mi również średnio podeszła. Po kupnie RDR2 wróciłem do starego dobrego GTA :)
Coś się pogorszyło przez ostatni czas ? Wymieniłem obudowę w komputerze do tego system przeinstalowałem,pobrałem grę na nowo i np w walentine mam ok 10 fps mniej.To jest jakaś kpina ?
Patologia polskich graczy w RDR Online to jest jakaś masakra. Bandy gankujących gimbusów albo niedorozwojów umysłowych. Mimo, że broniąc się zabijasz ich częściej to i tak atakują cię 2/3/4 vs 1. Piszesz im grzeczną wiadomość w czym mają problem to odpisują że spier** jak ciota i żebyś płakał więcej. (??)
Za każdym razem jak mnie ktoś atakuje w grupie, to są to polacy. Co jest nie tak z tym narodem?
Ta gra jest wybitna. Przechodzę ją 4 raz. Obok Zeldy. Na razie nic tak mnie nie wciąga.
Naprawdę świetna gra niby jest realistyczna ale jednak w sumie nie, piękna grafika, muzyka , ilość możliwości robienie różnych rzeczy w tym świecie zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=N6Qw6DYdQT4&list=PLI2HRQC_mAWT_hhxahhlkA_XiyiHYJ3we
Jestem ciekawy co kryje się za tym, że ta gra nie została jeszcze przez nikogo scrackowana. Czy zabezpieczenia są nie do złamania? Rock Star zapłacił głównym crackerom, za bezczynność czy po prostu ta gra jest tak dobra, że nie zrobią tego... 2/3 roku i gra nie złamana. Nieźle.
Tak jak pisałem wyżej, sprawdziłem sobie tylko dwie rzeczy i odinstalowałem.
Gra w 2k działa bezproblemowo z 2070S na ultra.
Spróbowałem również grać bez żadnych znaczników i napiszę wprost - nie da się. Gdzie niby są te elementy, które w założeniu miały zwiększać imersję? Osoby mówiące gdzie mam jechać? Nie ma tego. Dodatkowo gra jest skonstruowana w ten sposób, że jeśli nie zrobi się dokładnie tego, czego oczekują twórcy, to misja kończy się niepowodzeniem. Pobiegnij gdzieś, gdzie nie powinieneś, koniec misji. A biegniesz tam, bo w sumie nie wiesz gdzie masz biec bez żadnych znaczników. Niedopracowane.
Za cholerę nie chce mi się tego przechodzić drugi raz. Żałuję ogrania na premierę.
Najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem,cała masa plusów i jak dla mnie tylko jeden minus,mianowicie zbyt rzadki spawn co niektórych zwierząt w świecie gry,nigdy nie zapomnę jaki byłem sfrustrowany polując już ponad 3 godz. na idealną skórę pumy.
Przeszedłem tę grę 2 razy: na Xboxie i na PC. Cóż przyczepić można się do sterowania na PC, a poza tym to dla mnie najlepsza gra wszech czasów.
Sterowanie w tej grze jest jednym z dziwniejszych ever. Odpowiedzialnym za to był albo ktoś kto w ogóle nie grał w gry, albo ktoś za ambitny i sobie ubzdurał, że spróbuje to 'zrewolucjonizować'.... Kocham sterowanie koniem... WSAD, tylko że S nie spowalania konia a go zawraca, CTRL spowalnia i zatrzymuje :D Do tego załatwianie wszystkiego przez prawy przycisk myszy a potem klawisze. Srsly?
Najbardziej upierdliwa rzecz? Zbieranie czegokolwiek, no fajnie że kogoś osiągnięciem życia było zrobienie animacji przeszukiwania zwłok, albo otwierania szuflady, ale bardzo niefajnie że zmusza człowieka do jej oglądania przez ładnych kilka s podczas tych czynności i to bez informacji co tak na prawdę zbierzemy. Efekt? Szkoda czasu na zbieranie kolejnych paczek fajek, czy kilkunastu centów...
Świetna, pod wieloma względami, idealna !!! Nawet na starszym sprzęcie jaki akurat posiadam, gra działa dobrze. A ustawienia niższe niż maksymalne, wcale nie ujmują tej grze uroku. Ode mnie zasłużona 10 :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------
A jeśli ktoś chciałby sprawdzić jak gra radzi sobie na starszym sprzęcie, zapraszam na mój kanał o grach.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Porównałem między innymi jak gra radzi sobie u mnie w API Vulkan oraz API DirectX 12
------------------------------------------------------------------------------------------------
Link:
https://www.youtube.com/watch?v=t7SN76EftlY&t=76s
...kawał dobrej roboty, stary dobry "Rockstar Games", wielkie obszary leśne i górskie, wspaniale odwzorowany klimat dzikiego zachodu.
