Dysk PS5 - „to koniec ekranów wczytywania”, twierdzi Tim Sweeney
Tim Sweeney...?
Temu panu nie ufam.
to koniec ekranów wczytywania
coś takiego już miał King's Field na PSX, dzieło FROM Softu
niestety, to tylko i wyłącznie w kilku exach na ps5. Wszystkie inne gry będą multiplatformowe i coś takiego będzie nieosiągalne w grach projektowanych z uwzględnieniem powszechnych hdd 5400 rpm
Mylisz się. Coraz więcej osób już posiadają dysku SSD, gdyż kosztują coraz mniej. To tylko kwestia czasu, aż wszyscy będą mieli dysku SSD jako standard.
kwestia czasu
No, faktycznie, może za 10 lat to będzie standard u "każdego", ale póki co to nie.
No tak, coraz więcej osób ma dyski SSD... ale zwykle jest to Sata3. Tak, jest to gigantyczny skok prędkości, ale nie jest to ten "arcyszybki dysk SSD z PS5".
10 lat? Przesądzasz.
Tylko że niektórzy używają również M.2 PCIe.
Nie staną się standardem w najbliższym czasie.
Dysk SSD jest już standardem w nowo kupowanym pececie. No chyba że bardzo chcesz to może nie mieć.
Gadanie że będzie to tylko dla exów PS5 jest śmieszne. SSD które będzie miał XSX jest WYSTARCZAJĄCY i zdziwię się jak w grach multiplatformowych zobaczysz jakiekolwiek różnice wczytywania. Co najwyżej początkowe ładowanie gry będzie o pół sekundy szybsze.
Ja nie widzę też problemu dlaczego użytkownicy PC mieliby nie skorzystać na tym. Ci którzy będą mieć SSD - szybkie ładowanie. Ci bez SSD - wolne ładowanie z loading screenami. Czyli w zasadzie tak jak jest w tej chwili.
w byle śmieciowym lapie z marketu masz już ssd
Jeśli jesteś świadomym graczem/lub pracuesz przy obróbce video lub grafiki to raczej masz SSD od co najmniej kilku jak i nawet 10lat :) zarówno w lapie do gier(oksymoron) jak i w pc
Dyski Nve na m.2 fakt to nadal rzadkość ale i tak coraz więcej osób je ma :)
Tym razem pecetowcy nie będą mieli wyjścia. Gry projektuje się pod konsole, więc to oni będą musieli dostosować się do konsol, a nie na odwrót.
Trzeba zacząć od tego, że byle śmieciowy laptop z marketu nie nadaje się do gier w dniu dzisiejszym, a co dopiero mówić o grach po premierze konsol nowej generacji.
Z tym stwierdzeniem, że świadomy gracz posiada SSD od kilku lub nawet 10 lat, to chyba był żart? Około 10 lat temu dysk o pojemności 512GB kosztował ponad 3 tys. zł.
Problem jest taki, że do PCtów masz masę różnych dysków SSD o różnych parametrach odczytu i zapisu. Wszyscy ci którzy kupią PS5, będą mieli ten sam dysk SSD o tych samych parametrach, co pozwoli w pełni wykorzystać jego możliwości przez producentów gier. Na PC masz dyski SSD na SATA i dużo szybsze M.2 NVMe, a różnica w czasie wczytywania gry jest niewielka. Czyli wychodzi na to, że potencjał dysków SSD NVMe na PC jest niewykorzystany i nie opłaca się kupować takiego dysku tylko do gier.
Kiedyś gry się znajdowały na CD-ROM z 700 MB, gdzie potem ich wielkość wzrosła i weszły DVD.
Nie każdy miał wtedy napęd DVD, za to każdy wydawca miał to w dupie i dalej tłoczył takie właśnie nośniki.
Użytkownicy kupili sobie napędy DVD.
Tyle będzie w temacie.
Jeśli to odwleką, to tylko ze względu na biedaków, ale tego się nie raczej nie robi, bo co kogo obchodzą biedacy w przypadku kiedy chcą sprzedawać. Biedak niczego nie kupi i tak.
Klientem ma być ten z kasą w portfelu.
Poza tym wszyscy będą mieli w tym udziały jeżeli masowo zaczną być kupowane dyski SSD. Zarówno Ci, którzy się w nie wyposażą, Ci którzy na nie będą projektować, Ci którzy będą je produkować już na pewno.
Postępu czasami nie da się zatrzymać, można go jedynie lekko spowolnić. Ten akurat może być bardzo pozytywny dla wszystkich - nowe, szersze możliwości.
Kosztem jednej, czy paru zarobionych pensji, a biedakami, którzy sobie nie pograją w tym, tylko w późniejszym czasie.
