Znamy reżyserkę serialu o Obi-Wanie Kenobim
To ja czekam jeszcze tylko na serial o starej republice lub Revanie i wtedy stwierdzę że naprawdę coś zyskaliśmy na przejęciu marki przez disney
To się nie doczekasz, bo jedną z pierwszych decyzji Disneya było wyrzucenie tej wspaniałej historii z kanonu - i przy okazji masy innych rzeczy. ;)
Przecież już potwierdzono, że Disney majstruje nad motywami Old Republic. I nic nie wy*ebał, bo w każdej chwili, co tylko zechce, może uczynić kanonem z tego co obecnie jest uznawane za "legendy".
Pomijając fakt, że Expanded Universe znane teraz jako Legends miało masę bzdur i idiotyzmów. Myślałem, że odbudują to uniwersum w jakiś ciekawy sposób, ale się myliłem. Po The Force Awakens ręce opadły, a po The Last Jedi złapałem się za czoło i powiedziałem sobie, że kolejny epizod sobie daruję. Wygląda na to, że The Mandalorian jest na swój sposób taką deską ratunku dla Disneya i jednocześnie jedyną rzeczą w tym uniwersum, która mnie zainteresowała. Jeśli serial nie wypali to moja ponad dwudziestoletnia miłość do tego uniwersum wygaśnie. Czas pokaże...
moja ponad dwudziestoletnia miłość do tego uniwersum wygaśnie.
Dlaczego? Nawet jeśli te nowsze wersje ci nie podchodzą, przekreśla to cudowność uniwersum jako takiego i te wcześniejsze filmy, które tę miłość zapoczątkowały? ;)
Myślę, że za wiele osób tak właśnie do tego podchodzi. Że niszczy to z automatu całokształt. Niczego nie niszczy, jeśli nowe wam się nie podobają, to przecież starych to w żaden sposób nie zmienia. Ja tam lubię wszystkie w jakimś stopniu, choć znajdą się ze 2/3 które niebezpiecznie zabrnęły w okolice granicy nielubienia. Równocześnie uważam, że niemal wszystkie mają w sobie liczne absurdy i błędy. Ale co poradzę, moja miłość do SW jest momentami ślepa. I w sumie co z tego, skoro dobrze się przy nich bawię? :P
Znamy reżyserkę serialu o Obi-Wanie Kenobim
Reżyser a nie reżyserkę, do cholery. Reżyserka to pomieszczenie w studiu radiowym lub telewizyjnym będące miejscem pracy reżysera, panie redaktorze od siedmiu boleści.
A wiesz że wiele słów ma różne znaczenia panie grammar nazi od siedmiu boleści?
@Bezi2598 Nie zmienia to faktu, że reżyserka jako określenie na damską część tego zawodu brzmi tragicznie.
Panie Dzikus, pan się uspokój bo to forma poprawna. xD I nawet nie brzmi tak źle, jak np. używana niegdyś uparcie przez Ryszarda Kalisza "premierka".