Mamy survival, shot-er, fabułę i przygodę w początkach XIX wieku.
"Rockstar Games" kolejny raz pokazuje na co go stać, zasługuje na wysoką ocenę.
Jak dla mnie gra genialna. Piękny różnorodny otwarty świat, ciekawa fabuła, dbałość o szczegóły, bardzo realistyczna grafika i wyśmienita optymalizacja. Jedyny minus którego nie liczę to tryb online który jest średni (niby fajny ale zbyt nastawiony na mikropłatności) więc nie warto kupować tej gry dla online ale jest to nawet przyjemny dodatek.
Tak cudna gra, że po przejściu wersji na PS4, od razu zakupiłem kopię na PC'ta. Dużo zabawy z ustawieniami graficznymi, ale przy 1440p na wysokie./ultra/średnie (zależy co tam się ustawiało) płynne 60 klatek a obraz brzytwa. MJUD.
Niestety czasu niemam niewiadomo ile na gry, więc chciałem kupić sobie jedną gre na dłużej. Do wyboru miałem Cyberpunka i Red Dead Redemption2. Strasznie ciężko było wybrać. Ale wybrałem Cyberpunka. Niestety nieznam Rdr2. Szkoda:(. Ale może kiedyś jak ukończe Cyberpunka...w każdym razie ta gra będzie kolejnym zakupem.
Jestem w pełni świadomy, że czegokolwiek bym nie napisał, by uzasadnić ocenę 6/10 dla wielkiego w oczach innych "Red Dead Redemption 2", i tak będzie to można uznać za kontrowersyjne, ale co mi tam, i tak spróbuję wyrazić swoje zdanie.
Gry zaczynałem grać, byłem autentycznie podekscytowany, że dane mi będzie zanurzyć się w powolny, spokojny otwarty świat Dzikiego Zachodu. Wkroczyłem zatem w tamtą śnieżycę z dużymi nadziejami, wyszedłem zaś... Cóż, dość powiedzieć, że, na oko jakieś trzysta pięćdziesiąt godzin później, prolog do gry się wreszcie skończył, a ja, wyczerpany, doczłapałem się ostatkiem sił do tego mitycznego otwartego świata.
I wiecie co? Nie idzie zaprzeczyć, że Rockstar z całym swoim zapleczem finansowym przygotował kawał niesamowitego oprogramowania w spektakularny sposób symulującego dawno minioną, romantyzowaną w popkulturze epokę. Te detale! Te animacje! Słowem - nic, do czego można by się choćby w najmniejszy sposób przyczepić. Jako program symulujący Dziki Zachód "Red Dead" jest nie do pobicia.
Niemal równie dobrą przygotował Rockstar fabułę, wprost wypchaną fantastycznie napisanymi dialogami i całą plejadą zapadających w pamięć postaci. Już sam Arthur Morgan protagonistą był równie sympatycznym co charakterologicznie złożonym, a jeśli dołożyć do tego profil takiej persony jak Dutch van der Linde, uzupełniając o niemały garnitur postaci pobocznych, to już same banale interakcje między tymi osobami ogląda się z niekłamaną przyjemnością. To samo (przeważnie, o czym zaraz) dotyczy też wątku głównego, w którym zawiera się gorzka, dojrzała opowieść, prawdziwa epopeja, której treści i głębi pozazdrościć mógłby niejeden filmowy western.
No i na marginesie jest również kwestia oprawy, która, mówiąc krótko, powala, nawet na moim leciwym już komputerze, na którym nie uświadczyłem jednak niemalże żadnych problemów z płynnością i ani jednego większego buga.