Poza tym takie gry, które na PS5 będą bez ładowania etc., a te na PC, czy innych konsolach z tym całym ładowaniem będą trochę mało konkurencyjne, czyż nie? Przynajmniej będzie to u niektórych jakiś aspekt decydujący. Osobiście wolałbym grać bez wczytywania poziomów i gdyby ekskluzywnie miało ty występować w multiplatformowych grach, ale na PS5, grałbym na PS5.
Ile ja słyszałem dobrego i słodkiego o PS4 ze tego nie bedzie bedzie działać wszystko cool, a w praktyce wiadomka wyszło jak zawsze ...
Ile ja słyszałem dobrego i słodkiego o PS4 ze tego nie bedzie bedzie działać wszystko cool, a w praktyce wiadomka wyszło jak zawsze ...
No wyszła druga najlepiej się sprzedająca konsola w historii, ciężko o większy dowód uznania dla sprzętu.
Wątpię bardzo. Ile to już bełkotu marketingowców się nasłuchało przez tyle lat przy premierze każdego nowego sprzętu? Wyjdzie jak zawsze, a po roku jak ktoś im zarzuci hajpowanie ludzi kłamstwami zmienią wersję i wymyślą kolejne powody, żeby wybrnąć z tego co mówili wcześniej. Już jedno wielkie kłamstwo było co do specyfikacji. Zanim ujawnili ją oficjalnie były teksty o "niesamowitej, nie spotykanej jak dotąd mocy", a po oficjalnej ujawnieniu "bebechów" konsoli jakoś emocje opadły, bo tej "ogromnej" mocy to na papierze nie widać. Myślę jednak, że większość spodziewała się jeszcze więcej.
to koniec ekranów wczytywania
Coś takiego już było w grze Dark Souls, Spider-Man, Kingdom Come i wielu innymi, o ile jeśli nie używasz "teleportacji".
Niech przestaną gadać o tym w kółko, bo to już nudne. Niech w końcu stworzą gry, które naprawdę pokażą przepaść SSD a HDD.
Tak? To dziwne, bo właśnie ogrywam Kingdom Come i ekrany wczytywania widzę co chwila. Rozumiem, że w Dark Souls też jak ginąłeś, to błyskawicznie wracałeś na arenę, a w Spidermanie przy wchodzeniu w misję fabularną związaną ze zmianą pory dnia nie widziałeś ekranów ładowania?
Z Kingdome Come ekrany wczytywania to były masakra. Na każdym kroku gdzie się dało. Tak mnie to poirytowało że przerzuciłem grę na SSD (nie jakiś super wypasiony) i wszystkie ekrany wczytywania znikły. Ok zostały tylko czasem poniżej sekundy ekran wczytywania jak korzystałem z szybkiej podróży ale to pewnie wina tego że ekran wczytywania musiał się pojawić.
Zamiast zapowiadania "końca ekranów wczytywania" mogliby zapowiedzieć koniec głupiego gadania twórców gier :V
bardzo wątpię by ich nie było
A PS4 miało być next genem z poziomem nieosiągalnym dla PC.
Jak to? Przecież przed premierą PS4 były artykuły w światowej prasie:dlaczego PS4 jest next genem a twój PC nie.
A mógłbyś jakiś link wrzucić? I może zacytować ten fragment o "poziomie nieosiągalnym dla PC".
You Can't Build A PS4: Why Sony's Next Console Is Truly Next-Gen And Your PC Isn't
The PS4 uses hardware that you simply can't get for your custom gaming PC.
What does this mean? Basically it means that the two chips will be able to communicate with one another much faster and more efficiently than in a traditional PC set-up. Combine this with the high-bandwidth GDDR5 memory and the fact that much of the traditional CPU tasks will be offloaded to the GPU, and you have a machine that you simply cannot compare to a modern PC.
Nie łudź się, że przytoczy jakiś fragment, po prostu radośnie zmyślał (...)
Chcę, żebyś tutaj, publicznie, przeprosił Kęsika za pomówienie.
A jak jesteś honorowy, w co wątpię - chcę, żebyś wystosował list publiczny do redakcji GOL-a, z prośbą o jego publikację w newsroomie.
Ty też, John, j/w.
Ech, chłopie. Teraz przynajmniej wiem dlaczego nie podałeś linka do tych bzdur a jedynie zacytowałeś wyrwany z kontekstu fragment :D.
Ale wiesz, jest jeszcze wujek google ;).
Poniżej kilka cytatów z tego samego artykułu, i ja dla odmiany wrzucę link do oryginału :).
Just to clarify, I'm not at all suggesting the PS4 will out-pace gaming PCs---though for the price (depending on the price) it may still make sense from a cost perspective.
