Epic Games Store zwróci część pieniędzy, jeśli kupisz grę przed przeceną
Zaraz małpy nosacze będą pisać "Steam lepszy" bo nie zwraca pieniędzy w takich sytuacjach.
Już dawno tak robią. Ja za Hadesa dostałem część hajsu jak potaniał.
Fajnie, że Epic się stara. Z czasem pewnie nawet najwięksi malkontenci się do nich przekonają, tak jak lata temu było ze Steamem.
Z czasem pewnie nawet najwięksi malkontenci się do nich przekonają
Trochę prawda, choć sam hejtuję Epic jak się da ze względu na zabieranie dla siebie gier to jednak zaczynam szanować ich za te rzeczy jak powyżej.
Szanować? Chłopie, to jest agresywny marketing, epic ma cię w nosie i da o tym znać momentalnie po osiągnięciu swojego celu. Nie dajmy się zwariować.
No dobra, przyznaję, że "szanować" to jednak za dużo powiedziane. :P
Błagam cie, Epic i konkurencja XD
Chcesz lub nie epic jest konkurencją, świadczy o tym fakt, że co chwile nowi twórcy przechodzą do nich mimo hejtu. A przechodzą bo dostają lepsze warunki. Pogódź się z tym.
Przerzucę się na konkurencję i będę miał na komputerze ile launcherów? 10?
Oczywiście, co kto lubi ale jakikolwiek szacunek czy nawet kapka przychylności powinna pojawić się po co najmniej 5 latach funkcjonowania, gdy wiadomo jak mają się sprawy, a nie po kilku miesięcznym rozdawnictwie.
Zaraz znowu hejterzy będą pisać jak to epic psuje rynek. Albo, że na steamie jest koszyk bo oni kupują przecież po 20 gier na raz...
Rozdawnictwo psuje rynek i jest to potwierdzone zarówno badaniami jak i w praktyce.
Epic to korporacja więc wątpię aby kierowała się dobrodusznością. Wszystko co robią jest po prostu długofalowym planem biznesowym obliczonym na maksymalizacje zysku w dalszym okresie.
Tylko że Epic psuje rynek. Już w zeszłym roku gracze wydali mniej pieniędzy na gry niż rok wcześniej (może nie wyłącznie przez Epica, ale on też ma w tym duży udział). Jak będzie w tym roku, to zobaczymy na początku przyszłego roku. Niby sprzedaż gier powinna wzrosnąć, bo kwarantanna, ale Epic też rozdaje lepsze gry za darmo.
Jasne, z punktu widzenia gracza lepiej jest dostawać gry za darmo niż płacić za nie, ale to nie jest dobre dla rynku gier, nawet jeżeli Epic płaci część pieniędzy (na pewno nie płaci tyle, ile gracze by zapłacili, ale płaci wystarczająco dużo, żeby wydawca się zgodził).
Gry za darmo = źle, bo twórcy gier zarabiają mniej pieniędzy (co nie jest prawdą, bo żeby EGS mógł te gry rozdać, najpierw musi za nie zapłacić, więc twórca czy wydawca i tak wychodzi na swoje, inaczej by się nie zgodził).
Rynek wtórny na konsolach polegający na tym, że jedną kopię "konsumują" np. 4 osoby (odsprzedając jedna drugiej), przez co finalnie twórca / wydawca zamiast 1000 zł (równowartość 4 kopii), dostaje 250 zł (równowartość 1 kopii) = dobrze(?).
Tak wydali 13,4% więcej ale nie na same gry a mikrotranzakcje wewnątrz nich. Najwięcej na urządzeniach mobilnych. Czy to wpłynęło na sam rynek gier ilość i jakoś wydawanych tytułów to już inna kwestia. Przychody generują głównie gry F2P.
Przychody generują głównie gry F2P.
Sam sobie odpowiedziałeś na swój zarzut.
Zamiast bezmyślnie obwiniać Epicka wypadałoby najpierw pomyśleć nad tym, ile wyszło dużych hitów w zeszłym roku, które napędzały sprzedaż. W porównaniu do 2018 roku, w którym wyszedł m.in. God of War, RDR 2, czy Spiderman zeszły rok wypada bardzo słabo.
Zeszły rok wypada słabo, bo największe tytuły były ekskluzywami Epica. Metro Exodus, Borderlands 3, The Outer Worlds (dopiero po premierze okazało się, że jest średnia, ale zapowiedzi i oczekiwania były bardzo duże). Za to gry nieekskluzywne były jednak bardzo popularne, jak np. Sekiro, Resident Evil 2 Remake, Star Wars: Fallen Order.
To Epic daje warunki nie do odrzucenia: dostajesz kasę, ale wydajesz grę tylko u nas. Inaczej nici z pieniędzy.
No tak, nie wziąłem tego pod uwagę. Jednak nawet biorąc pod uwagę te kilka bardzo dobrych gier poprzedni rok raczej do wybitnych nie należał. Wielu producentów gier multiplatformowych już przeżuciło się już na nową generację, więc to normalne, że sprzedaż samych gier może spaść.