"Na czym więc polega problem?", ktoś mógłby zapytać. Otóż chodzi o to, że do tego świetnego oprogramowania i wartej poznania historii jacyś niekompetentni durnie postanowili dodać grę komputerową, i wyszło im to tak, że pożal się Boże. Sterowanie rozpisane jest idiotycznie nieintuicyjnie i wymaga długich miesięcy przyzwyczajania się, a z resztą interfejsu nie jest lepiej. Na szczególną wzmiankę zasługuje zliczanie procentów postępu, które jest zwyczajnie popsute i nieraz pokazywało mi, że, uwaga, ukończyłem więcej gry niż samego jej wątku głównego (!). Poza tym są tu zadania poboczne, które znikają, gdy tylko się do nich podjedzie, irytujące małe wydarzenia fabularne, które starają się za wszelką cenę odciągnąć nas od tego, co akurat w danej chwili robimy, nieistniejący system podróży innej niż konna, śmiechu warte, archaiczne znajdźki, z których nie znalazłem nawet jednej, zaawansowane mechanizmy polowania, które niczemu nie służą i ogólny brak motywacji do robienia czegokolwiek poza główną linią fabularną (przynajmniej w moim przypadku), a to i tak tylko wybór problemów.
Na dodatek gra się dłuży, i to niemiłosiernie. I nie mam przez to na myśli, że jest dla mnie za wolna i brakuje mi w niej akcji, bo nie o to chodzi. Nawet lubię powolne tempo i bardziej medytacyjne doświadczenia, również w świecie gier. Nie uważam, by jakiekolwiek tempo było już samo w sobie wadą. Chodzi o to, że powolne gry można zrobić dobrze, a można i źle, a Rockstar tutaj zdecydowanie nie zdał egzaminu. Dość już, że jedyną wadą głównej fabuły jest to, jak niewiarygodnie przeciągnięta się robi (ta gra ma aż
spoiler start
dwa epilogi, po dziesięć misji każdy
spoiler stop
!), dość, że wszędzie trzeba jechać powolnie konikiem, ale i walki są tu przeciągnięte w opór, i wszelkie najmniejsze czynności zajmują irytująco dużo czasu. Tak więc nie boję się powiedzieć, że mnie ta gra potężnie znudziła, i wcale nie dlatego, że oczekiwałem po niej szybkiej akcji rodem z "GTA V", a dlatego, że w całym swoim spokojnym tempie nie dała mi za bardzo nad czym rozważać w chwilach przestoju, a jedynie denerwowała swoim nieprzejednanym uporem. Nie jest problemem, że ta gra nie jest szybka, problemem jest, że w swojej powolności nie jest ani trochę satysfakcjonująca.
Wszystkie te wady doprowadziły do tego, że w środku rozgrywki zacząłem jakkolwiek trawić "Red Dead Redemption 2" jedynie w krótkich fragmentach oddzielonych długimi odstępami, skutkiem czego w przerwach od tej gry przeszedłem 13 (słownie: trzynaście!) innych gier, i to wcale nie najkrótszych. Chęć do grania wróciła mi dopiero pod koniec, ale i wtedy została skutecznie zabita przez ostatni, podsumowujący rozdział historii. Koniec końców cztery miesiące zajęło mi, by w 88 godzin grania ukończyć tę produkcję na 82%. Rozrywki miałem z tego niewiele, satysfakcji jedynie nieznacznie więcej. Nie czuję, bym coś na tym skorzystał. Względem doświadczenia grania w tę grę nie czuję już nic, bo zbytnio mnie ona wymęczyła. A każdemu, kto chciałby w nią zagrać, poleciłbym raczej, na podstawie mojego własnego, osobistego doświadczenia, starusieńkiego "Guna". Bo to dużo lepsza gra o Dzikim Zachodzi jest...
A tak ogólnie chciałem zapytać. Otwarty świąt jest tu zawalony jak w Cyberpunku, znacznikami??? Bo słyszałem że właśnie nie i że na bierząco się odkrywa misje. W Cyberpunku mapa męczy bardzo.
Ja nigdy w to nie grałem. Naprawdę fabularnie jest aż tak doskonale jak piszą? Ta gra ma na gry online aż 10 na 10.
Fabularnie i graficznie to perełka, tylko nie zraź się po pierwszych około 20h, potem gra zaczyna się naprawdę rozkręcać.
Pograłem 5godzin i mnie przynudziła,oceny jeszcze nie wystawiam.Może kiedyś wrócę do tej gry
Oczywiście to jest tylko żarcik. Genialny Western. Tylko dużo rzeczy i pierdół typu to dojenie krowy, przewalanie gówna na wsi. Ale to dziki zachód. Bez gówna nie ma klimatu. A tak na serio...gra super. Na dyszke.
