Forum: Anime & Manga - Wątek miłośników japońskiej animacji i komiksu #199

Pierwszy był według mnie średni, anime które szczerze nie wyróżnia się niczym, może w 2 się poprawi.

dotrwałem gdzieś do 10 odcinka ( do momentu aż ta panna z innej brygady, zakochuje się w mcku).

Wedle wujka google oraz komentarzy pod Video to jest gra :)

Kilka linków w google widziałem, ale chbya najlepsze źródło to:
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.netease.frxyna&hl=en_US

EDIT: Chyba jest manga:
http://eo-moba.herogame.com/invite/index.html
http://eo-moba.herogame.com/m/info/2019/0522/1329.html

Dzięki, szkoda że to nie animcak

Jakie kontynuację anime chcielibyście ujrzeć?

Sporo tego jest ale tak po krótce

Takie których kontynuacji raczej nie będzie

-Black lagoon
-Rokudenashi Majutsu Koushi to Akashic Records
-Houseki no Kuni
-Kill la kill
-Inu to Hasami wa Tsukaiyou

Takie których kontynuacje są przewidziane

-Tate no Yuusha no Nariagari
-Overlord
-Dr Stone
-Goblin Slayer
-Kobayashi-san Chi no Maid Dragon

Manga Houseki no Kuni jeszcze się nie skończyła, ale kontynuacja moim zdaniem jest raczej pewna. Jest to miesięcznik, więc na pewno jednak nie w tym, ani w przyszłym roku.

Kill la Kill nie potrzebuje kontynuacji.

Może i z Kill la kill przesadziłem, co do Houseki no Kuni, już kilka lat czekam na kontynuacje mimo iż nie jestem fanem komputerowych postaci w anime.

Skoro Shaman King dostanie kontynuację, to HnK też będzie ją miało. Manga wychodzi dosyć regularnie, ale to jest miesięcznik, więc nie ma w tym nic dziwnego. Nie wiem jak to dokładnie wyglądało, ale dla mnie 12 rozdziałów to jak 3-4 odcinki w serialu, co dałoby 3 lata czekania na materiał na jeden sezon. Sam proces tworzenia animacji w 3D, która nie sprawia, że chcesz wydłubać sobie oczy, do łatwych i szybkich prac na pewno nie należy. Tak to niestety wygląda, gdy materiał źródłowy nie jest kompletny. I wolałbym aby anime, które miejmy nadzieję, że kiedyś wyjdzie, trzymało się źródła, bo niezłe rzeczy się tam dzieją.

Wiesz, to czy anime "trzyma się źródła" , to mi specjalnie nie zależy , nie jestem spętany więzami mangi (nie czytam), ważne żeby się "kupy" trzymało i miało klimat prequela.
Jednak jestem w stanie zrozumieć że niektórzy psioczą gdy anime nie trzyma się mangi. Ja psioczę np. na ostatni sezon Fairy tail (podobno trzyma się mangi), poprzednie miały niesamowity klimat a ten....wlókł się jak flaki z olejem.

Ostatni Fairy Tail to żenada. Początek był trudny, bałem się, że to będzie takie głupie i przesadzone jak One Piece (nie oglądałem żadnego odcinka, ale widziałem różne kompilacje tych niby lepszych scen i to gówno wszystko jest), i często tak było, ale jak wciągnęło, to jak w czarną dziurę. Nie wiem, czy to było planowane wcześniej, jak dla mnie to ewidentny brak pomysłu. Do dzisiaj rzygać mi się chce, jak przypomnę sobie finał walki z tym kolesiem od piasku. Do tego widać, że terminy kogoś ostro goniły, ale przy cyckach to się starali. A szkoda, bo wcześniej było sporo genialnych momentów, które dostarczały wielu różnych emocji.
I tak to właśnie z tym odejściem od źródła jest. Loteria. W przypadku Fairy Tail akurat mogło by wyjść to na dobre, ale tutaj raczej problemem był brak czasu.

Jak chcesz tasiemca to polecam One Piece, Hunter x Hunter, Gintama, zdecydowanie Jojo.
Jeśli szukasz OP postaci i komedi to One-Punch Man, Mob Psycho 100.
Jak masz netflixa to możesz również tam poszperać bo mają masę dobrych anime ale często nie mają wszystkich sezonów. Tak na szybko z czapy dobre anime na netfixie. Parasite, Black Lagon, Attack on Titan, Beastars, Fullmetal Alchemist, Aggretsuko, Carole & Tuesday, Magi adventure Sinbad, Dorohedoro i wiele więcej.
PS. Jojo pierwsze sezony są na netfixie jak i pierwszy sezon One-Punch Man.

Do tych Taśiemców jest bardzo podobne Black Clover

Ja porzuciłem to anime po paru odc jak zobaczyłem jak je wykastrowali względem manhwy, manhwa świetna a anime przeciętne bo leci za szybko do przodu.

