Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Technologie Notebooki nie nadają się do gier? Weryfikujemy mity na temat laptopów

31.03.2020 11:48
1
3
mjmo
27
Pretorianin

Mentalne średniowiecze z komentarzami "laptopy nie są do gier" wjeżdża za 3...2...

31.03.2020 11:56
kamiljan
2
2
odpowiedz
kamiljan
27
Urwany Pin

Nie no, laptopy nie są do gier
A tak szczerze to mają te same problemy co gotowce. I tylko tyle

31.03.2020 12:05
Laston
3
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
Laston
157
Chaos Lord

Oczywiście, że się średnio do tego nadają nie da się przy tym wygodnie usiąść, a rozgrywka w bardziej wymagające tytuły wiąże się z obcowaniem z nagrzaną od wnętrzności klawiaturą co nie jest zbyt komfortowe. Dodajmy jeszcze, że GPU nie ma szans pracować z pełną wydajnością na zasilaniu bateryjnym więc i tak się jest uwiązanym do kabli.

Z braku laku można ale zbyt wygodne i sensowne to to nie jest, chyba, że ktoś sobie podłączy zasilacz, myszkę, klawiaturę, monitor... ale zabuli za to ekstra.

31.03.2020 12:36
3.1
1
zanonimizowany1108555
44
Pretorianin

Z braku laku można ale zbyt wygodne i sensowne to to nie jest, chyba, że ktoś sobie podłączy zasilacz, myszkę, klawiaturę, monitor... ale zabuli za to ekstra.

I wyjdzie mu z tego średni komp stacjonarny :)

31.03.2020 18:19
3.2
zanonimizowany1301493
4
Konsul

Pecetowy beton:
Co z tego, że na kanapie siadasz z padem przed konsolą, peceta też możesz podłączyć do tv (to, że większość tak piszących swoje PC ma przy biurku to już mniejsza z tym).
Notebooki?
Panie, przy notebookach nie da się wygodnie usiąść...

Hipokryzja w pełnej krasie ??

Przede wszystkim notebooki są kupowane przez osoby mobilne, przemieszczające się itp itd.
Jak idiota kupuje laptop by go trzymać w domu na biurku to jest idiotą, natomiast nie jest to żaden argument przeciwko laptopom :D

post wyedytowany przez zanonimizowany1301493 2020-03-31 18:19:09
31.03.2020 19:09
3.3
Absolem
128
Generał

qnio1607 ale co ma mobilność laptopa do wygody i tak dalej? Na laptopie nie gra się w pociągu czy autobusie, chyba że w jakieś proste klikersy. Czy wyobrażasz sobie granie w Dooma na kolanach? Albo nie wiem, w AC: Odyssey? Jego mobilność oznacza tylko tyle, że można go zabrać na przykład na urlop, albo na wyjazd do hotelu czy na święta do rodziny i grać przy innym biurku niż przy tym w domu. Jak najbardziej laptopa kupuje się po to, żeby grać w domu na biurku, tyle że z możliwością zabrania go do innego domu z innym biurkiem.

post wyedytowany przez Absolem 2020-03-31 19:09:57
31.03.2020 21:06
3.4
zanonimizowany1301493
4
Konsul

Absolem
NFS czy Fifę z padem możesz sobie grać na kolanach. RTSy też, gry turowe i wszystko co wymaga klawiatury jak platformówki czy gry przygodowe.
Wyjdź z piwnicy, gry to nie tylko DOOM I miss trzeba myszki.
Takiego Gothic grałem tylko na klawiaturze i uwielbiałem to sterowanie.
Swego czasu jeżdżąc do Krakowa na studia nie miałem problemu grać w NFS U2 na klawiszach w autobusie.
Więcej można gier wymienić, w które możesz zagrać gdziekolwiek niż tych, do których musisz usiąść.

31.03.2020 12:11
4
odpowiedz
Likfidator
120
Senator

Tu nigdy nie chodziło o to, czy laptopy są czy nie są do gier, ale o to, że większość ludzi kupuje laptopy po to, by używać je tylko w domu.

Jak ktoś często podróżuje, to laptop jest koniecznością, aczkolwiek wydajność w grach nie będzie wtedy aż tak ważna jak poręczność i czas pracy na baterii.

Tablety i smartfony uczyniły laptopy bezużytecznymi w domu. Ostatnie kilka lat to tryumfalny powrót stacjonarek. Sam składałem znajomym kilka komputerów i to nie gamingowych, a takich do pracy/internetu np. małe obudowy, CPU + Integra + monitor 4K. Bezprzewodowa klawiatura i mysz, jeden kabel do monitora i zero problemów z kablami.
Można nawet głośniki bez kabla: https://pl.creative.com/p/speakers/creative-stage-air
Tani komputerowy soundbar bluetooth z zaskakująco dobrym dźwiękiem i baterią na 6 godzin. Można używać z komputerem, sparować z TV (gra zdecydowanie lepiej niż głośniki wbudowane w TV) czy telefonem.

Także jeśli piszecie o mitach dotyczących laptopów, to również można pisać o mitach dotyczących komputerów stacjonarnych.

Do tego jak ktoś naprawdę potrzebuje laptopa w domu, to lepszym wyjściem jest zakup lekkiego ultrabooka i zbudowanie komputera stacjonarnego w multimedialnej obudowie pod TV.

Wówczas mamy PC-konsolę, gdzie możemy grać na TV, a jak chcemy pograć na laptopie, to odpalamy lokalny streaming i mamy stacjonarną jakość i super cichego, i chłodnego laptopa na kolanach.

Za Ultrabooka bez GPU + stacjonarkę pod TV z GPU wydamy znacznie mniej niż na gamingowego laptopa o podobnej mocy.

31.03.2020 12:11
Rock Alone
5
odpowiedz
3 odpowiedzi
Rock Alone
61
Konsul

Miałem trzy topowe laptopy do gier, różnych firm. Nawet żonie kupiłem, co prawda do pracy, bo wiem że podzespoły gamingowe nieźle się sprawdzają w architekturze. Wszystkie trzy działały świetnie, przez około miesiąc. Później wydajność spadała gwałtownie i dzisiaj praktycznie są do niczego. Nie wiem z czego to wynika, ale z mojej perspektywy laptop gamingowy, to ostatnia rzecz jaką bym dzisiaj kupił do grania.

31.03.2020 12:19
elathir
5.1
2
elathir
98
Czymże jest nuda?