PCs will still be better machines in the end, especially if you are willing to pay. And yes, as I say below, the PC will be more future proof as well.
But when people say they can build a PC with the same specs as the PS4, I simply must disagree. You can build one with better specs, but you'll certainly pay for it. The PS4 is not a dream machine, and we're not going to pay dream machine prices for it.
Link do całości dla zainteresowanych:
https://www.forbes.com/sites/erikkain/2013/02/25/you-cant-build-a-ps4-why-sonys-next-console-is-truly-next-gen-and-your-pc-isnt/#64f588ed496a
Niebieskiej żaby kły
Hehe, ty to masz fantazję.
Poza tym właśnie przesłałem ci link do tego tekstu, w jaki niby sposób z niego wynika że PS4 JEST NEXT GENEM Z POZIOMEM NIEOSIĄGALNYM DLA PC ???
kęsik na posła z ramienia pisu
JohnDoe666, ależ ja już znalazłem ten artykuł. I jakoś tak przez cały czas wymiany waszych wypowiedzi nie zauważyłem, żeby kęsik pisał w 100% poważnie. Przecież jego wypowiedzi aż biją ironią po twarzy. Dlatego stwierdziłem, że się wtrącę, choć pal licho mnie ta dyskusja dotyczy...
Jeny, przecież kęsik nawet emotki dodaje przy wiadomościach, że go to bawi raczej, niż na poważnie rusza. Naprawdę tego nie wyłapaliście...?
Tak przy okazji, chyba w zeszłym miesiącu ukazał się na łamach cd-action fantastyczny artykuł dotyczący ps2. Gorąco polecam, sporo ciekawostek ma i rzeczy, o których powszechnie nie wiadomo.
To może być koniec ekranów ładowania, o ile gry nie będą korzystać z Unreal Engine. Bo ładowanie w grach na UE to prawdziwa zmora, nawet z dyskiem SSD.
O to to. UE to od zawsze piekna grafika okupiona malymi lokacjami i dlugimi ekranami wczytywania.
Duzo lepszy do gier z otwartym swiatem jest IdTech5 co pokazalo chociazby Rage 2. Swietna grafika i brak ekranow wczytywania. Tez ubisoftu gry jak AC czy Farcry pokazuja pazur w tym aspekcie.
Oby UE5 ruszylo cos w tym kierunku bo zamkniete, male lokacje to juz przeszlosc.
Duzo lepszy do gier z otwartym swiatem jest IdTech5 co pokazalo chociazby Rage 2
Rage 2 jest na silniku Avalanche czyli Apex Engine.
Wydaje mi się, że to Ty chcesz być ekspertem, który nigdy nie grał w gry na Unreal Engine.
Fajnie, ale ty mówisz o UE3, podczas gdy zaraz gry będą tworzone na UE5, więc czas ładowania gry może być zupełnie inny.
Dodatkowo chodzi tu o konstrukcję świata, może gdybyś posłuch co Mark Cerny ma do powiedzenia to byś wiedział.
https://www.youtube.com/watch?v=_Hri5L5ENDA
Moje SSD działa świetnie, Windows 10 włącza się w 15 sekund, a dysk jest dość mocno zawalony programami (prawie 290 GB).
Ja też nigdy nie miałem tak długiego wczytywania żadnej gry, a nawet nie używałem SSD. Jedynie w BF4 i BF1 długo ładowały mi się serwery, ale to jest raczej kwestia infrastruktury sieciowej EA, bo same menu obu gier wczytuje się dość szybko.
Dysk z ps5 jest rzeczywiście bardzo szybki i zupełnie poza mainstreamem z pc ale zdaje się, że highendowe bardzo drogie rozwiązania z pc są i tak szybsze - vide gigabyte aourus aic 8TB na pcie4.0, który wyciąga 15Gb/s. Dysk jest w sprzedaży od bodajże ponad roku. Kosztuje 8 tys. zł więc to oczywiście porównanie z czapy ale mimo wszystko słowa Sweeneya są trochę na wyrost.
Myślę że poprzez high end PC miał na myśli zestawy po 10k. Komputer z dyskiem za 8k to raczej sprzęt profesjonalny. Z punktu widzenia firmy to żadna klientela jak ma taki dysk 0.01% użytkowników. A rozwiązanie Sony będzie wkrótce w milionach domów. Oczywiście PC będzie gonić i w końcu przegoni, ale z punktu widzenia "statystycznego" gracza (a to jest target wszelakich firm robiących i sprzedających gry) to PS5 będzie wyznacznikiem tutaj przez ładnych kilka lat. Poza tym zwróć uwagę na komentarz o dysku blisko procesora - było o tym na prezentacji Sony - dane nie muszą być czytane do różnych buforów, tam znowu przekładane, układane od nowa pod nowymi adresami, tutaj jest coś niczym nowej generacji DMA, gdzie po dane sięga się bezpośrednio, bez strat na ich obróbkę.
