Po wymianie komputera na lepszy (m.in. RTX 4070) powróciłem do tej gry. W dniu premiery przeszedłem zaledwie prolog i kilka zadań. Teraz widzę, że gra przeszła wiele zmian - również scenariuszowych i wygląda świetnie. Cały czas rozwałka, zaskakujące zwroty akcji, piękne lokacje... i ta grafika (świetna!). Kupiłem ostatnio Srafield'a i niestety graficznie "dzień do nocy" na korzyść DL2. Zapewne spędzę wiele godzin w Dying Light 2. Prowadzę kanał YT od wielu lat, ale chyba zrezygnuję z umieszczania rozgrywki z tej gry (ze względu na drastyczność) - jeszcze moi znajomi by pomyśleli, że jestem jakimś psychopatą:) SUPER GRA.
W końcu również i ja skończyłem produkcję Techlandu i było... średnio.
Odnoszę wrażenie, że liczba zmian względem poprzedniczki jest zbyt mała, abyśmy mogli powiedzieć o nowej jakości.
Zacznę od fabuły, której poziom jest porównywalny (o i le nie gorszy) do jedynki. Wcielamy się w Aidena Caldwella, który przybywa do miasta Villedor w celu odnalezienia swojej zaginionej siostry. Podczas rozgrywki pojawia się szereg postaci epizodycznych i kilka głównych. Każda z nich jest źle napisana. Dialogi są drętwe, brakuje im polotu, gra aktorska jest sztuczna, a motywacje do działania absurdalne. W grach bardzo rzadko zdarza mi się pomijać dialogi, bądź nie czytać notatek. W dying light 2 wymiękłem jakoś po 10h gry. Praktycznie każda postać była dla mnie irytująca (zwłaszcza Lawan. Podnosiło mi się ciśnienie za każdym razem, gdy pojawiała się na ekranie). Fabuła jest pełna dziur i totalnie niespójna.
Dla przykładu:
spoiler start
W pewnym momencie Aiden traci Klucz GRE, czyli urządzenie bardzo istotne dla głównego wątku fabularnego, ale również pozwalające bohaterowi, na otwieranie drzwi strzegących dostępu do różnych placówek badawczych, w których można znaleźć sporo cennego łupu, oraz inhibitory pełniące rolę swego rodzaju punktów nauki. Otóż pomimo utraty Klucza GRE, o którym nam gra musi przypominać w co drugim dialogu, to Aiden dalej ten klucz fizycznie ma przy sobie i dalej może otwierać wszelkiego rodzaju drzwI XDD. Nie ma to totalnie żadnego sensu
spoiler stop
Albo:
spoiler start
Wspomniane wcześniej przeze mnie inhibitory służą jako punkty nauki. Ich działanie wytłumaczone przez fabułę jest mniej więcej takie, że jest to ultra silny środek, który wpływa na ludzki organizm. Bywa niebezpieczny dla życia, lecz jeżeli ktoś wykazuje zwiększoną przyswajalność specyfiku, to może cieszyć się wyższą sprawnością fizyczną. I spoko, do tego momentu ma to sens. Problem zaczyna mieć miejsce jakoś od połowy gry, kiedy to Aiden dowiaduje się, że te inhibitory sprawiają, że zaczyna przemieniać się w jakiegoś mega silnego zombie, tracąc tym samym nad sobą kontrolę. Pomimo tej informacji Aidenowi nie przeszkadza wstrzykiwać sobie kolejne inhibitory będąc nafaszerowanym bardziej niż apteka.
spoiler stop
I takich głupot jest jeszcze kilka. Co do gameplay'u to mamy do czynienia raczej z ewolucją niż rewolucją. Niestety z bardzo skromną ewolucją. Nowości jest mało, paralotnia, będąca nowym sposobem przemieszczania się jest strasznie nudna w użytkowaniu i odbiera poczucie dynamiki w poruszaniu się. Różne wyzwania parkourowe, oraz opierające się na walce potrafią czasem być trudne, więc osoby lubiące bawić się w speedrun będą miały co robić. Zabijanie zombie dalej jest mega przyjemne, broni jest sporo, każda ma swój impact, a system walki z możliwością przecinania przeciwników, odcinania im kończyn sprawia, że chce się walczyć.
Totalnie na minus postrzegam wprowadzenie leveli dla przeciwników. Zupełnie niepotrzebna zmiana niemająca żadnego sensu z logicznego punktu widzenia.
Muszę się również przyczepić do niesamowicie generycznych misji pobocznych. Nie mam pojęcia, kto wpadł na pomysł zrobienia misji typu "Klub książki" lub "Gońcy". Te misje to ni mniej ni więcej fedexowe questy godne Ubisoftu, z którego Techland czerpie garściami.
Na plus, gry poza w/w fajnym systemem walki i dalej bardzo dobrym (pomimo swojego spowolnienia) systemu parkouru działają również takie rzeczy jak możliwość podejmowania decyzji podczas głównego wątku fabularnego. Niejednokrotnie nasze decyzje mają wpływ na przebieg fabuły..
Pozytywne wrażenia robi również oprawa audiowizualna. Miasto wygląda cudownie, modele zombie i ludzi również nie odstają (mimika ludzkich postaci podczas dialogu to już inna sprawa).
Podsumowując Dying light 2 to po prostu poprawna gra. Może dla kogoś, kto nie grał w jedynkę będzie miał bardziej pozytywne odczucia.
Grę ukończyłem bardziej z poczucia obowiązku, gdyż nie lubię zostawiać niedokończonych gier niż niestety z przyjemności.
Dałem jej drugą szansę ale pokonał mnie samouczek walki w metrze czy kanałach. Kiedyś się z nim pomęczyłem ale zrobiłem, a teraz drugi raz jakieś uderzenie z wyskoku i jeszcze źle napisane jak to wykonać bo było info żeby tylko użyć lewego klawisza myszy. Większej głupoty dawno nie widziałem. Później jak sięgnąłem pamięcią co mnie dalej czeka (durna fabuła i te zbieranie inhibitorów + upływający czas w ciemnych pomieszczeniach, słaby łuk czy kusza) to wolałem usunąć i wrócić do DL1.
Ale ten samouczek walki to najdurniejsza rzecz jaka mnie spotkała chyba w całym dotychczasowym gejmingu. Chcieli stworzyć potyczki jak w KCD?.
Ciekawe kiedy pojawią się jakieś informacje o drugim dodatku? już nowy rok, a tutaj cisza.
Dobrze, jest już broń palna. Jeszcze tylko save w dowolnym momencie i będzie można pograć :) Próbowałem pograć na darmowym weekendzie, ale jak po zgonie cofnęło mnie do tyłu to odechciało się grać. Brak save w grze z otwartym światem to przestępstwo :)
Gra niestety mimo cyferki 2 przy nazwie jest do tyłu względem poprzedniczki. Mimo wszystko gameplay nadal przyjemny, zadania fabularne bardzo nierówne, często jednak człowiek się zastanawia co autor miał dokładnie na myśli słuchając dialogów.
Kurde, no niby było dosyć fajne i grało się spoko, ale jednak ten cały Villedor nie umywa się do Harranu z jedynki. Klimat w dwójce też moim zdaniem jakiś gorszy... Mimo że bawiłem się przy tym dobrze, to raczej do tej gry już nie wrócę. Jest przede wszystkim za długa (pod koniec to już się w cholerę męczyłem i wręcz chciałem, żeby to był już koniec).
Kolejna rzecz to okropna wtórność pomieszczeń. Pamiętacie "sklepy" z jedynki, w których wnętrze zawsze wyglądało tak samo? Tutaj jest podobnie. Masa budynków, masa jakichś klatek schodowych, przejść itp. jest TAKA SAMA.
Na szczęście gameplay pozostał moim zdaniem na co najmniej dobrym poziomie. Bieganie, wspinanie się, łapanie krawędzi jest zrobione dobrze. Powiedziałym że nawet lepiej niż w dwójce.
Moim zdaniem Techland robi błąd. Owszem, wierzę, że zrobią kolejną znakomitą grę, ale prawda jest taka, że klimaty zombie już się zdecydowanie przejadły. Lepiej byłoby gdyby twórcy zabrali się za coś w innych klimatach (żałuję, że Hellraid został anulowany...), powinni dać odpocząć graczom po Dead Island i Dying Light, i wrócić do DL2 w późniejszym czasie.
Techland powinien wypuścić kilka screnów, które podgrzeją atmosferę i dadzą do myślenia..
Czy dwójka jest mocno powiązana z jedynką?
Mam nadzieje ze gra pojawi sie tez na nowe konsole PS5 i Xbox 2 na nowym silniku graficznym poniewaz Chrome Engine 6 sie juz bardzo mocno zestarzal i grafika w Dying Light jak i dodatkach jest juz brzydka.
Najlepiej byloby jakby Dying Light 2 byl tworzony na nowej wersji Chrome Engine 7 z pelnym wsparciem dla Ray Tracingu w czasie rzeczywistym.
Ray Tracing bedzie potrzebny, bo gracze oczekuja od nowych konsol i kart graficznych najwyzszej jakosci, fotorealistycznej wrecz grafiki!
Bez wsparcia dla Ray Tracingu Dying Light 2 sie po prostu nie sprzeda!!!
Przez wirusa to premiera się opóźni zapewne z pół roku :)
W tym roku na 100% nie wyjdzie. Cyberpunka zapewne też przesuną na kolejny rok.
To jest raczej pewne że data premiery się przesunie. Nikt o zdrowych zmysłach nie przeprowadzi kampanii marketingowej w dobie tego co się dzieje na świecie, zwłaszcza że na jesień ma przyjść kolejna fala zakażeń a jeszcze ta nie ustąpiła.
