Jungle Cruise - Dwayne Johnson znowu w dżungli w nowym filmie Disneya
No i proszę Skała stał się takim Nicolasem Cagem Dysneya
Nie ważne ile filmów, jaka szmira tylko żeby przytulić $$
To niedługo będzie nowy gatunek. Trzy razy Dwayne Johnson w trzech innych, niepowiązanych ze sobą filmach.
Dla mnie to taki Steven segal dla dzieci. Aktor jeden miny
Ludzie chcą oglądać Dwayne'a to Disney daje im Dwayne'a i tyle.
Dopóki filmy z nim zarabiają i kasa się zgadza to będą nadal produkowane.
Tyle w temacie.
Fabuła jak pierwszy Far Cry.
BTW Jumanji mnie naprawdę zaskoczyło. Spodziewałem się paździerza, a dostałem lepszy film przygodowy niż Tomb Raider. Niby niewielkie osiągnięcie, ale takich filmów w ogóle się ostatnio nie robi, a ja kocham te klimaty i bawiłem się świetnie.
No to gust masz zajebisty. Pewnie rampage też ci się podobał lol
^Ojoj, ale ty jesteś ą i ę, pewnie w zaciszu domowym puszczasz muzykę Chopina, a czytasz tylko poezję Edgara Allana Poe.
Twoje gusty są najlepsze, wiadomo, reszta to plebejusze.
Nie wiem czy widziałem chociaż jeden film z Rockiem. Jakoś nie mój target ale skoro ludzie oglądają to niech produkują.
Ile razy będą kręcić ten sam film pod różnymi tytułami?
Lubię tego aktora jak mało którego ostatnio..
W tych "dziwnych" poprawnych politycznie czasach należy jeszcze do tych do których mam respekt..
Oby to się nie zmieniło..