Intel: procesory bez iGPU w tej samej cenie, co pełnoprawne modele
Nie mam nic przeciwko, następny procesor będzie i tak od AMD.
Na co komu taki wykastrowany procesor, skoro jest sprzedawany w takiej samej cenie? Jedyny sens jego istnienia widzę w oszczędnościach, które ma przynieść podczas produkcji. Dla konsumenta jest to z grubsza bez znaczenia.
Nie mam nic przeciwko, następny procesor będzie i tak od AMD.
Jeszce miesiąc, dwa temu bym cię wyśmiał. Dzisiaj bije się w pierś i mogę ci przyznać tylko rację.
Czemu tak? (Serio pytam - nie jestem na bieżąco, a zastanawiam się nad zakupem I7 lub I9 - 9th generacji)
"następny procesor będzie i tak od AMD."
Dokładnie, byle do maja.
Czemu tak? Może dlatego, że AMD ma wręcz nieporównywalnie lepszy stosunek ceny do jakości. No i obecnie nowy procesor starczy na lata. Nie ma sensu przepłacać za Intela, ani nie są bezpieczniejsze, ani specjalnie wydajniejsze.
Również mogę się dołączyć do tej listy. Ostatnio w innym wątku o tym wspominałem, że już mi na razie zbrzydł duet Intela i Nvidii - więc przy wymianie będzie znowu AMD również w duecie.
Tak żeby życie miało smaczek.
mój następny też będzie amd, platforma starczy na lata wystarczy tylko lepszy procesor wrzucić za jakiś czas, byle do wakacji i nowej generacji wtedy kupie za grosze starszą;)
Sprzedają uszkodzone procki w cenie pełnoprawnych (te procesory fizycznie mają układ iGPU tylko zdezaktywowany - są to sztuki które w procesie produkcji wyszły z uszkodzonym GPU, wcześniej Intel je utylizował jako egzemplarze wadliwe, teraz wciska je w pełnej cenie) - oj, Intel zbyt się rozpasał dominacją na rynku. Mam nadzieję, że tym razem AMD pokaże na co ich stać przy Zen 2 i rynek ustawi Intela do pionu.
Dobra, decyzja podjęta. kiedy będę składał pod koniec roku PCta przejdę do teamu AMD. Masarka co się z tym Intelem ostatnio dzieje.
Dali ciała z tym cenie. Punkt dla AMD.
Można to zrozumieć tylko w jeden sposób. Intel wypuszczając kastrata w tej samej cenie ma nadzieję że wersja K zostanie szybko wyprzedana, a KF która bedzie walić się w magazynach zacznie znikać jak już wersja z grafiką zostanie wyprzedana. W ten sposób sprzedadzą tańszy w produkcji, okrojony procesor w tej samej cenie bo nie wszyscy potrzebują dodatkowej karty.
W zasadzie to koszt produkcji jest taki sam. W każdym procesie produkcyjnym zdarzają się odpady i procesory bez iGPU są właśnie takim odpadem ale fizycznie układ iGPU nadal tam się znajduje. Cały myk polega na tym, że wcześniej intel tłukł głównie 4 rdzeniowce(starsze i7 mają 8 wątków ale fizycznie to nadal 4 rdzeniowiec) i linie produkcyjne wystarczały do zaspokojenia popytu. Teraz oferta im się rozrosła i intel nie daje rady z naprodukowaniem odpowiedniej ilości procesorów więc wymyślili sposób na częściowe rozwiązanie problemu z wykorzystaniem wadliwych egzemplarzy. AMD tego problemu nie ma, bo w przeciwieństwie do intela ich procki nie są monolitami, faby tłuką tylko moduły CCX i później sklejają.
No to sam sobie wyjaśniłeś dlaczego koszt produkcji NIE jest taki sam. Jasne, że koszt pojedynczej może i jest podobny ale do ceny jednostkowej musisz doliczyć jeszcze koszt wyprodukowania szrotu. No a jak ten szrot jest opakowany jako pełnoprawny produkt to z jednej strony koszt produkcji odrzutu maleje a z drugiej ilość egzemplarzy na które ten koszt się rozkłada jest większa, więc suma sumarum ogólny koszt dla producenta jest mniejszy.
Zastanawiające jest to, że intel cały czas czuje się pewnie (albo ma takie wrażenie) na swojej pozycji lidera na rynku cpu, ignorując w pewnym stopniu poczynania konkurencji. Tylko czekać aż amd przejmie prowadzenie, a oni obudzą się z ręką w nocniku.
W sumie intel to raczej obecnie to i tak głównie te najwydajniejsze zestawy, ale według mnie od niskiej do średniej półki, to tylko AMD, bo jest o wiele bardziej opłacalne :) Myślę, że ten rok AMD się dość mocno wybije na procesorach, ale za to raczej nie ma co liczyć, że jakoś specjalnie coś zwojuje w kwestii grafiki.
Śmiałem się jak głupi jak o tym czytałem na benczmarku. Jak pisałem, że to krok w tył to ludzi odpowiadali, że będzie taniej i to dobrze dla kupujących. Na jedno w życiu można liczyć - na niezmierzoną chciwość korpo.
Oczywiście że nie będzie taniej, bo koszty produkcji są takie same, a Intel jest zbyt pazerną korporacją by przepuścić choć jednego dolara.
Dziwi mnie w tym wszystkim naiwność konsumentów, którzy dają się urabiać jak małe dzieci.
No ja tak myślałem, bo nie sądziłem że można być aż takim *** żeby sprzedawać wadliwe procki za pełną cenę.
Zeby zrozumieć ceny wystarczy spojrzeć jak wygląda rynek popytu.
Ile średnio za GPU płaci klient chcacy mieć pascala lub turinga?
7-letni ładny 3770 na s.1155 chodzi za 800 zl.
5-letni ladny 4790 (k) s.1150 to tysiak i więcej
Tak jak nvidia nie zbiednieje przez krach rynku koparek tak intel nie uroni łzy po stracie części sprzedaży przez Ryzena.
Tylko dominacja na rynku CPU będzie długotrwała i intel straci sporą część rynku. Owszem, miną lata nim janusze kowalskie zaczną brać Ryzena, ale już teraz AMD sporo z rynku CPU zgarnęło i będzie zgarniać więcej, AMD się niedługo odbije czkawką ich lenistwo.
i7 4790k jest wolniejszy od i5 8400 w grach (dorownuje mu dopiero po podkreceniu i tu trzeba doliczyc jeszcze wydajne chlodzenie). Ceny sa jakie sa bo nieswiadomi ludzie sa wstanie tyle zaplacic za kilkuletni uzywany procesor.
juz coraz bardziej czekam na konsole nastepnej generacji a to juz niedlugo nastapi.