Obejrzałem 6 odcinków, nap.....ko jest zarąbiste i chyba zostanę na dłużej, nie jest idealne ale jak na razie nie odstrasza.

Dalej nie czaje. To wszystko to jest jedna ta sama część, tylko z różnymi wydarzeniami? Za każdym razem są ci sami bohaterowie ale kto inny grala wygrywa?

Aha czyli stay night to nie kontynuacja i można heaven feel oglądać pomijając tamto dziadostwo.

Dałem się zwieść twojej rardzie czapla43, która okazała się nietrafiona.
Heaven feel mocno bazuje na unlimited blade works i to do tego stopnia, że Heaven feel dosłownie pomija na naszych oczach najważniejsze sceny z tej historii takie jak przywołanie szermierza. Autorzy Heaven feel traktują oglądających jakby już znali każdą postać i nawet ich nie wprowadzają w swojej historii. Tohsaka jedna z najważniejszych postaci pojawia się w sekunde i już jest sprzymierzeńcem i przyjacielem Rudego.

Heaven feel NIE MOŻNA oglądać bez zaznajomienia sie z unlimited blade works.

Żeby inni mogli uniknąć mój błąd już opisuje w jakiej kolejności i dlaczego powinno się oglądać serie fate:

FATE/zero: w początkowych odcinkach można się troche zamotać, ale tutaj wszystkie zasady gry o gral są wyjaśnione nie ma zbytnio niedomówień i historia jest w miare kompletna jeśli się przebrnie przez trudne początki.

FATE: stay night unlimited blade works - kontyuacja fate/zero, choć jest to kontynuacja to stay night jest bardzo łatwe w odbiorze i traktuje oglądającego troche tak jakby nie oglądał fate/zero, łatwiej się to ogarnia. Zasady gry ładnie omówiona, a jedyna wada to że ma troche za bardzo szkolny klimat jak na mój gust

FATE heaven feel: po prostu nie można ogarnąć bez obejrzenia calutkiego stay night, a i warto się wspomóc fate/zero. Fate heaven feels to alternatywna wersja historii stay night, mimo to zrobiono ją w taki sposób że NIE MOŻNA oglądać tego bez znajomości stay night unlimited blade works. Wielka szkoda bo serie nie są sobie równe i np. dla mnie stay night unlimited blade works ma słabo poprowadzoną historię zupełnie inaczej, niż fate/zero.

Tyle i bez jakiś dziwnych odnośników do reddit czy filmików, zamiast samemu objaśnić.

Ja polecam Akudama Drive i Jujutsu Kaisen.

Ja polecam Akudama Drive i Jujutsu Kaisen.

Wyglądają spoko. Myślę, że je obejrzę jak już wszystkie odcinki wyjdą :)

Jest jeszcze Erai, więc nie ma co płakać.

Jest jeszcze dużo grup, ale mało która ma tak szybkie boty na IRCu jak horriblesubs.
Np Erai wypuszcza tylko na torrentach.

Jak znasz dobrze angielski to nie ma problemu, sporo filmów live-action jest przetłumaczonych wystarczy poszukać np na nyaa si lub w goglach :). Jak szukasz polskiego tłumaczenia no to zależy czy od tego czy ktoś to przetłumaczył, jest pare grup tłumaczących dramy i filmy azjatyckie, ale tu to raczej google :)

1. Kupiłem ostatnio mangę Attack On Titan: Colossal Edition 5. Mieści w sobie tomy 21-25. Kojarzy ktoś kiedy można liczyć na nr 6 z tomami 26-30?

Nie wiem jak te polskie wydania tłumaczą się na te japońskie, ale ostatni tom Shingeki no Kyojin masz np tutaj https://manganelo.com/chapter/kxqh9261558062112/chapter_135
Nie mam pojęcia, w którym miejscu jest oficjalne polskie wydanie.

Co do czytania mangi. To jest imo kwestia personalna. Ja jestem tak stary, że kiedyś coś takiego jak manga/anime po polsku w zasadzie w ogóle nie istniało, więc się czytało/oglądało z angielskim tłumaczeniem, albo i bez.
Obecnie w zasadzie jestem tak skrzywiony, że napisy/tłumaczenie polskie w ogóle mi nie pasuje, więc i tak zawsze znajduję sobie angielskie.

zabawa zaczyna się gdzieś od 7 odcinka, ja już 6 razu oglądałem dr stona

Ja się mogę wypowiedzieć jako rocznik 82. Moje pokolenie zaczynało swoją przygodę od RTL7. Mało kto jeszcze wtedy wiedział, że to jest anime. Z tytułów, które człowiek oglądał to oczywiście Dragon Ball, Captain Tsubasa, Yattaman, Dash Kappei (Gigi), Saint Seiya. O ile mnie pamięć nie myli to anime leciało jeszcze na niemieckim RTL i tutaj bardzo lubiłem Saber Rider and the Star Sheriffs oraz Ganbare! Kickers. Większość tych anime pochodzi z lat 80tych, a my je oglądałiśmy już bardziej w 90tych. Im bliżej 2000 tym łatwiej o dostęp do anime, także naprawdę bardzo dużo się tego przewinęło, włączając masę klasyków jak Cowboy Bebop, Ninja Scroll, Neon Genesis Evangelion, Ghost in The Shell itp.
Obecnie dla fanów anime to jest w ogóle eldorado, bo w zasadzie jesteśmy w stanie oglądać je niewiele później od Japończyków.

