Mój stareńki Creative Zen Nano Plus już dogorywa i rozglądam się za czymś nowym. Zależy mi aby odtwarzacz był na wymienne paluszki. Jak się rozładuje akumulatorek to wymieniam na drugi i słucham dalej, nie muszę czekać aż się naładuje.
I tu jest problem, poza jednym badziewnym wyjątkiem nie da się nigdzie tego kupić, wszystko jest na wbudowane akumulatory.
Dlaczego tak jest? Rozumiem że kupując co chwila zwykłe baterie tworzy się dużo śmieci, ale żaden przecież problem sprawić sobie akumulatorki i je po prostu ładować na przemiennie.
Bo corpo chce zarabiać na nowym sprzęcie. Już lata temu gdy przestał działać mi mój creative na AAA nie mogłem dostać takiego sprzętu. Teraz gdy mało kto robi przenośne odtwarzacze nie ma już o tym mowy.
No i fest. Mialem kupiony ten caly Digital mp3 Player ale raz widzial, raz nie widzial karty pamieci a bateria po dwoch minutach od wlaczenia byla goraca.
Czyli jestem w dupie.
Edit.
Bo po co to komu, skoro każdy ma telefon.
Czytales chlopie moj pierwszy post? Zalezy mi na wymiennej baterii ktora jak sie rozladuje moge wymienic na druga a nie czekac az sie naladuje i dopiero dalej sluchac. Poza tym uzywam mp3 w robocie i wolalbym nie chodzic z telefonem w kieszeni zeby przypadkiem gdzies przypadkiem nim nie puknac.
Jest o wiele większa szansa na to, że telefon ci się rozładuje podczas wyprawy w nieznane niż odtwarzacz.
W nieznane bierze się też powerbank.
Po pierwsze - nie każdy ma telefon/smartfona.
Po drugie - słuchanie muzyki na odtwarzaczu MP3 jest znacznie wygodniejsze niż na smartfonie. Raz, że taka empetrójka jest znacznie mniejsza niż wielki smartfon. Poza tym, często lubię sobie posłuchać muzyki przed zaśnięciem. To już lepiej, jak zasnę z empetrójką, niż ze smartfonem, w którym przez przypadek może się wcisnąć jakiś klawisz lub ekran i telefon sam zadzwoni do kogoś w środku nocy.
To już lepiej, jak zasnę z empetrójką, niż ze smartfonem, w którym przez przypadek może się wcisnąć jakiś klawisz lub ekran i telefon sam zadzwoni do kogoś w środku nocy. I we śnie podasz 4-cyfrowy pin...
To ją wprowadź. Jak zgubisz telefon czy ktoś ci go ukradnie to dużo to daje.
Bo wymyślili lata temu power-banki i masz zapas "akumulatorków" i do to tableta/telefonu /odtwarzacza w jednym :P
Co to będzie jak moja stareńka empetrucha na baterie AAA padnie.Ale kurna dużo lat przetrwała.Kupiona w Biedrze chyba z 10 lat temu i ciągle mi wierna.
Ja sobie niedawno kupiłem nowy odtwarzacz. Akumulator w nim wytrzymuje przez wiele dni.
Oto on -
https://mediamarkt.pl/rtv-i-telewizory/odtwarzacz-mp3-sony-nwz-b183fb
Oczywiście nie ma wymiennych baterii, ale moim zdaniem to zaleta. Jak Ci się rozładuje gdzieś na pustkowiu, to zawsze możesz ze sobą zabrać powerbank.
Mowisz ze bateria wytrzymuje kilka dni ciaglego grania? Takie cos byloby juz dla mnie akceptowalne.
Jak pisalem wyzej, opcja sluchania ze smartfona nie wchodzi w gre bo mp3 uzywam tylko w robocie. Z wielkim powerbankiem tez mi sie nie widzi latac po hali.
No niezupełnie ciągłego. Słucham muzyki na tym odtwarzaczu głównie wieczorem przed spaniem oraz od czasu do czasu po południu.
W ciągu dnia muzyki słucham głównie na komputerze.
Miałem walkmana. Później weszły discmany, które były spełnieniem moich marzeń. Jednak jako dzieciak nie miałem kasy. Potem weszły mp3, ale wolałem kupić gitarę elektryczną. Następnie mp4, ale musiałem zmienić kompa. I dopiero w smartfonie po kilkunastu latach spelniłem swe marzenia.