Jestem już stosunkowo "stary" i żadne gry nie są w stanie mnie zadowolić - utrzymać na dłużej. Odpalam, pogram kilka godzin i po prostu nie daję rady ciągnąć tego dalej. W końcu jednak po kilkunastu latach znów poczułem się jak dzieciak, który zarywa noce, tylko żeby móc pograć "jeszcze 15 min". Gra 10/10. Długo się zabierałem za ten tytuł ale w końcu się udało. Zdecydowany top 3 ever (jak nie nr1) dla mnie. Wiadomo znajdą się jakieś mniejsze niedociągnięcia ale giną śmiercią naturalną w ogromie pozytywów. Fabuła, grafika, mechanika, szczegóły, drobiazgi. Wszystko na NAJWYŻSZYM poziome, z którego inne marki powinny czerpać garściami i się wzorować. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości. Gorąco zachęcam. Coś pięknego.
Gra cudowna. Dopiero teraz skończona, z powodu braku czasu. Eksplorowanie świata było czymś niezwykłym, ogrom misji, piękne widoki, jednak nie będę się powtarzać. Problemem tylko na początku był "zbyt" realny świat. Człowiek zaczynał grę myśląc o wiedźminie i niezniszczalnej Płotce. A tu się okazuje że nawet uderzenie w drzewo zrzuca gracza z konia. Nie mówiąc już o spadaniu z urwiska...Da się jednak do tego przyzwyczaić. Na pewno wrócę do tego tytułu.
Kawał świetnej historii oraz immersywny gameplay. Sandboxowa swoboda jednocześnie z dbałością i o każdy detal dowolnej interakcji.
Dla mnie gra top ten. Ciekaw jestem co dalej zrobi Rockstar z tym tematem.
Ależ ta gra jest piękna :) Moje Top1 w minionej generacji. Jest w niej wszystko. Fenomenalna produkcja. Szkoda że R* olewa tak graczy i przez tyle czasu nie chce odblokować klatek na konsolach nowej generacji, ale na szczęście na PC mam te 50 klatek. Gra w 30 jest obecnie bardzo ślamazarna i toporna. Ogólnie uważam tą produkcję za masterpiece Rockstara. Gra dla której warto być graczem :)
3 lata od premiery i nie znalazłem żadnej nowej gry, która by była zbliżona jakością do tego dzieła sztuki.
Miałem rok niecały rok przerwy wtedy skończyłem na około 40%. Gram teraz od tygodnia i mam już 47% dalej podtrzymuje, że to arcydzieło 10/10 ale jeden minus jest taki, że im dłużej gramy to gorzej. Do tego dochodzą mocno oskryptowane misje gdzie nie możemy zrobić czegokolwiek po swojemu. Dostajemy krótką decyzję jak ma zachować się kompan albo czy ruszamy np pierwsi ale po za tym tyle. Robię sporo misji podobnych do siebie czyli jedź, ukradnij/zabij, strzelaj się z 50 przeciwnikami i jedź do obozu.
Zacząłem robić rozwałkę w mieście i po za nim to tutaj odzywa się to czego nie lubiłem w GTA V czyli policja/łowcy nagród/stróże prawa respią się w nieskończoność w naszej okolicy, a nawet za plecami. Fajnie jak chcemy zrobić młóckę ale po chwili zdajemy sobie sprawę, że tą strzelaninę może zakończyć brak (naszej) amunicji.
W tym roku postanowiłem ukończyć w końcu RDR2 i w sumie zakończyć ten etap życia. Czy wrócę? raczej nie.
Jest epicko. Ponownie Rockstar pokazał najwyższy poziom. Nie ma nic lepszego jak wrzucić grę na duży telewizor i delektować się pięknem grafiki, scenariusza, gry aktorskiej i ogólnej frajdy z grywalności. Jedyne czego mi brakowało to tempa przemieszczania się z punktu do punktu jak w GTA V... :)
Właśnie ukończyłem RDR2. Dla jedynki specjalnie kupiłem ponad rok temu Xbox'a 360 i uważam, że jest to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza gra tamtej generacji.
Dwójka trochę mnie na początku przytłoczyła swoimi mechanikami - w porównaniu do pierwszego RDR, który był bardziej arcadowy, tutaj mamy ogromny przeskok pod tym kątem.