Czy 8000zł za 8TB to rzeczywiście tak dużo. Jest droższy niż normalny dysk, ale z 1GB cena wynosi może 40% więcej.
Większość tutejszych "pożal się Boże" ekspertów już się wypowiadała przy okazji prezentacji Marka Cernyego więc trudno żeby teraz nagle zmienili zdanie. Ale jak pojawi się pierwszy konkretny Ex od Sony np. Horizon 2 to będzie paniczne wlepianie ocen 1/10 z zazdrości i frustracji.
Oby. Czasami człowiek chciałby włączyć grę na wolne pół godzinki, zrobić 2-3 questy i wyłączyć, a np. w takim AC: Odyssey na PS4 gra uruchamia się z 2 minuty, klikam "start" by kontynuować - gra sprawdza zainstalowane DLC zanim puści mnie do menu kolejne 3-4 minuty i dopiero mogę kliknąć "wczytaj", co zabiera kolejne 5 minut i moje chęci do grania. W 2020 roku to wszystko powinno ładować się od kopa. Sram na klatki i 4K, ale tego straconego życia na oglądanie ekranów wczytywania nikt mi nie zwróci. A granie w takiego Skyrima, czy F4 to już w ogóle koszmar. Czasami jak sobie pomyślałem, że znowu będę czekał 2 minuty na załadowanie się pomieszczenia o powierzchni 4m2 i kolejne 2 minuty na jego opuszczenie, wolałem sobie odpuścić i przejść obok takiego "domostwa". Chcesz sprzedać nadmiar gratów wciąż zapchanego plecaka? Wbijasz do miasta - loading, kowal jest w budynku - loading, sprzedajesz kilka przedmiotów, bo kowal ma przy sobie jakieś miedziaki, a nie pieniądze. Wychodzisz z jego domu - loading. Wychodzisz z miasta - loading. A jeszcze nie wspomniałem o cudownej technice ładowania "filmików" podczas rozmów, w której przoduje Wiedźmin 3. Zresztą AC: Odyssey znowu powinno dostać po pupci. Podczas głównego wątku, potrafili 6 (słownie: sześć) razy przerywać ekranem wczytywania kilkusekundowe cut-scenki i dialogi, bo zmieniała się akurat perspektywa, albo miejsce akcji. 3 minuty filmików i 6 loadingów. Dramat.
Nawet na HDD nie mam takich problemów. Loadingi w Falloutach czy Skyrimie to moment. Może przeleć dysk jakimś narzędziem diagnostycznym?
Zepsuty dysk masz ja na ps4 gram w assasina i nie trwa to tak długo jak opisałeś.
Potwierdzam, możliwe że masz zepsuty dysk. Ja miałem raz zepsuty dysk SSD i wszystko działało wolniej niż na hdd.
Sony (de facto Cerny, on zdaje się jest głównym inżynierem PS5) rozbiło bank stawiając na autorskie rozwiązania, zamiast "posiłkować się" tym, co już jest na rynku. Praktycznie wyeliminowali "wąskie gardła" obecne w architekturze pecetowej, a jedyny kompromis na jaki poszli dotyczy.... pojemności dysku, za kilka lat te 825 GB, to może być "za mało" (aczkolwiek niekoniecznie - SSD wyeliminuje też przecież "dumping data", no i jest możliwość rozbudowy).
To o czym mówi Tim, to wisienka na torcie, bo nie jest pierwszym, który o tym wspomina :). Przy czym UE to marka sama w sobie, ścisła czołówka wśród narzędzi deweloperskich. Oczywiście czytałem wczoraj pełne złośliwości wypowiedzi internetowych januszy i niedowiarków, zawsze je czytam ze sporym rozbawieniem ;-). Wracam wówczas do przeszłości, dość odległej, bo wspominam jedną z pierwszych prezentacji Unreal Engine z numerkiem 3.0 ;-). Też ludziom wówczas opadły szczęki, też mówili, że niemożliwe, że się nie da, że będzie potrzebny sprzęt z kosmosu. A już bodajże rok później wyszło Gears of War na X360 i gra wyglądała jeszcze lepiej niż materiały z pokazu technicznego :). Osobiście jestem, więc spokojny, choć jak ktoś wyżej napisał - pazur pokażą tutaj przede wszystkim exclusiwy, multiplatformy przez pewien czas będą równane do najniższego, możliwego mianownika (pecet z dyskiem talerzowym) - moim zdaniem nie potrwa to jednak długo, rynek wymusi przesiadkę na coś lepszego, choć niekoniecznie dorównującego autorskiej technologii Sony.