Do trzech razy sztuka, więc może tym razem twórcy zrezygnują z:
- debilnego level scallingu
- irytującego respawnu przeciwników
- kretyńskiego psucia się broni
- idiotycznego respawnu przedmiotów
dzięki czemu tym razem rozgrywka będzie przyjemna, a nie frustrująca.
Ciekawe jak będzie z optymalizacją, bo jedynka śmiga na byle jakim 4-rdzeniowym procesorze.
To bedzie dla mnie Far Cry7 hehe:). Ale boli kurcze że na 8 generacje nie będzie.
No i gdzie te informacje na temat DL2 które Techland miał przekazać. Mija już 1.5 miesiąca od rozpoczęcia nowego roku i nadal cisza.
4-krotnie większy świat gry, podejmujemy decyzje co wpływa /?/ na przebieg gry /ME 1,2,3,4 ??/, zagadki środowiskowe /Tomb Raider/ oraz ulepszanie broni... Po co, nie lepiej zostawić tak jak było i kupować ją w sklepach ?. Nic dodać ale może warto ująć ? Stare powiedzonko "lepsze jest wrogiem dobrego" oby nie wpłynęło na DL 2. Nie można było zostawić pewnych i sprawdzonych rzeczy z 1. - oprócz łamiącego się drutu w zamkach Yale i przenoszenia gracza po jego "śmierci" ch.g.w gdzie ?! Oby Techland nie przedobrzył gdyż po przeczytaniu materiału mam taką smętną wizję. W jedynkę pograłem 3 razy, w Following też, czy ta 2. będzie tego warta ? :/
PS. Strach się bać jeśli chodzi o cenę jaką nam się zaoferuje za tę grę.
Po tym co zrobili Chrisowi... poprawne polityczne korpo, linczujące człowieka zanim go sąd skarze. I to polskie studio, czy tylko z nazwy?
Nie polecam.
Wymagania wyższe od cyberpunka, a grafa na pccie 2x gorsza, nie wspominając o ilości obiektów generowanych na ekranie.
dzisiaj o 21:00 będzie stream z optymalizacji gry i porównania graficznego past / next gen.
chyba bede musiał zagrać na ps'ie ale trudno bo nie dopuszcze sobie takiej gierki zwłaszcza że przy jedynce bawiłem sie wyśmienicie
Marchewka dobrze zarobi w tym roku jak nic powiększy swój majątek o 2 miliardy ;) DL2 to nie tylko gra z olbrzymim budżetem (wcale nie mniejszym niż CP2077) ale postanowiono wydać ją wtedy kiedy będzie w pełni skończona bez olbrzymiej ofensywy marketingowej. Zatrudniono też świetnych ludzi którzy pracowali przy wielu aspektach gry ! Śmiem twierdzić że sprzeda się i bez tego w okolicy 10 milionów kopii.
Pytanie mam odnośnie poprzedniej części bo w nią nie grałem:
''Opowiada nową opowieść i znajomość fabuły pierwszej części nie jest wymagana do zrozumienia fabuły sequela.''
Po za fabułą jak piszą nie jest wymagana znajomość poprzedniej części, a czy ogólnie się traci coś więcej nie grając w Dying Light 1 ? Można śmiało zaczynać od 2 ?
Jest problem.
Ostatnio wysypała się kolejna porcja gameplayów z racji tego iż część ludzi dostała swoje przed-przed premierowe wersje gry, normalnie tego nie robię ale tym razem postanowiłem że obadam jakieś gameplaye z nocnych wojaży. Ci którzy grali w poprzedniczkę wiedzą że wyprawy w nocy były jedną z ciekawszych rzeczy które można było robić w tej grze. Uciekanie czy chowanie się przed przeróżnymi groźniejszymi maszkarami które w świetle słońca ukrywały się pod ciasnymi ulicami Harran.
No więc, oglądam tak sobie te gameplaye, a tu jakiś czasomierz, który prowadzi do mutacji naszego protagonisty i w efekcie do śmierci.
Jakieś różowe ikonki wyskakujące prosto w pysk, co prawda można je wyłączyć, ale nie wiem wtedy jak będzie z balansem samej gry, w każdym razie psują klimat kompletnie, łącznie z paskami zdrowia na przeciwnikach.
Jakiś poziom pogoni, noce jasne przypominające bardziej pochmurny dzień. Okazuje się że teraz "Przemieńce" wychodzą dopiero po uzyskaniu odpowiedniego poziomu pogoni, co uważam za kompletną pomyłkę i herezję z nieporozumieniem, świetne było to kiedy one zwyczajnie snuły się w nocy po ulicach i cały czas miałeś takie poczucie grozy.
Walka wygląda gorzej niż w jedynce, strasznie drętwo, zwłaszcza zachowanie przeciwników po ciosach.
Miałem po prostu nadzieję na ulepszoną jedynkę, bezpieczną kontynuację, a tu widzę regres. Klimatu nie czuć, w dodatku tym całym czasomierzem który zmusza nas do uciekania w promienie UV i ganianie po mapie strasznie ograniczyli różnorodność rozgrywki, bo zmuszają cię do latania jak maniak z ADHD.
No nie tego się spodziewałem, zdaję sobie sprawę że sporej grupie osób nie będzie to przeszkadzać, może być nawet sporo zwolenników tego typu rozwiązań, ale dla mnie, fana pierwszej odsłony obecnie wygląda to na zawód.
https://www.youtube.com/watch?v=y4fY19aSDg8
I jeszcze film porównawczy jak gra prezentuje się na konsolach starej generacji.
Ciekawe czy gra bedzie latac tak jak Cyberpunk od razu w sieci
Troche mnei dziwilo, ze CDP w ogole nie zabezpieczył gry
Tyle było gadania, że dla Techlandu ważna jest społeczność graczy. Właśnie widać jak jest ważna. Chyba jednak nie kupię. Straciłem szacunek do tej firmy.
A co takiego złego jest w denuvo że tak narzekają ?
Ciekawe czy ścieżka dźwiękowa nie zawiedzie? U Redów Cyberpunk swojej nie miał - w porównaniu do Wiedźmina 3 to gniot.
tak właśnie chwilę po premierze i tu jest ten zapalnik jak w bombie myślisz że ludzie jak widzą 7/10 to rzucają się z jęzorem i czekają aż zrobią po patchach z maluch racera forze ..wątpię liczy się pierwsze wrażenie potem zostają już tylko zapomniane nadzieje i pieniądze wydane na piwo a nie na grę. Co to za forum gdzie nie można usunąć posta.
Ja będę grać z angielskimi głosami i polskimi napisami. Ponoć bardzo średnio wypadł Polski dubbing.
RT wspaniale zaimplementowali :) aż się prosiło po Metro Exodus aby zrobili to w światłocieniach. Super! Na benchmarku są screeny porównawcze.
https://www.youtube.com/watch?v=1yKKwRatP4k
Kolejna recka i kolejny recenzent narzeka na wydajność na PC i denuvo.
Tutaj również.
Użytkując mianowicie platformę złożoną z procesora Intel Core i9-9900K, karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 2080 i 32 GB pamięci RAM, optymalnym ustawieniem grafiki był preset zatytułowany jako "śledzenie promieni" (wyżej było już tylko "zaawansowane śledzenie promieni"). W takim właśnie scenariuszu, przy rozdzielczości ekranu wynoszącej 3440 x 1440 pikseli, byłam w stanie uzyskać średnio 45 klatek na sekundę, które w nocnym settingu, podczas pościgów zmieniały się nawet miejscami w 17 nędznych klatek... Jak już wspomniałam, nie spodziewajcie się więc optymalizacyjno-wydajnościowych szaleństw. Można by było przy okazji podywagować na temat hipotetycznie zaniżającego wydajność, zastosowanego w grze oprogramowania Denuvo, ale to raczej ani miejsce, ani czas...
Hehe..
A mi się podoba Widać że Techland poszedł naprawdę do przodu i nie skończyło się na obiecywaniu Jest sporo nowych rozwiązań i wcale nie takich złych Już widziałem jak coś niektórzy chrzanią bo na E 3 wyglądała gra lepiej Bez sensu porównanie Jak dla mnie najlepsza Polska gra a CDP może się uczyć od Techlandu jak zrobić i zoptymalizować grę
gosciowi sie udal bait^ przeciez nawet dziecko wie ze na myszce i klawie gra sie o niebo lepiej niz na padzie, jak chcesz np strzelac szybkie headshoty na padzie? (pewnie mozna z pomoca aimbotem ale to nie daje tej satysfakcji)
no i oczywiscie na tym OLED to grasz pewnie w 4k bo jest duzy czyli grafa gorsza i tylko 30fps ;D
Robiona 7 lat gra roku --->
Zaraz wejdzie alex cały na biało i zacznie gadać, że to zwykłe marudzenie.
Z większych minusów:
- na ten moment nie robię praktycznie żadnych misji i szwędam się po mieście ale te DWIE które zrobiłem polegały na wciśnięciu przycisku i znalezieniu szalika. Nie wiem czy da się stworzyć bardziej ubisoftowe misje.
- walka na ten moment jest meh
- bieganie jest ok JEŚLI doskonale trafisz na punkt. Jeśli nie trafisz to czeka cię jakieś dziwaczne albo zawieszenie w powietrzu albo zepchnięcie na bok itp
- durnym pomysłem jest wyskakiwanie spod ziemi tych agresywnych typków przy każdym większym dźwięku. I to dosłownie spod ziemi, implementacja policji z CP
- durnym pomysłem jest timer przemiany w zombie, nie dość, że musisz martwić się o przeciwników to jeszcze o tykający nad głową zegar
Podaje sposób na "rozpaćkane tekstury" winowajca -TAA ,ktorego twórcy nawalili i bez mozliwosci wyłaczenia.To jest przyczyna tego rozpaćkania o którym wiekszsc pisze.Nie RT,RB ani inne cuda.
