Google z własną konsolą? Nowe informacje na temat Yeti - usługi strumieniowania gier
Strumieniowanie gier to syf i niewypał. Testowałem to Playstation Now(wystarczy na koncie podać jakiś losowy adres z Wielkiej Brytanii i działa w Polsce) i jakość w grach jest fatalna, jak oglądanie jakichś kiepsko skompresowanych filmów na youtube. Dodam, że mam połączenie 250 mbit/s. Co do sterowania to nie ma tragedii, opóźnienia są na tyle minimalne że praktycznie ich nie czuć, ale jakośc jest taka że się odechciewa grać. Testowałem akurat Red Dead Redemption i The Last of Us, emulator PS3 o nazwie RPCS3 niedługo będzie w stanie lepiej odtworzyć te gry na PC niż to Playstation Now.
Dlatego tego nie ma w Polsce. Ja mieszkam w UK i mam serwery u siebie i nie mam jakoś fatalnej jakości gier. Jak będą serwery w Polsce to i PS Now będzie działał jak należy.
Jak wejdzie Acta to będzie po emulatorze.
Nie będzie, strony z USA ciągle będą działać jak powinny i będzie można ściągać emulatory
Ja powiem więcej... Miałem wcześniej pada od X360 do PC-ta i nie byłem tak zadowolony z niego jak jestem teraz ze SC.
Jak dla mnie SC jest nadal najlepszym padem na rynku pod kątem customizacji, a "panele dotykowe" dają dużo lepszą kontrolę nad grą niż gałka i krzyżak.
Nawet gdyby strumieniowanie wypaliło, to i tak sprzedaż byłaby marna. Praktycznie nie ma szans, by nowa konsola konkurowała z 'wielką trójcą'.
Jak granie w chmurze stanie się powszechne to to będzie dla mnie moment w którym skończę z grami.
Niemożność posiadania gry na własność = sajonara
Wyobraź sobie, za 20-30 lat idziesz na stryszek a tam PS4 z bloodborne sobie leży, o ile się odpali to będzie to skarb bezcenny. A po strumieniowaniu za paredziesiąt lat zostaną wspomnienia, a nawet i to nie bardzo.
Gry na nośnikach fizycznych to złoto.
Strumieniowanie to idealny sposób na zlikwidowanie wszelkich cheaterów. Korzystałem z Onlive prawie 3 lata, grałem w różne gry multi i nie uświadczyłem ani jednego cheatera.
Kolejna firma gigant jako przykład podaje Wiedźmina 3. O czymś to swiadczy ;)
Wątpię, że kiedykolwiek doczekam się konsoli innej niż Sony, Microsoftu czy Nintendo która się przyjmie, nawet od takiego kolosa jak google, pieniądze to nie wszystko
Nigdy nic nie wiadomo. Kto przypuszczał w latach 90-tych, że Sony z takim przytupem wejdzie w rynek konsol i utrze nosa Nintendo, które pogrywało sobie ostro z Sony ośmieszając ich w branży. Idąc dalej, kto przypuszczał że Microsoftowi uda się z Xboxem w którego nikt nie wierzył. Ale żeby to się udało, to musi być to sprzęt z krwi i kości. Nie jakieś popierdółki jak wskrzeszanie starych komputero-konsol jak Atari, bo po dziś dzień nie wiemy co to tak naprawdę będzie.
Możliwości przeważnie są dwie, czyli wstrzelić się w dobry czas i wejść z przytupem jak to się udało Sony lub mieć duże zasoby gotówkowe i chęci jak Microsoft, który pierwszą konsolą zbadał rynek i stworzył własne marki, a drugą stał się poważnym rywalem dla Sony i Nintendo.
No i najważniejsza sprawa, czyli gry na wyłączność najwyższej jakości.