Mindhunter - 2. sezon dostępny na Netfliksie
Dobry thriller. Takie 7/10 (korzystam z pełnej skali ocen ;). Chociaż po Fincherze spodziewałbym się więcej. Z chęcią obejrzę kolejny sezon.
Właśnie skończyliśmy drugi sezon i jest naprawdę świetny. Znakomity scenariusz to jedno ale serial jest bardzo ładny "w obrazku" i znakomicie zagrany. Muzyka też miała swoje momenty które utkwiły mi w pamięci.
Ten temat można było tak łatwo zepsuć robiąc kolejny kiczowaty procedural, a tutaj takie coś. Brawo Netflix i czekam na kolejny sezon.
Cza będzie obejrzeć - pierwszy sezon to jedno z większych serialowych zaskoczeń.
Oczywiście, że tak, ale mimo wszystko nie powinien dziwić fakt, że po autorze Fight Club albo Se7en, człowiekowi oczekiwania rosną.
Bez przesady. To jeden z nielicznych reżyserów których można oglądać w ciemno.
Technicznie jest bardzo dobry, ale Obcy 3 i Azyl to średniaki, a Gra to film na jeden raz.
@garett123#2 Dopiero uświadomiłeś mi, że Obcy 3 to film Finchera. Dawno oglądałem i nigdy nie zwracałem uwagi na reżysera. To ostatni dobry film z tej serii. Poprzednie części też należą do mistrzów reżyserii. Ale Azyl to moim zdaniem porażka.
Ktos obejrzał juz 2 sezon? Lepszy od pierwszego?
Pierwszy byl dobry, moze nawet bardzo, ale czegos tam jednak brakowalo
Właśnie zacząłem odcinek 8 z 9. Moge powiedzkeć tyle, że nie są tacy doskonali i nieomylni jak w lierwszym :)
Właśnie skończyłem drugi sezon - jest naprawdę super, chociaż minimalnie inny klimat niż pierwszy, wprowadzili też kilka bardzo fajnych nowych postaci. Szkoda trochę że trio głównych bohaterów w pewnym momencie zostaje rozdzielone i Wendy zepchnięto trochę na boczny tor
Fincher to sie skonczyl na Fight clubie.
Wielka trojca finchera to jego 3 pierwsze filmy (gra, siedem i fight club). Wiele wniosly do kinematografi i wtedy to byla nowa jakosc.
Potem juz niestety wyszlo trzaskanie kalki i jego kolejne filmy byly i sa krecone na jedno kopyto.
Co do serialu to strasznie mnie irytuje ten glowny lalusiowat i bezplciowy bohater wiec zrezygnowalem po 3 odcinkach.
Taa jasne
Gone Girl z 2014 to obok Fight Clubu jego najlepszy film
