Ubisoft, który wypruwa sobie flaki, żeby corocznie dostarczyć kilka gier, ma w ręku szereg docenionych na świecie marek, studia w wielu krajach i istnieje na rynku od ponad trzydziestu lat, może niedługo zostać dogoniony przez firmę, która po prostu zrobiła trzy gry o siwym gościu z dziwnymi oczami.
Ale bym przywitał z radością dodatek do W3 rozgrywający się w świecie Ludu Olch, o ja pierdykam, elfy Aen Elle, Jednorożce, ich kultura, zwyczaje, architektura :) Mogliby by nawet wypuścić z 10 DLC do W3, brałbym wszystko jak leci.
Wystarczy spojrzeć na wycenę Tesli w USA, by wiedzieć o co chodzi z CDP. Firma Elona sprzedaje 100 razy mniej aut niż Ford, a jest obecnie warta na papierze więcej od całej reszty amerykańskich producentów ze względu na prosty mechanizm giełdowy - napompowane prognozy na przyszłość.
Nie chodzi o czysty zysk firmy (Tesla w zasadzie jeśli chodzi o sprzedaż jest stratna) czy jej moce produkcyjne, lecz o wypadkową kilku czynników, od faktycznych możliwości inwestycyjnych i ich potencjalnego zwrotu przez rokujące mniej lub bardziej strategie biznesowe, kończąc na zwykłej modzie i rozgłosie (w wypadku Tesli pracuje na to sama postać Elona, u CDP jest to moda na Geralta, popchnięta teraz dodatkowo przez serial Netflixa). Tesla, tak jak CDP, są na takiej fali, że bańka powoli przypomina szał na BTC sprzed dwóch lat, kiedy o kupowaniu bitkojnów dało się usłyszeć od emerytów w poczekalni u lekarza i od żula spod sklepu.
Pompowanie tej bańki spekulacyjnej na szczęście nie wygląda na absurdalne przewartościowanie jak w wypadku dotcomów z początku XXI wieku, jak w końcu pęknie, to po prostu wszystko wróci do normy (wtedy wszystko szlag trafił) i nawet ci, którzy weszli później nie dostaną aż tak mocno po kieszeni, niemniej mówienie, że CDP będzie wart więcej od Ubisoftu to trochę takie patriotyczne, husarskie chciejstwo. Tak, Ubi to przeładowany moloch, w którym gamedev wygląda jak taśmociąg i który przez to nie zarabia tyle, ile by mógł. Ale wciąż w przypadku jakiegokolwiek niepowodzenia i potknięcia Ubi ma poduszkę bezpieczeństwa w postaci 8-10 tytułów rocznie z przyzwoitą sprzedażą, zamiast jednego tytułu raz na 5 lat, który się uda albo nie uda.
Życzę CDP jak najlepiej, niech rośnie, niech się rozwija, niech trzepie kasę jeszcze lepiej. Ale z obecnym modelem biznesowym i swoimi mocami przerobowymi nie jest w stanie konkurować z największymi w branży. Może być firmą ukochaną przez graczy i giełdowców, ale nie daj boże stanie się coś nieprzewidzianego, nawet nie z ich winy i będą mieli się znacznie gorzej niż trzepiąca średniaki konkurencja.
Przykład CD Projekt pokazuje, że traktowanie odbiorcy poważnie i niedojenie z niego pieniędzy na każdym możliwym kroku bardzo dobrze wpływa na relacje z klientami, a co najważniejsze, na wyniki finansowe. I mówię tutaj o czasach jeszcze sprzed serialu Netflixa i boomu na Wiedźmina, bo już wtedy było dobrze. Uczciwe wycenianie swoich gier i dodatków, które zawierają dużą ilość zawartości, to ich model biznesowy. To mi się podoba, bo gracz jest na pierwszym miejscu i cieszę się, że firma jest zadowolona z efektów.
Czasami mam wrażenie, że ważne decyzje, które w "normalnych" firmach powinni podejmować dyrektorzy kreatywni chcący zrobić dobrą grę, są w Ubisoft podejmowane przez grupę panów w czarnych garniturach (tzw. inwestorów), których interesuje tylko jak na danej grze można zarobić (od kilku lat obserwujemy tendencję, że sprzedaż samej gry, to za mało by ich zadowolić).
Niech inwestorzy Ubisoftu patrzą z zazdrością na tę polską firmę, która posiada tylko 3 studia: w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Czymże to jest w obliczu: Ubisoft Montreal, Ubisoft Singapore, Ubisoft Reflections, Ubisoft Sofia, Ubisoft Paris, Ubisoft Milan, Ubisoft Kyiv, Ubisoft Blue Byte, Ubisoft Belgrade, Ubisoft Barcelona, itd. To nawet nie jest 1/4 wszystkich oddziałów Ubisoftu.
Co ciekawe, jak się tak teraz wczytałem w Wikipedię co te wszystkie studia robią, to jest naprawdę szokujące, że Ubisoft oraz CD Projekt stawia się teraz obok siebie. Ubisoft wypluwa gry z prędkością dźwięku i ma mnóstwo oddziałów. Np. takie Ubisoft Belgrade było odpowiedzialne za sam tylko moduł PvP do gry Ghost Recon Wildlands.