No te lata w Polsce to głównie Polonia 1 i w drugiej połowie lat 90-tych RTL 7 i coś tam polsat puszczał :) dodatkowo VHS-y najczęściej zza Odry lub z konwentów. Ja pamiętam kilka, lista poniżej, no i oczywiście, to kiedy je wyprodukowano to już inna bajka :)
To co widziałem w tv, pamięć zawodna więc pewnie część emitowano juz po roku 2000 tytuły polskie bo nie chce mi się szukać japońskich :)
Kapitan Jastrząb, Generał Daimos, Zorro, W Królestwie Kalendarza, Yattaman, Tygrysia Maska, Czarodziejka z Księżyca, Dragon Ball + Z + GT, Rycerze Zodiaku, Slayers ak. Magiczni Wojownicy, Tajemnicze Złote Miasta to chyba pierwotnie leciało w tvp2? w latach 80 :) Coś tam jeszcze leciało, ale starość nie radość :)
Z VHS widziałem z 10-15 pozycji, ale pamiętam niewiele, bo głównie import zza odry i niemiecki dub to była kara za grzechy :D Pamiętam za to świetnie Ninja Scroll, Ghost in the Shell i Armitage III bo były po angielsku i człowiek mógł ogarnąć o co chodzi no i bardzo mi się spodobały :)

U mnie "wielkie" oglądanie zaczęło się w momencie jak założyłem sobie w 2000 roku SDI, stałe łącze i zassysanie anime z głownie irca.

Zapomniałem dodać, a edit się skończył :)
Zadaj to pytanie również na forum www.animesub.info jako jej korzenie sięgają wczesnych lat 2000 :) No i sporo wiekowych ludzi tam jeszcze zagląda :)

Dla dinozaurów najwięcej zrobiła Polonia 1 włoskimi dubbingami starych japońskich serii (pierwsze gołe cycki, jakie zobaczyłem za gówniarza, to biust panny Dronio z bandy Drombo w Yattamanie, a na bojo za podstawówką każdy chciał być Tsubasą, Kojiro albo Wakabayashim), ale prawdziwy szał zaczął się wraz z emisją Czarodziejki z Księżyca na Polsacie (bodaj w 1995 roku), a pierwszy konwent Sailor Moon w warszawskiej Stodole to właściwie także pierwszy oficjalny zlot polskiego fandomu w Polsce (byłem, kolejki ciągnęły się przez całą ulicę). Druga fala przyszła po tym nieszczesnym Dragon Ballu na RTL7 (akurat ta mania mnie ominęła, wolałem Slayersów i jarałem się wtedy pirackimi VHSami z Akirą, GitSem i Evą, kilka wypożyczalni w mojej okolicy miało całkiem dużo anime w ofercie, przy czym były to jakościowo różne kopie, resztę kombinowałem po znajomych z kontaktami w Niemczech i Francji).

Sporą pracę u podstaw wykonał też Mr Jedi ze swoim Kawaii, była to chyba pierwsza skuteczna forma kontaktu z ludźmi z całej Polski zainteresowanymi tematem w czasach przedinternetowych. No i warto wspomnieć o doskonałym wyczuciu koniunktury Shina Yasudy, który wystartował ze swoim wydawnictwem JPF zaraz po czarodziejkowym Boomie i po skromnym początku z "Aż do nieba" z Poniatowskim dowalił z grubej rury, atakując rynek własnie Czarodziejkami w formie mangowej, a potem od razu wszedł w Dragon Balla. Bez niego rynek wyglądałby całkiem inaczej.

Canal+ ze swoim blokiem Anime, ze względu na niską dostępność (cena) był raczej epizodem w historii polskiego fandomu, aczkolwiek znalazło się paru maniaków, którzy nagrywali emitowane tam serie i rozprowadzali je na konwentach.

Bardzo Wam dziekuje. To ma byc tylko wzmianka w prezentacji i chcialem wiedziec jakie tytuly byly popularne. Sam sie nigdy nie interesowalem i nawet pomimo 15 lat spedzonych w tym kraju w ogole mnie to nie pociaga.

No tak zapomniałem, że przecież większość anime, które wymieniłem leciało na Polonii 1, a RTL 7 był później :(

Obejrzę jak już wyjdą wszystkie odcinki. Czytam mangę, a ponoć anime miało się znacząco różnić od mangi także nie chcę, żeby mi się to wszystko pomieszało.
Przejścia w czasie? W mandze to jest taki bałagan, że czasami to ja w ogóle nie wiem co w zasadzie czytam :)

Light Novel to taka książka z obrazkami, a ile ich jest to zależy od autora, ale raczej niezbyt wiele. Z tego co pamiętam anime miało opierać się na mandze 26 epkow i dojść miało do 5 tomu mangi. Druga sprawa że manga pomija sporo side story z LN które podobno są ważne, info z reddit'a, ja jednak fanem bajki nie zostałem więc tematu nie zgłębiałem.

