Jak w temacie.
Czy warto ją kupować, czy zupełnie wystarczają zintegrowane karty dźwiękowe?
Z tego co się orientuję, w takich grach jak Colin McRae Rally 04 oraz 2005 trzeba było kupić specjalną kartę dźwiękową, żeby mieć lepsze efekty dźwiękowe. Niestety już nie wiem o jaką kartę chodziło.
Zintegrowane karty dźwiękowe przeszły daleką drogę w ciągu ostatnich 10 lat i obecne integry są często nawet lepsze od low-endowych rozwiązań dedykowanych. Do gier wątpię żeby było warto, do muzyki czasem warto ale tylko jeśli ma się odpowiedni i/lub wymagający sprzęt, który będzie potrafił taką kartę wykorzystać.
Jesli chcesz sie zajac nagrywaniem, obrobka dzwięku to czasami. Jesli chcesz odtwarzac to zastanow sie czy masz porządny sprzęt do podłączenia.
Przy konkretniejszym sprzęcie grającym na pewno, ale nie modele za 100-150zł.
Integry to niebo a ziemia z tym co było i tu wszyscy się zgadzają. Jak masz głośniczki-pierdziawki to kompletnie odpuść temat, szkoda czasu i pieniędzy.
Ja wciąż działam na Soundblaster Audigy. Ta karta chyba jest już pełnoletnia :)
Czy dzisiejsze zintegrowane są lepsze od niej ? Ktoś wie ?
To może zapytam czy te integry umieją przyzwoicie działać w trybie ASIO?
Nie.
Bo w grach wystarczy wbudowana a nawet jak lubisz dobrej jakości dźwięk to i tak trzeba zainwestować w zewnetrzny przetwornik c/a.
@Lukdirt
Te efekty dźwiękowe o których napisałeś pochodzą od creative i nazywają się eax. I właśnie na kartach dźwiękowych tej firmy najlepiej się sprawują.
Dzięki za przypomnienie.
Ale chyba nie warto kupować karty specjalnie dla Colina, żeby z ciekawości zobaczyć, jak słychać te efekty?
Poza tym, czy ten efekt "eax" można włączyć faktycznie na wszystkich kartach dźwiękowych (w tym również na najnowszych) czy tylko na starszych kartach Creative które wyszły w okolicach premiery tych Colinów?
Warto jeżeli masz dobre słuchawki czy kolumny. Wtedy naprawdę czuć różnicę, oczywiście mówię o dobrej karcie. Natomiast jeśli masz niskiej jakości sprzęt grający to sobie odpuść. No chyba, że chcesz odciążyć procesor. Już wielokrotnie się przekonałem, że zawsze zyskuję parę klatek więcej, czasem nawet paręnaście lecz to wybryki natury. W moim aktualnym blaszaku po zamontowaniu dobrej jakości karty w większości grach zyskałem od 3 do 10 klatek.
Lecz to tylko ciekawostka, opłaca się tylko wtedy kiedy chcesz się delektować świetnym dźwiękiem na porządnych słuchawkach czy kolumnach.
Jeśli przesyłasz dźwięk cyfrowo np. przez HDMI, albo w inny sposób, to bez różnicy. Komputer po prostu prześle strumień danych, które zostaną przetworzone przez DAC w TV czy kinie domowym.
Jeśli korzystasz z wyjścia analogowego, to dźwięk na pewno będzie lepszy, ale to zależy od karty i głośników.
Integra integrze nierówna. Jest niby standard Intel HD Audio, ale on tylko precyzuje protokół komunikacyjny system -> DAC w integrze.
W tanich płytach wciąż można spotkać bardzo słabe implementacje dźwiękówek.
Najważniejszą różnicą między integrą, a dźwiękówkami jest wsparcie dla standardu ASIO, który zapewnia bardzo niskie opóźnienia np. 1-4 ms, zamiast 20-60 ms. Jest to kluczowe dla programów do tworzenia muzyki. Do grania, czy oglądania filmów bez znaczenia.
W zasadzie jeśli ktoś zastanawia się, czy kartę dźwiękową kupić, to jej nie potrzebuje.
Dla typowego użytkownika karta dźwiękowa przydaje się tylko jak ma lepsze słuchawki, których integra nie uciągnie.
Lepsze zestawy głośników i tak podłącza się cyfrowo i mają własny DAC.
No chyba, że chcesz odciążyć procesor. Już wielokrotnie się przekonałem, że zawsze zyskuję parę klatek więcej, czasem nawet paręnaście lecz to wybryki natury.
Kiedyś faktycznie tak było. Sound Blaster Live, który miał kilkadziesiąt sprzętowych kanałów dawał nawet kilkanaście FPS więcej. Przetwarzanie dźwięku było ciężkie dla ówczesnych CPU.
