Na prawdę chcę wierzyć, że to zadziała i im to wyjdzie na dobre. GOG bardzo lubię i chętnie ta kupuję gry. Jednak czytając wiadomość mam przed oczami akcję Lidla, w czasie której ostro oberwali od swoich klientów - satysfakcja gwarantowana albo zwrot pieniędzy. Ludzie oddawali puste opakowania mówiąc, że produkt im nie smakował. Kurczę, na prawdę chcę wierzyć, że nasz kraj jest gotowy na takie zaufanie...
Jeśli zaleje ich fala bezsensownych zwrotów, to mogą zmienić zdanie. Szanuję CD Projekt za to co robi, jednakże taka decyzja może niestety się odbić negatywnie na ich finansach.
GOG coraz bardziej mnie zaskakuje, to jest dopiero podejście do klienta. Nie dość że wszystko u nich nie ma żadnych zabezpieczeń i wszystkie pliki można dowolnie sobie archiwizować to jeszcze taki zwrot.
Możesz GOG na mnie liczyć, nigdy na żadnej platformie nie kupiłem tylu gier (mam tu największą bibliotekę) i to nie koniec moich zakupów.
Niestety, ale czuje, że szybko zmienią zdanie. To bardzo duże zaufanie w stosunku do klientów.
Pomysł bardzo przyjazny graczom, jednak czy gracze to docenią? Boję się, że raczej bezczelnie wykorzystają.
Nie będę ich winił jak się z tego wycofają, albo zmienią regulamin zwrotów.
Czarno to widzę... Ludzie przejdą grę i ją zwrócą.
Proponuje doczytać do końca tekst a potem się wypowiadać. ,,GOG.com asekuruje się jednak przed nadużyciami i zaznacza, że opisany proces nie przebiega automatycznie. Jeżeli użytkownik będzie nadużywał możliwości systemu to spotka się on z odmową.''
No nie wiem czy to dobry pomysł.
Ostatnie zdanie mówi o ograniczeniu. Nie wiadomo jak często można będzie z tego skorzystać
Tak jak zauważyli to wszyscy powyżej pomysł fajny i szlachetny ale tu zgadzam się że może nie zadziałać tak jak by tego chcieli jego twórcy. Wprawdzie w regulaminie wyraźnie zaznaczono , że GOG może odmówić zwrotu jeżeli zauważy że jest on nadużywany ale podejrzewam szybka weryfikację tej polityki. Jak pozostali obawiam się olbrzymiego nadużywania tej funkcji.
Jedna z rzeczy na która zwróciłem uwagę to jeżeli czas na zwrot wynosi 30 dni może to oznaczać że okres rozliczeniowy z dostawcami gier zostanie wydłużony ponad 30 dni ( aby dostosować płatność za grę doi okresu zwrotu ). nie wiem jak wyglądało to do tej pory ale może to powodować niechęć twórców do tego systemu ( jeżeli okres rozliczeniowy będzie za długi ).
Kocham GOG, a pomysł jest szlachetny, ale niestety na świecie są bardzo dużo nieuczciwe graczy, co myślą tylko o sobie i będą to wykorzystać na niekorzyść CD-Projekt.
GOG.com asekuruje się jednak przed nadużyciami i zaznacza, że opisany proces nie przebiega automatycznie. Jeżeli użytkownik będzie nadużywał system to spotka się on z odmową.
Jednak o tym pomyśleli i jestem ciekawy, jak to robią. Licznik czasowy za aktywność i osiągnięcie w grze za pomocą GOG Galaxy?
Większość rzucania się na promocje na karpia z zakrwawionymi oczami jest pozostałością mentalności z czasów niedostatku (komuna) oraz zwyczajnego ludzkiego niedostatku, mówiąc wprost biedy. Społeczeństwo się wzbogaciło, kombinatorstwa będzie znacznie mniej niż kiedyś. Ale GOG nie działa tylko na Polskę. Ciekawe jak z podejściem w innych krajach.
Pirat i tak spiraci. Sam fakt, że kasę będzie miał zamrożoną może go zniechęcić.
Trochę za daleko poszli w mojej opinii (mogli po prostu wydłużyć czas normalnego zwrotu), ale skoro każde zgłoszenie ma być to rozpatrywane osobno, to się raczej nie przejadą.