Hmm w sumie jak teraz patrzę na mangę to rzeczywiście początek się pokrywa :)))
Ja jak zwykle patrzyłem od końca i mi nie pasowało, że ostatnie rozdziały mangi nijak nie pokrywają się
z tym co wyczytałem na temat historii na reddicie. Może light novel jest dużo do przodu w porównaniu z mangą.

Ja nie oglądam Anime, które mają rating poniżej 6 na anidb.net, chyba że ktoś mi je poleci.
Seikon no Qwaser ma rating ~3, a Kaifuku Jutsushi no Yarinaoshi rating ~4, także musi być coś na rzeczy :)

Z zapowiedzi sezonu mam parę typów, a z tego co już miało premierę oglądać zamierzam Mashiro no Oto, Megalo Box 2: Nomad.

Ale zdajesz sobie sprawę, że do tej pory wyszło już 970 odcinków?
Plus pewnie jeszcze masa różnych filmów.
Chcesz się poważnie za to brać?

Sam nigdy nie rozumiałem tego fenomenu. Brzydkie to, sceny walk nudne i często przesadzone, humor raczej głupi niż zabawny. Tak samo omijałem kiedyś Fairy Tail, ale dałem szansę i się miło zaskoczyłem, ale ostatni sezon pozostawił mocnego niesmaka i zawsze będę omijał OP z obawy, że to taka papka jak właśnie ostatnie FT.

OP w wersji anime jest świetne do momentu w którym utrzymane jest w starym stylu graficznym, lepiej to wyglądało, gagi były niezłe. Gdzieś tak do archipelagu Sabaody, czyli około pięćsetnego odcinka:D można śmiało oglądać. Dalej już te wystrzałowe kolory biły za mocno po oczach, więc od tamtej pory tylko manga.

Persecutor - widziałem gdzieś news o śmierci, ale manga na 100% zamknięta, czy dokończy inny artysta? Pytam bo dzielnie chyba od ponad 5 lat czytam i ciągle czekam na zakończenie. Wielka szkoda jak będzie urwana.

Podobno zostawił dokładne info jak manga ma się zakończyć czy i kiedy ktoś dokończy nie wiem.

Oglądałem na Netfixie i Amazonie - nie pamietam SEELE, ale "AT-field" na obu platformach był jako "AT-field", NERV też jak w oryginale. A nie sądzę, by mieli inne tłumaczenie jak jest na płytach :)

Chodziło mi mangę.

Ale SAO przecież magii ma całą masę ;d Niby w świecie wirtualnym itd ale jednak jest to 99% kontentu ;d

Ogólnie serii "ugruntowanych w rzeczywistości" nie brakuje (nie mówię realistycznych bo tego to ze świecą szukać ;d) więc przydałoby się jakoś konkretniej :p

Jeżeli chcesz czegoś co się po prostu dzieje w świecie rzeczywistym to polecam Shirobako, anime o tworzeniu anime :D Jest zajebiste.

Monster (manga), Cowboy Bebop (trochę Sci-Fi) albo GTO (o nauczycielu).

Wszystko co podałem jest z różnych obszarów np. humorystyczne GTO albo powazniejsze Monster. Za mało podałeś czego szukasz :P

viesiek - No dokładnie, SOA ma magię, ale w wirtualnej grze MMO więc jest to osadzone w rzeczywistości. Po wyjściu z VR masz zwykłą rzeczywistość.

Co do zawężenia, to w zasadzie chyba najbardziej cenię sobie japoński sposób przeżywania emocji i podejścia do ludzkiej psychologii, a jakieś tam latające mechy, czy migoczące gwiazdki przeszkadzają mi w odbiorze. Stąd w SOA doceniłem właśnie aspekt ludzkich interakcji w świcie wirtualnym, a Violet wprost uwielbiam bo rewelacyjnie pokazuje problemy społeczne i mentalne, z jakimi borykała się Europe po WWI (w sumie każda nacja po wyniszczanym konflikcie), fajne jest też pokazane przekazywanie uczuć za pomocą listów.

Szukam właśnie filmów z takim podejściem. Tutaj https://www.youtube.com/c/Juhnime/videos koleś publikował recki tego typu anime, ale chyba przestał, a poza tym nie mogę ich znaleźć u nas na VoD.

Przykłady trochę dziwne podałeś jak chcesz coś bez fantastyki ale tutaj kilka moich propozycji:
- Beck - anime o zespole rockowym
- Shigatsu wa Kimi no Uso (Your Lie in April) - też o muzyce tylko bardziej klasycznej
- 3-gatsu no Lion (March Comes In Like A Lion) - anime o Shogi
- Bakuman - anime o tworzeniu mangi

"chyba najbardziej cenię sobie japoński sposób przeżywania emocji"
Czyli tak naprawdę szukasz dramatów :) Shirobako jest dość wesołe, więc może jednak niekoniecznie Ci podejdzie (i tak polecam bo jest zajebiste xd).