Może się kurzu nałykały? Objawy pasują. Albo te różne firmy to jakieś chińskie firmy krzaki lub HP :P

post wyedytowany przez elathir 2020-03-31 12:57:35
02.04.2020 08:50
5.2
Arni_STI
20
Chorąży

Niepokoi mnie to, sam mam świeży zakup i jeszcze nie czuję spadków, po przesiadce z konsoli jest rakieta ;)

Często też ludzie szukają jak najtaniej laptopa z najlepszymi bebechami i nie zwracają uwagi na model; często podstawowy model danej marki mimo tych samych bebechów jest tańszy o 300-500zł od modelu z lepszym wykonaniem i chłodzeniem. Nie twierdze ze tak było u Ciebie, ale sam sie na tym łapałem, że się śliniłem na fajny na papierze sprzęt za niską cenę, a potem koniec końców dołożyłem nie do lepszej grafiki, procka itp tylko do wyższego modelu, lepszej "budy" z dużym chłodzeniem. Narzekają na najtańsze Acery, najtańsze Lenovo (te wyższe już lepiej+ lepsza gwarancja) i na HP, że są dobre jak są nowe.

A jak wejdę na Pepper.pl to jak za 3500zł nie ma 1660ti to olaboga, żadna okazja; najwazniejsze by za niską cenę był procesor i grafika wyższej półki, choćby w kartonie...w stacjonarce to uchodzi na sucho, bo jakoś się schłodzi, jak popsuje to sie wymieni element, a jak laptop szajs, to potem się dużo dzieje; monitor zatyka wyloty powietrza, grzeje się, chłodzenie łyka kurz i nie wystarczy odkręcić 4 śrubki by odkurzyć.

post wyedytowany przez Arni_STI 2020-04-02 08:58:20
02.04.2020 09:22
elathir
5.3
elathir
98
Czymże jest nuda?

chłodzenie łyka kurz i nie wystarczy odkręcić 4 śrubki by odkurzyć.

Dlatego lubię MSI, tam wystarczy :P

A że lapków używałem przez długi czas sporo w trasie, zwłaszcza po hotelach i u klientów tak łatwość czyszczenia była dla mnie bardzo ważna bo kurzu to one sporo łykały.

31.03.2020 12:19
😒
6
odpowiedz
elosidzej
83
Generał

Pewnie że nie są nawet te za 20tys laptopy nie nadają się do gry, to tak samo jakby kupić konsole gdzie wszystko jest zamknięte w małym pudelku, a przy graniu temperatura wzrasta niczym jak w piekarniku, nie wspomnę nawet o graniu w lato ...

31.03.2020 12:54
Ski_drow
😂
7
2
odpowiedz
Ski_drow
127
Senator

Są do grania i wiadomo o tym nie od dziś, ale Janusze i tak swoje będą powtarzać.

31.03.2020 12:58
8
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
jakisnick
63
Konsul

To teraz zweryfikujcie takie mity:

- Chłodzenie większe zawsze będzie działać lepiej niż chłodzenie mniejsze (zakładając, że obydwa są dobrze zaprojektowane)
- Czym większa ilość miejsca w środku tym więcej miejsca na wprowadzenie lepszego przepływu powietrza (które prowadzi do cichszej pracy i niższych temperatur)
- Łatwiej i taniej można naprawić/ wymienić w zasadzie wszystkie części w komputerze niż w laptopie/ pre buildzie. Także łatwiej jest znaleźć części do komputerów i ludzi, którzy taką naprawę wykonają.
- Małe laptopy szybciej stają się elektronicznymi śmieciami niż duże komputery, na laptopie sprzed 3-4 lat za powiedzmy 3-4 tys zł nie odpalisz już sporej części nowszych gier nawet na najniższych w ogóle, albo będą całkowicie niegrywalne.

31.03.2020 13:30
8.1
1
meloncom
117
Graczu

To teraz zweryfikujcie takie mity:

- Ferrari pali za dużo
- silniki Ferrari są duże i głośne
- części zamienne do Ferrari są znacznie droższe niż do Fiata, którego też naprawi każdy Kaźmisz Mechanik z Koziej Wólki
- przez upalanie Ferrari szybciej się psują i stają się tym samym mechanicznymi śmieciami

Sęk w tym, że i Fiaciki i Ferrari mają swoich klientów i wasz ból tyłków tego nie zmieni. Widocznie umysły ciaśniejsze niż pudełka zapałek są standardem w naszym kraju skoro tego nie pojmujecie.

A teraz mit ode mnie:
- z roku na rok sprzedaż laptopów do gier rośnie, jakie z tego wnioski?? Kupowane są bo Word szybciej działa?

Nie jestem fanbojem żadnej z platform, osobiście uważam, że wszystko nadaje się do grania o ile odpali jakiś tytuł i da się w miarę płynnie grać. Nie ważne czy to telefon, laptop, pc czy jakaś konsola.

31.03.2020 19:43
8.2
jakisnick
63
Konsul

Jakbyś nie zauważył, nigdzie nie zaprzeczyłem żadnej z rzeczy którą tutaj napisałeś. Nie wiem po co od razu się wywyższasz i zaczynasz pisać o niskiej inteligencji krytykujących gdy nie potrafisz nawet przeczytać tekstu z pełnym zrozumieniem.

Odnoszę się do tego w jaki denny sposób został napisany artykuł, który wypisuje puste slogany składający się z dużych słów jednocześnie później w tekście czasami nie odnosząc się do nich wcale albo robiąc to w sposób graniczący z totalnym ogłupianiem i manipulacją.

No ale w końcu "Materiał powstał we współpracy z firmą Lenovo".

post wyedytowany przez jakisnick 2020-03-31 19:44:36
01.04.2020 11:46
Marder
8.3
Marder
250
Senator

jakisnick --- Dokładnie. Piszą artykuł na 3 strony w którym podnoszą jakieś mało istotne kwestie typu ilość wejść czy wybuchające baterie. A najważniejszej kwestii dotyczącej wydajności w grach skrzętnie przemilczano. Fizyki nie da się oszukać. Karta graficzna która jest 4 razy mniejsza w życiu nie będzie działać tak wydajnie jak ten sam model w wersji na PC. Już sama kwestia chłodzenia o której wspomniałeś kończy dalsze rozważania w tym temacie.

31.03.2020 13:07
Rumcykcyk
😂
9
odpowiedz
1 odpowiedź
Rumcykcyk
115
Głębinowiec

Kolega sobie kupił laptopa na duże biurko, a do tego podłączył myszkę i grał. Po roku powiedział, że będzie kupował stacjonarkę :D kwestia tego ile mamy miejsca w mieszkaniu albo czy często jesteśmy na wyjazdach inaczej nie ma sensu kupować laptopa.

31.03.2020 15:00
9.1
xittam
166
Generał

A ja sprzedałem stacjonarkę i bez pytania kolegów o zdanie kupiłem laptopa Legiona. Mam jeszcze więcej miejsca i do tego mogę sobie go podpiąć do TV 65'' lub do 55" w zależności od tego gdzie mi w danej chwili wygodniej.

31.03.2020 13:23
10
odpowiedz
2 odpowiedzi
rivaal
90
Pretorianin

3ci laptop do grania - nie wracam do stacjonarnego PC.

Zawsze wcześniej sam składałem komputery i laptopy kojarzyły mi się z wolnymi odpowiednikami, tylko dla osób które nie mają miejsca i nie grają dużo/nie potrzebują dobrej grafiki, ale od 8 lat gram tylko na laptopie.

