Westworld – sezon 3. to dobra wiadomość dla widzów, ale zła dla ludzkości
Pierwszy sezon wciągnął mnie jak bagno, za to drugi w kilka odcinków tak zniechęcił że przestałem oglądać. Rollercoster emocji z tym serialem najpierw pokochałem, potem znienawidziłem. Warto przebrnąć przez drugi sezon żeby 3 oglądnąć czy brną dalej w papkę z jedynym słusznym poglądem na świat.
Przecież 2 sezon wcale nie był aż tak zły. To wciąż był jeden z lepszych seriali. Obejrzyj do końca, może się jednak nie rozczarujesz.
Hmm no nie wiem, wszyscy ciekawi bohaterowie albo zostali uśmierceni, albo zrobiono z nich postacie tak nudne i jednowymiarowe że nie widziałem sensu tego dalej oglądać.
Plus gdy słyszę lub czytam frazę "mystery box" mam flashbacki z nowych star warsów i każdego innego tworu J.J. Abramsa.
Na początku też byłem średnio przekonany do 2 sezonu, ale jego 2 połowa mnie jednak udobruchała.
Mystery box jest irytujące w wielu serialach (czy też sagach jak Star Wars) głównie dlatego, że bardzo często autorzy kręcąc początek historii sami nie wiedzą jakie rozwiązanie zagadki wymyślą na jej koniec. Opowieść jest przez to niespójna. Było to widać w Grze o Tron, gdzie nagle urwano wiele wątków, a niektóre zakończono nielogicznie. Na szczęście Westworld jest przemyślane od początku do końca, tam wszystko się ładnie zazębia i stanowi spójną całość.
Roboty jak ludzie, czyli ludzie jak roboty.
Wymienne człowiecze trybiki w machinach Nowego Porządku Świata już się kręcą.
Serial fajny, ale trzeba trzymać dystans od tzw przesłania.
To nie jest serial, który ogląda się dla ciekawych bohaterów, choć jest tam kilku takich (głównie Ford i William, obaj występują w drugim sezonie). To jest opowieść science fiction o powstaniu nowego gatunku, a historie jednostek są tam mało istotne. Jeżeli dla kogoś był to rollercoaster emocji to chyba po prostu nie docenił serialu za jego najmocniejszą stronę, tj. za stronę naukowo-technologiczną. Pod tym względem drugi sezon był znakomity, niemal tak dobry jak pierwszy. Żeby to docenić trzeba lubić rozważania na takie tematy jak natura człowieka, czym jest świadomość, wolna wola, jak działa mózg, jak działa sztuczna inteligencja itp. Nie jest to historia jakiegoś bohatera, do którego mamy się przywiązywać.
Żeby to docenić trzeba lubić rozważania na takie tematy jak natura człowieka
Ale właśnie od tego (sezon 1) serial na rzecz akcji odchodzi. W tym tkwi dla mnie największy problem. Generalnie jest to problem całego gatunku w kinie i serialach. Za rzadko mamy rozważania filozoficzne. Po SF twórcy sięgają dla ładnych i nietypowych scenografii, żeby efektowniej akcję wyeksponować.
Nie wiem jaki będzie trzeci sezon, ale drugi kontynuował wątki z pierwszego. I nie chodzi tylko o samą filozofię, bo również o czysto techniczne rozważania, np. czy możliwe jest przeniesienie świadomości człowieka do symulacji komputerowej i jak miałoby się to odbywać (metodą prób i błędów).
W drugim sezonie pojawił się wątek wolnej woli, gdzie stwierdzono, że ludzie są w zasadzie prostymi programami o zdefiniowanych ścieżkach (dana osoba zawsze podejmie tą samą decyzję w danej sytuacji).
Innym ciekawym wątkiem było tworzenie hostów przez same hosty
spoiler start
(Bernard stworzony przez Dolores).
spoiler stop
Kolejne hosty uzyskały samoświadomość
spoiler start
(Bernard).
spoiler stop
Interesujący był wielki plan wyzwolenia hostów, który co prawda został wymyślony przez Forda, ale był modyfikowany przez żyjących bohaterów
spoiler start
(różnica zdań między Dolores i Bernardem).
spoiler stop
Było tego naprawdę sporo i trudno to nazwać efektowną akcją.
No to czekam do maja na pełny sezon. Nie ma nic gorszego niż urywane oglądanie.
Czy będzie ciąg dalszy?: Już zamówiono sezon 4 i 5.
Strach się bać.
Wymagania sprzętowe są nie potrzebne, tylko abonament RTV sobie opłać i śmigaj.
Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny.
Wystarczyło mi obejrzenie pierwszego sezonu, który można traktować jako zamkniętą całość. Drugi mnie nie zachwycił i będę udawał, że następne nie istnieją.
Podobnie w serialu "Zakazane imperium" ("Boardwalk Empire") z pięciu sezonów tak naprawdę lubiłem pierwsze dwa plus pierwszy odcinek trzeciego.
to zainstaluj sobie wieśka i zrob czternasty quest i wywal do kosza...