Ale to myślę, że można Ci polecić większość filmów Shinkaia Makoto:
- The Place Promised in Our Early Days
- 5 Centimeters per Second
- Your Name
- Weathering with You

Polecam Beatless. W sumie to pewne uzupełnienie Ghost in The Shell :)

Wszystkim dziękuję za pomoc. Obadam co zaproponowaliście :)

nvm xd

Kyahn
Dla mnie akurat "Hai to Gensou no Grimgar" było raczej rozczarowujące. Początek był dość interesujący, ale im dalej tym według mnie jakoś tak... nudniej się robiło i bez pomysłu to wszystko jakieś było.

ddawdad mam podobne zdanie o tym anime, musiałem wręcz się zmuszać do oglądania

Akurat wasze zdanie podziela większość oglądających i dlatego ta seria nie doczekała się kontynuacji i raczej nie doczeka.
Light novels wyszło już 19 (nie wiadomo ile jeszcze będzie), a samo anime pokrywa raptem pierwsze 2 części.
Ja na razie przeczytałem 8 części i w sumie czyta mi się je lekko i w miarę przyjemnie, tylko czasami mam wrażenie, że target tych opowiadań jest nieco młodszy ode mnie :)

Wiecie jak jest, każdy lubi co innego.
Ja np niesamowicie męczę się na Re: Zero (ale powiedziałem sobie, że je dokończę), którym masa ludzi się zachwyca i ma bardzo wysokie oceny na różnych serwisach z anime.

Demon Slayer, ale pierwszy ep był czymś nowym tak zapowiedź drugiego to wykrojona kinówka :<'

Ep 1 miał dodać wprowadzenie pominięte w kinówce, pozostałe epizody, aż do 7ego to w zasadzie powtórka z filmu.
Kolejny "sezon" ma się zacząć od ep 8.

Saihate no Paladin

O. Na to w sumie czekałem, nawet nie wiedziałem, że już 3 epizody wyszły.

Ja z obecnego sezonu

86 s2
Shinka no Mi - Shiranai Uchi ni Kachigumi Jinsei
Mieruko-chan
Mushoku Tensei s2
Sekai Saikou no Ansatsusha
Shin no Nakama
Blue Period
Saihate no Paladin
Taishou Otome Otogibanashi

Ściągaj sobie z nyaa.si
Z tego co widzę to Anime Time wypuszcza odcinki regularnie.
Bardziej mnie zastanawia czemu SubsPlease wydali tylko jeden odcinek.
Ja większość anime ściągam właśnie od nich.

Ze względu na to, że im bardziej strona jest populara tym większe ryzyko jej zamknięcia, to ciężko podawać nazwy. Podpowiem że na ww1 i szukać coś na styl: anime proste.

Więcej nie mogę bo się wyżej w wyszukiwaniach zacznie pojawiać

W sensie, że ma być dużo walki i krwi, i ma być jak najmniej komediowych momentów?

No miałem właśnie na myśli coś bardziej poważnego i dojrzałego z dobrze nakreślonymi postaciami.

Hmm.
Na pewno tak na szybko mogę Ci polecić
Rurouni Kenshin OVA (4 odc) https://anidb.net/anime/73 - tylko się nie pomyl, bo tam wyszła i seria i sidestory i sequel OVA
Death Note https://anidb.net/anime/4563
Boku dake ga Inai Machi https://anidb.net/anime/11292

Różne typy, różne klimaty, ale powinno coś Ci podpasować.

Claymore

Dziękuję ślicznie.

Mnie Overlord drażi. Główna postać przejebana, nie można go pokonać i nie da sie go lubić. Nienawidzę czegoś takiego w anime, filmach itd.

Jak PL? Że niby w kinie?

Jak byłem studentem to polazłem do kina bodajże na Sadybie w Wawie na jakiś film DB.
I to było grane coś ok południa. Wbijam na salę i jestem sam.
I tak siedzę, siedzę, oglądam reklamy i nagle zaczyna się film.
I wtedy wchodzi ON, drugi widz! I tak sobie we dwóch obejrzeliśmy jakąś tam kinówkę DB :)

A tak na poważnie to zupełnie nie interesuję się ln/mangą/anime w pl, bo i tak wszystko ogarniam "na lewo" po angielsku.
Po prostu tak jest szybciej i prościej.

[edit]
Na szybko poszukałem i raczej nie ma szans na seanse w polskich kinach.
Trzeba czekać na wersje BlueRay, a później "kombinować", czyli standard ale Europejczyka.