Mam mnóstwo miejsca w pokoju, ale cenie sobie fakt, że pod nogami nie stoi mi wielka buda.
Wszystkie gry odpalam min. na High, większość na Ultra - szczególnie teraz, gdy GPU dorównuje tym ze stacjonarki.
Klawiatura nie nagrzewa się, bo jest nisko ułożona, wystarcza mi podkładka pod dłonie.
17" ekran daje radę, a jak chce więcej to idę do salonu i podpinam pod TV i gamepada. Tak samo mogę w każdym momencie podpiąć pod TV i obejrzeć filmy.
Mogę z laptopem wpaść do kumpla i pograć - bez noszenia wielkiej obudowy. Na tym samym laptopie mogę pracować i zabrać go w delegację.
Minusy: jak nie gram na słuchawkach lub cicho na TV, to faktycznie słychać wiatraczki przy wymagających grach.

W skrócie - grać się da i to na najwyższych detalach i tak samo komfortowo jak na PC, a mobilność i kompaktowość przebija stacjonarkę nieporównywalnie. Fakt, że drożej, ale nie potrzebujesz wtedy oddzielnego laptopa do pracy i oddzielnego monitora.

post wyedytowany przez rivaal 2020-03-31 13:25:19
31.03.2020 13:30
Rumcykcyk
10.1
Rumcykcyk
115
Głębinowiec

O ile dasz porządny hajs za matrycę bo na większości to błyszczenie nie nadaje się do niczego. Już taki monitor jaki mam np Eizo Foris fs2434 jest idealny do grania i pracy. Także nie kupisz nic dobrego za małe pieniądze. Często wchodzę na laptop rodziców za około 3 tyś i mam problem z patrzeniem na ekran, a dodatkowo widzę każdy brud i paluchy.

31.03.2020 14:35
10.2
rivaal
90
Pretorianin

laptop za 3tyś, to na pewno nie do grania. Wydaje mi się że minimum 5tyś żeby GPU było sensowne. Ja w swoim mam IPS 144hz, G-Sync, ale lapek za >10k, ale na stacjonarki też wydawało się kilkanaście tyś.

31.03.2020 13:32
Ambitny Łoś
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Ambitny Łoś
191
Cthulhu

Ja kiedyś zawsze miałem laptopa do grania, którego często używałem jak konsoli (z padem i podłączony do TV/monitora). Obecnie uważam że w takich sytuacjach lepszą drogą jest mieć jakiegoś cienkiego ultrabooka, a PC zamknięty w małej obudowie. Komputer wtedy służy jako dedykowane urządzenie do grania, a kiedy potrzebuję koniecznie zagrać w coś co lepsze jest na myszkę (nie mówię o FPSach, w te gram na padzie), to wtedy streamuję sobie z PC przez Steam do laptopa i jest w porządku :)

Nie rozumiem tylko nadal ciśnienia na wielkie komputerowe obudowy, skoro bez problemów można wsadzić mocne karty do mini ITX.

post wyedytowany przez Ambitny Łoś 2020-03-31 13:34:35
02.04.2020 09:06
11.1
Arni_STI
20
Chorąży

Oj chorowałem na takie coś w małej obudowie, oj chorowałem; ale nie umiem składać komputerów, serwis sobie policzy a gotowce są bez sensu, może kiedyś. Koniec końców i tak gram na konsoli + lapku, gdzie laptop to 70/30 praca/granie by sprawdzić czy granie na PC będzie mnie kręcić.

Taka mało obudowa zmieściłaby się obok/pod TV, a nawet jakaś przenośność jest od biedy, bajka, ale raczej jak sobie samemu to złożymy, a tak to serwis musi pomóc przy doborze komponentów i weźmie więcej za złożenie takiego malucha, bo tak. Wyszło mi że skromny mały komputer wyjdzie mnie na gotowo 3000zł+peryferia a lapek o podobnej wydajności 3500, odpuściłem. Im lepszy sprzet tym korzystniej dla mini ITX.

31.03.2020 13:55
12
odpowiedz
nicolas_77
58
Pretorianin

Sam mam łapka i stacjonarne i mimo że laptop słabszy to na nim częściej gram - mobilność wszystko pod ręką chodzi mi że wszystko w jednej bryłę ua dodatkowo 2 zasilacze mam więc myk odpinam łapka przechodzę do pokoju podpinam i działamy a teraz doszła jeszcze myszka 502 lightspeed więc mobilność na calego

31.03.2020 14:06
Ski_drow
👍
13
odpowiedz
Ski_drow
127
Senator

O ile dasz porządny hajs za matrycę

Zgadzam się z tym w 100% dlatego wydałem prawie 6kafli by mieć 144hz oczywiście matowy ips.

31.03.2020 14:57
Kajzerken
14
1
odpowiedz
Kajzerken
65
Konsul

Na laptopach grać można, ale wiąże się to z tyloma kompromisami, że w mojej opinii lepiej po prostu kupić pcta do grania i laptopa poliseangówkę do pracy, szkoły ogólnie "w teren". Sam fakt ostrego gamingu wymusza siedzenie na kablu, doczepienie peryferiów. Pozostaje kwestia wygody. Matryca 17 cali (xde) Wydajność i kultura pracy.. no sorki, ale wystarczy spojrzeć na rozmiary chłodzenia przeciętnej dzisiejszej karty graficznej. Dwa razy grubsze od laptopa i nie zawsze dobrze schłodzi, więc gdzie takie coś w lapku. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Dla mnie np laptopy są totalnie bezużyteczne, bo wszelkie potrzeby życia codziennego (rachunki, przelewy, materiały do pracy, internety) przeniosłem do telefonu. Ale każdy sprzętu używa inaczej, w innym celu i w innych warunkach.

31.03.2020 15:12
TheSkrilex
15
odpowiedz
3 odpowiedzi
TheSkrilex
98
Konsul

Mówię jako osoba z Asusem G531GW - bujdy o nagrzanych klawiaturach, niebotycznych stopniach CPU i GPU możecie wsadzić sobie między bajki. Chłodzenia w nowych modelach są naprawdę baardzo wydajne - co oczywiście wiążę się z hałasem, ale nie oszukujmy się - z laptopami trzeba iść na pewne kompromisy. Czy lapki nadają się do grania? Z roku na rok coraz bardziej. Jak ktoś dba o swój sprzęt to nie będzie spadków wydajności (a przynajmniej w moim przypadku tak było - GL502VM po 3 latach użytkowania utrzymuje ciągle te same poziomy FPS'ów).

31.03.2020 21:49
Dracorian
15.1
Dracorian
57
Centurion

Pytam z ciekawości. Jakie temperatury osiąga Twój sprzęt przy wymagających grach? I w jaki sposób dbasz o laptopa?

