Premiera X4 Foundations
Autorzy zrezygnowali z klasycznego głównego wątku na rzecz wydarzeń kształtowanych przez działania bohatera oraz poczynania rozmaitych frakcji
Czyli nudno i sandboxowo.
Niestety fabuła nigdy nie była mocną stroną tej serii. Ale jestem skłonny to wybaczyć, bo mało który trójwymiarowy sandbox ma taki rozmach: od właściciela małego stateczku po potentata zarządzającego całymi flotami...
Katowałem trójkę. Jeśli będzie podobna tylko lepsza to mogą na mnie liczyć.
Już wczoraj pojawiły się pierwsze gameplaye na YT i Twich. Gra wygląda bardzo dobrze, jest stabilna i o dziwo jest mało bugów z czego egosoft słynęło, a poprzednie gry były przez rok prawie niegrywalne. Niestety ale o 19 pożegnam się z moimi 200zł bo gra jest, w porównaniu do reszty wydawanego w dzisiejszych czasach badziewia, ukończona i dostajemy to co zapowiedzieli twórcy.
Ja wole poczekac na pierwsze recenzje.
3 godziny teoretycznie jeszcze do premiery, a gra już się pobiera i dochodzą głosy, że można już grać.
Gra już jest dostępna. Na samym początku mamy 3 różne misje: coś co niby sami autorzy nazywają tutorialem i dwie kampanie. Tutorial to nic szczególnego, brakuje mi w nim podpowiedzi z prostych misji, które same się aktywują. Dopóki nie wpadłem na to, aby wcisnąć klawisz "H". Jak na razie 30 min chodzenia po stacji, trochę zaleciało mi Rebirthem, ale postacie ciut lepiej wykonane. Sterowanie i interakcja to już jest wzorowana jednak na nim. Jeden duży minus: standardowa czcionka to porażka, potrzebna do niej lupa. Od razu zwiększyłem do 1,3.
Gram w X-y od pierwszej części, ostatnia moja gra to X3AP z kilkoma małymi kompleksami powyżej 60 fabryk plus jeden główny ze 150 fabryk i flota handlowa z kilkudziesięciu statków. Zobaczymy co tym razem zmienili, bo od Rebirda to kilka razy się odbiłem.