W sensie kino w Polsce to zero szans, a jeśli chodzi o fansub to będzie, ale raczej po wyjściu wersji na blury w Japonii. Kiedy to sporo zależy od tego kiedy dobra grupa wyda dobry angielski sub, najwcześniej przetłumaczą to jakieś gówniaki z onlajnów na podstawie tragicznego tłumaczenia :) Co zapewne wystarczy 90% oglądaczy w PL.

A tak w ogóle jak ktoś jest fanem anime/mangi/ln to ma świetną motywację to nauki angielskiego.
Po rynku japońskim to właśnie amerykański jest głównym targetem.

tzn wiem że mocno średnio z anime w Polskich kinach, ale jak że ostatnio Belle puszczali więc pomyślałem, że coś się zaczyna zmieniać w tym temacie i może jakieś szanse na Jujutsu w Pl są; no nic trzeba czekać na BlueRay

Szczerze mówiąc to siedzę mniej lub więcej w temacie anime od jakichś 20 lat i nigdy jakoś polska scena do mnie "nie dotarła", ale też nigdy się nią jakoś bardzo nie interesowałem.
Anime na których byłem w kinach i które wiem, że grali to właśnie jakiś film DB (nawet nie pamiętam tytułu, bo to jakieś badziewie było) i Spirited Away Miyazakiego, ale akurat o tym filmie było bardzo głośno.

Jak pisałem. 20 lat temu o polskiej scenie anime można było pomarzyć.
Od tamtego czasu w sumie się nie interesowałem, bo nie potrzebowałem.
A w ogóle to tłumaczą z angielskiego czy oryginału?

Czapla o co Ty się czepiasz? Tłumaczenie, jak tłumaczenie.

czapla43 Nie czepiam się tylko pokazuję FAKTY. Polskie tłumaczenia są bardzo słabe

To jest tłumaczenie jednej grupy, są inne grupy które nie używają podwórkowego języka. Takie pokazywanie faktów = każdy polak to pijak i złodziej :P

Jakie fakty? Takie, ze WEDLUG CIEBIE, uzycie wyrazu kminie w tlumaczeniu jest niedopuszczalne.

Podaj przykłady, bo jak na razie widzę tylko podwórkowy język
Przykład tej konkretnej bajki masz na wbijam. Innych bajek nie podam bo nie chce wklejać linków, które pewnie skasowane zostaną. Sporo grup robi swoje softy których nie wrzucają na onlajny, lub same napisy które wrzucają na ANSI. Najlepszym przykładem jest Freeman który tłumaczył GITS i którego tłumaczenie wyszło na oficjalnym polskim wydaniu, które jest o niebo lepsze niż na podstawie angielskiego duba. Tak że jak wszędzie są lepsze i gorsze tłumaczenia, a sporo angielskich to po prostu gówno i speedsub, a jak ktoś japońskiego nie umie to nawet wiedzieć nie będzie :P

Wygląda nieźle, sam też zerknę.

osobiście czekam na Bisco i nowy sezon Arifurety, to anime co podałeś po pierwszym odcinku śmierdzi cukierkową wiedźmą co zabijała szlamy przez 300 lat

Arifureta jest tragiczne jeśli chodzi o CGI, bodajże po 4 epizodach odpuściłem, bo mnie oczy bolały. Wczoraj wyszedł ep01s02.
Bisco piewszy ep wyszedł już w zeszłym tygodniu i rzeczywiście wygląda ciekawie, pewnie będę oglądał.

http://animesub.info/szukaj.php?szukane=Dororo+and+Hyakkimaru&pTitle=en

Z Zimowego sezonu jaram sie tylko Kimetsu no Yaiba

Nic dziwnego, wielu ludziom się podoba. Kreska, animacje, CGI, muzyka wszystko na bardzo wysokim poziomie.
Do tego jeszcze mamy ciekawy świat i bohaterów.

BTW manga jest już skończona także jak ktoś chce to może poznać koniec historii.
Patrząc na to, w którym miejscu jest anime to jeszcze kilka sezonów będzie potrzebnych, żeby to wszystko pokazać.
O ile oczywiście kiedykolwiek powstaną.

Nierozumiem fenomenu Jujitsu Kaisen. Obejrzałem trzy odcinki i średniawa mocno

Co kto lubi. Mi się akurat podobało, mimo że akurat manga nie za bardzo mi podeszła i ją sobie odpuściłem.

[edit]
A tu jeszcze taka wrzutka na temat popularności Jujitsu Kaisen w samej Japonii.
Liczby robią niesamowite wrażenie.
https://www.youtube.com/watch?v=JKj4q_M-SMQ

mnie jakoś nie porwał, jedynie Nezuko dała popis swoich mocy a tak to .... wieje nudą . btw czy kny nie nalezy do jesiennego sezonu czasami?

