Baldur's Gate 3 – Larian prezentuje nabycie licencji na grę w zabawnym filmiku
Jako ogromny fan serii BG oraz osoba która już 3 raz przechodzi Original Sin 2 czekam jak na zbawienie
Fajny filmik.
Pozytywnie zakręcona firma i robią naprawdę świetne gry.
Moim skromnym zdaniem tylko Larian może zrobić tą grę dobrze. Obsidian w Pillarsach strasznie przegadał wątki i rozwlekł je, Larian w D:OS2 postawił na świetną fabułę i mechanikę która dawała morze możliwości nie tylko przy dialogach ale i w walce. Co do śmiechostek, o ile w pierwszym OS było dużo takich właśnie śmieszkowatych akcji o tyle w dwójce zepchnęli to do minimum. Nie widzę żadnych podstaw by twierdzić, że Baldura robią nie w duchu w jakim robiło poprzednie części Black Isle, zwłaszcza że muszą się opierać na zasadach i Lore D&D 5 edycji
Ok, ok, wystarczy. Już w każdej parafii dzwonią o tym, że nie lubisz humorystyki Lariana.
@Gieszu
Jakie niby przegadanie? Prawda jest taka ze obsidian zrobilby lepszego baldura niz larian, fabularnie gry obsidian miażdżą gry larian
@boy3
Jak porównuję wątki NPCów w Deadfire i DOS2, to Obsidian jednak przegrywa. Obie gry wykorzystują wątek "bożego pomazańca", i tu też (no przynajmniej wg mnie) Larian wypada lepiej. Wiele możliwości na rozwiązanie problemu - Larian. Może Obsidian ma lepiej rozpisaną główną oś fabuły, ale wszystko wokół jest dosyć nudne :P
Podejrzewam ze bedzie szrot typu od 0 do bohatera. A ja chcialem zagrac po tronie bhaala jako bog nawet pozbawiony mocy. Ale walczacy z Cyricem, Mystra, najpotezniejszymi postaciami z zapomnianych krain, zwiedzic baator i sfery.... wziac udzial w wojnie krwi.
A tu pewnie bedzie trzeba kapuste na polu zbierac na poczatek i nabijac poziomy od level 1
To byłyby dopiero nudy... każdy rpg co teraz wychodzi ma w scenariuszu rozmowy z bogami i uczestnictwo w ich konfliktach, ile można...
Ale tu chodzi o Forgotten Realms aby powalczyc z tamtejszymi najpotezniejszymi a nie od nowa zaczynac
Tak jak wspomniał taffer33 - trudno wyobrazić sobie coś nudniejszego niż fabuła oparta na walce z bogami. Naprawdę potrzebujemy 3178 gry RPG na ten sam temat?
Bezpośrednia kontynuacja Baldur's Gate II? Po co? Tamta historia jest zamknięta, po co ją ruszać? Przez 20 lat wyrosło całe pokolenie graczy, które nie zna tamtych wydarzeń - i pewnie nigdy nie pozna - więc potencjalnie nie byliby zainteresowani grą ciągnącą jakieś wątki sprzed dekad. Larian strzeliłby sobie w stopę takim podejściem.
Nie mówiąc już o tym, że jeśli Baldur's Gate III będzie nieudane, to przynajmniej nie będzie to rzutowało na historię z dawnych części :)
A zwiedzanie Sfer już bardziej zahacza o Tormenta II, niż Baldur's Gate III.
Jak dla mnie Baldur's Gate III powinno opowiadać całkiem nową historię, jedynie odnoszącą się do starej. Coś w stylu: nigdy nie grałeś w BG, siadasz do trójki i bez problemu wiesz o co chodzi, a informacje o tym kim jest Sarevok, Imoen czy Viconia (jeśli występowaliby by w BG3, czego osobiście bardzo bym sobie życzył) i co to była za afera z tym pomiotem Bhaala nie są ci do niczego potrzebne.
ALE - jeśli grałeś w BG1 i 2 daje ci to o wiele szersze rozeznanie w fabule i zmienia wydźwięk niektórych wydarzeń.
Mam tylko nadzieję, że - jeśli Larian poszedłby tą drogą - nie byłyby to nawiązania przesadnie prostackie, typu "za inwazją illithidów stoi Bhaal", "główny zły jest Dzieckiem Bhaala", "zmartwychwstał Irenicus" czy coś w tym stylu.
trudno wyobrazić sobie coś nudniejszego niż fabuła oparta na walce z bogami.
W jakich niby RPG jest taka fabuła?
To byłyby dopiero nudy... każdy rpg co teraz wychodzi ma w scenariuszu rozmowy z bogami i uczestnictwo w ich konfliktach, ile można.
No chyba nie ...