Pierwsze wrażenia z serialu HBO Mroczne Materie – Wdzięczna adaptacja - felieton
Wiktoriańska Anglia? Serial na pewno mi się spodoba. Oby...
Zapowiada się naprawdę nieźle, dorzucić do tego naprawdę dobrych "Watchmanów" i mamy poniedziałki z HBO GO.
...dorzucić do tego naprawdę dobrych "Watchmanów"...
No nie wiem oceny widowni na RT i na IMDB jak na serial niskie :P
@Kilgur.
Bo czarna aktorka, bo nie na podstawie komiksu, tylko swoja wizja..po za tym sugerować się RT i IMDB, to tak samo, jak uważać recenzje na filmwebie za dobre ;D
No i ludzie oceniają całość, po 3 odcinkach. I ogólnie nie wiem o co ludziom chodzi.
toyminator -> Recenzjami sie nie przejmuje w tych czasach wiekszosc krytykow klamie, bo boi sie dominujacych w iinternetach krzykaczy, co najlepiej widac po serialu batwoman krytycy 72% widownia 12%. Wtachman tez ma solidny rozstrzal 95% krytycy, a oceny widowni spadly z 69% po pierwszym epku do 41% po 3 :P Co do scenariusza to jestem swiadom ze to marketing i bazowanie na marce inaczej watpie zeby ktos wogole ten serial ogladal :P To wlasnie widac w ocenach widowni kupujac w sklepie pudelko z lodami na bank nie bedziesz szczesliwy jak w domu otworzysz, a tam bedzie makaron :P
@Kligur. No ale z tym Batwoman, to się akurat nie dziwię ;D Bo to słabizna, tak jak reszta seriali DC. Znaczy bez przesady,że 12 %. Takie 6.5 to już prędzej. A Watchmenów tak jadą, bo niby jakaś poprawność polityczna ,i na razie nie wiadomo o co chodzi w serialu.I do czego to tam wszystko dąży. Zamiast czekać do końca, to wolą pieprzyć głupoty.
toyminator -> woot Batwoman to manifest lewej strony, a ze ma 12% od widzow to dlatego ze oprocz przekazu politycznego jest poprostu mega crapem slaby scenariusz, zenujaca gra aktorska itd. Zaczynal podobnie z ocenami, ale upadl bardzo szybko, z tego co widze watchmen to podobne zejscie zalicza tylko w wolniejszym tempie. Podejzewam ze gdyby nie marka to lezalby i kwiczal jak batwoman :P
Nie widzę sensu porównywania tych dwóch seriali. Poza faktem że oba są powiązane z jakimś komiksowym uniwersum to nie łączy ich absolutnie nic.
Watchmen to obraz bardzo dojrzały, nakręcony ze smakiem i bardzo dobrze zagrany, póki co.
Owszem ma on pewien manifest społeczny który przynajmniej na razie wydaje się bić po oczach w sposób trochę zbyt oczywisty, ale dla mnie nie jest to wielkim problemem, zwłaszcza że trzeci odcinek trochę zachwiał tym podziałem "dobrzy/źli", jestem mocno ciekaw jak to potoczy się dalej.
Negatywne głosy pochodzą głównie od "wybitnych znawców materiału źródłowego" dla których jest oczywiste że wiedzą lepiej od twórców jak należało poprowadzić opowieść.
@JohnDoe666 Dziękuję, że jesteś. Myślałem, że na siłę doszukuję się politycznego kontekstu. Przede wszystkim społecznego, ale politycznego niestety też. Podział na dobrych czarnych i złych białych jest zbyt widoczny i niesprawiedliwy... Bolało mnie, że jestem biały. Właśnie o to twórcom chodzi? Film był równie dojrzały, a nie musiał sięgać do tematów tak polipoprawnych jak biali heteroseksualni mężczyźni odpowiadają za całe zło tego świata.
Oprócz tego, serial jest genialny :).