Jak ktoś jest zainteresowany przeglądnąć studia Ubisoftu z ładnymi obrazkami w tle, to tutaj fajne zestawienie:
https://ubistatic-a.akamaihd.net/0090/PROD/ubigroup/PressKit/20180611/Studio_profiles_2018_After_E3_EN_WEB.pdf
TLDR;
Ubisoft: ponad 40 studiów, 14 tys. pracowników.
CD Projekt: 3 studia, około 600-700 pracowników (źródło: https://pl.cdprojektred.com/nasze-lokalizacje/)
EDIT
Patrzyłem tylko na CD Projekt Red. W całej grupie kapitałowej CD Projekt mają ponad 880 pracowników (źródło: https://www.cdprojekt.com/en/wp-content/uploads-en/2019/03/management-board-report-on-cd-projekt-capital-group-and-cd-projekt-s-a-activity-in-2018.pdf).
tgolik - trochę minąłeś się z prawdą
Ubisoft - przychody za 2018 rok 2,07 mld euro, zysk na czysto 100 ml euro, przychody za 2019 - 1,47 mld, zysk 50 euro (i to jest szacunkowy bo rok fiskalny jest od kwietnia do marca), 10 tysięcy pracowników + wiele gier w portfolio które przynoszą stałe zyski. Pomijam już że ubisoft miał lata gdzie zarabiał 400-500 ml euro.
CDP - przychody za 2018 rok 84 miliony euro, zysk na czysto 25,46 ml euro, rok 2019 praktycznie to samo.
Zakładane przychody z CP2077 ok. 500 milionów euro. Z czego zysk będzie wynosił po odjęciu marketingu, pośredników itc. zapewne w ok. 350 milionów euro.
Dla porównania EA na samej FIFE zarabia 1.31 mld euro.
CDP nie jest przewartościowaną firmą jest mega przewartościowaną firmą ale na giełdzie liczy się optymizm i pesymizm, a że ludzie chcą kupować akcje i nimi mielić tworząc wirtualne obroty i podnosząc wycenę, no cóż pieniędzy dla wszystkich nie starczy przy dźwigni 30:1. Na ekonomii kiedyś uczono że 7:1 to już wysokie ryzyko :)
Nic dziwnego, jak większości gry od UbiSoft są wydane co roku i stosowali taktykę "kopiuj i wklej", jeśli chodzi o mechanika gry i questy? Piszę na przykład serii Assassin's Creed za wyjątkiem Origins. Wiele gry od UbiSoft są ostatnio mało kreatywne poza grafika? Nie ten czas, kiedy wydawali świeżutki Rayman, Settlers, Prince of Persia Piaski Czasu, pierwsze Splinter Cell czy Beyond Good and Evil. Za bardzo boją się ryzyka i wolą podążać "bezpieczna ścieżka". No, nie raz popełnili niejeden grzech wobec klientów.
Kiedy Wiedźmin 1-3 jest "bardzo interesujący", jeśli chodzi o postać Geralt i świat gry. Na dodatek nie poszli na łatwiznę i gra W3 jest robiony przez ponad kilku lat i nie raz odłożona premiera na później, by doszlifować "diament". No, mocno się różni od Wiedźmin 1, jeśli chodzi o silnik gry, walka i rozwój postać, a nie tylko lokacji i questy. No, wiedzą, jak robić reklamy i zbudować "hype" u graczy. No, spisali na medal, jeśli chodzi o port na Switcha. Zapracowali na to.
Może dwie ostatnie Assassin's Creed są bardzo ładne i grywalne, ale świat AC jest mało kreatywny w porównaniu do świat Wiedźmin 1-3 dzięki pomocą Sapkowski w połączeniu z siła ekipa CD-Projekt. No, UbiSoft dali ciała przy Heroes VI i VII w porównaniu do III i V. O Settlers nie wspomnę.
No, brak DRM tylko bardziej zachęci graczy do zakup gry.
Ale nie zapominajmy, że CD Projekt, to nie tylko Wiedźminy, ale także GOG czy Optimus, a także parę mniejszych oddziałów.
Może mają nareszcie na tyle pieniędzy żeby zrobić dobry system walki.
No wszystko fajnie, tylko jak CDP zaliczy potknięcie i rozbije sobie ryj to bańka pęka i będą mieli ciężką sytuację (nie, że zaraz updaną ale nie będzie lekko), a Ubi jak zaliczy nawet 2-3 wpadki w roku to mają dużo tytułów które po prostu się sprzedają. Nie lubię Ubi, ale ich gry po prostu się sprzedają. Porażka takiego Breakpoint nie zaszkodzi im, bo w drodze mają kolejne 5-7 gier.
No, ale póki bańka jest to trzeba się cieszyc i za parę miechów sprzedać i tyle.
No i grać w CP2077 :)
As a result, we are now getting 80% on any subsequent sales of TW3 on Steam.