Ogólnie miałem trzy podejścia do RDR2. Prolog mi się bardzo podobał, ale jakoś nie mogłem się przebić do drugiego aktu... ale ogromny wpływ na to miał fakt, że rozpraszały i odciągały mnie inne gry w tamtym czasie (w tym seria TLoU).
W końcu, gdy wygospodarowałem sobie więcej wolnego czasu i skupiłem się tylko na RDR2, wsiąkłem na całego. Bez zbędnego przedłużania powiem tylko tyle, że to jedna z najlepszych gier, w jakie grałem (a gram od czasów Amigii).
Fallout (1 i 2), Gothic (1-3), Wiedzmin (1-3), Mass Effect (1-3), The Last of Us (1 i 2) Mafia (1 i Definitive Edition) oraz Red Dead Redemption (1 i 2), to gry, które pod względem fabuły, wykreowanego świata i występujących w nim postaci sprawiają, że granie stawiam na równi z dobrą książką, czy filmem.
RDR2 to takie arcydzieło w świecie elektronicznej rozrywki, coś jak Pan Tadeusz... Nie wszystkim się spodoba, wiele osób się od niego odbiję, ale nie sposób przyznać, że jest to twój wyjątkowy, oryginalny i genialny. Jestem w stanie zrozumieć, że wielu może się ta gra nie podobać, bo jej tempo zupełnie nie pasuję do współczesnych czasów i oczekiwań. Dla mnie jednak jest to zdecydowanie TOP 5 gier życia.
Jak wsiąkłem to ino roz.Wszystko spoko tylko ten koniec. Liczyłem jednak na szczęśliwe zakończenie. Jednak jak w życiu. Nie można mieć wszystkiego,i taki jest przekaz tej gry.
Chyba najnudniejsza gra w jaką grałem, na początku gra zachwyca ale im dalej w las tym gorsza(przynajmniej dla mnie) Setting gry również mi nie podszedł.
Skopany konsolowy port i mierna optymalizacja psują zabawę z tej gry jeśli ktoś chce stałe 60fps i ładną grafikę musi sporą sumkę wyłożyć na PC. A według mnie 60fps to jest standard aby w ogóle móc zacząć konstruktywnie oceniać grę. RDR2 nie wygląda jakoś obłędnie a masakruje sprzęty za 5-6k. Szkoda czasu męczyć się w to na starym kompie lepiej poczekać i zagrać kiedyś tam w przyszłości jak już. Jeśli chodzi o samą grę to w większości czasu wieje nudą, żmudne długie jazdy na koniu, nie usprawnione strzelanie w porównaniu do jedynki, wolne tempo akcji. Nie rozumiem fenomenu. Nie ma tej jednej wybitnej rzeczy... fabuła? taka sobie. Ja odpuściłem w połowie bo po prostu nie chciało mi się w to grać XD
Podchodziłem chyba z 5 razy max 20% gry i mam dość nudna i toporna gra za dużo nawalili wszystkiego za mało akcji z początku wydaje się że to będzie mega gra ale dalej nuda i powtarzalność ale chyba tak ma być nie jest to gta z kowbojami gra nie dla mnie
Jaka totalna lipa, podchodziłem 4 razy do tej gry jakas masakra i ta jazda koniem , jak mozna bylo zepsuc taka gre
Rewelacyjna gra pod każdym względem. Historia, klimat, grafika, mechanika, animacje, świat itd.
Ma tylko jedną istotną wadę - jest nieprawdopodobnie łatwa, ponieważ nasz bohater potrafi przyjąć 20 bezpośrednich trafień z broni palnej (!) podbiec do przeciwnika i po prostu wbić mu nóż w pierś...
Nawet zwierzęta są dużo większym zagrożeniem niż uzbrojeni w broń palną przeciwnicy. Do tego jeszcze spowolnienie czasu, jakby gra nie był i tak zdecydowanie za łatwa. Bardzo widna noc, która jeszcze bardziej ułatwia grę i psuje jednak klimat i świetne pejzaże.
To sprawia, że nie trzeba w ogóle się starać, po prostu ogląda się dobry interaktywny film.
Gdyby dodali opcjonalny tryb "Hardcore" jak w pierwszej części, gdzie 1-2 postrzały mogą zabić bohatera, a noc jest ciemna jak NOC, gra byłaby nieporównywalnie lepsza i przyjemniejsza.
Cena gry na steam to 60 euro. Grubo ponad 200 zł. Gra jest majstersztykiem, ale taka cena za grę, której premiera była 5 lat temu to chyba lekka przesada.
