Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość The Last of Us – produkcja serialu ruszy po ukończeniu TLoU2

12.03.2020 10:57
1
zanonimizowany1307544
6
Pretorianin

Zwykłe dojenie kasy, gry zarówno jako rozrywka i forma sztuki już od dawna stoją ponad filmami. Film na podstawie gry niemal zawsze będzie słabszy od samej gry. Interaktywność, regrywalność i immersja, więcej pisać nie muszę.

post wyedytowany przez zanonimizowany1307544 2020-03-12 10:59:58
12.03.2020 11:32
voagar
2
4
odpowiedz
voagar
18
Legionista

"Zwykłe dojenie kasy, gry zarówno jako rozrywka i forma sztuki już od dawna stoją ponad filmami. Film na podstawie gry niemal zawsze będzie słabszy od samej gry. Interaktywność, regrywalność i immersja, więcej pisać nie muszę."

Bzdura. Bo po pierwsze, jak to porównywać, pod jakim kątem gry stoją nad filmami? Patrzę np. na podejście do trudnych, ambitniejszych tematów i widzę przepaść na niekorzyść gier, o czym świadczy choćby to, że gra, która podejmuje tak zwyczajny temat jak ojcostwo ("God of war"), temat, który pojawia się w setkach filmów każdego roku, zostaje wyniesiona pod niebiosa. Między innymi, za tematykę właśnie. Pod kątem postaci? Bez jaj, tylko garstka gier może pochwalić się porządnym bohaterem z przekonującymi motywacjami i interesująco zarysowanym charakterem. Fabuła? Większość gier prezentuje historie poniżej poziomu hollywoodzkich przeciętniaków albo nie mają jej wcale.

Pierwsze "The Last of Us" (ale i pozostałe gry tych twórców) jest tak genialne właśnie dlatego, że tak mocno czerpie z kina. Jasne, interaktywność jest czymś wyjątkowym dla gier, ale narracja ekstremalnie mocno czerpie z filmu i z historii, które twórcy oglądali na wielkim ekranie. Podobnie jest w "Uncharted", które nie istniałoby bez "Indiany Jonesa".

Inna sprawa, że filmy na podstawie gier są zazwyczaj bardzo kiepskie, ale to nie znaczy, że kinematografia jako całość jest czym gorszym w stosunku do elektronicznej rozgrywki. A powiedziałbym nawet, że to właśnie świadczy o słabości gier komputerowych, o słabości fabuł, rysów postaci, konstrukcji historii - tych wszystkich elementów, które właśnie w kinie (i w ogóle, w opowiadaniu jakiejkolwiek historii) są najważniejsze.

Więc ja się bardzo cieszę z planów ekranizacji "The Last of Us". Ta gra już sama w sobie jest bardzo filmowa, więc nie powinno być takich problemów z przełożeniem tego na język kina.

13.03.2020 23:56
3
odpowiedz
IAMRETARDED
1
Junior

Nie ma sensu porównywać gier i filmów, to po prostu 2 różne media

post wyedytowany przez IAMRETARDED 2020-03-13 23:59:32
13.03.2020 23:57
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1295728
18
Generał

Zwykłe dojenie kasy, gry zarówno jako rozrywka i forma sztuki już od dawna stoją ponad filmami.
XD

14.03.2020 00:04
4.1
IAMRETARDED
1
Junior

To powiedz po co by HBO kupywało by licencje? Dla fabuły? Seria ma wiele fanów więc jest gwarancja że ktoś to będzie oglądał

14.03.2020 00:09
4.2
zanonimizowany1295728
18
Generał

Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie.

14.03.2020 01:01
5
odpowiedz
1 odpowiedź
IAMRETARDED
1
Junior

Po prostu zgadzam się z tym że ten serial to dojenie kasy

14.03.2020 01:02
5.1
zanonimizowany1295728
18
Generał

No ja też.

Wiadomość The Last of Us – produkcja serialu ruszy po ukończeniu TLoU2