Od dawna planuję zakupić Wieśka na Steam, także dobrze wiedzieć, że więcej mamony trafi do twórców:)
Ale Ubisoft przestał produkować dobre gry tylko jakieś dziwne sandboxy na jedno kopyto więc to w konsekwencji się zemsci. Muszą się wziąść w garść puki jeszcze coś znaczą bo możliwości mają tylko chęci brak za bardzo chcą zarobić jak najniższym wysiłkiem.
A widać że Ci którzy postawili na jakość gier radzą sobie coraz lepiej a ikosciowcy coraz gorzej. I to mnie cieszy.
Gratuluję Grupie CDP. Oby trwali i tworzyli jak najdłużej najlepiej jak potrafią i oby Cyberpunk 2077 osiągnął jeszcze większy sukces w branży niż Wiedźmin 3.
Co do planów na dalszą przyszłość, to aby się nie powtarzać z Wiedźminem, mogą się zainteresować np. Trylogią Husycką Sapkowskiego. I stworzyć historycznego RPG z elementami dark fantasy, który mógłby być godnym rywalem Asasynów.
Przychody za to mają mierne w skali globalnej tego typu firma, ale też nie wypuścili tyle marek, tylko jak będą teraz grać jak Take-Two/Rockstar, to raczej wolno będą rosnąć, chyba, że wypuszczą jakiś fajny free roam z trzeciej osoby z dobrym multikiem. Bo na tym polu (online) CDP leży, a to teraz mnoży hajs.
A do take-two, ubisoft, ea, czy innych gigantów producentów/wydawców to mają jeszcze setk milionów, jak nie miliardów PLN przepaści
Narażę się wielu, ale abstrahując od danych finansowych nie rozumiem tego usilnego antagonizowania cdpr z ubi przez fanów.
Side questy, content fabularny w przypadku dzikiego huntu to rzecz bez zarzutu. Po dziś dzień pamiętam masę poboczniaków. Tyle, że rozgrywką, pewna filozofią gamedevu to jest produkcja na poziomie ubi. Te pytajniki, słabe wypełniacze mapki liczone w setkach egzemplarzy. Kontrabandy na skellige to mokre sny ubi w praktyce. Tryb detektywa to po prostu kolejne stadium prowadzenia za rączkę ze współczesnego modelu gier ubi, bethy i bioware. AC od 2 ostatnich odsłon wprost czerpie z W3. Przecież tryb detektywa jest, zlecenia na potwory.. tzn polowania na zwierzęta są, papirusy to takie rynsztunki wiedźmińskie, grobowce robią za kamienie mocy, drzewko dialogów też podobne.
Fanem Ubi nie jestem, ale zastanawiam się na ile to, że wiele osób czuje przesyt ubigrami to wina ich modelu gier a na ile częstego modelu wydawniczego, skoro taki sobie mechanicznie wiedźmin ale dobry w innych aspektach ma się tak dobrze. Jakby CDPR też klepało często, gęsto tyle takich samych gier jak W3 to też raczej nastąpiłoby zmęczenie tym.
z kapitalizacją na poziomie ponad 31 miliardów złotych CD Projekt jest drugą po Ubisofcie największą europejską firmą tworzącą gry wideo.
Niech się Francuzi cieszą, póki mogą... :D
No to w nagrodę dawać mi tu kolejne DLC do Wieśka 3.
widzę ze bańka rośnie w najlepsze, dla mnie to śmieszne. w sumie nie moja kasa więc mam wy... :)
To może w ogóle nie wydadzą Cyberpunka.
Jakby teraz CDP wydał Wieśka 4 albo Dlc do Wiedżmina 3 to sporo by na tym zarobił.Trzeba korzystać z okazji.Też bym z chęcią kupił każdy kolejny DLC do Wiedżmina3 albo nowego Wiedżmina 4:)Wiem jedno Cyberpunk to nie moja bajka tak samo jak RDR2,Fallouty,Mass Efekty i Gta podobne.Jak chcę postrzelać to wolę odpalić Unreala Tournamenta 2004(albo UT 1999). Quake4(albo Quake3), Hunting Unlimited 2010, gry z serii Cabela,s Big Game Hunter.
Może gdy Ubishit spadnie na drugie miejsce to się w końcu nauczy, że liczy się jakość, a nie ilość. A tym bardziej nie ilość bardzo podobnych do siebie gierek.
Ale ten CD projekt jest teraz przewartościowany strasznie, ale już niedługo pomka się skończy, bańka pęknie. Sory ale CD projekt ma praktycznie 1 tytuł przynoszący teraz jakieś zyski, nie może się równać z całym portfolio Ubi, które na pewno przynosi zdecydowanie więcej mamonki. Nawet ewentualne przychody z Cyberpunka nie uzasadnią tej wyceny.
"która po prostu zrobiła trzy gry o siwym gościu z dziwnymi oczami."
zrobiła dobre dwie pierwsze i BARDZO DOBRĄ trzecią część o siwym gościu z dziwnymi oczami, kiedy to ubi tłucze ciągle to samo bez wyobraźni