01.04.2020 11:02
TheSkrilex
15.2
1
TheSkrilex
98
Konsul

Jeśli chodzi o obecny G531GW to temperatura CPU nie przekroczyła jeszcze 78 stopni, zaś GPU to bardzo stabilne 60/58 (oczywiście z podkładką chłodzącą). Poprzednik grzeje się niemiłosiernie - 92 stopnie na GPU to norma przy ~82 na procesorze. Nie robię raczej nic niesamowitego pod względem dbania o sprzęt, ot wycieranie go raz na dwa dni, przeczyszczenie wentylatorów raz na pół roku, wkładanie do etui na czas podrózy, uważanie na okruszki itp. Chyba działa :)

02.04.2020 10:51
Dracorian
😊
15.3
Dracorian
57
Centurion

Dzięki za odpowiedź. Od niedawna posiadam gamingowego laptopa i zastanawiałam się jak temperatury wyglądają u innych.

31.03.2020 15:37
Maciek_RPG
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Maciek_RPG
70
Centurion

temat to zwykły clickbait

post wyedytowany przez Maciek_RPG 2020-03-31 15:37:55
31.03.2020 19:27
kaitso
16.1
kaitso
37
Generał

Haha uwielbiam takie teorie :) możesz wyjaśnić?

31.03.2020 15:54
Pizystrat
17
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Pizystrat
122
VictoriaConcordiaCrescit

Prawdziwi gracze to ci, co siedzą w drogim fotelu przed olbrzymim komputerem z trzema monitorami i myszką składającą się z tysięcy elementów lub niemal leżą rozłożeni na popękanej ze starości kanapie dzierżąc w dłoni drżący pad swojej konsoli, reszta to jakieś popierdółki, które chcą ogrzewać się w blasku prawilnego gamingu...

Naprawdę istnieją tacy debile, dla których ten stereotyp jest prawdziwy? Bo idąc tokiem rozumowania takich ameb umysłowych 95% graczy nie jest graczami. Ilu graczy ma 3 monitory do grania? Drogi fotel? Serio? No faktycznie jest to absurdalnie głupie.

czy ten korzystający z przenośnego sprzętu do realizacji swej pasji również w czasie podróży lub posiedzenia w kawiarni?

Ja naprawdę nie rozumiem jak można grać w cokolwiek na laptopie będąc w podróży, np. w pociągu, bo już o autobusie czy samolocie tanich linii nic nie powiem, bo byłoby to po prostu niemożliwe z racji małej ilości miejsca w pojeździe. Tak samo zastanawiają mnie ludzie, którzy stojąc w zatłoczonym, śmierdzącym spoconymi ludźmi autobusie czytają książkę... no właśnie - stojąc w tłumie. Jaką psychikę trzeba mieć, by skupić się na czytaniu książki w takim miejscu i w tak niewygodnej pozycji? Aż nierealne, ale tacy ludzie są. Podejrzewam, że są osoby, które z graniem w grę nie mieliby problemu w zatłoczonym miejscu, słuchawki na uszy i tyle. No ale myślę, że BARDZO MAŁO ludzi kupuje laptopa gamingowego po to, by grać w pociągu. Lub w kawiarni, co jest dla mnie jakimś totalnym absurdem. Kto normalny idzie do kawiarni by grać w gry? No ludzie, zejdźmy na ziemię.

Ktoś, kto kupuje laptopa mogącego obsłużyć nowe gry kupuje go do wszystkiego. Do pracy, do przeglądania Internetu, do oglądania Pornhuba, do oglądania filmów oraz do grania. ORAZ do grania. ORAZ. Jestem zdania, że nikt, a przynajmniej zdecydowana większość nabywców laptopów gamingowych nie kupuje laptopa po to, by grać w kawiarni lub podróży. Owszem, jest to zawsze dodatkowa możliwość, taki bonus dla posiadacza laptopa. Ale nie cel sam w sobie, że jest sobie człowieczek, nie ma co zrobić z 5000 zł, idzie do kawiarni i duma sobie w stylu "ooosz kurna, ale bym sobie pograł w Wiedźmina 3 do kawki, muszę kupić laptopa, bo nie wytrzymam bez gry w Wiedźmina w kawiarni, w której spędzam raptem max. 30 minut". Nie ma to najmniejszego sensu. Tak samo jak w podróży. Ok, jeśli ktoś codziennie napiernicza po kilka godzin w jedną stronę, to miałoby to jakiś sens. No ale... ile jest tak naprawdę takich osób?? Które po pierwsze są graczami i lubią grać gry na tyle, by robić to w takich warunkach, mają psychikę pozwalającą na skupienie się w takich warunkach oraz którzy faktycznie muszą grać w takich miejscach?? Mało. Bardzo mało.

Ja na własnym przykładzie jako byłego posiadacza laptopa gamingowego mogę powiedzieć co mną kierowało kupując taki sprzęt.

Chęć gry w kawiarni lub restauracji - absolutnie nie, to absurd. Nie mógłbym się skupić, poza tym mam dom do grania.
Chęć gry w podróży - absolutnie nie, nie podróżowałem.

Dlaczego więc mając wolne 5000 zł kupiłem sobie gamingowego Asusa? Z prostej przyczyny. Na studiach zamieszkiwałem w dwóch miejscach, w dwóch miastach, oddalonych od siebie o 50 km. Raz byłem kilka dni tu, raz kilka dni tu. Jeździłem autem lub pociągiem. A lubiłem i lubię grać. Stacjonarka? Odpadała z tego względu, że mógłbym ją mieć tylko w jednym miejscu, przecież nie przewoziłbym za każdym razem całego sprzętu. A laptop? Cyk do plecaka i jest. I dzięki temu mogłem grać przez kilka dni w jednym domu, by potem przez kilka dni móc grać w drugim. Potrzebowałem tego typu mobilności. Nie dla grania w kawiarni co jest absurdem. I uważam, że większość ludzi którzy decydują się na taki sprzęt do gier mają podobnie jak ja. Są raz w jednym, a raz w drugim miejscu, ale zatrzymują się tam na jakiś czas, stąd mogą w obu miejscach, w domu czy służbowym mieszkaniu czy u wujka Tadzia - obojętnie- grać do woli. A nie w kawiarni przez pół godziny.

W takich sytuacjach laptop gamingowy jest bardzo użyteczny i osobiście byłem bardzo zadowolony z jego posiadania, bo mogłem grać w obu miejscach. Gdybym wtedy zdecydował się na PC, to mógłbym grać tylko w jednym miejscu, a resztę dni w ogóle bym nie grał. A tak... problem rozwiązany. Oczywiście przy okazji potrzebowałem sprzętu nie tylko do gier, ale także do Internetu i pracy, bo w ogóle nie miałem komputera. Więc dlatego też nie mogła to być konsola, tylko komputer. Przy okazji do pracy, do neta i do gier. Wszystkie te warunki spełniał gamingowy laptop, stąd taki wybór. Ot, cała filozofia.

