Twórca Cyberpunka: ta gra jest przesiąknięta polityką
Mam nadzieję, że racje polityczne reprezentowane w CP2077 będą zgodne z moimi racjami, bo moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!
Przez te newsy, nie wiem czy mi się nie odechce cyberpunka. Też bardzo czekam na tą grę, ale już powoli tym rzygam. Żeby zrobili jakiś fajny długi artykuł, a tu właściwie, paręnaście zdań o niczym. Jestem pewien, że dużo ludzi zdaję sobie z tego sprawę, o czym facet mówi w artykule, ale i co z tego, do jutra zapomną.
Polecam prosty trik. Przestać czytać artykuły o Cyberpunku i tylko oglądać trailery i gameplaye ;D Jak dla mnie też za dużo tego Cyberpunka no ale co zrobić, chyba najbardziej wyczekiwana gra w branży w tym momencie
Ale to ktoś Ci każe te newsy czytać? Ktoś stoi nad Tobą i przystawia Ci pistolet do potylicy? Nie ogarniam tego...
zawsze lepiej takie njusy, niż jak w grach bioware przed premierą można było poznać każdą postać przyłączalną do drużyny
@Darkowski93m
Gościu, nie wiem, może na chwilę zgubiłeś parę klepek przy pisaniu. Wyraźnie napisałem, że fajnie gdyby zrobili jakiś długi artykuł o Cyberpunku. Proszę, oświeć mnie, jak mam to zrobić, nie wchodząc do artykułu i nie czytając go?
w Cyberpunkowym uniwersum nie da się uciec od polityki, korporacji i trudnych pytań.
No to chyba taka oczywista oczywistość? Z drugiej strony strachliwy Ubisoft od lat stara się zadowalać każdą stronę w swoich grach (patrz diwiżyn 2 i żałosne wypowiedzi marketingowców).
Mam nadzieję, że racje polityczne reprezentowane w CP2077 będą zgodne z moimi racjami, bo moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!
w końcu ktoś, kto pisze z sęsem...
Byleby tylko były pełne szarości wybory z tym związane a nie albo ich brak albo jak już to czarno białe. Choć w tej kwestii wiedźminy napawają optymizmem.
Ponieważ? Życie (wirtualne) to nie same szarości, bywa też czarno-białe.
^i to chyba znacznie częściej niż szare.
Jezu Chryste czy oni muszą wszędzie umieszczać tą polityke ? Może ktoś ma już tego dość i chce sobie odpocząć od tego wszystkiego bo gry są od grania a nie od polityczkowania ale nie redzi wiedzą lepiej że chce znać wszystkie okradające mnie partie polityczne, jeśli w grze byłby wybór wysadzić główną siedzibę partii politycznej to już bym to zrobił bo mam dość tych zakłamanych gadzin.
Witam w świecie dorosłych ludzi. Możesz nie interesować się polityką ale polityka bardzo interesuje się tobą i jest wszędzie.
To zagraj w coś innego. Mało jest gier oderwanych od rzeczywistości? Akurat Cyberpunk na tym polega do tego CDPR umie robić to dobrze, co pokazał w Wieśku 2 zwłaszcza. Za to masz dziesiątki gier, w których nie masz tego typu wątków.
Po pierwsze, Redzi umieszczą w swojej grze co tylko sobie zapragną i Twoja dezaprobata nie ma tutaj żadnego znaczenia, tym bardziej wpływu.
Po drugie, kolego drogi, cały świat funkcjonuje w oparciu o jakąś politykę, jakiś system, jakieś władze. Radziłbym raczej nie uciekać od tego faktu a zaakceptować go czym prędzej. Bo ta cała "niedobra polityka" w dużym stopniu kształtuje Twoje życie i miliardów innych ludzi. Bagatelizowanie tego to czysta głupota.
Ehhh te przepełnione infantylizmem wypowiedzi w komentarzach... Witaj w realnym świecie!
Jeżeli gra nawiązuje do rzeczywistych wydarzeń, to raczej oczywiste jest, że polityka także się tam znajdzie. W większym lub w mniejszym stopniu.