Navigate to: Documents\Dying Light 2\Out\Settings
Rename the video.scr file to video.ini.
Open it in a notepad.
Scroll down and find the AntiAliasing and AntiAliasingQuality parameters, and change their values to 0
Save the changes and rename the video.ini file back to video.scr.
jak to wylaczycie to wiem-bedziecie miec migocące tekstury,ale zobaczycie ze sama ostrosc gry zmienia sie diametrlanie,bo winowajca tego blura,mleka czy "rozpaćkania" jest taa.W dying Light 1 bylo bez taa a jaka tam jest piekna ostrosc tekstur i obrazu.Takze podziekujcie Techlandowi ze robi wam mleko z gry zamiast dać piekne czyste i ostre teksturki,jak to zrobił w Dying Light 1,no w sumie to najdrozsze mleko swiata bo wg steam kosztuje 199,99 zł.
Gra ma masę błędów graficznie jest bardzo średnio jako fan DL1 nie polecam.
Jak zmienić strzały w łuku ? /pc/. W 1 było R a tu ?
ps.
dzięki ślepy ma przerąbane :) zasugerowałem się 1
NA XSX SMIGA AŻ MIŁO NA WYDAJNOŚCI! A NA JAKOŚCI TO JAK NA 30FPS PRZYSTAŁO TEZ JEST DOBRZE,W PORÓWNANIU DO PS5 DROPI HEHEH.GIERKA NA KLIMACIE!!!
DL 2 to gra mocno średnia z mocno przereklamowanym gameplayem, który jest taki sobie. Techland moim zdaniem jak na 7 lat produkcji nie popisał się zbytnio.
Na zalety przyjdzie czas, na ten moment skupiając się na wadach.
Przypomnieć należy - 7 lat tworzenia.
*Gra ma olbrzymi problem z kolizjami obiektów i ragdollem albo jego brakiem. Nasza postać potrafi się przyblokować, ciała przeciwników nie podlegają fizyce, kopnięcie potrafi odrzucić trzy postacie na raz. Komiczne.
*W grze praktycznie nie ma AI, nie tylko przy zombiakach ale i ludzkich przeciwnikach. Biegną na ciebie na chama i jedyna taktyka to blok i spamowanie unikami.
*Nie wiem czy jest to bug ale przeciwnicy po prostu teleportują się po rynnie na piętro. Nie ma animacji wspinania, nie ma nawet odczekania zanim postać pojawi się na dachu. Po prostu przeciwnik podchodzi do rynny i siup, jest na górze.
*wspominałem już o tym ale w grze jest system zaczerpnięty wprost z CP czyli po wybuchu spod ziemi wychodzą sprinterzy. Naprawdę nie rozumiem po cholerę oni są, skoro po minucie sami giną.
* recykling paczek z teksturami też rzuca się niestety w oczy. Jak się biegnie to tego nie widać ale wystarczy stanąć na moment i rozpocząć faktyczną eksplorację żeby zobaczyć, że każde wnętrze jest takie same a samych budynków jest 10 na krzyż.
Jeśli chodzi o wybory dialogowe na ten moment ich nie uświadczyłem oprócz questa z zatrutą wodą. Wielokrotnie zdarzyło mi się za to pominąć jakąś część dialogu do której musiałem wrócić na samym końcu, co jest po prostu tragiczne. Przykład: Jak jest na zewnątrz? Odpowiedź: Co mam zrobić żeby się dostać do centrum? I dopiero wtedy gra zmusza nas do ścieżki: Na każdym kroku czyha na nas niebezpieczeństwo.
Czyli mimo iluzorycznego wyboru i tak mamy przejść przez wszystkie linie dialogowe jakie są dostępne. Po co? To już nie lepiej po prostu puścić nagrany od początku do końca dialog przerywany faktycznymi wyborami? (jeśli takowe są).
kacyk71 - akurat na PC też cudów nie ma jeśli chodzi o widoki z dachu ;) Po prostu ze względu na wymagania skupiono się głównie na tym co widzisz blisko bo w grze i tak poruszasz się jak strzała :) Za pewne z czasem dojdzie unlock na LOD (sam znalazłem już ale nie mam czasu teraz na grzebanie w plikach bo głównie cieszę się grą)
tutaj masz parę screenów z teraz
Nie grałem w 1, zacząłem DL2 na PC i PS4Pro.
Niestety, jestem wzrokowcem i wybieram gry przede wszystkim wizualnie.
Na obydwu sprzętach ta gra nie wygląda wspaniale. Nie jestem malkontentem, więc wybieram i wyciągam z gry, to co kocham.
Ratuje się oczywiście klimatem i fabułą, jak dla mnie oglądanie miasta z góry i podziwianie widoków z dachów (podczas gdy sam mam lęk wysokości) jest cudowne. Gdyby elementy graficzne poprawić jak należy - byłbym wniebowzięty.
Z minusów to:
Podczas walki z mini bosem wróg krzyczy "zabije Cię na śmierć" - to tak jak wybrać większą połowę.
Liny w windzie w szpitalu wyglądają jak za czasów ps2 :)
Brak HDR...
Więcej grzechów nie pamiętam.
Pozdrawiam
Prawie 24 godziny grania za mną. Fabularnie robię dopiero Wieżę ciśnień. Gra strasznie mi się podoba, bardzo dobrze mi się w nią gra ale jednocześnie widzę, że nie ma w niej nic genialnego. Wystarcza to w zupełności aby być lepszą niż ostatnie otwarty światy Ubiszaftu. Ciężko ją w sumie porównywać do jedynki gdyż to w zasadzie jest inna gra, można powiedzieć że zupełnie inny gatunek wręcz. Klimat jest zupełnie inny niż w jedynce, która nadal była w miarę radosną grą o siekaniu zombie na bazie Dead Island. Tutaj autentycznie czuć trochę tę "współczesne średniowiecze". Bardziej niż do jedynki to ta gra jest bliższa klimatem to jakiegoś średniowiecznego RPGa. Czy to źle? Jeżeli ktoś oczekiwał w zasadzie kalki jedynki to może się w sumie zawieść. To nie jest kalka jedynki. Przez to w sumie mam drobny problem aby bezpośrednio porównywać fabułę czy zadania z jedynką. Ciężko mi powiedzieć, że są gorsze czy lepsze. Jeżeli już to są trochę inne po to jest inna gra. Fabuła wydaje się trochę lepsza ale jest totalnie inna niż w jedynce. W DL1 mam wrażenie że taka fabuła by nie działała i nie pasowałaby do gry. Zadania poboczne muszę powiedzieć, ze mi się podobają. Są różne, czasami mają kilka celów, dialogi są nieźle napisane co sprawia, że można się i zaśmiać pod nosem jak i trochę zasmucić no i czasami zdarzają się w nich jakieś wybory. To jest zdecydowanie na plus. Oczywiście są lepsze i gorsze zadania ale nie mogę powiedzieć, że jakieś nawet prostsze zadanie mi się nie podobało. To są bardzo spoko zadania jak na dużą grę RPG i pasują do tej gry. Jedynka niby miała gorsze questy poboczne ale one też do tamtej gry pasowały. Parkur im dalej w las tym jest lepszy, dziki nowym umiejętnością i większej wytrzymałości. Przemierzanie miasta jest super przyjemne, nie ma co ukrywać. Walka z ludźmi na pewno jest o niebo lepsza niż w jedynce. Walka z zombie jest natomiast rozczarowująca tak jak już wspomniałem przez brak pełnoprawnego ragdolla. Zombie nie potykają się, nie wchodzą w interakcje w obiektami, nienaturalnie spadają z dachów. To jest jawny downgrade w stosunku do jedynki. Powiem więcej, to jest nawet downgrade w stosunku do Dead Island. Samo miasto mi się bardzo podoba chociaż widziałem dopiero Old Villedor. Eksploracja w poszukiwaniu inhibitorów bardzo fajna muszę powiedzieć tak samo jak zwykłe przeczesywanie lokacji w poszukiwaniu złomu. Bardzo podobał mi się Budynek kwarantanny GRE. Chciałbym więcej takich aktywność niż tych zwykłych konwojów czy sklepów. Widziałem już trochę kopiuj-wklej lokacji i to jest niestety trochę meh, ale jak na razie jakoś strasznie mi to nie przeszkadza. Muzyka jest bardzo spoko, polskie głosy jak dla mnie wypadają dobrze no ale ja mam chyba jakąś słabość do polskich dubbów. Grafika to 2016 rok w porywach, wydajność dobra bo jest FSR. Z bugów to widziałem tylko kilka lewitujących obiektów, ze dwie migające tekstury, jedną kwestię dialogową wypowiedzianą po angielsku i kilka razy angielskie napisy jak open czy repair. Parę razy zdarzało się też, że jakiś quest poboczny znikał mi z mapy by po jakimś czasie wrócić ale to może być jakiś ficzer a nie bug. Chociaż mam poważne podejrzenie, że co najmniej jedno zadanie nigdy nie wróciło...
https://www.youtube.com/watch?v=1bO1VaHPWvw&ab_channel=Arkadikuss
Warto obejrzeć bo Arek porusza wiele ważnych kwestii czy totalnych bullshitów w projekcie gry.