Jeszcze w epoce Core2Duo były z tego korzyści. SB X-FI wspierał EAX, a później dawał sprzętową akcelerację w OpenAL. Pamiętam, że zawsze miałem te 5-10 fps więcej tylko dzięki temu w grach mocno polegających na CPU np. w Mass Effect 2. Na Core2Duo miałem wydajność jak na Core2Quadzie.
Dziś to bez różnicy, bo jeśli CPU ogranicza gry, to tylko w wydajności pojedynczego rdzenia, a przetwarzanie dźwięku i tak działa w osobnym wątku, więc znajdzie sobie miejsce na wolnym rdzeniu. Może na 2-rdzeniowych CPU jak Pentium G4560 są jakieś zyski, ale na 4-rdzeniowcach już nie.
Pewnie masz rację, ja aktualnie mam Pentiuma na LGA 1150, fakt faktem najmocniejszego na rynku lecz Pentiuma. I karta dźwiękowa odciążyła mi go trochę przez co nadal zyskuje klatki. Pewnie na jakimś mocnym i3 czy i5 już by to było bez różnicy.
Ja kupilem to https://www.x-kom.pl/p/277063-karta-dzwiekowa-aim-sc808-pci-e.html . Wczesniej siedzialem na audigy 2 zs gold . Nie mam jakis pro sluchawek i pro glosnikow. Mam to podpiete do HyperX Cloud Black i microlabow . Do tego kupilem kilka opampow i troche pozonglowalem, aby trafic w moje gusta. Jezeli ktos nie uslyszy kolosalnej roznicy to ma problem ze sluchem. Ja po zakupie przez kilka godzin wlaczalem muze, zamykalem oczy i odplywalem. Na nowo poznawalem utwory, ktore wczesniej znalem na pamiec. Powiedziec, ze to byl kosmos to jest malo powiedziane. Karte zakupilem juz z nowa rev. wiec nie ma juz tego problemu, ze znika po restarcie. Osobiscie uwazam to za blad graczy, ze kupuja hiper monitory/procki/grafy a oszczedzaja na jednym z najwazniejszych komponentow. Dzwiek to naprawde jeden z najwazniejszych aspektow gier.
Ps. Recenzja pod ktora podbijam moimi dwiema lapkami https://www.audiofanatyk.pl/recenzja-karty-dzwiekowej-aim-sc808/
Poza tym, pliki mp3 muszą mieć też odpowiednią jakość (co najmniej 128 kb/s) żeby było słychać lepszy dźwięk w muzyce?
bitrate 128?
O Latający Potworze Spaghetti !!!
Człowieku - krzywdę sobie robisz.
No co?
Połowa moich piosenek ma taką wartość. A najwyższą wartość jaką mam w swoich zbiorze piosenek to 256 kb/s. A najniższa wartość to 48 kb/s :)
Dla mnie 256kb/s to optymalna wartość. Wartość dla której dźwięk jest już naprawdę dobry to 320 kb/s, maksymalna dla mp3, i na tym poziomie dźwięk już ma ten sam poziom co na oryginalnych cd. Minimum dla mnie to 160 kb/s.
A co do 48 kb/s, tam było cokolwiek słychać?
Tylko 320. Mogę zjechać do 128, ale tylko wtedy, kiedy inna jakość jest nie do zdobycia. Czyli bardzo rzadko.
Dzięki za odpowiedzi.
Czyli raczej nie warto kupować dedykowanej karty dźwiękowej (choć po komentarzu @maciell'a mam mieszane uczucia).
@Lukdirt
Jakimś specjalistą w tym nie jestem, ale z tego co wyczytałem z internetu to sprzętowe (najlepsze) wsparcie dla eax mają te starsze karty od creative i najlepsze wsparcie dla eax oferował windows xp. W nowszych kartach tej firmy i na nowszych systemach można uzyskać ten efekt przez alchemy też od creative czy też openal.
PS. Nie tylko w cmr jest eax: https://en.m.wikipedia.org/wiki/List_of_games_with_EAX_support
Od lat siedze na Asusie Xonar DX i szczerze polecam (wraz z Senheiser'ami hd380 pro). Integry sa na pewno coraz wyzszej jakosci, ale nie na tyle co zewnetrzna karta dzwiekowa.
Ja tam nawet na zwykłym sound blasterze omni od creativa słyszę ogromną różnicę w porównaniu do integry,
A co sądzicie o tej karcie
https://www.x-kom.pl/p/159929-karta-dzwiekowa-creative-sound-blaster-audigy-fx-pci-e.html
Też w niej będzie wyższa jakość dźwięku jeśli chodzi o muzykę? I czy w Colinie 04/2005 można w niej ustawić efekt EAX?