Przyszłość jednak wygląda ciekawie, ja nie mam wątpliwości, że zmieni się sposób projektowania gier. Mam nadzieję, że ci najbardziej utalentowani z branży z tego skorzystają :).
ps. Jeśli idzie o wczorajszy pokaz, to (oprócz uczty wizualnej, ofc.) zwróciłem uwagę na to jak proste w obsłudze są narzędzia Epica, no po prostu raj dla deweloperów. I duża oszczędność czasu :). Druga sprawa, to ZUPEŁNY BRAK jakiegokolwiek doczytywania, a to zawsze było zmorą UE, dotkliwą i upierdliwą zarówno w wersji 3 jak i 4. Każdy może tu podać przykłady - najświeższy dla mnie, to Gears Tactics (bardzo fajna gra swoją drogą, choć im dalej w las, tym bardziej monotonna) - przed każdą misją, kiedy jest animacja pojazdu tekstury doczytują się "w locie", na moich oczach - z gorszych, z małą szczegółowością, do tych domyślnych :/ Nie trwa to długo, ale jest widoczne. Same loadingi natomiast też trochę trwają, choć mam dysk SSD. W UE5 ten mankament zniknie, w końcu :).
ja nie mam wątpliwości, że zmieni się sposób projektowania gier.
Wszyscy ktorzy maja choc nikle pojecie o tworzeniu gier i 'waskich gardlach' w odczytywaniu danych, wiedza, ze bedzie dokladnie jak mowisz. Tworzenia gier trzeba bezie sie uczyc od nowa a spora czesc wiedzy wyrzucic praktycznie do kosza.
Teraz animacje otwierania drzwi nie bedzie sie robic, bo system nie wyrabia, tylko w celach artystycznych :)
Na PS5 - Brak Ładowania
NA Xbox - Nie wiem, 5s ładowania?
Obecne gry z byle SSD na Sata3 mają już naprawdę krótkie loadingi, 5-15s to nie tak dużo, gorzej z przymusowymi windami i ciasnymi korytarzami, których czas jest zawsze ten sam, ale te pewnie zniknął przy nowych konsolach.
Naprawdę wątpię, aby zbyt wiele gier wykorzystało ten super szybki dysk Sony. Nie zdziwiłbym się, gdyby większość gier korzystała na tym tak, że wersja z PS5 zajmowałaby mniej, dzięki możliwości szybkiej dekompresji ("Kraken" chyba się to nazywało?). Czyli raj dla osób z wolnym internetem.
Oby tylko Sony nie przejechało się zbyt bardzo na tym, że woleli wcisnąć szybszy dysk niż inne podzespoły.
Na redukcję rozmiaru bym nie liczył, jest lepsza kompresja ale rozdzielczość tekstur też pójdzie w górę. Co do czasów wczytywania to myślę, że jak na PS5 będziesz miał np 1s. to na Xbox będzie to 2..3s. Na PC z "tanim" SSD na SATA typu 500MB/s może to być 10s..15s. Jeśli chodzi o streaming danych to nie mogą raczej zrobić gry multiplatoformowej co się nie wyrobi na XSX więc jak już to na PS5 Po prostu będzie mniejszy pop-in albo nie będzie widać w ogóle wczytywania tekstur, a na XSX najwyżej przez ułamek sekundy będzie się dało zauważyć teksturę w niższej rozdzielczości.
Przecież nie chodzi tylko o to, że gra będzie szybciej się uruchamiała. Chodzi też o szybsze ładowanie tekstur, wyeliminowanie LOD i wczytywania się obiektów, np w samochodówkach.
Gearsy 5 na xbox series x ładują się około 6 sekund. Ale to nie chodzi o pierwszy loading gry, tylko o loading podczas grania. Czyli jak twórcy nas "oszukują" animacjami, windami, w których to doczytuje się poziom. Teraz nie będzie trzeba tego robić i projektować grę w dużą wolnością.
Życie nauczyło podchodzić do wszystkiego z lekką dozą sceptycyzmu. Życzę branży świetnych gier, świetnej grafiki, ogólnie świetnej technologii i wszystkiego co świetne. Zdaję sobie też sprawę, że mimo wszystko tutaj chodzi o biznes i wielu wykorzystuje paplanie, żeby coś sprzedać. Jak wyjdzie nowa generacja, pogramy, zobaczymy i ocenimy, wtedy nastąpi prawdziwa weryfikacja.
Czemu nie dacie prawidłowego cytatu w tytuł newsa czyli - "Dysk PS5 szybszy od high-endowych PC" ?
Tim Sweeney...?
Temu panu nie ufam.