Jeśli ktoś prowadzi osiadły tryb życia i większość czasu spędza w jednym miejscu, a bardzo lubi grać, to zdecydowanie konsola lub PC, bo gamingowy laptop wówczas mija się z celem. Natomiast jeśli przemieszcza się między kilkoma miejscami i raz przebywa tu, raz tu, laptop ma sens.
Laptop też ma sens wtedy, gdy ktoś nie lubi grać i nie gra, ale wtedy kupuje się laptopa za 2500 zł i służy tylko do Internetu czy Excela. I oczywiście ma się poręczny i zajmujący bardzo mało miejsca sprzęt, który spełnia wszystkie swoje zadania.

post wyedytowany przez Pizystrat 2020-03-31 15:55:39
31.03.2020 17:00
😂
17.1
zanonimizowany1277131
21
Pretorianin

Pełna zgoda, nie widziałem nigdy w życiu nikogo grającego w kawiarni czy autobusie, chyba że na smartfonie, pisanie o 3 monitorach to też jakieś bajki, może 1% się w to bawi.

post wyedytowany przez zanonimizowany1277131 2020-03-31 17:04:05
31.03.2020 16:35
18
1
odpowiedz
zanonimizowany1285878
24
Senator

Uważam, że na laptopie na spokojnie można grać. Trzeba i często ść na kompromis w kwestii jakość grafiki/grzanie. Ale przy dużych możliwościach konfiguracji ustawień w grach zawsze znajdziemy złoty środek. Jeśli komp jest używany głównie do grania to zalecane jest by częściej wymieniać pastę. Grałem na laoku 3 lata. Pastę wymieniałem raz na rok. Teraz nam stacjonarkę ale laptop funkcjonuje nadal bez żadnych problemów :)

31.03.2020 16:42
😂
19
odpowiedz
9 odpowiedzi
zanonimizowany1277131
21
Pretorianin

Oczywiście, że są laptopy do gier i można na nich komfortowo grać. Pytanie tylko po co, jak za 1/4 tej ceny masz pc o tej samej mocy i możliwością łatwej wymiany części, a za jeszcze mniej konsolę, które są znacznie mniej awaryjne niż notebooki i nie ma problemu, że gra ci nie odpali.

post wyedytowany przez zanonimizowany1277131 2020-03-31 16:54:20
31.03.2020 17:03
Ski_drow
😱
19.1
Ski_drow
127
Senator

Nie płacz już

31.03.2020 17:05
19.2
zanonimizowany1277131
21
Pretorianin

Gdzie ja płaczę? Piszę tylko o swoich odczuciach, każdy może mieć inne, nikomu nie zabraniam grania na laptopie, ale wg. mnie jest to nieopłacalne.

post wyedytowany przez zanonimizowany1277131 2020-03-31 17:20:56
31.03.2020 19:43
😂
19.3
meloncom
117
Graczu

Pytanie tylko po co, jak za 1/4 tej ceny masz pc o tej samej mocy i możliwością łatwej wymiany części

yyy whaat? Policzyłeś to na palcach czy jak? Policz sobie na kalkulatorze jak inaczej nie potrafisz:
- kupiłem lapka za 7300 PLN (bez większej promocji)
- z ciekawości wyliczyłem, że za pc o tej samej mocy dałbym około 6000 PLN (tak, z osprzętem bo przecież lapek ma klawiaturę i ekran)
Czy to 1/4 ceny???

31.03.2020 21:01
19.4
zanonimizowany1301493
4
Konsul

Za 500 funtów na eBay mam laptopa używkę z GTX 1050. Laptop więc wbudowany monitor, klawiatura, bateria więc nie trzeba kupować UPS, a przerwy w dostawie prądu mogą się zdarzyć.
Za te same pieniądze Jest w teorii nowy PC, już złożony (laptopów się nie składa, więc argument "kup sam części i złóż" to proszę sobie wsadzić w "kup silnik, spawarkę, blachę i sobie złóż samochód".
PC ten ma 8GB RAM więcej czyli 16, 2TB HDD (i tak samo jak laptop 250GB SDD). Poza tym się nie różnią. Zestaw z monitorem, klawiaturą i myszka.
Cena ta sama, dostajesz 8GB RAM (które można dołożyć do laptopa) i dysk HDD, na którym normalny gracz nie będzie instalować gier, a w czasach Netflixa i Spotify nie widzę sensu w posiadaniu dysku HDD. Nie dostajesz baterii i mobilności.
Więc skąd ty wziąłeś 1/4 ceny to ja nie wiem, przypuszczam że nawet palcem nie ruszyłeś by porównanie zrobić.

31.03.2020 21:38
19.5
zanonimizowany1277131
21
Pretorianin

Przesadziłem z 1/4, ale połowę można zaoszczędzić. Te same podzespoły w laptopach mają mniejszą moc niż w pc. Z używek można naprawdę niezłą maszynę złożyć. Np: gtx 1050 ti- ok 500zł, ryzen 5 2600- 400zł, 8gb ram- 150 zł, zasilacz 500 w- 200zł, obudowa- 100 zł, dysk 500gb ssd- 200zł. Łącznie ok 1500 zł. Podobny laptop, Acer Nitro 5 kosztuje około 3000zł. Monitor i jakieś klawiatury czy myszki każdy raczej w domu ma, więc nie wliczam. Dane z Allegro.

post wyedytowany przez zanonimizowany1277131 2020-03-31 21:45:49
01.04.2020 07:10
19.6
1
zanonimizowany1301493
4
Konsul

Arczi25
Znowu próbujesz ściemniać.
Nie mam monitora, myszki i klawiatury.
Miliony ludzi nie mają.
Chcę kupić PC lub laptopa, kusi laptop bo mogę z sypialni u góry znosić na dół do salonu lub zabierać na weekendowe wyjazdy (co w czasach epidemii jest niemożliwe).
Do tego kupując używki muszę je sam poskładać. A laptop przychodzi i działa.
Więc do jasnej zrób z łaski swojej porównanie 1:1 :)
Uznaj, że dziadkowi masz kupić laptopa do rozwalania Niemców w WWII. Albo PC.
Z racji kwarantanny mu tego nie złożysz.
Więc znajdź taki sam zestaw jak ten Acer Nitro 5. Złożony, z monitorem i klawiatura.
Jaka cena?
No właśnie.
Teraz już rozumiesz? Porównuje się sprzęt 1:1.

Możesz sobie tanio kupić Huawei bez usług Google i mając pojęcia ogarniesz co i jak.
Ale miliony ludzi kupi Samsunga lub Motorolę z czystym systemem, bo zwyczajnie nie umieją i nie będą się bawić w instalki programów.