O ile studio nie będzie brać żadnej ze stron i mówić nam na kogo mamy głosować to może być.
,,To nie polityka w rozumieniu prawicy albo lewicy, czy konserwatyzmu lub liberalizmu… Wszystko jest polityczne."
Jak wyciekł plakat z transseksualnym to lewica(tu w rozumieniu kulturowym) była wściekła, ponieważ według nich przedstawiał przedmiotowo, zaś prawica też się wściekła, gdy Redzi przedstawili pomysł z opcją stworzenia postaci transseksualnej.
Nie grałem w papierowego cyberpunka, ale czytając artykuły, opracowania i inne teksty mogę się chyba spodziewać krytyki kapitalizmu i transhumanizmu. Jeśli gra celnie uderzy w poglądy obu grup to znaczy, że dobrze przedstawi temat.
W transhumanizmie samym w sobie raczej nie ma nic złego. Moim zdaniem problem polega na tym, co z niego wyniknie, jeśli źle to wszystko rozegramy. Bo przecież np. udoskonalanie ciała pomoże wielu ludziom. Gorzej, jeśli pozwolimy na tworzenie się nierówności, podziały na bogatych, których stać na modyfikacje, i biednych, których nie stać. Czyli jak zwykle wracamy do kapitalizmu. Więc nie tyle transhumanizm, co po prostu pieniądze i władza. Wychodzi na to, że podzielam zdanie Pondsmitha.
Myślę, że z tym oburzeniem lewicy i prawicy też nie powinno się uogólniać, bo pewnie spora cześć obu stron przyjęła te newsy z plakatem bardziej na luzie i tylko jakieś radykały nakręcają całą tę szopkę. Przykładowo pod tym postem na reddicie, gdzie Mike napisał ten komentarz z "... tell your racist Uncle Bob..." sporo ludzi, ujawniających się jako osoby transpłciowe, nie widziało problemu z plakatem, bo rozumie założenia świata przedstawionego.
@zyciemisiu Nie sądzę, że transhumanizm jest całkowicie czysto moralnie. Wraz z rozwojem technologii zapewne nie tylko zaczniemy zastępować organy, ale przenosić świadomość do całkowicie nowych ciał. Tylko czy taka przysłana świadomość będzie można uznać za człowieka? Jest taka zabawka, gdy ją odwrócimy wydaje głos, żebyśmy ją postawili w pionie. Dla dorosłego to tylko nagrany głos, ale dla dziecka to prośba. Czy kopia świadomości idealnie przeniesiona będzie człowiekiem czy tylko lepszą iluzją zdolną do wzbudzenia współczucia? Cyberpunk 2077 będzie właśnie opowiadać o implancie nieśmiertelności więc możemy zobaczyć jak Redzi poruszą ten temat.
@Hieronim Bosch z moralnością i transhumanizmem jest ten problem, że tak naprawdę jeszcze nie wiadomo, czy jest etyczny, czy nie jest. Albo raczej: nie wiadomo, jak do niego podejść, żeby był. H+ dopiero raczkuje w tym temacie, i owszem, powoli etycy zaczynają się zajmować tematem, pytanie tylko, czy się wyrobią z czasem ;) Czy świadomość poza ciałem jest osobą? Wszystko zależy od przyjętej definicji osoby. Doczekamy się pewnie, aż komisja zasiądzie do obrad i zadecyduje, a póki tego nie zrobi, każdy będzie mieć inne zdanie i wyobrażenie. Jeśli przed śmiercią zgramy sobie gdzieś świadomość i w ten sposób przedłużymy sobie życie o X lat, chyba trudno byłoby przyjąć nam do wiadomości, że przestaliśmy być sobą, co nie? Moim zdaniem status osoby jest wtedy zachowany. A jeśli chodzi o kopie... no cóż. Nie mam pojęcia :D
Przecież to przenoszenie świadomości to jest największy kretynizm, który kładzie fabularnie każdy świat przedstawiony, traktujący taki zabieg jako możliwość zapewnienia sobie dłuższego życia. I jak rozumiem, świat CP2020/2077 jest/będzie kolejnym z takich przypadków.