Chłopie, odpuść sobie. Co to w ogóle za pytania? Śpiewasz własną śpiewkę, a na dodatek jej autorstwo i wykonanie przypisujesz innym. Serio, mnie to nie bawi. Jestem w stanie nawet zrozumieć, że nie robisz tego celowo - to dość popularne zjawisko w naszym społeczeństwie. Niemniej - przestań mi przypisywać swoje własne myśli i wnioski. Nie ma na to mojej zgody.
Czy zle przeczytałem ? Oni to testowali na DEVKICIE !? Droga dedukcji wnioskuje , ze jeszcze nie maja finalnej wersji konsoli , pytanie na co kur... czekaja ? MS ma działająca konsole , skupia się na dopieszczaniu szczegółów i na ogłoszeniu ceny a Sony ?
A SONY spokojnie robi swoją robotę. Ostatnio była nawet wiadomość, że premiera ich konsoli nie jest zagrożona i idzie zgodnie z planem. A musi iść - inaczej udziałowcy Sony by ich zjedli żywcem za podawanie fałszywych informacji. Spółki notowane na giełdzie za podawanie fałszywych informacji stracą o wiele więcej, niż za powiedzenie "Mamy problem, bo (tutaj wyjaśnienie), więc przekładamy premierę".
Poza tym - jaki masz problem z devkitem? I skąd wnioskujesz, że kura na coś czeka? W ogóle skąd pytanie o kury?
MS ma działająca konsole , skupia się na dopieszczaniu szczegółów i na ogłoszeniu ceny a Sony ?
A przy tym to Sony we wspolpracy z Epic jako pierwsze pokazalo cos co wyglada jak gra, do tego ze szczegolami jakie opcje/mozliwosci ma dany silnik gy xDD
Pamietasz ile minusow dostal filmik MS z 'gameplayami' xDDDD
Ale wiesz, że nawet jak konsola jest wydana to nadal są devkity? Ty myślisz, że na czym developerzy odpalają u siebie gry? Na normalnych konsumenckich konsolach?
Devkit to specjalna wersja konsoli dla developerów, która pozwala na uruchomienie niepodpisanego kodu.
Jak to nie ma finalnej wersji konsoli? specyfikacja i szczegóły dotyczące grafiki, procesora, dysku już są sprecyzowane i podane publicznie. Brakuje tylko niuansów jeśli chodzi o specyfikację więc do testowania to chyba wystarcza. Jedyny problem z jakim Sony prawdopodobnie musi się uporać i dopieścić to chłodzenie i kultura pracy sprzętu.
Przecież devkit to jest właśnie finalna wersja konsoli, która różni się tym, że ma dodatkowe narzędzia służące do uruchamiania gier w trakcie ich tworzenia. Nie wiem, czy wiesz, ale każda gra na konsole powstaje z użyciem devkitów.
bezrefleksyjnie łykacie marketingową papkę serwowaną przez największych naciągaczy branży...który to już raz??
pamiętam premiery oraz zapowiedzi poprzednich (kilku) generacji konsol, niestety nikt nie "dowiózł" tego co obiecywał. NIGDY!!!
pamiętam zapowiedź i tech demo UE4 - dopiero teraz gry dochodzą do podobnej jakości, a to też zazwyczaj po odpowiednich modyfikacjach fanów (oczywiście na pc, na konsolach to jeszcze nie ta jakość)
nie jestem hejterem ani fanbojem, po prostu widzę świat gier takim jaki jest. Każda zapowiedź jest piękna, każda wypowiedź "eksperta" obiecuje nie wiadomo co, szkoda tylko, że później rzeczywistość nie jest już taka różowa jak nam wszyscy wmawiają.
Nie mogę się już doczekać tego PS5 z tym fantastycznym dyskiem o którym pieją wszyscy wokół. Jeszcze się okaże, że spełnią w końcu się plotki, które miały miejsce za czasów PS2 i sprzęt będzie w stanie zdalnie kierować rakietami balistycznymi i na dodatek leczyć raka.
Serio, naprawdę jestem ciekawy czy twórcy zewnętrzni też będą mogli wykorzystać to urządzenie w 100%. Studia Sony, to inna bajka, bo tam wykorzystują 120%. Najbardziej jestem ciekawy właśnie gier niezależnych i od tych zespołów, które delikatnie pisząc, olewają sobie optymalizację.
Epic jest studiem zewnętrznym należącym do korporacji bogatszej od Sony, więc raczej opisuje to co jest dla niego dostępne i nie ma powodu koloryzować.