Tylko na 1 miesiąc było stać Tima. To jest komiczne. Wszystkie poprzednie gry R mam w pudełku więc nie na Steama ale teraz chyba specjalnie i z premedytacją na Steamku kupię.
spoiler start
Jak będzie w promocji :)
spoiler stop
Nie wiem jak to uciagla konsola a gralem na pro :-) Gra podobno chodzila w 25klatkach wiec zeby to szlo na pcta w 60 to juz ktos musi miec kompa powyzej 10tys :-) a na low dostaniesz zaklamany obraz gry bedziesz mial.wszystko obciete szkoda dla takich widkow jakie sa w grze ale jak ci to nie sprawia problemow to zobaczysz jak.podadza wymagania ale napewn taki 1080 to bedzie minimum
Ogame, Yarpen, Adam, co tak ucichliście w tym temacie?
wymagania są niskie bo rekomendowane będą to wymagania konsolowe ale nawet tak gra wygląda fenomenalnie, opcje powyżej czyli jakieś dodatki zapewne docisną te wymagania w górę ale to już spekulacja. Na pewno jest to jedna z najlepiej zoptymalizowanych gier na konsolach.
Najpiękniejsza gra generacji wygląda jeszcze lepiej. No i super. Historia z Wiedźmina 3 przy RDR 2 to mały pikuś.
Ostatnimi czasy to w 99% przypadków gram na konsoli i dla mnie te 60 klatek wyglada jakos tak dziwnie, ten obraz wydaje mi się malo naturalny.
To jest w sumie najwieksza roznica, bo poziom grafiki na pierwszy rzut oka ten sam, ale na drugi na bank sa lepsze cienie czy cos
Nawet po zwiększeniu CIENI na ULTRA mam stałe 60fps... a niektórzy nadal jakieś problemy. Co wy macie za antyki do grania?
Dobra ta gierka, taka nie za nudna..
Oceniłem na 5...tylko dlatego,że Rockstar Games Launcher uruchamia grę 1 raz na 100...w 99% wywala błąd "Red Dead Redemption 2 niespodziewanie przestało działać". Nie rozumiem jak można wypuszczać na rynek grę na daną platformę, której nie można odpalić. Pracuje nad tym od groma ludzi z różną specyfikacją sprzętu i u ani jednego nie było problemu?Znaczy kup grę, za rok damy ci pograć?Ja zwróciłem swój egzemplarz.
hmmmm ...
zabrałem się za ogrywanie "na poważnie" i ..... po całym tym zamieszaniu i "hypowaniu" mam taką oto refleksję:
(+) piękna historia, świetnie wykreowany świat i wspaniała zabawa
(-) za bardzo ktoś chciał być super kozakiem i AI w tej grze jest głupsze od mojego odkurzacza - zbyt wiele mechanizmów gry opartych na tej tępocie..... a do tego świat gry jest pięknie, idealnie, cudownie wręcz szczegółowy i dokładny, ale widać I CZUĆ, że to tysiące "chińskich" rączek robiło i to "wali" w każdej scenerii.... (Wiedźmin 3 pokazał, jak to należy robić BTW).
Do kitu ta gra :/
Dopiero po fakcie poszukałem rzetelnych opinii i jest masa negatywów, że ta gra to tylko ładna grafika i nic więcej. Realizm? No średnio, skoro chowam się za jakimś wozem 2 metry ode mnie bandyci, ja wystawiam głowę na 60cm aby ich widzieć, patrzę się na nich a oni mnie nie widzą. LOL. To już w minecrafcie ten realizm jest lepszy.
Makabra, makabra. Sterowanie toporne, gra niegrywalna, nie daje przyjemności. RObi się tylko wskazane zadania z podpowiedziami i koniec. Jakaś własna inicjatywa jest zbędna - nic nie pomaga, nie motywuje do eksploracji rzeczy pobocznych.
Postanowiłem zainstalować RDR2 na PC i jestem w szoku. Włączyłem instalację i gdzieś w okolicach 10GB instalacji sam się zamknął luncher i przerwała instalacja. Uruchomiłem luncher od nowa to już się nie wznawia instalacja tylko trzeba ściągać wszystko od nowa. Na etapie instalacji już są takie błędy ?! Co to za syf. Szkoda że nie mam na steamie tam przynajmniej można przerwać bez problemu pobieranie.
