Spoko, pokazują tylko że celują w grupę bogatych jeleni z mózgami kasztanów ::)
Frajer jest po to żeby go doić. Produkt kosztuje tyle ile frajer jest w stanie za niego zapłacić.
Najlepsze w tym bylo, ze kupujacy narzekali, ze ....Uwaga ... nie ma hamulca i komputer jedzie po pokoju.
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że makowskich kółek nie wyposażono w blokady.
https://www.tomsguide.com/opinion/mac-pro-wheels
Zapewne Apple za dodatkowe 400 dolarów dodaje podkładkę antypoślizgową, zapobiegającą toczeniu się kółek. Ale aby jednak umożliwić toczenie takiego zestawu, do podkładki można dokupić kółka. Jednak by całość się nie odtoczyła, można dokupić kolejną matę hamującą jeżdżącą podkładkę. I tak w (nomen omen) kółko. Finansowe perpetum mobile.
W sumie to w porównaniu z ludźmi którzy kupują takie rzeczy to jestem biedakiem, ale jestem ciekaw ich mentalności. Gdybym miał masę kasy to i tak nie chciałbym wydawać jej na coś takiego. Jest masa fajniejszych "głupot" które można kupić za duże pieniądze.
A jak ktoś chce się czymś szpanować, to w wypadku takich kółek bardziej szpanuje brakiem mózgu i brakiem gustu niż dobrami materialnymi.
Bardzo ładne, estetyczne i gustowne kółka, takie ... okrągłe.
Nóżki do Mac'a to już w ogóle za pół darmo, no i jeszcze podobno stepują.
Ehhh, po tym jak widziałem na alledrogo ceny za rolkę papieru toaletowego po wybuchu korono, już mnie chyba nic nie zaskoczy.
Przecież tu nie chodzi o samą cenę tylko co my za to dostajemy. Bo kupując takiego iphona czy maca dostajemy unikalny ekosystem itd. Można się tu doszukiwać różnych zalet. A kupując kółka dostajemy... kółka. Produkt, który niczym się nie wyróżnia na tle innych kółek, to tylko trochę plastiku i metalu, który w produkcji kosztuje ile, 10, 20 zł?
Dla porównania 5 kółek do krzesła w ikei kosztuje 30zł. Niechby te od appla były za 300 zł. Marża i tak kosmiczna a nie byłoby robienia z ludzi kosmicznych kretynów.
Myślicie że nie znajdą się idioci co to kupią ? To tylko pokazuje w jak głupich i płytkich czasach żyjemy.
Masz do wydania 3500 zł. Wybierz jedno:
a) kup wydajny PC, który starczy do grania w nowe tytuły na wysokich ustawieniach
b) kup zestaw kółek do Maca, które wystarczą do jeżdżenia komputerem po podłodze
Ja w sumie lubię ich produkty(zwłaszcza laptopy), ale to jest już wyższy poziom abstrakcji. :D
Niech wyciągają kasę od tych ludzi.
Apple robi średni sprzęt i za taką cenę.... no ale kto bogatemu zabroni :) Ot marka - mnożnik 100x do ceny :P
to ja też chcę być na czasie ---->
Ale jelenie z mózgami jak kasztany, koło za 30 000 zł
to komplet cztery kółka za 120 000 zł
nie wiedziałem że tyle pieniędzy można mieć jednocześnie, to chyba cały blok się zrzuca
cztery kawałki szkła bez ramy za 35 000 zł, co za jelenie z mózgami jak kasztany. Kazek sprzedał mi takie za 100 zł, do ściany sam sobie przykręciłem
https://www.amazon.com/BBAF-Full-Length-Bathroom-Mirror-Frameless/dp/B0819NV8NC/ref=sr_1_5?dchild=1&keywords=mirror&qid=1587039362&sr=8-5
Gdybyś potrzebował kółek do obudowy, to byłbym w stanie dać za nie 10% ceny. Ceny obudowy oczywiście.