Bardzo kibicuję Playstation i Klockowi żeby były jak najmocniejsze (no bo po co nam słabe konsole?), jednak nie wierzę w brak loadingów i mam wrażenie, że po premierze konsoli będzie masa memów na ten temat
Sony tak boi się swojej nowej konsoli że wiemy tyle że wyjdzie SSD z Padem. Na bank mają problemy z chłodzeniem żeby biedactwo dorównywało Nowemu Xbox-owi. Sony tak kręci zegary ile się da..., oby nie wyło jak moja PS4 Pro bo jak włączam PS4 to sąsiad wali w ścianę że za głośno ma w nocy , PS4 Pro włącza jakieś turbiny nawet pas startowy wybudowałem dla niej jak by miała przypadkiem odlecieć XD Oby pady były lepsze w nowej generacji bo te od Sony wymieniłem już 3 i tak postać sama Idze mi do przodu w tym 3 padzie bo coś tam sie zakleszczyło znowu. Na Xboxie One X nie mam tych problemu działa bezszelestnie od premiery i cały czas ten sam Pad który banalnie jest sparować z tabletem , telefonem czy PC. Dlatego ja stawiam w przyszłej generacji na Xboxa
Widzę, że typowy fanboy X'a. Cóż, nie ma idealnej konsoli i idąc Twoim tokiem myślenia, można wiele gorszych rzeczy zarzucić xbox'om (choćby przegrzewajace, sypiące się jak domki w Serbii X360) . Jako, że ewidetnie fanujesz X'owi, zakładam że nie posiadasz egzemplarza Ps4 pro lub nie wiem co za model posiadłeś skoro masz aż taki szum w domu. Myślę, że sony niczego się nie boi bo dlaczego miałoby to robić? Xbox One X ma lepszą grafikę? Owszem ma, ale sa to tak delikatne zmiany, że na prawdę trzeba być koneserem aby dostrzec te detale. Problem w tym, że konsolka sony jest tańsza od XOX o jakieś 100 dolcow co zupełnie nie jest adekwatne do detali na ekranie, ale po kieszeni już boli. BTW. Ostatni pokaz mocy Series X wypadł tragicznie a gry wyglądały bardzo średnio. Pady? Jak kto woli. Jeden lubi kluski a drugi pierogi... Oba pady się rozpadną gdy cisnę nimi o ścianę. Ostatnimi czasy mam wręcz wrażenie, że Sony spokojnie w tajemnicy robi fajna zabawkę dla graczy, gdzie Microsoft robi mega afisz i słodko pierdzi. Uważam że obie konsole są bardzo dobre i dyskusja co jest lepsze nie ma sensu. Nie mogę Ci wmawiać, że polonez jest lepszy od kamaza. Ja wolę Ps4, Ty Xbox'a, ale mocowo i tak te dwie konsole wypadają blado na tle PC.
Ach kłamczuszek tim... dyski ssd nie od dziś istnieją.
Dyski SSD istnieją nie od dziś, ale zdecydowana większość gier jest tworzona pod sprzęt z HDD mającym transfer 100MB/s i ogromnym czasem dostępu.
Znacie jakiegoś gracza, który nie ma dysku SSD ?
Ja nie mam. Znaczy mam, ale jeszcze go nie podłączyłem :P
"to koniec ekranów wczytywania"
Szczerze życzę tego Konsolowcom. W zasadzie to nam wszystkim. :-D To by było coś.
Nie chce nic mowic, na pc dawno mamy dyski m2 o tej samej wydajnosci co nowe konsole :) ciekawi mnie jaka pojemnosc bedzie w konsolach, bo dysk 2tb kosztuje ok 1000pln, a oni musza sie zamonac pewnie w 500 na dysku o ile nie mniej. A tu gry jeb 200gb i bedzie ciekawie.
Inna sprawa, ze miedxy ssd sata3 500mb/s a m2 3500mb/s jest ogromny skok wydajnosci tak gry przyjladowo laduja sie nie 13sekund a 11sekund mimo tak duzej roznicy w wydajnosci :) dlatego ciekawi mnie co za czary sie pojawia, chyba, ze mowimy tutaj o podejsciu jak stary WoW gdzie de facto tez nie mamy ladowani, chyba ze odrebne instancje poza nasza glowna, to tego raczej nie omina
Nie chce nic mowic, na pc dawno mamy dyski m2 o tej samej wydajnosci co nowe konsole :)
Nie :) Dysk w PS5 będzie szybszy od tego w twoim PC.