Jesteśmy nierozerwalnie związani z naszym ciałem i istniejemy tylko w jego obrębie. Jedyny sposób na przeżycie naszej świadomości i nas jako osoby to przeszczep mózgu do innego ciała lub maszyny. Nic poza tym. Jeśli przekopiujesz z mózgu swoją świadomość - załóżmy, że to możliwe - to stworzysz tylko swoją cyfrową kopię.
Coś jak paradoks teleportacji - jeśli przyjmiemy, że nie przenosi na odległość tych samych atomów a jedynie kopiuje ich stan, to każda teleportacja jest zabójstwem, a wprowadzona na masową skalę - ludobójstwem na taką właśnie skalę. Co gorsza, niedostrzegalnym, bo tworzymy idealne kopie oryginału.
@Herr Pietrus Tylko cyfrowową kopię? Z góry określasz, że jest tylko iluzją? Wiesz, że z każda nowa informacja, którą sobie przyswajamy zmienia nas w niewielkim stopniu. Jeśli stworzymy kopię to sekundę później nie będzie już kopią, bo zmieniliśmy oryginał dając mu nowe dane. Kopię więc możemy uznać w ten sposób za podobny, ale oddzielny byt. Trochę jak bliźnięta.
Teleportacja z definicji oznacza przeniesienie tych samych atomów, to o czym mówisz przypomina raczej klonowanie. Skoro jednak umiemy klonować to po co zabijać oryginał?
Nauka daje nam różne możliwości przydłużenia żywota. Nie tylko przeszczep mózgu. Jest jeszcze klonowanie, wymiana komórek macierzystych, modyfikacja kodu genetycznego. Pytanie jest: co osiągniemy szybciej? I który z nich będzie prawdziwą nieśmiertelnością, a nie tylko zamiennikiem?
I na koniec: dlaczego kretynizmem? Dobrze poprowadzony wątek kopiowania świadomości jest zawsze mile widziany w grach, które cierpią na odtwarzanie wątków z książek i filmów, oraz jednocześnie uproszczenia kwestii i podania ich jak dla dziesięciolatka(patrzę na ciebie Detroid: Become Human).
>"Dlaczego Cyberpunk 2077 potrzebuje solarpunka"
>Autor jest jakimś działaczem czy co?
Gierka ma być odpoczynkiem.
>Jedną z najgorszych rzeczy jakie można chcieć/oczekiwać/wymagać od sztuki (w tym gier), to zawarcie w niej jakiejkolwiek ideologii.
Pozdrawiam.
Jedną z najgorszych rzeczy jakie można chcieć/oczekiwać/wymagać od sztuki (w tym gier), to zawarcie w niej jakiejkolwiek ideologii
A to istnieje jakaś sztuka bez ideologii?
sztuki (w tym gier)
gry? sztuką? proszę cię
może jakieś stanowiska w developingu mają artystów ale to tyle
za dużo ograniczeń by gry zaliczać jako sztukę
16 lat temu GOL opublikował krótki tekst na ten temat, który sam popełniłem:
https://www.gry-online.pl/S061.asp?ID=163
liczę, ale pewnie się przeliczę że w końcu będzie to tak dobrze rozpisana historia jak w Wiedźminie II, ale wtedy za całość odpowiadał zupełnie ktoś inny / niemniej czekam !
Cyberpunk: ta gra jest przesiąknięta polityką
well, duh!
to jakby pisać że woda jest mokra
Zaczynam naprawdę lubić tego gościa. Przyznam się, że przed ogłoszeniem gry o Cyberpunku nie wiele o nim słyszałem. Wiedziałem kto jest twórcą Cyberpunka tego papierowego, ale miałem przed oczami tylko imię i nazwisko gościa i kilka ciekawych przesłań jakie zawarł w podręczniku, mimo iż wtedy aż tak mocno się w to nie zagłębiałem. Lata młodości. Teraz widzę, że to gościu co ma łeb na karku i co najważniejsze nie jest przesiąknięty otaczającym nas, współczesnym światem i tym trendem w którym on podąża i za to go szanuję.
ciekawe, czy polskie "wątki polityczne" zostaną w grze przemycone