Czasu nie ma na dyskusje, tyle gier ostatnio wyszło że nawet czasu nie ma bajek oglądnąć :D W miarę na bieżąco oglądam tylko Sono Bisque... i Genjitsu Shugi.... + parę kontynuacji starych serii, a reszta czeka na ogarnięcie większej ilości wolnego czasu.

czemu? Jestem na bieżąco ze sezonem zimna, kilka dropnietych ( Orient, Shikkaku Mon no Saikyou Kenja), kilka perełek ( Bisco, Leadale no Daichi Nite). Czekam aż ktoś zacznie tłumaczyć Hakozume: Kouban Joshi no Gyakushuu. No i dzisiaj "męczyłem" Ousama ranking, anime którego w ogóle nie brałem pod uwagę.

Drifters mi się bardzo podobało.
Problem w tym, że seria jest nieskończona i chyba nigdy nie będzie, w sumie to nawet nie wiem dlaczego, ale nawet manga nie ukazuje się na bieżąco.

To Ousama Ranking ma bardzo wysokie oceny, ale kurcze kreska i historia jakoś mnie nie przekonują.
Hmm, może kiedyś tam mu szansę.

sorka, trochę nie oglądałem- jest 12 odcinków nie 20 parę ;D

Odcinków jest 12 + 3 OVA, ale te OVA to w zasadzie bezpośrednia kontynuacja, więc w sumie można byłoby stwierdzić, że odcinków jest 15.

Teraz to wymyśliłeś.
Bo akurat Bleach i Naruto to są jakieś wzorce do kopiowania.

Witamy w shounenach

Nie wiem czy mało oglądacie czy macie małe wymagania ale wewnętrzny lis/demon/hollow, ubranka z kołnierzykami uchicha, gojo-kakashi, trzy osobowe drużyny czarowników/ninja, klany, zwalczanie hollow/curses w miastach, bankai/domain expansion.

Ja to oglądam to co mi się podoba. Nie doszukuję się na siłę podobieństw, bo i po co.
I tak np Naruto mi się w ogóle nie podobało, Bleach im dalej w las tym bardziej mnie nudził, Jujitsu S01 jest ok, na pewno będę oglądał dalej, a Kimetsu no Yaiba podoba mi się bardzo.

Ja właśnie bardzo lubię shouneny ale zarówno Kimetsu no Yaiba jak i Jujutsu Kaisen były/są dla mnie rozczarowaniem. Obie to max 6/10. Klasykom gatunku nawet nie dorastają do pięt. Black Clover podobnie. Kimetsu no Yaiba to był hajpowany jak ponowne nadejście mesjasza itd, 19 odcinek który podpalił internet i... ziew. Animacja bardzo dobra, ale cała reszta mocno średniawa.
Ja nie szukam podobieństw do innych serii, gdyby byłoby inaczej to nie mógłbym już zdzierżyć tych wszystkich isekaiów.

Klasykom gatunku nawet nie dorastają do pięt.

A które serie są dla Ciebie klasykami gatunku?

Kyahn Chyba nie będę oryginalny jeżeli powiem, że wielka trójka Shounen Jumpa. W moim przypadku jednak należało by powiedzieć wielka dwójka bo One Piece także kompletnie mi się nie siadł. Do tego mogę jeszcze dodać Hunter x Hunter, Fairy Tail, Fullmetal Alchemist Brotherhood i Gintama. Ani Naruto ani Bleach to nie są jakieś rewolucyjne serie ale w mojej ocenie z tych nowszych popularnych shounenów to ani Kimetsu no Yaiba, ani Jujutsu Kaisen jak i Black Clover nie mają do nich startu. Wielce hejtowany Edens Zero podobał mi się dużo bardziej.

Dla mnie serie, które liczą kilkaset odcinków są obecnie nie do strawienia.
Bleacha akurat oglądałem na bieżąco od ep1 i o ile na początku jakoś mnie interesował, tak po pewnym czasie zaczął po prostu nudzić
i go odpuściłem, aczkolwiek mangę przejrzałem całą więc historię jako taką znam.
Naruto mi w ogóle nie siadło, to już chyba nawet więcej Pokemonów oglądałem :)
Z tych co wymieniłeś to rzeczywiście najpierw FMA, a później FMA Brotherhood mi się podobały.
Reszty nie oglądałem, głównie ze względu na ich długość. Nawet w wypadku świetnie ocenianej Gintamy ilość odcinków skutecznie mnie zniechęca.

Mamy zdecydowanie różne gusta, bo dla mnie to całe Big Three to powinno się najwyżej nazywać Average Three :)

Mi trochę przeszedł hype na AOT po tym jak przeczytałem mangę.
Teraz czekam, aż wyjdą wszystkie odcinki Anime i wtedy obejrzę, bo jest szansa, że tutaj będzie inne zakończenie historii.

a mi w ogóle nie podszedł, obejrzałem 3 sezony ( w bólach) i dalej raczej nie zamierzam oglądać

Tez czekam na wszystkie odcinki.

Ja akurat zacząłem oglądać 4 sezon od początku, by sobie przypomnieć co nieco i obejrzeć od razu nowe odcinki bez czekania na ich premierę. Bawię się tak samo świetnie jak wcześniej, ale niestety boję się tego zakończenia.