W innym wątku nie zadziałało to może tu zadziała. Wszak widzę, że wszyscy znają fabułę na wylot :) Po misji Rewolucja...
spoiler start
poszedlem do Hakona. Tam niestety przypadkiem nacisnąłem przyspieszenie w momencie gdy Hakon oberwał strzała. Nie wiem co powiedział mi o Waltzu i siostrze głównego bohatera. Wykonałem potem misje Aleja Snajperów (uratowałem Hakona) ale nie wiem czemu bohater jest taki wściekły.
spoiler stop
Ktoś coś? Zaspojlerujecie? Nie da się niestety powtórzyć cut scenki.
trochę poprawione zasięgi + meshesh / zmieniona lekko kolorystyka wygląda całkiem nieźle moim zdaniem :)
jeszcze tylko paczka tekstur 4K i będzie och i ach ;)
Grę przeszedłem tak na 80-90% Grałem na PC i też przetestowałem na XSX
Tak w skrócie
Zalety:
- Fabuła lepsza niż w Dying Light 1
- Decyzje i wybory fabularne
- Udźwiękowienie
- Polski dubbing daje radę
- Większość misji pobocznych naprawdę ciekawa.
- Frakcje i możliwość lekkiego modyfikowania dzielnic według własnych preferencji.
Wady:
- Bugi, bugi ,bugi...
- Downgrade graficzny np brak cieni dynamicznych, słabe tekstury roślinności, brak HDR/dolby vision, średnia optymalizacja na pc, tryb 60 fps i 1080p na nowej generacji.
- Słabszy ragdoll zombie i ogólna fizyka w grze.
- Brak bulletime i x-ray podczas ubijania, szkoda.
- Niektóre kwestie dialogowe są idiotyczne
- Błędy logiczne w fabule zabijesz kogoś, a potem go spotykasz i rozpoczynasz questa....
BUGI BUGI BUGI
Po pierwsze, kusza z wybuchowymi bełtami jest komicznie OP - nie wiem kto wpadł na taki pomysł ale polecam spróbować. Całe drzewko walki staje się praktycznie niepotrzebne.
Jest ogromny obóz renegatów w centrum. Mieści sie na 4 dachach, z dwóch nie zalicza mi zabójstw wrogów, przez co nie mogę całego obozu przekazać swoim ziomkom.
Nie mogę wybrać i użyć podnoszonych z ziemi koktaili, min itp.
Cały handel jest IMO bezużyteczny, szybciej znajduję nowe bronie, niż jestem w stanie je zużyć. Podobnie z ubraniami. W grze liczą się tak naprawdę trofea, których nie da się kupić. Można też kupować części składowe, a wtedy ich zbieranie też jest zupełnie niepotrzebne.
Odpaliłem dzisiaj AC Valhalle (Xbox Series x) i szok: 4K, 60fps, piękna gra świateł. 60 fps non stop. Popłynąłem zobaczyć Irlandię i nadal nie podniosłem szczęki.
A DL2? Albo 4K i 30 fps albo enigmatyczny tryb jakości i 30 fps. Graficznie lata świetlne za AC:V. Kurcze, optymalizacja jest schrzaniłam na maxa.
Dracokrak - dokładnie tak, bardziej realistycznego cieniowania w żadnej grze nie widziałem, nawet Metro Exodus nie miał implementacji aż na takim poziomie. Graficznie i muzycznie DL2 to absolutny TOP. Może być tylko lepiej jak dojdzie paczka tekstur 4K. Jeśli nie dołoży jej Techland to zrobią to moderzy przynajmniej na poziome AI.
na PC dodatkowo jest jeszcze autoHDR którzy trzyma pełną skalę to w ogóle to co się widzi na ekranie to mindblow
acha fajny mod który polecam kolejny :
https://www.nexusmods.com/dyinglight2/mods/177
nie znikają ciała + odcięte elementy poddane są fizyce można np. kopnąć odcięta głowę ;)
A ci to jak zawsze w formie. Taka całkiem, całkiem ta strzelanka od Techlandu.
Ja myslałem, że poziom rezyserii dialogów w Horizon Zero Dawn jest słaby. Ale to co dostalismy od Techlandu - przynajmniej póki co i odnosi się do misji pobocznych - to już dno totalne ==>
Przegrałem dopiero około 7 godzin więc się nie chce więcej wypowiadać. Nie jest to mój typ gry a póki co mimo wszystko gra mi się nieźle. Niestety zalatuje Ubisoftem :/
"znowu to zrobili", meh DL2 pokazał, że Polska produkcja i AAA nie idą w parze.
Irytujący błąd z dźwiękiem skutecznie zabijał jakikolwiek element tej sklejonej taśmą izolacyjną i zapiętej na trytytkach "fabuły"
co z tego że fajnie się biega (chociaż i tutaj strasznie wkurzała nieintuicyjność np. na przekaźnikach, gdzie w losowych momentach typo odskakuje w nicość, albo próbuje się chwycic "tego żółtego" będąc odwróconym plecami...)
a teraz spoilerowo
spoiler start
serio? czy to na prawdę pocięli na maksa, a ostatnie godziny po uruchomieniu przekaźnika w VNC to juz jest kpina...
kolejny przykład gry gdzie daje się wielką piaskownicę, w której jeżeli nie ma potrzeby to fabularnie połowa mogłaby iść do kosza.
wybory? w tej grze są 2-3 wybory -> patrząc na zakończenie jakie otrzymałem i tyle, nic wiecej tego co zachwalali że będzie wielki świat, który naszymi decyzjami możemy zmienić.
decyzjami które - tutaj może i mały ukłon - nie są oczywiste, ale gdyby chociaż trochę sama gra współpracowała może mialyby sens, no bo tak:
1.startujemy w mieście i chcą nas wyhuśtać.
2.potem z tymi ludźmi mamy niby współpracować - mimo iż w sumie nic nas sensownie nie powinno do tego zmotywować, społeczność ocaleńców to w sumie banda moczymord, i ludzi którzy tylko czekają jak wbić nóż w plecy, albo ogołocić kogoś.
3.pani doktor? kto to taki? co to za Veronika która w 1 misji nawiązuje ogromną więź z Aidenem? -> czy to tylko dlatego że jakieś 60% dialogów mi sie auto-skip'owało przez masakryczne błędy? czy może ja czegoś więcej nie zrozumiałem?
4.Lawan -> czyli próba na siłę odciągnięcia bohatera od tego po co tu jest, mimo iż on sam usilnie powtarza, że szuka siostry... w dodatku zawsze patetycznie z powaga jak większosc dialogów - tych które udało się usłyszeć.
5.I nagle kolejna moczymorda w końcówce misji doznaje otrzeźwienia i przez radio nas chce zmanipulować zeby dokonać jednego z głównych wyborów fabularnych.
6.no i mięsko mięska, walka z Hakonem trzyczęściowa po której go zabijamy, ale jednak przeżywa :D
6a. x^D walka z Waltzem na końcu... kto to wymyślił???????? zabijamy go tez z pińcet razy, tylko po to żeby mieć durny parkourowy segment i widmo zniszczenia miasta, które jakby się uprzeć to moglibyśmy odwlec właśnie nie zostawiając Lawan zeby zrobiła robotę, ale walcząc dalej z Waltzem - przecież tam się zaczeła procedura , która zamiast trwać kilka minut trwa dobre kilka godzin (in game time).
7.no i dostajemy jeszcze info że w sumie Mia to nie nasza siostra, tylko córka Waltza, a my się z nią w sumie spiknęliśmy i mieliśmy więź jak to rodzeństwo, a sam Aiden to w ogóle nie pamięta nic, poza nienawiścią do Waltza, która w sumie nie wiadomo skąd się wzięła... (no chyba, że dodatkowym efektem eksperymentów na nas, które w sumie zamieniają nas w bezmyślną bestię, a nie rozumnego człowieka).
8.sam waltz, który raz sie zmienia i ląduje w ciemnej strefie, potem się nie zmienia, potem się szprycuje inhibitorami kilka razy, zeby się znowu zmienic???
kto to pisał????
czy nie można było zrobić porównywalnej fabuły do 1? tylko debile musieli odejśc w jakieś nie wiadomo jakie sci-fi na sterydach?
i co z tego, że fajnie się biega po mieście i macha żelastwem (które tak czy tak jest bezużyteczne, bo leveling + lootowanie zabija jakąkolwiek radośc z posiadania "swojej" broni, nie mówiąc o elemencie tego że broń się bezpowrotnie niszczy)
spoiler stop
no i weź tu bądź dumny z tego że rodacy zrobili mega grę, która mimo opóźnienia o 2-3lata wychodzi kolejny raz w fazie alpha/beta :-D
a potem jeden z drugim siedzi i:
- no no, 9/10...
xD
6,5/10 nie ma nawet podjazdu do pierwszej części
Widzę po opiniach, że gra powoduje wielki zachwyt u osób, które czepiają się gier ubisoftu.
Powiem tak, grajac w Far Cry 6, odczuwałem mniejszy cringe dialogami i poziomem misji, niż grając w tę naszą rodzimą produkcję.
A jak wiadomo Far Cry 6, to od początku miał być takim pastiszem, głupkowate niczym Just In Cause.
Tutaj gra była reklamowana, jako posiadająca poważną fabułę.
Ja naprawdę nie jestem w stanie znieść tych postaci, dialogów i questów w stylu "złap szalik baby śpiewającej na dachu".
KOMPLETNY RECYKLING CTRL C CTRL V ośrodków GRE - tragedia.
Jakby nie parkour, to ta gra by się nadawała tylko do kosza.
Długo się zastanawiałem, dzisiaj zrobiłem zwrot na Steam, uzasadniłem i rozpatrzyli w 20-30 minut.