Porównuj gotowy zestaw do gotowego zestawu i przestań szukać na siłę różnic by udowodnić swoje racje. Bo nie masz racji.

post wyedytowany przez zanonimizowany1301493 2020-04-01 07:11:50
01.04.2020 12:20
Marder
19.7
Marder
250
Senator

Arczi25 dobrze mówi. Może nie 1/4 ale 1/2 na pewno. Żeby mieć sprzęt który będzie miał taką moc i wydajność do wymagających gier jak PC to spokojnie trzeba wywalić dwa razy tyle kasy na laptop. Pewnych rzeczy nie da się oszukać. Monitor, klawiatura i mysz to są element których nie trzeba wymieniać zbyt często. W stacjonarnym PC wystarczy wymienić procesor, kartę graficzną i ram żeby już z przeciętnego sprzętu mieć znowu potwora. W laptopach takie rzeczy nie przejdą. Nowy sprzęt i znowu kosmiczne pieniądze do wydania.

02.04.2020 04:10
19.8
zanonimizowany1301493
4
Konsul

Marder
Nie.
Nie ma racji.
Mówimy o porównaniu gotowego do działania sprzętu dla laika. O kupnie gotowego pc lub laptopa.
Jak jesteś mechanikiem samochodowym to jasne, że możesz sam zadbać o swój samochód. Ale większość ludzi nie jest.
Więc przestańcie porównywać składanie czy rozbudowę PC do kupna laptopa, serio nie rozumiecie tego?
Powtarzam - masz serwis, sklep, przychodzi człowiek, ewidentnie się nie zna. Chce coś z Windows do gier, bo u kumpla mu się spodobało call of duty I FIFA.
Co my wciśniesz? Laptop, gotowy zestaw PC czy "zamów se pan części z allegro i złóż, przecież wszyscy to umieją".
Wy naprawdę nie ogarniacie co do czego porównywać i że na ziemi są inni ludzie niż wy?

Znając się na sprzęcie i umiejąc składać jasne, że kupisz taniej PC niż laptopa. Tak jak będąc mechanikiem samochodowym kupisz taniej i taniej utrzymasz samochód, a będąc budowlańcem taniej odświeżysz mieszkanie. Ale czy wszyscy są mechanikami lub budowlańcami?

02.04.2020 14:26
Marder
19.9
Marder
250
Senator

qnio1607 --- A gdzie widzisz problem bo nie czaję ? Wchodzisz do sklepu jako laik i Pan podaje Ci gotowy zestaw komputera stacjonarnego, który posiadając podobne parametry co laptop i tak będzie od niego wydajniejszy w grach a koszt podobny. Co to już w sklepach wszystkie komputery stacjonarne leżą w częściach jak meble z Ikei ?

31.03.2020 17:47
20
odpowiedz
2 odpowiedzi
krykry
42
Generał

Można grać na 15 czy 17 calach, ale kto o zdrowych zmysłach będzie to robił skoro może grać na 27 calach?

Sam mam komputer i laptop pozwalający na granie, ale rozgraniczam ich użycie. Laptop jest do korzystania mobilnego, stacjonarka pozwala na świetną zabawę w domu. Tyle.

31.03.2020 17:54
YojimboFTW
😉
20.1
YojimboFTW
56
Generał

Przecież wielkość tych ekranów zależy od naszej perspektywy, w sensie, w jakiej odległości od nich siedzimy o.O

Przy laptopie siedzisz blisko, inaczej klawiatury nie dosięgniesz, więc i ekran 50 cali jest Ci niepotrzebny.

31.03.2020 21:09
20.2
zanonimizowany1301493
4
Konsul

Można grać na 27 calach, ale kto o zdrowych zmysłach będzie grać na PC, gdy można grać na konsoli i 55 cali?

Ja nie mogę, te komentarze to jakieś ameby.
Sami się czepiacie konsol, ale jak przychodzi mowa o laptopach, to używacie dokładnie tego, co "konsolowe ameby" w dyskusji z wami. Wygoda, większy monitor... Serio tego nie widzicie? Ja się nie dziwię, że wirus natura stworzyła. Przecież to ręce idzie załamać nad tą hipokryzja i bezmyślnością.

31.03.2020 17:50
YojimboFTW
😢
21
odpowiedz
YojimboFTW
56
Generał

Czyli nie zagram dziś wieczorem leżąc w łóżku oraz zasypiając tego Half-Life'a, Divinity: Original Sin, Overwatch'a, League of Legends i emulowanej Persony 3 pod PSP na swoim Ideapad'zie 700 o.O?

post wyedytowany przez YojimboFTW 2020-03-31 17:52:06
31.03.2020 18:36
😁
22
odpowiedz
moort
22
Legionista

Jestem szczęśliwym posiadaczem Hyperbooka z rtx 2080 i i9 9900. Gdy chcę pracować ( tabelki, internet itp) włączam tryb cichy i działa bezszelestnie. Gdy najdzie mnie ochota na cod mw, rdr2, tytuły vr wkraczam tryb gracza i zaczyna się odrzutowiec. Córcia gdy było jej zimno stawała za lapkiem i ogrzewała się wylatującym powietrzem. Nie zmienia to faktu, że lapki dzisiejsze są jak najbardziej do gier. Kosztują dużo, ale zawsze za mobilność się płaci krocie.

31.03.2020 19:25
23
odpowiedz
bzykowsky
9
Legionista

A ja laptopa do grania używam i sobie chwalę. Na biurku stoi monitor z klawiaturą i myszką bezprzewodową więc grając np w fpsy podpinam monitor. Jak mam ochotę pograć w jakieś rpg to podpinam pod tv i gram na padzie. Co prawda dałem za niego sporo kasy, ale dla mnie to teraz takie trochę dwa w jednym (PC + konsola). Więc według mnie laptop do gier nie jest wcale tak głupim rozwiązaniem jak może się na pierwszy rzut oka wydawać.

31.03.2020 21:08
TraXsoN
24
odpowiedz
1 odpowiedź
TraXsoN
118
Generał

Laptop do pracy komputer do gier i koniec tematu

31.03.2020 22:20
WolfDale
😜
24.1
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

Laptop to też komputer.

31.03.2020 21:40
25
odpowiedz
6 odpowiedzi
Sage
155
Arbiter Elegantiae

GeForce Now i tyle. Gram w Kingdome Come na najtańszym laptopie jaki udało mi się kupić w 2011. I lata aż miło, nawet na kilku monitorach.

Przyszłość to streaming. Marzę o PhotoShopie w chmurze na jakimś chorym sprzęcie.

31.03.2020 22:20
WolfDale
😊
25.1
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

Po czym szczur przegryza główny kabel i jesteś w pupie.

01.04.2020 07:13
25.2
zanonimizowany1301493
4
Konsul

WolfDale
Człowiek mający w domu mocnego PC zdolnego do wyświetlania gier w jakości GeForce Now, jednocześnie mający w domu szczury jest moim zdaniem chory psychicznie.
Zadbaj o to gdzie mieszkasz, pozbądź się syfu, wtedy sobie kup kompa.

01.04.2020 21:46
WolfDale
😊
25.3
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

qnio1607 uderz w stół, a nożyce się odezwą. Szczurek w piwnicy zrobi co trzeba i jesteś w pupci. Zapraszam na herbatkę, przeważnie mam tak czysto w chacie że chirurdzy mogą przeprowadzać operacje.