JohnDoe666 -> ekspertem nie jestem, ale jesli dobrze pamietam to serial i komiks wspolny maja tylko hmmm ogolnie mowiac design czyli takie podpiecie sie pod marke wiec oceny mnie nie dziwia. To cos jakbys kupil marke x-menow i zrobil z nimi komedie romantyczna albo pornola :) Tez mozna by to reklamowac jako oparte na komiksach :D Hajs sie musi zgadzac pewnie gdyby sie nie podpieli pod watchmenow oceny widowni byly by wyzsze, ale malo kto by to ogladal.
ekspertem nie jestem, ale jesli dobrze pamietam to serial i komiks wspolny maja tylko hmmm ogolnie mowiac design
I tak i nie. Z jednej strony serial ma własną odrębną historię która dodatkowo dzieje się wiele lat po wydarzeniach chociażby z filmu. Z drugiej strony twórcy ciągle odwołują się do materiału źródłowego i jeśli ktoś przynajmniej w minimalnym stopniu go nie zna to będzie czuł się zagubiony. Dlatego mocno polecam zobaczyć przynajmniej film. Serial niespecjalnie tłumaczy o co chodzi z tą maską Rorschacha ani kim jest ta średnio miła pani pojawiająca się w 3 odcinku. To nie są rzeczy które fabuła w przyszłości wyjaśni, Ty już powinieneś to wiedzieć.
To cos jakbys kupil marke x-menow i zrobil z nimi komedie romantyczna albo pornola :)
No właśnie nie, to tak jak byś wziął X-menów i zrobił serial o tym co się dzieje 40-50 lat po zakończeniu ostatniego z filmów, taki Watchmenowy "Logan" tylko bardziej ;).
Tez mozna by to reklamowac jako oparte na komiksach :D Hajs sie musi zgadzac pewnie gdyby sie nie podpieli pod watchmenow oceny widowni byly by wyzsze, ale malo kto by to ogladal.
Właśnie takie opinie uważam za krzywdzące dla tego serialu. Czerpie on sporo z materiału źródłowego i robi to ze smakiem. Nie jest to ani licencja przyklejona do losowego filmu, ani kopia 1:1 z oryginału. To samodzielna historia dziejąca się w zupełnie innych czasach jednak w dokładnie tym samym uniwersum i to po prostu widać.
Jeśli ktoś zabrał się za serial nie wiedząc nic o Watchmanach to proponuję zobaczyć film i gwarantuję że co kilka minut będziecie mieli reakcję w stylu:
- "a to o to chodziło w tym dialogu w serialu"
- "a to jest ta osoba o której wspominano"
- "a to jest to wydarzenie do którego nawiązano"
itd.
Jeden z najbardziej oczekiwanych przeze mnie seriali. Oby całość była tak dobra jak pilot.
Lubie takie klimaty, tym bardziej jezeli robi to HBO a nie Netflix i jego przesadzona poprawnosc polityczna od ktorej mi sie juz chce rzygac w dzisjejszych czasach.
Tak. Oby HBO nie poszło tą drogą.
To trochę zabawne, jak jedną pozycję wyżej jest artykuł o cenzurze internetu, a mój komentarz, w którym skrytykowałem poprzedni tekst autora, został usunięty :D
Ze wszystkich kopii Potterverse, Materie zapamiętałem jako tą która do naftaliny brytyjskiego okultyzmu próbowała dokleić światopogląd materialistyczny niczym konstytucja ZSRR.
Rezultatem był zakalec z inteligentną czarną materią, strawny jedynie dzięki pracy rzeszy edytorów.
Ufam, że serial pociągnie passę jaką rozpoczęła wspomniana już Batwoman.
Ze wszystkich kopii Potterverse
Pierwsza część Mrocznych materii wyszła dwa lata przed Kamieniem Filozoficznym.
Jakich znowu kopii? Mroczne materie, a dokładnie "Zorza północna" została wydana 2 lata przed Harrym Potterem.
Kiepski trolling albo głupota i ignorancja, sama książka jest bardzo dobra. Świetnie skonstruowany świat, ciekawi bohaterowie i inteligentne odniesienia.
Czuję się poprawiony, dziękuję.
Ze wszystkich masowo tłuczonych na Wyspach ramot Young Adult Urban Fantasy...
Dlaczego nie ma informacji na temat promocji w Biedronce pomidory po 5 zł
Eh, gdyby tylko wybrali kogoś innego, niż ta *** dziewoja, która zniszczyła "Logana"...
Pierwszy odcinek mi się podobał.
Jakkolwiek mogę być trochę skrzywiony bo ogólnie koncepcja Złotego Kompasu mi się podoba.