Uwielbiam ich telefony i tablety, uważam że lepszych nie ma. Ale te cyrki z tymi akcesoriami to jest jakaś abstrakcja xD W sumie to nie wiem na kogo oni liczą, jaka jest grupa docelowa dla kółek za 3500? :D Chyba żadne wykonanie nie jest w stanie usprawiedliwić takiej ceny. Myślę że nawet najbogatsi ludzie świata parsknęli śmiechem jak to zobaczyli :D
Ja wiem że beka z Apple i w ogóle, ale to jest sprzęt dla konkretnych osób - co większych freelancerów i firm. Jeśli taka osoba/firma da radę wydać minimum kilkadziesiąt tysięcy dolarów na takiego Maca i będzie miała potrzebę go transportować, to kupi te kółka, bo to nie będzie większy wydatek i wliczy to sobie w cenę sprzętu, a będzie mieć kompatybilne i sprawdzone rozwiązanie. Żeby nie było, uważam, że ta cena jest absurdalna, ale na grupie docelowej nie zrobi wrażenia. To nie jest sprzęt dla przeciętnego Kowalskiego.
coś jest tyle warte ile ktoś inny jest w stanie za to zapłacić, a że ceny niektórych produktów są kosmicznie względem tego ile kosztuje ich wytworzenie to już inna sprawa. Niedawno w jednym z samochodów pękł mi plastik przy roletce, wielkość tego elementu jakieś 1cm x 1cm plastikowy, w ASO -> 560 PLN / nie do kupienia nigdzie indziej. Miałem też raz naprawę skrzyni biegów gdzie ją otworzyli w tym spuścili olej i potem wlali nowy gdzie zawsze stosują nowe elementy w tym podkładki i śrubki przy cenie uwaga 215 PLN za jedną śrubkę większą, mniejsze były w promocji po 50 PLN (na wagę w sklepie metalowy zapłacił bym tyle za kilogram takich śrubek). Raz nawet zapytałem żartem w ASO czy nie uważają że jakby na podstawie cen części budowali samochód to pewnie kosztowałby parę milionów ;) Więc 3500 za kółeczka / żadne zaskoczenie kto chce ten kupi a inni mogą tylko się zaśmiać, klientów wbrew temu co myślicie brakować nie będzie, bo jak ktoś jest zmuszony do zakupu czegoś to prędzej czy później odżałuje i kupi.
Apple nie ma pieniędzy i robi opony ?
Drogie jak cholera, wiadomo, ale targetem nie jest Kowalski który kupił sobie Maca a multimilionowe firmy które komputery (i to w wysokich konfiguracjach) kupują hurtowo.
Są firmy w których kilkadziesiąt najmocniejszych maców w jednym biurze to standard, jak ktoś ma budżet na kupienie 30 komputerów za 55000$ dodatkowe 700$ nie czyni jakiejś kosmicznej różnicy.
Dla szaraków wystarczy zaczekać tydzień, będą identyczne podróby na Aliexpress za 12$.
W końcu pomyśleli o plecach klientów i użytkowników, którzy już nie będą musieli za każdym razem dźwigać tak wielkiej tarki do sera :D
Przedsprzedaż iPhone SE (2020) w Polsce ruszy 17 kwietnia po godzinie 14:00... cena za 64GB to 2199zł! - "Tani" iPhone ;)
Zestaw kółek Apple do Maca Pro - Najważniejsze cechy:
*zgodność z komputerem Mac Pro (aktualnej generacji);
*ułatwia przemieszczanie Maca Pro.
*są okrągłe (lepsza kompatybilność z płaskim podłożem)
*srebrne elementy (ładnie się błyszczą)
*łatwy montaż
*łatwy demontaż
*zestaw 4 kółek ściśle ze sobą współpracujących
*ogumienie kółek z najwyższym atestem ogumienia
Czyli jednak na czymś tą relatywnie niską cene nowego Iphona SE muszą sobie odbić.
No ale frajerzy kupią
Produkty Apple'a mają jedną zaletę. Można nimi dłużej szpanować :) Gdy kupi się nowe Galaxy Samsunga to po roku cena strasznie spada, a IPhony kosztują niemal tyle samo :D
Biorąc pod uwagę fakt ze Apple poszło w kierunku profesjonalnym jak ktoś kupuje stacje za ok 100 tys to te tysiąc dolarów dodatkowych kosztów prezes przeżyje
Tak samo jak ktoś kupuje samochód typu audi R8 liczy się z wymiana klocków w cenie samochodu szarego Kowalskiego
patrząc na komentarze co niektórych nie dziwię się, że nie tak łatwo znaleźć ceny wszystkich samochodów w internecie czy to cenniki niektórych produktów są dostępne tylko po konsultacji z handlowcem. jak kogoś boli że coś jest drogie to niech się weźmie za siebie i zmieni swoje życie. Ja 2 lata temu w wieku 26 lat kupiłem za gotówkę mieszkanie - może i nie za duże, ale nie mam żadnego kredytu na głowie. komentarze znajomych wyzywające mnie od złodziei i że lepiej na wynajmie, bo mogą mieszkać gdzie chcą, samemu żyjąc od 1 do 1 na śmieciówie bezcenne.