02.04.2020 04:15
25.4
zanonimizowany1301493
4
Konsul

WolfDale
Serio?
Nie ogarniasz chyba, że piwnic nie ma w każdym domu, nie ma ich w każdym boku, apartamentowcu, nie ogarniasz współczesnego budownictwa jak widzę.
Co więcej nie ogarniasz świata, bo piwnice to mało gdzie są. W całym UK ciężko o piwnice.
Co więcej jeśli w mieszkaniu mieszkasz, a w piwnicy bloku jest syf i możliwości (wybite oba czy non stop otwarte) dla migracji gryzoni, do tego kable na wierzchu to ewidentnie swój kącik możesz mieć czysty, ale już kontakty na poziomie spółdzieli i jakość wykonywanych instalacji pozostawia wiele do życzenia :)

post wyedytowany przez zanonimizowany1301493 2020-04-02 04:16:17
02.04.2020 08:58
DiabloManiak
25.5
DiabloManiak
231
Karczemny Dymek

qnio1607 - to raczej ty nie ogarniasz . Szczury czy myszy potrafią być wszędzie. Nawet w tak apetycznych miejscach dla nich jak walcownia stali (gdzie potrafią sieknąć przemysłowe kable)
Wystarczy że w okolicy masz park czy las. Beton - przegryzie, plastikowe rury wodne - przegryzie i już masz w budynku,. śmietniki - zalegnie się .

Piwnice to tylko dodatkowe miejsce występowania.

I to nie tylko w Polsce ;)
tu np maleństwo 40 cm bez ogona:
https://tvn24.pl/ciekawostki/szczur-gigant-w-sztokholmie-nawet-kot-sie-go-przestraszyl-ra412271-3356500 ;)

czy szczury kontra auta np Ford mustang ;)
https://www.focus.pl/artykul/szczury-przegryzaja-kable-w-samochodach-mialo-byc-eko-ale-jest-klopot-2

post wyedytowany przez DiabloManiak 2020-04-02 09:02:46
02.04.2020 21:51
WolfDale
😂
25.6
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

Dzięki DiabloManiak już nic więcej nie muszę dodawać. No chyba że qnio1607 mieszka nad samym centrum internetu w bunkrze, to może się ustrzeże awarii do końca życia.

post wyedytowany przez WolfDale 2020-04-02 21:51:37
01.04.2020 08:05
26
odpowiedz
zanonimizowany1309503
14
Pretorianin

Ja duzo podrozuje dlatego obok mocnej stacjonarki mam tez niezlego gamingowego lapka. Ale podobnie obok stacjonarnych konsol mam tez 3DS, Psp Vita i Switcha Light (zwyklego wole wpietego w TV). I uwazam ze da sie na nich grac, lapek ktory ma juz 3 latka pociagnal spokojnie DOOM Eternal.

01.04.2020 11:50
Xartor
27
odpowiedz
Xartor
140
Konsul

Oczywiście że się nadają, tylko w dłuższej perspektywie są droższe i mniej wydajne.

01.04.2020 12:03
Marder
28
odpowiedz
4 odpowiedzi
Marder
250
Senator

Opowiem Wam pewną historyjkę. 5 lat temu złożyłem komputer stacjonarny za ok. 5 klocków. 4 miesiące temu zakupiłem tzw laptop do grania za 4 klocki. I co się okazuje ? Zwykła gra bez wodotrysków ot taki Wolcen na 5 letniej karcie GTX970 chodzi lepiej niż na karcie z nowej serii GTX1050Ti w laptopie. Procesor oczywiście w lapku Intel i5 8 generacji z wyższym taktowanie niż stareńki model i7 z przed 5 lat. Ilość ramu identyczna, szybkość dysków też na korzyść lapka system SSD M2, w stacjonarnym zwykły SSD. W laptopie po kilkunastu minutach grania wentylatory tak szumią niczym wiatr nad Bałtykiem w liściach drzew. Stary GTX970 cichutko jak mysz w kościele wydaje się nie przejmować zawiłością wielokątów, które musi przeliczyć w pięknym Wolcenie. Proszę więc szanownych Panów redaktorów o nie wciskanie ludziom kitu. Fizyki nie da się oszukać. Testy kart mobilnych i stacjonarnych dobitnie wskazują kto kogo może w pewną część ciała pocałować :)

post wyedytowany przez Marder 2020-04-01 12:05:41
01.04.2020 12:11
TheSkrilex
28.1
TheSkrilex
98
Konsul

I tak Cię dziwi, że GTX970 jest lepszy niż mizerna 1050ti? Toż ta karta była średnia w momencie wydania

01.04.2020 12:31
Marder
28.2
Marder
250
Senator

Pokazuję tylko czy laptop opłaca się kupić do grania i jak widzisz nie bardzo. Za 2 klocki mogę kupić RTX2070 Super do PC i mieć ogromny przyrost mocy a w kieszeni jeszcze 2 tysiaki na piwo.

post wyedytowany przez Marder 2020-04-01 12:31:54
01.04.2020 13:42
TheSkrilex
28.3
TheSkrilex
98
Konsul

Ale tutaj nigdy nie chodziło o opłacalność, więc takie wywody można sobie darować. Tutaj chodzi o możliwości jakie mają teraz laptopy. Czy są laptopy, które biją na głowę twoją stacjonarkę? Jasne, że tak. Czy kosztują więcej od niej? No ba. Ale ludźmi, którzy je kupują, kieruje coś więcej niż "opłacalność". Co - to już kwestia indywidualna. Jednakże nie miej siebie za Homo Superior tylko i wyłącznie z racji, że potrafisz porównać kilka części w komputerze :]

A tak swoją drogą, to kto kupuje 1050ti do grania w 2020?

02.04.2020 14:41
Marder
28.4
Marder
250
Senator

TheSkrilex ---- A o co niby chodziło ? Wszystko sprowadza się do ceny dlatego laptopy nie są polecane do grania właśnie z tego powodu. Porządny laptop do gier AAA kosztuje przynajmniej dwa razy tyle co stacjonarny PC. A jeśli znasz się na rzeczy i potrafisz rozbudować PC-ta to dysproporcja w kosztach jest jeszcze większa.

01.04.2020 13:54
Eluveitien
👍
29
odpowiedz
1 odpowiedź
Eluveitien
91
Konsul

Od dziecka korzystałam z laptopów naprzemiennie z komputerami stacjonarnymi. Powiem, że często było to okupione nerwami i chęciami wyrzucenia laptopa przez okno. Ale z wiekiem nauczyłam się korzystać ze sprzętu odpowiedzialnie.
Mój ostatni laptop kupiłam około 2,5 roku temu. Używam go do tej pory. Były wzloty i upadki ale po ostatnim upgradzie dysku, śmiga jak nowiuśki ze sklepu. Nie jest to topowy sprzęt ale jak nie mogę być w domu przy komputerze, to taki laptop się przydaje, nawet, jeśli gram na średnio-niskich ustawieniach. A nawet w domu, czasem fajnie wskoczyć do łóżka, postawić laptopa na podstawce i pograć sobie wygodnie!