Dodam, że w wypadku gier uważanych za źle zoptymalizowane, czas na zwrot tytułu na Steam powinien wynosić przynajmniej trzy godziny, a nie dwie, jak jest obecnie, bo masę czasu zajmuje grzebanie w ustawieniach i porównywanie wyników tych zmian w odniesieniu do liczby klatek, czy stuterringu. I ten czas, który się na to poświęca nie wynika z cwaniactwa, tylko z chęci rozwiązania problemu, aby móc dalej komfortowo grać, bo np. gra się podoba.
Najnowszy pacz spartolił grę totalnie dali doopy podobnie jak te drugie studio z wałem na cybershita
Nuda. Misje poboczne fatalne, fabuła słaba. Przeszedłem grę i nic z niej tak naprawdę nie pamietam. Finałowa walka tragiczna.
Na plus mordowanie zombie
Jeśli chodzi o gry typu Zombie To już wolę Dead Island Riptide Mniej wymagająca gra a lepsza od tego.
Gra jest sztosem jesli chodzi o grafike i fabułę. Polecam
ta gra to jakis dramat w porownaniu do Dying Light 1 czy nawet Dead Island, a o cudzych grach tematycznie podobnych pokroju Days Gone nie wspominajac. poza grafika praktycznie pod kazdym wzgledem DL2 jest gorsze od swojej konkurencji i gier ja poprzedzajacych tego samego studia. zrobili chyba najwiekszy historyczny miks zapozyczonych pomyslow z innych gier i wrzucili to wszsytko na przygotowana mape. efekt wyszedl piorunujacy i gorszy nawet od Cyberpunka, ktory bronil sie chociaz postaciami i fabula mimo calej swojej ulomnosci. no zeby nawet autoaima wbudowac na sztywno w cala gre to juz trzeba miec zryty beret. bardzo ciekawi mnie tez kto taki projektowal poziom trudnosci bo tak fatalnego skalowania to nawet Bethesda nie zrobila. w zasadzie to od poczatku gry latamy po miescie jak jakis Thor, a walczymy lepiej od Kratosa. wiekszego samograja trudno mi sobie wyobrazic po tym co zobaczylem.
Grając w marcu bodajże jakoś nie wciągnęła mnie zbytnio dwójka i w drugim mieście odpadłem. Teraz zrobiłem drugie podejście i póki co nie mogę się oderwać, więc może trzeba z odpowiednim nastawieniem podejść.
Dla tych, którzy szukają klimatycznej gry RPG z wciągającą fabułą, to nie jest gra dla nich. Tutaj mamy po prostu zręcznościową rąbankę. Taka bijatyka, tylko w otwartym świecie. I ostrzegam przed ogromną ilością błędów - jest ich tyle, że może do 2025 zdołają to wyczyścić. Jeżeli ktoś nie chce się stresować błędami, a model rozgrywki mu odpowiada, to warto się wstrzymać na razie z zakupem. Na dzień dzisiejszy, studio nawet nie ogarnęło możliwości zapisywania gry - taki to poziom niedopracowania...
jaki ja byłem głupi że za to dałem 250zł fakt firma rodzima ale gra owalona na kolanie i zero innowacji żal
Nareszcie zmęczyłem końcówkę. Wahałem się, jak ocenić te grę, bo ma sporo elementów, które mi się podobały, ale jeżeli ktoś twierdził, że końcówka DL1 i finałowa walka oparta na QTE to było kiepskie zakończenie, to nie widział jeszcze finału DL2.
spoiler start
Żmudne łażenie po kompleksie X13 i pięcioetapowa (!!!!!) walka z Waltzem
spoiler stop
to elementy, które ostatecznie obrzydziły mi tę produkcję. Ale może warto wspomnieć co mi się podobało:
- Eksploracja i parkour - zrobione inaczej niż w DL1, ale imo nie gorzej. Może i nie lepiej, po prostu inaczej, ale ogólnie jest to najlepsza cecha tej gry,
- Paralotnia - super usprawnienie eksploracji
- Miasto - duże, bardzo wertykalne, ze świetnym klimatem. Szkoda tylko, że tak naprawdę niewiele się w nim dzieje i niewiele można znaleźć.
- Niektóre zadania poboczne - chłopiec zdobywający jedzenie dla rodziców, czy facet prowadzący kwiaciarnie, szukający swojej stałej klientki, to były takie malutkie, ale absolutnie wyjątkowe scenariuszowe perełki.
Szkoda, że główny wątek fabularny jest sztampowy i nudny, i nudzi coraz bardziej im bliżej finału. W efekcie, w epilogu chce się mieć to wszystko już za sobą i odhaczyć ten tytuł, a wszystko bezsensownie i nieangażująco przedłuża wspomniana wyżej finałowa walka.
Ogólnie DL1 2-3 oceny wyżej niż DL2, aczkolwiek tym, którzy lubią sandbox, a nie przeszkadza im sztampowa i nudna fabuła, gra na pewno spodoba się bardziej.
PREMIERA JUŻ W 2019 ROKU!! :D
Nie może być że 2020 rok dostanie aż tyle gier z premierą Cyberpunk, Dying Light 2 i Watch Dogs 3, Mafia 4 i GTA 7.
[link]
To już nie będzie to samo co jedynka ,jakieś to takie za bardzo cyberpunkowe się wydaje nawet bym powiedział że zalatuje kolejnym RAGE klon crapem.
Najpierw premiera na wiosnę 2020, później 7 grudnia 2021, a teraz 4 lutego 2022.
Pytanie do znawcow tematu,do jakiej gry bedzie mozna porownac grafike?Np. Metro,Fc5 w 1 nie gralem wiec te dwie gry przyszly mi na mysl.
Wyciekły już jakieś materiały z rozgrywki i nie za ciekawie to wygląda :/
Via Tenor
Zamówienie przedpremierowe sklep internetowy 3kropki:
Dzień dobry, kontaktuje się z Państwem w sprawie zamówienia: Dying Light 2 Collector's Edition PL (PC). Właśnie otrzymaliśmy informację od wydawcy, iż mimo zadeklarowanych ilości i potwierdzonych wydawca nie będzie realizował dla nas podanych ilości.
Edycja kolekcjonerska na PC została w bardzo dużej ilości ograniczona.
Uprzejmie prosimy o informację czy będą Państwo zainteresowani produktem w wersji PC czy mamy dokonać anulacji zamówienia.
Przepraszamy serdecznie za zaistniałą sytuację. Jesteśmy niezmiernie zaskoczeni informacją od wydawcy, gdyż ilości były kilkukrotnie potwierdzane przez wydawcę. Niestety nie mamy wpływu na decyzję wydawcy.
Zamówiłem i opłaciłem przedpremierowo 1 sztuką gry na PC Edycja Kolekcjonerska i takie wałki ?
Techland to najgorsza firma. Porozdawali za darmo edycje kolekcjonerskie dla youtuberów to teraz zabrakło edycji do sprzedaży dla zwykły ludzi. Ta firma to porażka dno i metr mułu.
gameplayowo wygłada i wydaje sie dzialac gorzej niz jedynka poki co chyba odpuszczam
Via Tenor
Pamiętajcie że musicie dziennie tylko 10 minut grać w tę grę aby wrażenia trwały jak najdłużej bo kolejna cześć wyjdzie dopiero za minimum 5 lat.
Dobrze że ma denuvo ostatnie gry z denuvo już 4 miesiące nie złamane.
Cała mapa z gry
Zazdroszczę wam że potraficie grać w te samą grę kilka razy , ja po jedynce rzygam tą mechaniką kopiuj-wklej
Porównanie gry z 2019 i 2022, w wersji 2022 wycięto misję w Sunken City i pod każdym kątem widać że downgrade, ten mroczniejszy klimat był lepszy, ale Avellone został wywalony bez dowodów i zmienili wszystko na kolorowy i szczęśliwy klimat
https://www.youtube.com/watch?v=38NXe4uKMrY
Pograłem trochę i póki co powiem tylko tyle, że dubbing pl jest tragiczny, a mechanika chyba gorsza niż w takim mirrors edge
Doszedł właśnie autoHDR na PC :) w końcu mimo że to nie jest pełna implementacja to i tak super że ten moment już jest autoHDR :)
edit : właśnie sprawdziłem z miernikiem -> w białym punkcie na oledzie pełna skala ;) potem jeszcze sprawdzę na TV ale pewnie pełna też zamknie skalę. Brawo Techland że tak szybko dodajecie hotfixy. Na bind przycisków pod myszkę już jest, na poprawę łączenia z coopem już jest teraz AutoHDR. Zamiast w weekend świętować chłopaki wyrabiają nadgodziny.
Po 10h gry nie chce mi się dalej grać, ogólnie nudy , ale chociaż mało miejsca na dysku zajmuje więc moja ocena 2/10
Paskudna grafika, tragiczny dubbing, wymagania sprzętowe z dupy (zapewne przez prehistoryczny silnik Chrome), debilny system "sejwów" , kiepskie questy pooboczne (przynieś mi pić, bo mi się chce pić - możesz to robić w nieskończoność, bo nie można zakończyć definitywnie takich questów), Denuvo.
Jedyny plus, że jako-tako działa.
Trzymać się od tego guano z daleka!
https://www.youtube.com/watch?v=1bO1VaHPWvw&t=s&ab_channel=Arkadikuss
No i za wrzucenie tej recenzji na grupę Fb Dying Light Polska zostałem zawieszony a mój post został usunięty pod którym toczyła się normalna dyskusja.
