Stephen King miał intrygujący pomysł na kontynuację kultowego horroru
To już chyba by była z 20 część, Nw,że King ogląda tego typu slashery . Obejrzałbym chętnie
Pomysł ciekawy na pewno, ale rewolucyjnym bym tego nie nazwał.
Intrygujący? Mogę się mylić, ale chyba coś było w jakiejś części o genezie narodzin Jasona mordercy, więc jakby się otarło o jego punkt widzenia.
Kapitalny był by film "Władca pierścieni" z perspektywy żołnierzy armii Saurona. Jak w książkach "Ostatni Władca Pierścienia" lub "Pierścień Mroku".
Jasne, ale jakby z tego nie zrobili wydmuszki poprawnej, a materiału tam jest aż nadto do tego. ;)
Ciekawszym pomysłem od Kinga jest choćby niżej opisane "The Thing" P. Wattsa.
sama idea nie jest nowa. Od lat jest b. dobre opowiadanie Petera Wattsa "The Things", ktore pokazuje wydarzenia pokazane w "Rzeczy" z punktu widzenia tej istoty - i nawet nie chodzi o doslowny "punkt widzenia z oczu" ale raczej "mentalny" punkt widzenia istoty, dla ktorej oddzielne byty nie polaczne umyslami sa czyms calkowicie... obcym i w sumie obrzydliwym, czy raczej godnym wspolczucia, wiec stara sie im pomoc osiagnac jednosc. Nie czyta sie tego bardzo lekko, ale - polecam.
PS. A tak miedzy nami ostatnia NAPRAWDE dobra ksiazka Kinga bylo Dallas'63 - jakies 10 lat temu. Wiec nie wiem czy podolalby zadaniu, tzn. na pewno stworzylby cos, co by sie dobrze czytalo, ale o czym po tygodniu juz nie pamietasz, ze czytales.
Pierwsza cześć od Roba Zombie to było coś w tym stylum,Halloween 2007 swoja droga najlepsza odsłona.
Ja do dzisiaj pamietam Martwice Mózgu Petera Jacksona normalnie przejaja były :DDD
Nigdy nie lubialem horrorow. Brutalnosc tych filmow, gdzie morduje sie niewinnych ludzi jest porazajaca i mysle ze w dzisiejszych czasach trzeba przemyslec tworzenie takich filmow i po prostu zakazac ich produkcji a stare filmy wycofac z rynku i wypuscic nowe ocenzurowane wersje bez scen smierci.
Przemoc, deformacje i potwory w filmowych horrorach pokazują obrazowo moment, gdy świat przedstawiony przestaje się zachowywać zgodnie z oczekiwaniami odbiorcy i bohatera utworu. To istota całego gatunku horroru - ostrzeżenie przed niespodziewaną i nieuchronną zmianą, bo prawdziwe życie każdego zaskoczy i to bez fatygowania świata nadprzyrodzonego
Raczej jakie piraty bo freedom fighters teraz nie kupi no może na gogu albo e-bayu 300% razy wartość gry.
patrząc na to, że Jason był dzieckiem-idiotą w pierwszych filmach to było by to ciekawe :D