Bo właśnie zmieniłem stanie i zastanawiam się, czy do mojego 8 letniego komputera nie dokupić właśnie takiej dedykowanej karty dźwiękowej w rozsądnej cenie (maks. do 150zł).
Cholera, co za literówkę popełniłem w ostatnim poście.
Nie "stanie", tylko "zdanie".
To zależy co do tej karty podłączysz. Jeśli będą to głośniki stereo, albo słuchawki, to lepiej poczytaj o DACach na USB. Lepsza jakość dźwięku, ale tylko na dwa kanały. Dźwiękówki na USB mają tę zaletę, że są z dala od zakłóceń elektromagnetycznych z wnętrza obudowy, co ogranicza szumy.
I czy w Colinie 04/2005 można w niej ustawić efekt EAX?
Nie wiem, czy nowsze karty Creative'a na PCI-E w ogóle wspierają EAX. Dla Visty i nowszych Creative opracowało Alchemy, czyli specjalną nakładkę, która działała w niekoniecznie zalecany przez Microsoft sposób, ale pozwalała włączyć EAX w starszych grach.
Ktoś odkrył, że ALchemy może pracować w pełni software'owo i zrobiono cracka, że działa nawet na integrach. Oczywiście CPU musi to wszystko przetworzyć, ale dzisiejsze procesory mają bardzo duży zapas mocy dla gier z 2000-2006 roku, które używały EAX.
Ogólnie musisz poczytać jak to wygląda na Windows 10. Ja sobie odpuściłem. Jak chce mi się zagrać w starą grę, to mam stary komputer z Core2Duo i Windows XP, gdzie to wszystko po prostu działa.
Z tego co usłyszałem to lepiej kupować karty na PCI niż karty na USB, bo są po prostu lepsze. To samo tyczy się też kart sieciowych.
Zresztą, sądząc po opiniach, karty na USB też lubią sobie czasami "zaszumieć" - https://www.x-kom.pl/p/380512-karta-dzwiekowa-creative-sound-blaster-play-3-zewnetrzna-usb.html
To tak: te karty dźwiękowe na USB to zabawki są, urządzenia typu słuchawki na USB czy inne konwertery Jack-USB za 60zł.
Na USB można kupować jedynie tzw. interfejsy audio tj. urządzenia do nagrywania dźwięku marek EMU, Lexicon, Presonus... często występujące ze złączami instrumentalnymi, XLR, zasilaniem Phantom, wskaźnikiem wysterowania, obsługą MIDI itd.
PS
Zamiast tego kupić SB Live za 15zł i hula! Jak na tę cenę, sprzęt marzenie.
Zdecydowanie jak już kupować kartę to na PCI. Chociaż jak już wspominano wyżej - żeby karta dźwiękowa miała sens, trzeba mieć odpowiednio wysokojakościowy sprzęt, żeby to robiło różnicę.
Do standardowego użytku integra jest w zupełności wystarczająca.
Mam takie głośniki
https://www.x-kom.pl/p/14554-glosniki-komputerowe-creative-20-gigaworks-t20-ii.html
oraz takie słuchawki
https://www.x-kom.pl/p/24315-sluchawki-przewodowe-creative-aurvana-live.html
Czy do tej karty dźwiękowej ( https://www.x-kom.pl/p/159929-karta-dzwiekowa-creative-sound-blaster-audigy-fx-pci-e.html ) jest to odpowiedniej jakości sprzęt?
Z tego co usłyszałem to lepiej kupować karty na PCI niż karty na USB, bo są po prostu lepsze. To samo tyczy się też kart sieciowych.
Nie mieszaj kart sieciowych do dźwiękowych. Na PCI czy teraz PCI-E to można kupić karty dla zwykłych użytkowników. Nawet nie wiem, czy nawet są jakieś profesjonalne karty do montażu wewnątrz PC. Być może są jakieś co mają interfejs PCI-E, dla wysokiej przepustowości i niskich opóźnień, ale i tak całe pudło jest podłączane kablem na zewnątrz. Wnętrze komputera po prostu ma sporo zakłóceń elektromagnetycznych od GPU i CPU. Uniemożliwia to nagrania najwyższej jakości.
Oczywiście na USB też są słabe karty. Ba, są nawet modele gorsze od kart zintegrowanych na płytach. Dlatego też nie można mówić, że na jakimś złączu są karty lepsze.
Dobra opinia kart PCI wzięła się stąd, że zawsze były lepsze od zintegrowanych.
Dla mnie 256kb/s to optymalna wartość. Wartość dla której dźwięk jest już naprawdę dobry to 320 kb/s, maksymalna dla mp3, i na tym poziomie dźwięk już ma ten sam poziom co na oryginalnych cd. Minimum dla mnie to 160 kb/s.