Mnie to Final Season Part 2 strasznie zawodzi. Nie dzieje się absolutnie nic co byłoby dla mnie niespodziewane i rozwalające mózg. Do Season 3 Part 2 nie ma nawet startu. Według mnie jeden z gorszych sezonów AoT.

Jedna z tych serii, której fenomenu nie rozumiem. Moim zdaniem ten serial poza animacją nie ma nic do zaoferowania, brakuje tam np. jakiejś dobrej historii czy lepszych postaci. Ot, taki mierny shounen.

Dla jednych mierny, dla drugich bardzo dobry.
Nie da się wszystkim dogodzić.
Dla mnie jest to seria wyjątkowa.
Ma bardzo dobrą animację, bardzo dobre udźwiękowienie, wg mnie fajnych bohaterów, a i historia nie jest jakaś najgorsza.

A tak z ciekawości daj przykład jakiegoś anime, które Ci się dużo bardziej podobało.

Może ja mam trochę inne podejście do anime, bo przeczytałem całą mangę.
Praktycznie każdy z Filarów (Hashira) ma rozwiniętą swoją historię.
Giyuu też jest pokazany w innym świetle, ale to dopiero dużo dużo później.

Tomioka przemądrzały? W którym momencie?

Oj nie mam najmniejszego zamiaru Ci niczego udowadniać :) Strata czasu.

Mocno NSFW jest to Prison School?
Edit: Chodzi mi to, czy cyc ściele się gęsto?

Odpada. W pracy głównie oglądam :)
Chociaż zapisze na później :)

niestety, u mnie w liście komedii, grand blue jest na pierwszym miejscu jeśli chodzi o humor, żadne anime pod tym względem mu nie dorównuje

możesz spróbować
D-frag
Sabagebu
Gokushufudou i sequel ( porąbane)
Kyuuketsuki Sugu Shinu

ewentualnie jeszcze Aho girl ale jak dla mnie zbyt głupie

Dwa pierwsze na razie odpadają, bo nie jestem fanem loli. Gokushufudou zaliczone.
Jutro obadam Kyuuketsuki Sugu Shinu. Dzięki!

ewentualnie jeśli chodzi o alko komedię

Osake wa Fuufu ni Natte kara
Takunomi

Wprawdzie nie tak dobre jak Grand Blue ale też można się uśmiechnąć

Ale chyba nie z dubbingiem?

https://multikino.pl/filmy/jujutsu-kaisen-0-the-movie
chyba nie ma ten moment informacji na ten temat
wysłałem meila z zapytaniem

Masz napisane, że z napisami, czyli na pewno nie dubbing.
Obstawiam więc oryginalną ścieżkę dźwiękową + polskie napisy.

dobra, nie klikałem wcześniej na poszczególne lokalizacje, więc nie widziałem tego

Major oglądałem i mnie wymęczył strasznie.
Slam Dunk nie widziałem ale słyszałem dużo dobrego.

Dorzuce od siebie parę pozycji kolejność jest przypadkowa i sporty bardziej egzotyczne w polsce :)

1. Ping Pong the Animation - film z dość nietypową kreską która może odrzucić, ale jest naprawdę niesamowity
2. Cross Game - baseball :) ale IMO to bardziej anime z rodzaju slice of life ze sportem w tle.
3. Baby steps - tenis świetne aniem całkiem dobrze i realnie zanimowanymi grami na kortach. Wcześniejsze anime o tenisie samej gry na korcie niewiele pokazywały, bo jednak trudność i pewnie koszty animacji takich meczy są wysokie :)
4. Ookiku Furikabutte - baseball 2 sezony i całkien dobre anime :)
5. Initial D - wyścigi i drift po drogach górskich polecam, jestem wielkim fanem :)

...pierwszy sezon...

Od czego zaczołeś oglądać? Zresztą wstawie ci chronologicznie jak powinno się oglądać :)

Najpierw mamy dwie wersje które obejmują ten sam przedział czasowy w historii
-stara seria z 97 roku, szczerze polecam od niej zacząć,
-trzy filmy z 2012/13 roku IMO CGI ssie

Później dwie serie po 12 epków z dalą częścią historii

Najlepszy wybór to wg mnie obejżeć anime z 97 roku -> przeczytać mange -> obejżeć resztę lub nie, bo IMO to co zrobiono po pierwotnej serii mniej lub bardziej zasysa bo robione w CGI, więc jakieś wielkie straty nie będzie :D

Skonczylem serie z 97. Olalem filmy i zaczalem ogladac ta z 2016, ale troche mnie CGI odrzuca.

Swoją drogą kiedy będzie kontynuacja/ kolejny sezon? Mimo gównianego cgi dało się nawet oglądać.

Swoją drogą kiedy będzie kontynuacja/ kolejny sezon?

Mam nadzieję że nigdy

hopkins -> przeczytaj mangę, jest polskie wydanie niestety ponad połowa dostępna jest tylko z drugiej ręki, lub niezbyt oficjalnie :D