I co wy tu za głupoty wypisujecie, że cebula rozbierze cały sklep, jak społeczność GOGa jest międzynarodowa, fakt jest dużo Polaków, ale nie większość
Tak z ciekawości, skoro na gog*u nie ma DRM, to mogę kupić grę skopiować sobie na inny dysk, a potem prosić o zwrot pieniędzy ? :D
Wielkie brawa dla GOGa. W czasach, gdy trend jest taki, by klientów obrabiać jak się da (ograniczając własność, możliwość manipulowania nabytymi produktami, obwarowując różne pozorne ukłony w stronę klienta mnóstwem warunków, robiąc z klientów idiotów), oni robią coś zupełnie przeciwnego, niemal szalonego z punktu widzenia interesu, obdarzając klientów takim zaufaniem. Ewidentnie wierzą, że zadziała tu ich renoma i uwielbienie, jakim darzą ich fani. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że im się to opłaci.
Swoją drogą, jestem zaskoczony ilością sceptycznych głosów w komentarzach i łapek w dół. Nie mam pojęcia, czym w takim razie można zasłużyć sobie na uznanie tych osób, jeśli nie będąc tak prokonsumenckim jak CDP.
nie znam drugiego takiego producenta gier, ktory by w takim stopniu szedl graczom na reke
To naprawdę świetne z ich strony, ale znając życie to szybko powiemy takiemu pomysłowi "żegnamy" i nikt więcej do niego nie wróci. No nic, zobaczymy.
Strzał w kolano. Utrudnią sobie w ten sposób przyciąganie nowych wydawców i nowych gier. Powinni raczej pójść w drugą stronę i wprowadzić swój DRM dając klientom wybór między kupieniem gry taniej z tym DRMem i nieco drożej bez DRMu. Cenowo wersje z DRMem byłyby wówczas atrakcyjniejsze niż obecne, a przy tym byłoby łatwiej dogadywać się z wydawcami i tym samym uzupełniać ofertę o brakujące tytuły.
Wniosek poboczny: Jeżeli Gog na krótko przed okresem wydania Cp77 zmienia politykę zwrotów na bardzo korzystną dla gracza, to widocznie CDR spodziewa się, że gracze raczej nie będą chcieli zwracać Cp77. To może napawać optymizmem odnośnie stanu gry.
"Przetestowanie" gry, o którym mówi GOG, nie oznacza jej przejścia. Nie jest też wspomniane o czasie gry, woęc raczej to nie będzie tak, że będzie można przejść całą grę w mniej niż miesiąc i później ją oddać (chyba, że bez GOGa i nie będzie liczony czas gry).
Super, kolejna decyzja która tylko utwierdza mnie w postanowieniu aby kupować gry u nich a nie na Steamie, traktującym każdego klienta domyślnie jako złodzieja.
Możliwe że chcą tym sposobem pozyskać większą liczbę klientów. Może im się to opłaci, kto wie.
Zasadniczo nie ważne. Będzie ogromny przychód bo nakręci klientów którzy będą kupować gry na ogranie i oddanie. A potem wezmą następną i następną. Pieniądze zostaną w GOG-u ludzie będą zmieniać tylko gry. Taki nowy abonament w cenie gry.
Poszkodowanym jest jedynie twórca bo za zwrócona grę nie dostanie pieniędzy.
Większość gier przechodzi się w max 3-4 dni. Np Tomb Raidera czy Dishonored przeszedłem w 1 dzień. Wyjątkami są GTA, Wiedźmin czy RDR 2. Tu potrzeba 7-14 dni. Tak czy siak można przejść że spokojem każda grę a następnie ja zwrócić.
Caly czas sie glowie czy nie poprosic o zwrot pieniedzy za cyberpunka.. jak wyszedl preorder to sie rzucilem na to gog bo w glowie caly czas mialem ze z GOG, CDPR ma 100% zysku, natomiast jednak wolalbym miec cyberpunka na steamie, tam gdzie mam wiekszosc gier i gdzie mam wiekszosc statystyk.
Ja rozumiem że CDP stara się być proklientowski ale to wypinanie dupy to już przesada.
Już teraz GOG jest sklepem ze starociami a ostatecznie zostanie sklepem "wyłącznie że starociami".