Zakup takich kółek powinien dożywotnio odbierać prawo do pobierania świadczenia 500+.
Kupiłem iphona 6s na premiere, mam go do dziś. Mam też macbooka pro z 2015. To były moje ostatnie zakupy od firmy z ugryzionym jabłkiem - nie chodzi o to, że sprzęt mi nie pasuje, ale nie mam zamiaru już wydawać kasy dla tych chorych zdzierców. SIC!
od jakiegos czasu apple pokazuje jakich ma klientow , a jakich ma? debile, jelenie, dzbany i etc , to juz nie jest smieszne to jest po prostu zalosne jak doja z klientow $$ ale niech doja bardzo dobrze nie zyja w przesdwiadczeniu ze maja luksusowy towar ktory produkowany jest tam gdzie produkowane sa urzadzenia 20x mniej warte a lepsze :D
"zgodność z komputerem Mac Pro (aktualnej generacji)" - to najważniejsze inaczej bym nie kupił.
Jak ktoś kupuje sprzęt, który ma na siebie zarabiać za tyle kasy to niech sobie i kółka dokupi... Jest to drogie i głupie, ale czy powinniśmy zaglądać komuś do portfela i nazywać go "bogatym jeleniem z mózgiem kasztana" ?
Kupiłem pięć kompletów. Pewnie za 50 lat będą warte fortunę i będę bogatym emerytem, stanę się Alexem na starość.
To nic dziwnego, największe pieniądze zarabia się na dodatkach. Tak samo jest np. w media markt gdzie do telefonu za 3k wcisną Ci szkło hartowane za 50 zł. Szkło jest warte 2 zł, ale kupujesz, bo 5 dych to nie są duże pieniądze jak już wydajesz 3 kafle.
Te Maci PRO mają procesory 28 rdzeniowe i inne cuda na kiju. To sprzęt dla profesjonalistów. Taki komputer w najpotężniejszej konfiguracji kosztuje grubo ponad 250K i przy takiej kwocie nóżki za 3 tysiące to nie jest duży wydatek.
Ale wiecie, że odbiorcą docelowym jest branża muzyczna/filmowa oraz korporacje?
Szczególnie w branży muzycznej oraz filmowej mobilność ma ogromne znaczenie. Nikt nie będzie taszczył 30 kilogramowej stacji roboczej ze wszystkimi urządzeniami peryferyjnymi.
A same akcesorium drogie nie jest, w tej branży alternatywne rozwiązania kosztują nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Więc nawet nie wiecie jakie głupoty tu wypisujecie...
Przemyślałem trochę bardziej i faktycznie gdy kupujemy dajmy na to komputer za 100k to nie wsadzimy tam Np. Przelotki molex> pcie za 5zl z Allegro. Albo Ferrari lusterek od fiata tez nie zamontujemy mimo że funkcje będą spełniały.
Apple prezentuje kółka do Maca za prawie 3500 złotych
Apple po prostu produkuje specjalne produkty dla ich specjalnych nabywców - kto bogatemu zabroni?
to naprawdę trudno zrozumieć że jak ktoś ma dom za 2 000 000$, w nim studio ze sprzętem Apple za 500 000 $ to nie zastanawia się nad ceną tych kółek.
Zarabia pewnie 1 000 000 rocznie i może sobie tych kółek kupić setki.
Temat ciagle żywy wydaje mi się ze
Mało kto pojmuje, że choć to są produkty dostępne dla wszystkich (bo strona popularna) to nie są przeznaczone dla wszystkich. Z nowego Maca Pro korzystają ludzie co np. edytują muzykę do Avengersów i innych dzieł podobnego kalibru. Maja własne studia, ogrom sprzętu (przy którym cena tych kółek to waciki) na rackach czy kółkach i takie ceny wrzucają sobie w koszta i tak, nie mnożą razy cztery bo nie zarabiają w złotówkach itd.
To smutne, że są tyle bogacze, co wydali tyle pieniędzy na coś takiego, zamiast na coś pożytecznego np. pomoc szpitali w rozwój technologiczny albo uratowanie zwierzęta w zoo przed uśpienie z powodu bankructwo.
Wiem, że pieniędzy to nie moja sprawa, ale będąc na ich miejscu nie wydaję aż tyle pieniędzy na śmieszne kółki, albo na mikropłatności free-to-play typu Dungeon Keeper. Wolę wydać na sensowne produkty za uczciwe ceny.