Widać komuś nie pasuje krytyczny punkt widzenia tylko poklepywanie po plecach.
zaluje wydanych 200zl na gre, mam ponad 10h i gra sie fajnie ale gra jest monotonna a fabula przeciagana
nie wciagnela mnie tak jak np cyberpunk albo kroniki myrtany
warto zagrac ale za 100zl albo najlepiej jak bedzie w game passie
W zasadzie to Last_Redemption powyżej mnie wyręczył, bo w prosty i przejrzysty sposób opisał to, co i ja chciałem napisać. Ale coś jednak od siebie napiszę.
Grafika: średnia, ale mi akurat to nie przeszkadza, bo nie przywiązuję do niej dużej wagi. Ale fakt, że jak na tak "normalnie" wyglądającą grę, wymagania ma dość duże.
Fabuła: Tutaj duży minus - nudna, przewidywalna, z "niespodziewanymi" zwrotami akcji dokładnie tam, gdzie się tego spodziewacie. Do tego nijakie NPCe, na czele z strasznie irytującą Lawan (miałem ochotę potraktować ją maczetą za każdym razem, gdy się pojawiała czy odzywała przez radio). Jedynymi postaciami, które wywołały u mnie sympatię był Aitor i Rowe. Główna linia dotycząca odnalezienia siostry totalnie nieangażująca i niezbyt ciekawa.
Grywalność: i tu jest moim zdaniem największy problem tej gry - nie chce mi się w nią grać. Jest żmudna i monotonna. Nie wciąga. Z czasem coraz bardziej ograniczałem robienie zadań pobocznych, a gdzieś od ok 60-70% w ogóle z nich zrezygnowałem i chciałem jak najszybciej ją ukończyć. Leciałem tylko od puntu A do B w zadaniach głównych to tylko dlatego, że od jakiegoś czasu staram się zaczęte gry kończyć. No i dlatego, ze dałem za nią 200 zł...
Walka: chaotyczna, i zwłaszcza po jakimś czasie, monotonna. Na początku fajnie jest pomachać maczetą i rozczłonkować przeciwników, ale z czasem robi się to nudne.
Parkour: dla odmiany - duży plus. Bardzo przyjemnie biega się po mieście (zwłaszcza po Old Villedor), a z czasem czuć progres postaci. Jednak w niektórych misjach było go trochę za dużo.
Rozwój bohatera: mam tu mieszane uczucia. Z jednej strony część umiejętności jest naprawdę przydatna, ale z drugiej strony, ich obecność w grze opartej na parkourze jest oczywista (np. umiejętność szybszego wspinania się). Te, które faktycznie są czymś innym, nie są już tak przydatne. Po jakimś czasie, gdy już rozwinąłem wszystkie te "oczywiste", wolne punkty umiejętności pakowałem gdzie popadnie bo wiedziałem, że i tak mi się nie przydadzą.
Wybory: fakt, to coś ciekawego i nawet teraz jestem ciekaw, co by było, gdybym tym czy innym momencie wybrał inaczej. Daje to grze dużą regrywalność. Jeśli ktoś oczywiście nie wynudził się tak, jak ja.
Zakończenie: oczywiście bez spoilowania. Jest strasznie, ale to strasznie słabe i nie rozwiązuje kilku kwestii. I to nie tylko w moim idiotycznym zakończeniu. Sprawdzałem z ciekawości inne zakończenia, i tam też logiki ze świecą szukać. A już finałowa walka jest tak wkurzająca i irytująca, że miałem ochotę przerwać granie w jej trakcie.
Stan techniczny: nie jest źle, ale też i nie idealnie. Kilka razy całkowicie traciłem w grze dźwięk (pomagał reset gry), kilka razy zgliczowałem się w jakiś szczelinach i podczas końcowej walki główny złol wszedł w ścianę z której ciskał we mnie kawałkami ściany, a ja nie mogłem mu nic zrobić. Musiałem zaczynać to starcie od początku.
Dubbing: słaby i nienaturalny. Do tego nawet dialogi są jakoś tak dziwnie napisane.
Nie jest to zła gra, ale nie jest też dobra. Typowy średniak. I też, podobnie jak wspomniany przeze mnie na początku Last_Redemption uważam, że polskim recenzentom zmiękła pała by opisać wszystkie jej bolączki. W zasadzie to właśnie Zagrajnik sensownie ją opisał, i dlatego polecam przez zakupem obejrzeć jego recenzję. Taka mnie naszła myśl, że z dwóch polskich dużych produkcji, Cyberpunk 2077 zawiódł od strony technicznej a Dying Light 2 od strony fabularnej i ogólnej konstrukcji świata. Różnica polega na tym, że o ile stan techniczny można poprawić w kolejnych poprawkach, więc dla C77 jest jest jeszcze nadzieja (już nawet gra się o niebo lepiej niż na premierę), to fabuły i konstrukcji świata już nie, dlatego DL2 zostanie po prostu solidnym średniakiem. Moja ocena tej gry to 6/10, ale jestem w stanie zrozumieć osoby, które lubiąc taka tematykę dadzą jej jeden punkt więcej. Natomiast na 8 nie zasługuje.
Pierwszy raz zdarzyło mi się, abym po parunastu godzinach deklarował oceną min 8/10, a po ukończeniu zszedł do 6,5/10. Jest źle. Bardzo zawiodłem się na drugiej części i Techlandzie i nie rozumiem skąd taki krok wstecz w porównaniu do części 1, ale po kolei.
Zalety:
- Fabuła - jest na pewno elementem na plus, nie jest może wybitna, ale zakończenie może zaskoczyć. Niestety sama fabuła jest bardzo krótka, a przejście do epilogu jest po prostu za szybkie
- Wybory - nie jest to może poziom Detroit, Heavy Rain, ale jest odczuwalny i wpływa na świat gry. Szczególnie podobały mi się wyboru która mają znaczenie w zwykłych misjach pobocznych
- Zadanie poboczne - to chyba największe zaskoczenie, naprawdę są fajne i mało jest śmieciowych misji.
- Parkour - choć z wadami to wciąż esencja tej gry
- Szczegóły, easter egg - sejfy z datami, grafity, nawiązania do innych gier
Wady:
- Grafika - no niestety ale jest dramat i przypomina produkcje z przed 10 lat. Zawód jest tym większy, że prolog był naprawdę ładny
- Parkour - pełen błędów technicznych, łapiemy się w innych miejscach, czasami w ogóle i spadamy ginąc.
- Walka - dramat, ale taki naprawdę dramat i olbrzymia cofka w stosunku do DL1 a nawet Dead Island. Walka z zombie to głupie atak, atak, atak, a z ludźmi to blok, atak. Najgorsze jest to, że odblokowanie drzewka umięjętności w ogóle nie zmienia tego faktu. Nie ma takich smaczków jak odcinanie, nabijanie na kolce wymaga setki koniec, spychanie z dachów nie działa bo przeciwnik leci max metr za tobą. Cały mechanizm walki wygląda jak napisany przez studenta na kolokwium.
- Animacje - nie istnieją, jest to powrót do platformówek z lat 90 gdzie przeciwnik tak jak stoi, tak spada z dachu - trochę jak Mario na którego grzybek najedzie. To samo z nabijaniem tutaj są tylko dwie animacje jak cofa się (nabija się na kolce) i leży...Kto to w ogóle klepnął w Techlandzie, przecież w DL1 było to tak pięknie zrobione. Po za tym zombie to pionki, nie potrafią się wspinać, wchodzić na auta, nie próbują Cię dopaść tylko się patrzą...
- Noc - to chyba najbardziej spieprzyli. W DL1 noc naprawdę była wyzwaniem i czuło się respekt. Noc w tej części nie jest żadnym wyzwaniem już od pierwszego levelu, a wciskanie na się najfajniejszych zadań i wyzwań na noc, wiedząc, że można je zrobić bez problemów na półśpiącego to po prostu policzek w twarz dla fanów części pierwszej
- Postacie - niestety słabo napisane i po skończeniu to tylko pamiętam jak upierdliwa była Lawan i jak na siłę próbowali wcisnąć jakiś związek z nią. Nie spoilerując mamy tez postać, która od samego początku nam pomaga, a później przez połowę gry jej nima by na końcu się pojawił jako zły, ale który w sumie jest dobry (no dramat). O siostrze już nie wspomnę.
- Podział na 2 frakcje - o ile przydzielanie obszarów jeszcze może się obronić o tyle fakt, że tracisz po przydziale wszystkie "zalety' danej frakcji jest katastrofalną pomyłką, która wpływa na walkę z zombie (pułapki, auta-bomby itd wszystko to co było w jedynce śmietanką ma np tylko jedna frakcja), a biorąc pod uwagę, że sama walka jest słaba to po prostu ręce opadają.
- Rozwój bohatera - o ile drzewko parkour jakoś wpływa na grę o tyle drzewka walki mogłoby w ogóle nie być, bo i tak na nic nie wpływa.
- Jeden save - to nawet nie wymaga większego komentarza. Zdarzało mi się z dobre 30 minut wspinać na wiezę radiową, a ostatni segment przestrzeliłem więc albo spadłem i zginąłem albo uratowałem się paralotnią ale cały postęp trzeba robić od nowa. Który to geniusz z techlandu na to wpadł?
- Kopiuj-wklej - wszystko jest tutaj jedną wielką kopią, bezszczelną do bólu kopią, nawet śmietniki w każdym budynku są takie same, wszystko wygląda tak samo.
- I na końcu wisienka - kończąc grę automatycznie włącza sie skalowanie wszystkich postaci, więc cała twoja postac wszystkie bronie i ubrania które zbierałeś i pakowałeś w postać nie ma żądnego znaczenia bo uczucia jest takie jakbyś zaczynał postacią na 1 poziomie.