RDR 2 leje Wiedźmina, GTA i Cyberpunka aż kwiczą. Mogą tylko tej grze buty czyścić. Zawiera wspaniały świat roślin, zwierząt i miast oraz misternie utkane wszelakie aktywności i postacie.
Ta gra to dno i wodorosty na Playstation 4 grałem to i pieniądze wyrzucone w błoto ,totalna nuda i odpychająca fabuła ,nie radzę grać w to osobom nerwowym i niecierpliwym można nabawić się depresji stanowczo nie polecam tego bubla Rockstar Games mógłby się lepiej postarać !
Jest to bezapelacyjnie obecnie moja ulubiona gra. Wiedźmin 3 chowa się przy niej.
Przypominam:
nie wolno publikować treści dotyczących nielegalnego oprogramowania komputerowego i innej własności intelektualnej (np. filmów i muzyki) oraz podawać linków ułatwiających ich pobieranie.
Oceniam grę na 10/10. Rzadko tak zachwycam się nowymi grami więc jest to ode mnie podwójny komplement.
Całość zajęła mi ok 100-110 godzin. Sporo czasu z tego to polowania i dokładna eksploracja świata.
Dla tej gry wymieniałem GTX 1080Ti na RTX 2080Ti. Ale generalnie to RDR2 na ultra jest bardziej stabilne niż KCD. Widać to podczas bitw.
Zalety:
1) Jeden z najlepszych sandboksów jakie znam i który rzeczywiście mocno podoba się mi.
Za najlepsze sandboksy uważam G2NK+Returning 2.0+dx11+Aternative Balance, Morrowind+dodatki+Overhaul 3.0,
Wiedźmin 3 + dodatki + mody graficzne, RDR2, Skyrim+dodatki+ok 520 modów, Kingdom Come Deliverance. Ale generalnie nie przepadam za sandboksami.
2) Fabuła. Jedna z najlepszych fabuł z gier. Można stawiać obok takich fabularnych perełek jak
The Longuest Journey, Planescape Torment, Baldur's Gate 2, Deus Ex 1, Neverwinter Nights 2-Maska zdrajcy itd.
Takiej opowieści nie powstydziłby się sam Sergio Leone reżyser prawdopodobnie dwóch najlepszych westernów "Dobry, zły, brzydki" 1966 oraz "Pewnego razu na dzikim zachodzie" 1968. Fabuła RDR2 jest długa, emocjonująca i ciekawa pełna zwrotów akcji.
3) Świetny projekt świata. Kiedyś słynęła z tego Piranha bytes. Ale ostatnimi czasy konkurencja jest też w tym mocna np: Wiedźmin 3, KCD, RDR2 czy ostatnie Asasyny.
4) Grafika. Overall wygląda to świetnie na ustawieniach ultra. W niektórych miejscach słabiej wyglądają jedynie skały. Pod względem roślinności chyba tylko KCD robi większe wrażenie, ale tam znów miasta i twarze postaci są słabiej wykonane niż w RDR2.
5) Grywalność
6) Klimat i emocje
7) Zróżnicowane misje
8) Muzyka i całe udźwiękowienie
9) Eksploracja. Mimo wielkiej mapy jest bardzo ciekawie. Unikalność lokacji jest ogromnym plusem.
10) Wyraziste postacie i dialogi. Nasza postać jest z krwi i kości, a nie zbawiciel świata.
11) Polowania.
12) Świetnie zrobiona jazda konna. Najlepiej to czuje się w KCD i RDR2.
13) Ciekawie zrobiona fizyka.
14) dopracowanie techniczne.
15) Jakość angielskiego dubbingu.
16) Animacje.
17) Rozmach i dbałość o detale.
18) Świetna imitacja świata dzikiego zachodu na miarę KCD, które było imitacją średniowiecza.
Minusy:
1) Nie pasujący co całości gry początek 5 rozdziału w tropikach w klimatach Indiana Jones, Tomb Raider, Uncharted.
2) Zbyt długi, nudnawy i cukierkowy epilog grany innym bohaterem.
Polecam każdemu kto spragniony jest świetnej przygody na dzikim zachodzie. Tym bardziej, że takich gier jest mało.
Chciałby, by kiedyś pojawił się Red Dead Redemption 3 umiejscowiony z akcją w okresie wojny secesyjnej 1861-1865 na wzór serialu "Północ-południe" 1986-1986 z P.Swayze, który był świetny.