MP3 to ogólnie przestarzały standard. Nawet przy 320 kb/s jakość jest po prostu słaba, a w 128-160 kb/s to już tragedia.
Nowoczesne kodeki dają już niezłą jakość w 160 kb/s, ale mając Spotify premium można włączyć 320 kb/s, które gra naprawdę ładnie i wyraźnie słychać różnicę między jakością standardową.
A ja tam w sumie nie wiem. Nigdy nie używałem integry - od SB16, przez live! i audigy a teraz na xonarze. Ale tak w sumie nie wiem czy jest różnica.
Bardzo latwo to sprawdzic. Wlacz w biosie integre na plycie . Jezeli nie masz drewnianego ucha uwierz, ze wylapiesz roznice od razu. Jeszcze szybciej wylaczysz w biosie integre i zapomnisz o istnieniu tego czegos. Xonar to nie jest jakas super karta, ale nawet ona miazdzy wszelkie integry.
No nie wiem czy by to coś dało. Ja rozumiem porównawcze badanie w odstępie sekundy ale przełączanie się odłączanie.
Sprawdz to sie przekonasz. Zajmie ci to mniej czasu niz skrobanie na forum.
To jaką mi polecicie kartę dźwiękową do mojego komputera (najlepiej z Creative)? Podajcie mi propozycje kart zarówno na PCI-e, jak i na USB. W miarę rozsądnych cenach (do 150zł).
W poście numer 18.1 podałem jaki mam sprzęt (słuchawki i głośniki).
W tej cenie to https://www.morele.net/karta-dzwiekowa-asus-xonar-dg-karta-pci-system-5-1-xonar-dg-330485/ . A jezeli upierasz sie przy tym EAX to uzywka SB Audigy 2 ZS. Tylko od razu ci mowie, ze poza windows xp to trzeba instalowac modowane stery/ program alchemy. Nie wiem czy dla paru tych starych gier warto.
Ps. Kolega mnie ubiegl :-)
Ok, rozważę tę propozycję.
A ta karta jest równie dobra? - https://www.x-kom.pl/p/159929-karta-dzwiekowa-creative-sound-blaster-audigy-fx-pci-e.html
A kartę na USB to jaką polecicie?
Jeśli chodzi o wybór kart to go prawie nie ma. Dla większości osób do polecenia będzie domyślnie Xonar i tyle.
PS. Ta karta Asusa co polecacie jest też na X-Kom, tylko w nieco wyższej cenie
https://www.x-kom.pl/p/58938-karta-dzwiekowa-asus-xonar-dg-pci.html
Poza tym, pliki mp3 muszą mieć też odpowiednią jakość (co najmniej 128 kb/s) żeby było słychać lepszy dźwięk w muzyce?
Nie każdy też słyszy różnicę, ale najlepszą jakość oferuje 320kbps w przypadku MP3. W większości serwisów sprzedających muzykę właśnie w takiej jakości są pliki audio jak choćby w Google Play czy TIDAL, który również oferuje FLAC. Różnica jest bardzo spora i mocno zbliżona do formatu WAV. Choć to tylko złudzenie, bo na lepszej klasie sprzętu gdy puścisz WAV i MP3 to wyłapiesz pewne braki, a może i nie. Po prostu trzeba wiedzieć czego uchem szukać.
Pokaże Tobie coś fajnego, zajrzyj pod ten adres -> http://lektorski.pl/blog/mp3-czy-wave/
Polecam przeczytać artykuł, bo jest dość ciekawy i zarazem masz próbki tego samego dźwięku w różnej jakości. Nawet na słabszym sprzęcie wyczujesz różnice, szczególnie w niższej jakości.
Natomiast tutaj -> http://lektorski.pl/blog/mp3-czy-wave/ możesz sam się sprawdzić i czy Twoje ucho wyczuje format WAV.
Miłej zabawy.
PS pamiętam jak kiedyś mój kolega się chwalił, że ma na dyskietce cały album Rammsteina. Ciężko mi było w to uwierzyć, a on wmawiał mi że to MP3 i weszło. Dopiero po jakimś czasie jak zgłębiłem temat zrozumiałem, że faktycznie nie kłamał. Po prostu były to pliki MP3 32kbps.
Mam kartę zewnętrzną pod usb Creative sound blaster 3 - za około 100zł. Posiadam dość nowego kompa z jakąś ulepszoną kartą dźwiękową w płycie głównej i wciąż odbiega od creative. Głośniki to 15 letnie logitech - różnica jest zauważalna - czyściej i głośniej. Na słuchawkach Superlux za 150zł różnica jest minimalna. Jeśli chodzi o mikrofon to niebo. Tani mikrofon pod jack podpięty do karty brzmi dobrze. Bez szumów, głos oddany. Studio do nagrywania to nie będzie ale do komunikacji z kolegami super sprawa jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości.