Ta gra była robiona może 2 lata.
Nie grałem, ale po części zgadzam się z upem Pols.
Ta gra była robiona może 2 lata.
Wygląda na to, że w czasie pandemi (przez te 2 lata) "nic" nie zrobili - mamy trailery z 2019 r. Niektóre rzeczy zostały "wycięte", nie wiadomo w jakim celu, czy to aby była lepsza optymalizacja czy to aby po premierze wprowadzić, aby było widać, że cały czas robią coś?
Jedynka wyszła w 2015, faktycznie dwójkę mogli robić w latach 2017-2019, czyli prawie 2 lata.
Co do walki to powinni wprowadzić nowy skill grupkowy, tzw. kołowrotek, czyli postać kręci się wokół własnej osi i niszczy/rani grupkę zombie, która jest wokół nas i nas oblega.
Niech dodadzą tarczę i dobrze aby wyglądała jak tarcza kapitana ameryki :)
Jakaś broń - rewolwer lub shogun obowiązkowo do wprowadzenia w kolejnych dodatkach.
Dostałem tutaj to czego oczekiwałbym od kontynuacji. Więcej i lepiej. O wiele bardziej podoba mi się historia niż w jedynce. Tam nie była zła ale na pewnym etapie cierpiała przez brak ciekawych postaci drugoplanowych do których by się przywiązywało. Tutaj znalazło się miejsce dla większej ilości takich bohaterów oraz różnych konfliktów, podziałów i dwuznaczności. No i o wiele lepiej wygląda sam finał historii. Z zadaniami pobocznymi jest różnie ale chyba nie ma gry gdzie wszystkie były by super. Mimo kilku nieciekawych trafiłem też na fajne wątki gdzie chciało się je doprowadzić do końca jak choćby kobieta oskarżająca przyjaciółkę o kradzież mąki. Sama fabuła nie wystarczyła by bez żyjącego świata i ciekawych lokacji a tych tutaj nie brakuje. Bardzo przyjemnie się eksploruje miasto i chce się zaglądać w każdy kąt. Jest to równie przyjemne jak w poprzedniczce. Mankamentem jest jedynie bardzo widoczne powtarzanie się lokacji. Po kilka razy trafia się na identyczny układ budynków a któraś z koeli lokacja do wyczyszczenia z inhibitorów nocą ma takie samo rozmieszczenie i można na pałę lecieć do celu. Mimo to miasto cieszy oko. W poprzedniej części najprzyjemniej biegało mi się po dachach starego miasta i cieszy mnie, że tutaj ten obszar jest jeszcze większy. Graficznie słyszałem różne opinie ale mi się podoba styl gry. Nie wiem czy to przez kolejne łatki czy to jest narzucone ale w drugiej połowie gry zaczęły się pojawiać efekty pogodowe jak deszcz, zachmurzenie i mocny wiatr. Mimo, że podoba mi się kolorowa oprawa to przyznaję, że dopiero skąpane w deszczu miasto nabiera charakteru. Oczywiście nie można też zapomnieć o walce. Jest bardzo podobna do tej z poprzedniczki z kilkoma usprawnieniami. Mi ten system odpowiada ale mam wrażenie, że zbyt szybko starcia stają się zbyt łatwe. Tak na prawdę do końca gry unikałem jedynie walki z najmocniejszymi przemieńcami i myślę, że były one słabo zrównoważone. Z jednej strony nawet najwięksi przeciwnicy nie stanowili dla mnie wyzwania i padali po kilku ciosach a z drugiej ci załatwiali mnie na 3 uderzenia. Z jednym pewnie bym sobie poradził ale nie udało mi się doprowadzić do starcia 1 vs 1. Rozumiem, że muszą być jacyś przeciwnicy wzbudzający lęk i zmuszający do ostrożności ale i tak uważam, że byli zbyt mocni. Tutaj też wkracza dyskusyjna zmiana czyli inny balans w poziomie trudności pomiędzy nocą a dniem. Mam mieszane odczucia co do tej zmiany. Z jednej strony rozumiem decyzję twórców, którzy widzieli, że w jedynce mało graczy gra nocą ale z drugiej czegoś mi brakowało tutaj gdy nie czułem już takiego dreszczu by zdążyć do bazy przed zmierzchem. Mimo wszystko myślę, że tutaj bardziej niż w poprzedniej części sprawdziłby się tamten model trudnej nocy. Jest tutaj wyraźniej zaznaczony podział na strefy wpływów danych grup. Dachy to domena ludzi a ziemia należy do zombiaków. Nawet nocą można w miarę bezpiecznie przemieszczać się górą bo można napotkać jedynie małe grupy bandytów i czasem jakiegoś mało groźnego zombiaka. W jedynce natomiast na dachach też grasowali przemieńcy przez co nie było bezpiecznych miejsc. Tutaj fajnie sprawdziła by się zabawa w podłoga to lawa. Same pościgi też nie dostarczają już takich emocji. Fakt, można doprowadzić do stanu gdy ciężko się wyrwać ale nieudało mi się do tego doprowadzić jeśli nie chciałem a nie to to tutaj chyba chodzi.
Podsumowując mimo wad bawiłem się świetnie. Myślę, że gdzieś za rok wrócę do tej gry jeśli pojawią się jakieś ciekawe dodatki.
Dlaczego gra jest taka beznadziejna Ja się wcale nie dziwię jak w tej grze są jakieś Zombie Ja nie przepadam za takimi grami Unikam takich Gier.
Gra jak dla mnie mocne 9/10. Teraz jak przemience pojawiają się na mieście w ciągu nocy, czuć klimat z 1 części. Optymalizacja gry zasługuje na dużą pochwałę, gra działa bardzo dobrze na dość starym kompie: i5 4670+16gb ram+ GTX 970 ustawienia średnie 1080p + fsr 2.0 ( jakość) 50-60 FPS. Porównując optymalizację np z Farming Simulator 22 to Dying light 2 to jest mistrzostwo. Moja ocena 9/10 za całokształt.
Dałbym spokojnie 7-8, ale spadło najpierw na 4, bo są pomijalne znajdźki, przez co nie z własnej winy, można nie przejść gry (bo wiadomo że przejście to 100%), a potem spadło na 0 jak zacząłem robić niektóre z wyzwań porkourowych, czego już komentował nie będę, bo nie mam siły. Wyzwań z walką nawet nie zacząłem, bo cierpliwość skończyła się na tych pierwszych. Postać rozwinięta na max i nie mam pojęcia jakim cudem miałoby to się udać. Ładna grafika i jakaś tam fabuła, nie dźwigną tej gry z poziomu, w jaki została wdeptana tymi wyzwaniami. Nie polecam nikomu kto lubi wyczyścić wszystko z mapy.
Nic nadzwyczajnego jedynka lepsza, nuda i te kolory aż w oczy kują masakra kolejną gre jak zwykle zjebali. I po co było tyle czekać? Na co? Na kolejnego gniota.
Bardzo dobra gra polskiej produkcji. Świetna walka i świetny parkour no i ta paralotnia. Duża różnorodność broni ubiorów oraz możliwości walki i poruszania się. Całkiem ciekawy świat. Możliwość kooperacji do czterech osób. Otwarty świat można robić co się chce to jest wielkim plusem. Budynki wewnątrz są otwarte i można je eksplorować - nie tak jak w GTA V gdzie większość to zamknięte struktury. Fabuła może trochę nudna ale można łatwo ją przewinąć naciskając kółko. Szczerze polecam dla mnie 9 na 10. Brawo Techland ??????
to juz nawet pierwszy Dead Island byl znacznie lepszy od tego badziewia. tu nie ma sensu nawet latanie tego crapa bo problem tkwi w zwalonym designie. dokladnie to samo co Cyberbug. no ale lemingi kupuja w ciemno wiec po co sie maja wysilac.
Ciekawe jak wielką porażka będzie ta gra, poczytałem trochę o tym jak ta gra powstaje i z tego rysuje się istny dramat
Ja już wiem że to będzie to samo co DL tylko że z nowa mapą i podrasowaną grafiką , jeśli jedynka znudziła cię po *h to tu będzie to samo , ludzie spodziewają się fajerwerków a wyjdzie tak jak zawsze
Ależ ten średniak jest wychwalany hahaha nie mogę z tego
Macie link do gameplya https://www.youtube.com/watch?v=kQQCMD5WvNw
To wygląda jak po prostu patch do jedynki , czyli odgrzanie kotleta kupić na pewnie nie kupie , przetestuje u "wujka" ja tak to widzę ale każdy ma inne opinie, swoją drogą gra wygląda podobnie do jedynki a wymaganiami przypomina cyberpunka to też takie trochę XD
Rojson za 2 godzinny dzisiejszy gameplay z gry DL2 zarobił od widzów ponad 2000zł. Nic tylko nagrywać gierki. Jak by tak grał po kilka godzin w różne nowe gry bo tylko takie najwięcej przyciągają widowni to po miesiącu mamy tyle co pensja Morawieckiego, a nawet i więcej. Patrze na te wpłaty 43zł, 97zł, 194zł, a nawet jeden dał 1651zł. Tyle się słyszy o biedzie i wysokich rachunkach, a na YT to inny świat pozbawiony problemów. Żeby tyle kasy dawać komuś bo ten se akurat włączył gierkę ? Tu się nawet nie trzeba uczyć na lekarza aby zarabiać jakieś przyzwoite pieniądze ci youtuberzy zarabiają jak chirurdzy, a nic specjalnego nie robią. Szok. Jeszcze youtube da mu drugie tyle kasy i wpływy z reklam. Rojson na końcu mówi ja to tam lubię takie akcje społecznościowe Każdy by lubił jakby dostawał dniówkę 2000zł XD
Nie wyobrażam sobie grania na PC .. Na PS5 gra obsługuje Trigger na padzie. Zupełnie inny poziom rozgrywki! Znakomita sprawa.