To, że będzie szybszy, to jest sprawa kompletnie nieistotna. Po pierwsze, większość twórców nie korzystała z możliwości tych urządzeń, bo ludzie dalej siedzą na HDD, czy to w konsolach czy PC. Dopiero po premierze nowych konsol, zobaczymy gry pisane od startu na tego typu technologie. Po drugie, wszyscy deweloperzy, jak jeden mąż piszą o tym, jak to PS5 jest idealnie ze sobą zgrane. Żadnych wąskich gardeł, czy to przy GPU, czy CPU. To może mieć bardzo istotny wpływ na tworzenie gier i dlatego ludzie piszący już na devkitach PS5 tak wychwalają pod niebiosa rozwiązanie Sony. Patrzenie na sprawę w ten sposób: „ na PC już są takie dyski i nic z tego nie wynika” jest bardzo krótkowzroczne.
nigdy czegoś takiego nie będzie - nawet poziomy w grach Mario, które ładują się oka mgnieniu mają ekrany ładowania - są one tylko sprytnie ukryte za planszą pokazującą nam ilość żyć przed startem. Ta sama stara śpiewka jak przy argumencie, że na konsolce wkładasz płytkę i grasz nie przejmujesz się instalacją. Niestety tak to poszło do przodu, że teraz na konsolach też instalujemy gry. Za parę lat to znowu się wszystko rozrośnie i znowu ekrany ładowania bedą widoczne...
nigdy czegoś takiego nie będzie - nawet poziomy w grach Mario, które ładują się oka mgnieniu mają ekrany ładowania - są one tylko sprytnie ukryte za planszą pokazującą nam ilość żyć przed startem.
Niemniej ja widzę różnicę między 5 sekundowym ekranem ładowania a ekranem 50 sekundowym.
Ta sama stara śpiewka jak przy argumencie, że na konsolce wkładasz płytkę i grasz nie przejmujesz się instalacją.
W tej "śpiewce" nigdy nie chodziło o nie przejmowanie się instalacją. Chodziło o nie przejmowanie się tym czy gra ruszy czy nie, o nie przejmowanie się sterownikami, wymaganiami sprzętowymi itd.
Te argumenty są oczywiście ciągle aktualne.
Za parę lat to znowu się wszystko rozrośnie i znowu ekrany ładowania bedą widoczne...
A co to ma do rzeczy?
W God of War ekrany są ukryte po postacią animacji przechodzenia przez szczeliny. W Max Payne 3 są one zręcznie zakamuflowane w postaci niektórych przerywników filmowych, których nie można wyłączyć. Zresztą, najlepszym przykładem są windy w Mass Effect. Takie sztuczki są stosowane w grach od lat. Nawet, jakby nie udało się ich w całości usunąć, to można je mocno ograniczyć i z 40 sekund ładowania na początku zmieni się na 2-4 sekundy a to już jest postęp. Chociaż trzeba przyznać, że ekrany lądowań zostały sprytnie wykorzystane jako swego rodzaju samouczki, przypominające o pewnych zasadach czy sterowaniu w grze. Poza tym, o zniknięciu ekranów lądowań pisze coraz więcej osób pracujących z devkitami PS5. Nie jest to tylko zdanie Sweeneya, który jakby nie patrzeć na technologi i silnikach zna się jak mało kto. Ja bym się tylko z tego cieszył. Włączasz konsole i czekasz raptem 8-10 sekund na uruchomienie się systemu interfejsu i całej gry. A w trackie samej gry, żadnego doczytywania tekstur w locie, żadnych sztuczek ukrywających ładowanie poziomu. Dla mnie brzmi to jak przełom.
Ciekawe ile czasu zajmie deweloperom by gry końca generacji (AC Valhalla/The Last Of Us/Cyberpunk 2077 działały na nowych konsolach .... Mam dylemat czy przeczekać do premiery PS 5 i nie ruszać tych gier czy grać w nie na pro.... Swoją drogą jak trzeba będzie roku od premiery 5 czekać na te gry to bezsensu.
Hmm. Ta wiadomość jest z jednej strony ciekawa, ale z drugiej zagadkowa. Na pewno w niektórych przypadkach wielką przyjemnością, będzie możliwość szybkiego, natychmiastowego (jeśli dobrze zrozumiałem wiadomość i właściwości sprzętowe nowej konsoli Sony) uruchamiania się gry, ale z drugiej strony ekrany wczytywania są i u niektórych gier nieodzownym elementem ich całości (jak np. w Horizon: Zero Dawn) i w przypadku niektórych tytułów mogły mieć swoje pozytywne właściwości jak również znajdować nowe zastosowanie (zgaduje, że nie tylko ja w swoim życiu miałem sytuacje, gdzie ekrany ładowania dawały mi chwilę wolnego czasu, aby rozprostować palce, w których potrafił łapać mnie skurcz i odrętwienie przy dość dłuższych rozgrywkach). Pozostaje mieć nadzieję, że twórcy gier właściwie wykorzystają właściwości technologiczne jakie daje zawarta w PS5 elektronika.