Jako fan GTA trzeba zagrać koniecznie w RDR. Gra całkiem dobra ale bardzo wolna w porównaniu do tego co dzieje się w GTA. Grafika i dźwięki także bardzo dobre. Jedynie czego mi brakuje to dubbingu. Choć zapewne nigdy Rockstar na to nie pójdzie bo żaden kraj nie dostał swojego języka głosowego to bardzo ułatwiło by to grę. Te długie jazdy konne z rozmowami albo szybka strzelanina gdzie jeszcze trzeba czytać co inni gadają to strasznie wkurzające. Brak znajomości angielskiego to odbiera przyjemność wykonywania misji w grze. Wg statystyk grę RDR2 oraz GTA5 ukończyło około 20% graczy. Jedynym z powodów na pewno jest brak dubbingu. Gram już 3 miesiące i dopiero jestem w połowie gry. Czasem nawet pomijam kwestie gadane bo tych jest mnóstwo. Zanim się misja zacznie to jest kilkanaście linijek tekstu. Tak więc nie jest to gra idealna. Bez średnio zaawansowanej znajomości angielskiego lepiej nie podchodzić do tej gry jeżeli mamy zamiar skończyć główną fabułę gry. No chyba że jesteśmy w grupie 80% graczy którzy nigdy nie przejdą gry to nawet polskiego nie trzeba znać i można bawić się świetnie.
Jestem wniebowzięty (jestem ateistą) jednak kupię RDR 2 jak cena zejdzie do 150 zł lub jak będzie na wyprzedaży, oglądałem let's play u Sarge'a i to nie był zmarnowany czas :)
brakuje mi możliwości pominięcia niektórych fragmentów gry, gdy coś do siebie mówią, nic istotnego, ale na pierwszą godzinę gry, grasz przez 5 minut, a resztę słuchasz co mówią... I to w dodatku nic co by mnie wciągnęło jakkolwiek. Gdybym nie wydał na to pieniędzy to pewnie bym po prostu tą grę po tej godzinie wyłączył i odinstalował bo mój pasek znudzenia jest około maksimum.
Koledzy dręczy mnie pytanie czy RDR2 pójdzie mi na moim nowym komputerze kupionym za dobre oceny w szkole przez rodziców i zaznacza, ze nie chcę się chwalić RTX’em 2080 Super i procesorem I7 9900K oraz 32Gb DDR4 3600 Mhz a to wszystko zamknięte w gejmingowej obudowie NZXT H700i z zasilaczem Seasonic Prime 750W Plus Platinium!
Mój komp:
I7 9900K
RTX 2080 Super
32GB DDR4
1TB SSD na m2 PCI Express 4.0 + 4TB HDD na magazyn.
Chcę wiedzieć czy będzie chodzić płynnie w 1440p, ustawienia Wysokie i 120fps bo właśnie o takich parametrach dostałem od babci monitor na urodziny?
Zwykły RTX 2080 i gra w 2K na wysokich hula w 50 klatkach, mało? -> https://www.youtube.com/watch?v=W6YP4ucsP_0&t=101s
Najpierw wylewanie pomyji na R*, że gry nie ma na PC a teraz płacz, że podrasowana, najładniejsza gra tej generacji duzo wymaga. Jak zwykle płacz Januszerii z GTX970 na pokładzie i piratów, ktorzy nie zagrają bo gra wymaga stałego połączenia z siecią :)
Nic nie zastąpi prawdziwego rewolweru i konia, zadna gra chocby najbardziej realistyczna, tyle na temat.
cudowna gra, tak dobrze dopracowana, rewelacja, inny tworcy powinni brac przyklad ALE... nie lubie westernowcyh klimatow i znudzila mi sie przy 60% wiec 2/10 ;D
Totalnie liniowe g*wno, beznadziejny sposób poruszania się i dojazdy na misje sklonowane z GTA i wsadzone na siodło konia. Oczywiście kilogramy wrogów pojawiających się z dupy i fabuła nudna jak flaki z olejem, dialogów nie można w ogóle wyłączyć, trzeba je skipować po 4 na misję. Kompletne rozczarowanie tym czymś, oczywiście w obozie nie można biegać tylko człapać. Jedyny plus za graficzny model statku w porcie i pociągów. Odradzam stanowczo. [łapka w dół]