Nowe Fable na Xbox Series X - fani spekulują
Mogliby w końcu wydać Fable 2 na PC i przywrócić Fable 3 do sprzedaży na PC (cyfrowo), bo niestety kilka lat temu zniknęła.
Oby tak było. Oby jednak nie był to eksperyment na poziomie karcianki czy Journey, mający jedynie wykorzystać markę do sprzedaży gry bez żadnego pomysłu na nią.
Nie wiem co ludzie widzą w tej serii. Jedynkę ograłem jeszcze z jakąś tam przyjemnością (w sensie tą odnowioną wersję) ale dwójka znudziła mnie tak że trójki już nawet nie odpaliłem.
Naprawdę niewiarygodne, komuś może się podobać coś innego niż Tobie. Witamy w rzeczywistości.
A tobie może się podobać co tam chcesz, a ja sobie mogę być tym faktem zdziwiony. Gdybym widział jak ktoś z lubością grzebie w psiej kupie to też pewnie bym się zastanawiał co nim kieruje.
Muszę przestać odkrywać komentarze ignorowanych użytkowników, bo z tego wychodzi potem właśnie taki poziom "dyskusji".
Fable jest po prostu unikalne, bajkowo-głupkowaty miks Simsów z RPG z wizualnie reprezentowanym systemem moralności. Pomimo niedociągnięć gra się w to fajnie, a kto wie, może kolejna część, już bez Piotrka na pokładzie, będzie czymś o wiele lepszym. Dwójka według mnie była najsłabszą odsłoną. W trójce mechaniki lepiej działały i do tego miała całkiem fajny system zarządzania królestwem i decyzje.
No właśnie ta dwójka odrzuciła mnie od serii, mimo że ją ukończyłem.
Bajkową stylistykę serii po prostu uwielbiam, żeby nie było ;).
Wizualna reprezentacja moralności jest super, ale już system moralności jako całość jest toporny i "zero-jedynkowy".
Simsowa interakcja z otoczeniem mnie nie porywa, ale byłbym w stanie to przełknąć.
Niestety gra ma wady wręcz niewybaczalne. Absolutnie zerowy poziom trudności jest wadą sam w sobie ale pośrednio sprawia również iż żadnego sensu nie ma połowa mechanik z rozwojem postaci włącznie.
Wszelkie "prace" to nic innego jak szalenie nudne QTE powtarzane ciągle i ciągle bez końca.
Główny wątek jest absolutnie nie angażujący i zajmuje może z 7 godzin. To byłby wynik "taki se" nawet w przypadku liniowej strzelanki, w przypadku RPG to w zasadzie dyskwalifikacja.
Jeśli mówisz że trójka jest lepsza to może dam jej szansę, jest w Game Pass za który i tak płacę, w sumie tak jak pisałem wyżej przy jedynce bawiłem się przyzwoicie.
Seria Fable nadawał by się na Xboxowy odpowiednik Legend of Zelda. Oczywiście ta gra musiałaby być nieporównywalnie bardziej rozbudowana niż dotychczas, ale warto zachować pewne mechanizmy. Mi np w Fable te lata temu podobała się mechanika zmiany wyglądu bohatera wraz z wiekiem i obraniem ścieżki, mini gierki, turnieje, demoniczne drzwi i ich zagadki. Ta gra jak na 2005 była naprawdę innowacyjna i bardzo różna od tego co było na rynku.
Dwójka to prawie to samo co jedynka, identyczna fabuła tylko gameplay poprawiony
Trójka taka sobie
Dwójka to prawie to samo co jedynka. Czyli.... Jak niemal każdy sequel w historii?
Chodzi mi o to, ze nawet fabuły nie zmienieli
Teraz nie pamietam juz o co tam chodziło, ale podobnie bylo troche z Dishonored 1 i 2, ten sam motyw itd
Plotki o Fable są od jakiegoś czasu... ale osobiście o ile chciałbym jakieś fantasy to raczej tym Microsoft mnie nie przekona. Jak żem kiedyś z ciekawości sprawdził którąś tam część na internecie rzecz jasna to sorry ale głupio by mi było w zasadzie grać w coś takiego.
Interakcja na zasadzie że łapiesz npc i pierdzisz im na twarz to jakiś słaby humor grubego i trochę skrzywionego dzieciaka. Raczej większość ludzi czuje zażenowanie widząc coś takiego to boje się o całe sedno tejże produkcji. I raczej czwórki nie dotknę... może tam będzie nieco inaczej i normalniej ale no jak pisałem wolałbym coś nowego.
Taką petardę od Microsoftu. Coś nowego i dużego...
Ale ktoś ci kazał pierdzieć tym npc-om? W życiu też możesz napierdzieć każdemu w twarz, ale co, latasz i pierdzisz wokół? I co, życie przez to, że możesz to zrobić jest mniej poważne, żenujące, czy jak, w lustro nie możesz spojrzeć?
Nie wiem w czym np możliwość wymordowania wszystkich npc-ów miałaby być bardziej 'poważną' mechaniką. Obie równie dalekie od rzeczywistości, powagi, i ogólnie wywołujące kompletne zażenowanie jako niepoważne jeśli zastosowane.
To co możesz w danej grze oraz to o czym opowiada dany utwór... cechuje klimat i charakter nieprawdaż? Zabijanie to coś powszechnego w przyrodzie a pierdzenie komuś na twarz to nisza przy wyjątkowo słabych poczuciach humoru.
https://www.youtube.com/watch?v=P3p1V5Nqxuw
No co nie jest to żenujące? Ludzie mają powszechne prawo narzekać na byle co a mi nie wolno skorcić takiego obrzydlistwa?
Nie chodzi więc o to czy ktoś mi coś każe a sama interakcja to domena i sedno gier wideo... no ale jak to już napisałem kiedy masz możliwość robienia czegoś takiego jak w tej grze to automatycznie wiadomo w jakie klimaty oraz gusta celowali twórcy. I tak jak napisałem nawet jak się to zmieni o 180 stopni to raczej i tak nie zaufam.
Bo gier do grania nie brakuje ;)
To że ty w tą grę grałeś i tak robiłeś spoko. Tak można bynajmniej założyć po twojej wypowiedzi. Graj sobie w co chcesz ale pozwól mi to nie pasuje i dla mnie jest to żenujące. Większość ludzi zresztą raczej nie załapałoby takiego humoru więc nie dziw się mojemu zdaniu.
I powtarzam... dla mnie jest to żenujące
https://www.youtube.com/watch?v=P3p1V5Nqxuw
co wcale nie oznacza że musisz to brać do siebie ;)
#ŻENADA
PS. Tak btw... tego twojego zdania o zabijaniu npc w ogóle nie kminie także ten tego. Sam stawiasz tezy a potem pytasz samego siebie:
Nie wiem w czym np możliwość wymordowania wszystkich npc-ów miałaby być bardziej 'poważną' mechaniką. Obie równie dalekie od rzeczywistości, powagi, i ogólnie wywołujące kompletne zażenowanie jako niepoważne jeśli zastosowane.
Przecież ja nigdzie nie pisałem o mordowaniu npc...
Natomiast co do tematu na pewno mordowanie ma tysiąc razy więcej sensu od pierdzenia komuś na twarz. Ponieważ to drugie to abstrakcja którą ciężko samą w sobie wymyślić to niby jakim sposobem ktoś miałby w ogóle wpaść na pomysł żeby coś takiego implementować? A zabijanie jest jak pisałem powszechne to o pomysły na taką mechanikę nietrudno. Więc śladem logiki ma to więcej sensu i jest bardziej prawdopodobne.
Tak? Czy nie?