Nie pisałem, że rozdawanie gier za darmo jest złe, bo twórcy dostają mniej pieniędzy. Jest złe, bo tworzy nawyk, że gry już zawsze będą rozdawane za darmo, bo przez 2 lata były (jeżeli będą rozdawali do końca roku jak powiedzieli). Możliwe jest, że przedłużą to rozdawnictwo o kolejny rok, bo w planach miało się zakończyć z końcem 2019 roku, a jednak w tym roku też rozdają. Dodatkowo rozdawnictwo może spowodować niechęć do kupna jakiejś gry, bo może być w niedalekiej przyszłości za darmo (szczególnie, że rozdają nawet większe gry, a nie tylko indie).
Rynek wtórny gier w pudełkach przeszkadza wydawcom pod względem braku zarobków z odsprzedanej kopii gry, ale napędza sprzedaż gier po premierze. Te gry sprzedają się w dziesiątkach milionów kopii prosto od wydawcy (patrząc na gry ekskluzywne Sony). Dlaczego więc mieliby to zmieniać, skoro inne gry sprzedają się w takiej liczbie dopiero po kilku latach od premiery?
ciekawe skąd mają na to pieniądze żeby tak je rozdawać
Unreal Engine swoją drogą, ale nie ma co ukrywać, że z Fortnite mają największy zysk.
O, ktoś w Epicu chyba w końcu załapał, że by zdobyć klientów, właśnie klientom trzeba zaoferować coś, czego nie mają inni. A nie wydawcom i liczyć, że gracze sami przyjdą, jak nie da się im innego wyboru. Plus dla nich.
że by zdobyć klientów, właśnie klientom trzeba zaoferować coś, czego nie mają inni
Tak, np. gry ekskluzywne :).
Te kupony to bardzo dobra opcja. Można mocno zaoszczędzić na gierkach. Znacznie bardziej wolę takie rozwiązanie od rozdawaniu gier za darmo. Mnie tez już powoli przekonują i chyba sobie założę konto i coś kupię na tej promocji. Gaben się opierdziela. Wydali świetnego Alyxa( co samo w sobie jest trochę niedorzecznością patrząc z perspektywy roku czasu, mało kto się spodziewał, ze Valve wyda jeszcze jakakolwiek grę single i to tak dobrą) za to ten swój sklep dalej prowadzą, tak jakby Epic nie był żadnym zagrożeniem i czekają na rozwój zdarzeń i ruchy ze strony konkurenta. Ale mają też mnóstwo oddanych i wiernych wyznawców, którzy za nic w świecie nie dadzą się przekonać do innej platformy cyfrowej.
Jedno jest pewne, nie pracuje tam żaden Polak, inaczej byście "dostali" darmowe gry i refundacje wtopy przed promocją, hahah <kaktus na dloni>
co do regulaminu to jest on od dawna i jest to ostatni punkt z tego link'u:
https://www.epicgames.com/site/pl/store-refund-policy
No dobra a jak kupię grę na długo przed obniżką za pełna cenę, to wtedy nikt mi niczego nie zwraca, no bo za co? Skąd mam wiedzieć, kiedy gra którą chce kupić będzie w promocji? Naturalnym odruchem jest czekanie na promkę a nie już natychmiast kupuję, bo chce zagrać. Program jest bardzo dobry, bo jak ktoś już kupił coś, co za trzy dni będzie przecenione, to nie zostanie w żaden sposób „skrzywdzony” i oddadzą mu tę nadpłatę. Ale Epic nie przekona w żaden sposób tych, którzy polują na okazje i płacenie pełnej kwoty uznają za nieuzasadnione. A tych mimo wszystko, trochę jest, jeśli nie większość.
Zgadzam sie ze taka polityka ma sens z punktu widzenia zarządcy sklepu ale to ich rozdawanie nie ma wg mnie zadnego. Wiekszosc tylko dodaje gre w kilka sekund i wychodzi ew jak pojawia sie takie GTA5 to niektorym operacja zajmuje dluzej bo trzeba dodac do wielu kont i wystawic je do sprzedazy.
Na miejscu zarzadcy wystawilbym GTA5 za 10-20zl. Bylaby to i tak niezla okazja a kupujacy zaczeliby sie przyzwyczajac do tego ze cos sie tam kupuje a nie tylko dodaje. Problem zakladania wielu kont tez zostalby przez to rozwiazany albo zmniejszony.
jestem ciekawy jakie są kruczki i haczyki związane z częściowym zwrotem gotówki
pewnie będzie to działało tak że zwrócą pieniądze owszem ale tylko z zakupionych najtańszych tytułów
albo ci którzy otrzymali zwroty nie będą mogli wykorzystać rabatów promocyjnych w wyprzedażach.
bo powiedzmy sobie szczerze Epic pali pieniądze by potem obudzić się z ręką w nocniku kiedy okaże się że jego gnijący fundament czyli fortnite lada chwila się zawali.
Te komentarze o tym, jaki to Epic jest dobry, kiedy robi coś dobrego i jacy to głupi są ludzie, co go krytykują, jak robi coś złego. Ach, ta binarność!