lub Katariny, nastepne Gigas, Akuma, Claudio, arab, lolitki, miski itd. Kupil bym gre tanio lub nawet sciagnal za darmo, dokupil Hwoaranga, Leia/Kazuye i wydal polowe bo i tak cala reszta nie gram.

26.06.2020 21:02
HARY76
😂
26
odpowiedz
HARY76
49
Pretorianin

doić i jeszcze raz doić..... wyciskać i jeszcze raz wyciskać jak cytrynę....głupota nie zna granic ją trzeba wydoić i wycisnąć ......

post wyedytowany przez HARY76 2020-06-26 21:03:18
26.06.2020 21:24
😁
27
odpowiedz
1 odpowiedź
hinson
128
Generał

Ja tam juz nie jestem takim graczem jak kiedys wiec mi to zwisa ale teraz staram sie wlasne dziecko odciagac od gier bo przez gry stradzilem cala mlodosc na bezproduktywnosc.
Moglem z 15 lat temu zajac sie tworzeniem muzyki i bylbym dzisiaj zawodowym producentem muzycznym ale jestem juz za stary na kariere wiec zostanie to tylko moje hobby ale zarazam produkcja muzyczna swojego syna i ucze go podstaw teorii muzyki, podstaw produckcji, obsluge FL Studio, Abletona i Cubase, zeby mogl byc biegly nie tylko w jednym DAW, ponadto ucze go zasad stosowania korekcji, poglosu czy delay, ucze go miksowac utwory, ponadto ucze go podstaw systezy dzwieku i oblsugi wirtualnych syntezatorow i zachecam go juz teraz do tworzenia wlasnych utworow zeby wyrobil sobie wlasny styl tak zeby byl gotowy do pojscia do szkoly muzycznej i tam doskonalil umiejetnosci muzyczne.
To jest moj cel. Moj syn musi sie dostac do szkoly muzycznej zeby mial lepsza przyszlosc niz jego ojciec!

27.06.2020 00:43
iwo607
😜
28
odpowiedz
iwo607
76
Pretorianin

Moim zdaniem mikropłatności mają też swoją pozytywną stronę (czysto ekonomiczną). Dzięki nim - najbogatsi ludzie (lub ich dzieci), którzy lubią gry, płacą tysiące, aby stać się lepsi od innych, co powoduje swobodny przepływ pieniędzy, które w innym wypadku mogłyby być zachomikowane. Dzięki temu firma ma więcej pieniędzy, może zatrudnić więcej ludzi i oferować lepsze pensje. Dalej, ci ludzie wydają zarobione pieniądze w innych sklepach i wszyscy (po za graczami) na tym korzystają. W tej sytuacji można powiedzieć, że gracze są męczennikami, dla dobra ogółu. :P

27.06.2020 08:54
Bri
29
odpowiedz
Bri
148
Hekatonhejr

Nie jest to fajne ... ale odłóżmy nostalgię na bok (kiedyś to były gry..).
Wyglądało to tak:
Byłeś dzieciakiem i gry były tak prostackie w budowie że szok (pomijając oczywiście perełki), banalnie łatwe, albo koszmarnie trudne ale o poziomie trudności decydowało w sumie toporne sterowanie na joystiku, albo milion przeciwników. W efekcie ograłeś wszystko co było. I te najlepsze rzeczy to grałeś po milion razy o ile to było regrywalne!! Im mniej masz gier tym więcej czasu nad nimi spędzasz.

I teraz pytam o której generacji się wypowiedziałem ?
O każdej!
Zmieniał się tylko dostęp do gier. A im więcej dostępnych gier tym mniej jest ogrywanych.

27.06.2020 09:43
30
odpowiedz
zanonimizowany1173954
45
Senator

Nic odkrywczego przecież pseudorozrywka na pseudourzadzeniach (np gry na smartfony czy darmocha na przeglądarkę czy mp3 na Youtube czy..) zawsze wygrywa ilościowo z produktem wysokiej jakości.

Ja to mam gdzieś bo zawsze wybieram produkt wysokiej jakości.
Gram w gry aaa muzykę słucham z cd czy streamingu bezstratnego na wieży składanej filmy z Blu Ray lub streaming wysokiej jakości na dużym ekranie. Lubię produkt odpowiedniej jakości a byle czym niech się nie zadowalam.