Może jeszcze dodam, że gdybym miała kupić laptopa z najwyższej półki, żeby dorównywał najlepszym PCtom, to raczej bym sobie odpuściła. Dla mnie laptop ma mi na jakiś czas zastąpić komputer, gdy nie mam do niego dostępu. A jak wodotryski to tylko stacjonarka. Po prostu finansowo się to nie kalkuluje.

post wyedytowany przez Eluveitien 2020-04-01 14:02:00
02.04.2020 08:44
29.1
Arni_STI
20
Chorąży

Norma, jak mają być wodotryski to lepiej już kupić dwa urządzenia średniej klasy, niż jeden mega drogi laptop.

Za to mam wrażenie, że jak ktoś chce grać, a potrzebuje laptopa do pracy (powiedzmy, że raz na 7-10 lat i tak trzeba kupić, choćby do prostych zadań) to można śmiało zrezygnować z konsoli, jeśli nie interesują nas exy. Zamiast kupować lapka byle jakiego za 2000zł i konsolę za 1200, przeznaczyć tą kasę na lepszego lapka za 3200; już GTX1650 z procesorem i5 8300 da dużo lepszy obraz, niż podstawowe konsole, a uniwersalność i idiotoodporność też tu jest. Zawsze to ciekawa alternatywa. Żałuję teraz że dwa-trzy lata temu nakupiłem na PS4 gier multiplatformowych w PSStore. Po co mi teraz GTA5, Dishonored 1 i 2 i parę innych, skoro teraz zagrałbym taniej i lepiej, no nie pomyślałem :).

01.04.2020 14:01
😉
30
odpowiedz
Dojniak
59
Centurion

Ja mam Asus z serii ROG .Intel i7 7700HQ , 16 GB Ram , dwa dyski . Jeden SSD 2.5 drugi SSD Nvme. Pełnoprawna karta graficzna GTX 1070 8 GB wlasnej pamieci. Do tego matowa matryca IPS 122 Hz. Podświetlana klawiatura. 17 cali. Sam laptop jest lekki jak na taką specyfikację. Wiadomo pod obiciążeniem suszarka ale jakos wentylatory muszą chłodzić bebechy. Gram czesto podpinajac pod TV 55 cali . Klawiatura i myszka na bluetooth i jazda. Dalem za niego nowego 5600 zł w listopadzie 2018 roku. Jak dla mnie zakup na plus. Wszystkie najnowsze gry chodzą bez problemu. Odpowiadam TAK, laptopy mogą być do gier !!

01.04.2020 22:19
31
odpowiedz
Arni_STI
20
Chorąży

Dla mnie laptop to trochę pomost między PC a konsolą; gram w tytuły PCtowe, ale nie zastanawiam się nad konfiguracją sprzętu, dobraniem go, nie potrzebuje dużo miejsca itp.
Sam sięgnąłem po laptopa z powodów przestrzeni i mobilności w pracy, ale i też nie jestem mega wymagający. Ot gdybym nie grał, to kupiłbym lapka z integrą za 2500, a tak, sprzedałem Xboxa i uzyskaną kwotę dołożyłem i mam skromny sprzęt z GTX1650, który w grach Full HD zbliża się osiągami do Xbox One X (co innego 4k, zapomnij, ale w stosunku do XOS jest duża różnica). Ot akurat by odpalić to, co na PS4 klatkuje (Control, WRC8 itp) i nadrobić exy PC.

Wiem że za te 3400zł miałbym fajną skrzynkę, ale mam konsolowe przyzwyczajenia, nie chcę wielkiej skrzyni w pokoju, a laptopa do pracy potrzebuje i tak i tak; musiałbym iść na zgniły kompromis typu skrzynka za 2000zł podpięta pod Tv + totalnie badziewny laptop za 1500-2000.

Jednak wybór modelu, który nie grzeje się nie był łatwy. Kupiłem y540 i jak na razie jestem happy: głośnawy pod obciążeniem, ale ładnie odprowadza ciepło.

PC desktop? Może kiedyś; aż takim hobbystą nie jestem. laptop vs desktop to jak mieszkanie vs dom :) inne możliwości ale i inne ceny i inne wyzwania.

01.04.2020 22:44
Widzący
😂
32
odpowiedz
Widzący
236
Legend

No fajno i super, ale.
Używam 32" 4k i jak na razie nikt nie proponuje lapka o takim ekranie.
Zresztą to byłby raczej duży lapek.
Ot, odwieczna dyskusja o wyższości świąt wielkanocnych nad bożonarodzeniowymi.

02.04.2020 11:23
marcing805
33
odpowiedz
1 odpowiedź
marcing805
187
PC MASTER RACE

Jak najbardziej są do gier. Może wyją głośniej, może są droższe ale jak najbardziej można na nich grać w nowe gry. Pytania podstawowe: czy ci się opłaca inwestować w bardzo wydajnego laptopa za np. 6000 zł? Czy pracujesz dużo w różnych miejscach( teraz to nie możliwe). Czy aby na pewno nie wystarczy ci stacjonarny PC? To są pytania podstawowe na tego typu dylemat. Po co Ci taki sprzęt i czy wykorzystasz jego atuty?

07.04.2020 18:45
kaitso
33.1
kaitso
37
Generał

No to już każdy musi sobie odpowiedzieć, ale generalnie - są tacy :D

02.04.2020 12:10
xand
34
odpowiedz
xand
103
Konsul

W pewnym momencie i mnie naszło na laptopa do gier ... kosztował tyle co stacjonarka wraz z peryferiami złożona 3 lata wcześniej (oczywiście coś po tym czasie już w niej wymieniałem). Niestety karty graficzne i procki w takim sprzęcie są wykastrowane względem swoich odpowiedników w stacjonarkach przez co mimo, że sprzęt technologicznie nowszy to i tak był do tyłu względem piecyka przy biurku. Laptopa potrzebowałem, żeby pograć kiedy nie było mnie w domu, ale i tak nie siedziałem przy nim za długo ponieważ gra się zwyczajnie niewygodnie. Inna wielkość klawiatury, skok klawiszy, brak możliwości ustawienia monitora i klawiatury na odpowiedniej wysokości. Chłodzenie było dobre, ale hałas jak w przenośnym odkurzaczu. Dzisiaj ten GTX 460M z leciwym prockiem i7 nadaje się co najwyżej do indyków, a i to nie wszystkich. Starsza od niego stacjonarna za to jest ciągle modernizowana i dalej gram na pełnych detalach w praktycznie każdą grę.

Osobiście nie polecam, chyba że sytuacja nie pozwala postawić stacjonarki w domu i się nią cieszyć.

post wyedytowany przez xand 2020-04-02 12:16:54
Technologie Notebooki nie nadają się do gier? Weryfikujemy mity na temat laptopów