Przy okazji moja ostatnia obserwacja.
Ostatni trend zaczyna mnie niepokoić byłem ostatnio na wycieczce i coraz więcej ludzi patrzaacych w smartfona i fejsbuka, zamiast żyć to siedzą i patrzą w ekrany to jest poważny problem nowe uzależnienie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1173954 2020-06-27 09:50:54
27.06.2020 10:21
eli0n
31
odpowiedz
eli0n
20
Generał

"Mikropłatności rządzą"

"...74% przychodów branży będzie pochodziło z mikropłatności"

Są to informacje co najmniej niepokojące.
Znaczy że branża będzie się nadal "kundlić".
Zwykły prosty gracz (ja) nie jestem pocieszony. :-(

28.06.2020 08:41
32
odpowiedz
kriskow44
4
Generał

Problem jest taki ze dużo gier wymusza kupno mikropłatności np EA w grach sportowych np w takim UFC co ty masz nic 4 zawodników na start a ich realnie zdobywasz w kartach 1 które możesz kupić za gotówkę lub za punkty które wolno zbierasz miesiąc gry na zbieraniu punktów lub kupno pakietu za 30 zł proste Fifa to już innny rozdział

26.06.2020 12:28
12
odpowiedz
2 odpowiedzi
kaagular
72
Generał

Nie wiem czemu tu jest taki jazgot na mikropłatności. Gracze je uwielbiają i tyle. Wydawcy się dostosowali do graczy a nie odwrotnie. Ludzie uwielbiają kupić sobie jakąś pierdółkę w głupiej gierce mobilnej tak samo jak lubią sobie kupić batonika stojąc przy kasie w markecie. Ani jedno ani drugie nie ma logicznego wyjaśnienia (tzn. poza oczywistymi mechanizmami psychologicznymi). Przestańcie zabraniać ludziom tego co lubią.
Szczególnie, że nie ma to wpływu na reszte rynku. Trudno zauważyć żeby mikropłatności spowodowały obniżenie jakości produkcji bez mikropłatności. Jakoś powstały Soulsy, Sekiro, GTAV (single), WIII, TLOU2, Total Wary, Civy i długo by wymieniać. Wzrost zainteresowania mikropłatnościami nie spowodował, że nie wydał się Desperados3 - wydał się. Przedstawione statystyki są bardzo, bardzo dobre dla wszystkich graczy. Pokazują, że KAŻDY ma więcej pieniędzy, również ci, którzy robią porządne, uczciwe gry. Wystarczy wybierać pozycje bez mikropłatności, jeśli ktoś ich nie lubi lub im nie ulegać. Nikt nie każe kupować skórek w LoLu czy CSie a to, że one tam są powoduje, że produkt jest wspierany i rozwijany. Nie było mikropłatności w DIII czy w SCII i co gracze z tego teraz mają? Guano. Także można jednocześnie podziękować Blizzowi, że nie wysysał hajsu (a umie to przecież robić vide WoW) ale jednocześnie się wkurzamy, że SCII został porzucony a DIII zamiast dostać konkretny dodatek to w końcu nekromante płatnego dostał ale ze dwa lata za późno, żeby mieć ochotę na poważną zmianę. Dlatego np. liczę na to, że w DIV będą mikro płatności ale bez P2W, wtedy jest nadzieja, że gra będzie utrzymywana i rozwijana za pieniądze DOBROWOLNIE ofiarowane producentowi. Oczywiście Blizz i D4 to przykłady na użytek niniejszego wywodu.
Dobre czasy dla gamingu! Wydawcy do roboty, kasa dla was leży na ulicach.

26.06.2020 11:59
JohnDoe666
9
odpowiedz
JohnDoe666
55
Legend

Jakoś mnie to nie dziwi. Większość rynku gier jako całości to gry mobilne w których główną drogą monetyzacji są mikrotransakcje. Ta forma docierania do portfela jest również dominująca na PC.
W zasadzie konsole pozostają ostoją tego klasycznego gamingu, oby jak najdłużej, bo właśnie tak lubię grać.

Wiadomość Mikropłatności rządzą; sprzedaż gier schodzi na drugi plan