Sama gra bardzo udana. Super zrobili i graficznie jest bardzo dobrze. Na moim OLED gra prezentuje się bardzo dobrze. Może nie jest to graficzny poziom TloU2. ale mi ona wystarczy..
Buhahaha, jak można wydać grę bez obsługi HDR w 2k22? Trzymajcie mnie :-D:-D:-D:-D Nikt już dawno przecież nawet nie włącza takich płaskich gier w SDR. Klops po całości.
Na tyle co pograłem, to nie widzę tutaj dobrej mechaniki gry, ani tym bardziej fabuły
Grałem nie tak dawno w condemned znowu i tam uderzenia były soczyste, a a tej grze są.. totalnie bez wyrazu
Nie chcę wspominać ile lat dzieli te gry..
Parkour też gorszy niż w mirrors edge
Co oni robili przez 7 lat?
Kiedyś odgrzewne kotlety i średniaki(czyli gry PRZECIĘTNE) dostawały 4-6-6,5 teraz już 8, za rok zmienią poziomy ocen a za 2 lata jak lewactwo wejdzie mocniej już nie będzie ocen i każda gra i każdy film będzie arcydziełem XDD niczym jutube z ich łapkami i nowy BF bez tabeli żeby się ktoś nie obraził że jest słaby
Wielka szkoda. Do dziś jestem fanem Dying Light 1 i gram z przyjemnością. Nie wiem ile godzin spędziłem sam i ze znajomymi nad podstawką i wspaniałymi DLC! Gra żyje do dziś i będzie wspaniała jeszcze długie lata. W DL2 nie będę grał. Mam dość promowania lewactwa. Mają prawo robić co chcą ze swoim produktem. Ja mam prawo go nie kupować. Wielka, wielka szkoda.
W koncu skonczyłem, pod koniec gralem juz troche na odpiernicz bo gra mnie strasznie znudziła
Plusy ;
- całkiem niezła mechanika parkour (nie tak dobra jak w mirrors edge, ale jednak spoko)
- niezła ścieżka audio
Minusy ;
- slaba grafika i fatalna optymalizacja na konsolach nowej generacji jak i PC, to jest wstyd ze gra z tak dziadowska grafika w 2022 roku wymaga tak wiele
- bardzo słaby system walki wręcz
- nudne i zrobione metodą kopiuj, wklej lokacje
- kiepska fabuła z idiotycznym zakonczeniem (przynajmniej ja takowe mialem.. generalnie chcialem dac plusa za wybory, ale tak sobie mysle ze historia tylko by zyskala gdyby ich nie bylo)
- slabe misje poboczne (co prawda zrobilem tylko pare, ale akurat te byly nudne i watpie, zeby pozostale byly ciekawsze)
- bardzo szybko wkradająca się monotonia
Generalnie to polscy recenzenci sie nie popisali, bo nie mieli jaj, zeby pocisnąć nasze polskie dzieło. Przeczytałem miedzy innymi jeszcze raz recenzje gola i mam wrazenie, ze dostali inna grę do testów. Zagrajnik slusznie pocisnął tego sredniaka
Generalnie to zagrac mozna, ale na pewno nie za 200 zł, ani nawet nie za 100. Gdzies tam w koszu z tanimi gierkami za 30-50 zł wtedy tak, strasznie przecietna gra, doslownie pod kazdym wzgledem
Ja po 12 godzinach wywalam grę do kosza i bardzo żałuję straconych 220 zlotych oraz czasu.
Dialogi - ich poziom i reżyseria - to jest jakieś nieporozumienie. Zadania poboczne są tak dennie nudne, że nawet na siłę już ciężko było to ciągnąć.
Wątek główny mnie kompletnie nie interesuje tak jak i bohater w którego przyszło mi się wcielić. Jakiś nerd, kompletnie bez wyrazu.
Graficznie jak na 2022 rok - nie jest źle, ale nie ma tu o czym wspominać.
Szale przeważył idiotyczny interfejs psujący totalnie klimat, który i tak jest ubogi, i te cholerne znaczniki i wszechobecne ikonki w stylu Ubishitu.
Do tego dochodzą detale typu skopane animacje NPC chodzacyh po stromych dachach nieraz jak po płaskim.
Klimatu apokalipsy zombie nie odczułem nawet przez ułamek sekundy. Same zombiaki to jakies makiety, nie robią żadnej różnicy, tak jakby ich nie było.
Jedyny plus który mnie trzymał tyle godzin to parkour, bo faktycznie steruję się po tych dachach fajnie i jest to zrobione dobrze. Ale zapomina się o tym po godzinie.
Dla mnie ta gra jest nieudana i niedorobiona. Nie ma w niej nic co może spowodować chęć mojego powrotu.
Może jestem za stary i dziś się po prostu robi inne gry, nie wiem. Bo miał być hit, recki ma niezle a dla mnie to jakaś porażka.
Akurat mamy CBP 1.5 dziś i idealnie - będę miał w co grać na covidzie :)
Mój wniosek jest taki że Techland nie wiem czy zasługuje żeby Redom buty czyścić.
po ok 5h gry regularne co 15-20min wywalanie do pulpitu i masa durnych bugów dobrze że zainwestowałem w horizona a nie w te padake tyle lat robiona jeszcze wielokrotnie przekładana premiera i nawet to zjeb@li
Tymon Smektała stwierdził również, że przy pierwszym przechodzeniu Dying Light 2 najprawdopodobniej zobaczymy zaledwie 50% zawartości, którą deweloperzy przygotowują na premierę. Poznanie wszystkich opcji będzie wymagać wielokrotnego ukończenia gry lub… zagrania w co-opie.
Źródło: https://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=13391
Ale głupota. Trzeba będzie psuć rozgrywkę i korzystać z poradnika aby móc odblokować wszystkie lokacje przy pierwszym podejściu. Ktoś kto dysponuje małą ilością czasu skończy grę z połową mapy nie odkrytą :) Gra przestaje mi się podobać.
W porównaniu do tlou2 czy nawet daysgone, apokalipsa zombie w dying wyglada tragicznie
Siema chciałem wam przedstawic stronkę, a raczej platformę z dostępem do legalnej bazy linków do gier. Polecam obczaić temacik :D
Niestety pakiety na stronce nie są darmowe ale polecam spojrzeć.
I tak, jest to niejaka reklama, ale nikt nie musi korzystać jak nie chce ;)
[link] - 7-dniowy pakiet
[link] - 15-dniowy
[link] - 30-dniowy
[link] - 60-dniowy
To nie virus, zaręczam. Stronka sie nazywa Torrentos, nie torrent spokojnie :D
Pierwsze wrażenia jak najbardziej na plus . Gra chodzi płynnie (80-90FPS) na wysokich ustawieniach graficznych przy 2k . Zapraszam na premierowy odcinek z serii zagrajmy w Dying Light 2 https://www.youtube.com/watch?v=AmeK5wyZ7_8
Pierwsza z setek kupionych gier którą oddałem.
- mega kiepska grafika (grałem we wszystkim na maxa w 1440) - próbuje nadrobić kolorami brak szczegółów,
- brak interakcji ze środowiskiem - nie da się zniszczyć niczego poza tym co jest wymagane do misji,
- całkowity brak fizyki we wszystkim co się dzieje,
- mega drętwy system walki - blok, kontratak, atak, blok itd,
- debilny system levelowania
- wiele innych uproszczeń.
Dla mnie dno w stosunku do oczekiwań.
Na szczęście steam oddał kasę w kilka godzin.
Dobre podsumowanie fabuly Dying Light 2
https://www.youtube.com/watch?v=B4ZpWaLCrKU
Myslalem, ze tylko mnie rozwaliła 'jakość' polskiego dubbingu, ale widze jednak ze nie jestem sam
Jeden wielki cringe
https://gry.interia.pl/wideo/video,vId,3195331
No i Zieliński pięknie podsumował historię DL2 (39 minuta) 'Nigdy w historii Gier nie widziałem tak złego story, Jest fatalne, bardzo zle napisane i zagrane'
Nie zgodzę się z nim co do miasta, bo ono jest wg. mnie slabo zrobione
btw na jego recenzjach się wychowałem i to nie jest zaden bait tak jak ten troll co kiedyś recenzował na gryonline
Jeśli chodzi o tą gre to już mogę napisać że Cyberpunk od tej gry jest już ładniejszą grą
Jakieś Zombie Brzydka gra Ten Dying Light.
Oglądałem gameplay z wersji u CohhCarnage (spoko gościu)
- Misja poboczna WYBRANA PRZEZ TECHLAND i ROBIŁ to na co oni pozwolą i zasugerują, quest pewnie jeden z tych DOSZLIFOWANYCH.
- Nie ma mimiki twarzy pomimo, że kamera podczas dialogów centralnie jest ustawiona na twarz postaci która mówi... usta mają jakąś tam animację
- Pełno hipsterów i hipsterek w kolorowych ciuszkach i modnych fryzurach....
- Więcej elementów RPG
- Doszlifowane elementy z DL1
- Voice acting OK
- Dialogi takie sobie, nie brakuje cringu i debilnych słówek jak "sus" -.-
- Zero info o wydajności
- Zero info o ustawieniach graficznych
- Graficznie nie urywa dupy, wygląda OK.
Stary Wiedźmin 3 wygląda o niebo lepiej jak i masa innych gier wydanych przed DL2.
Jak tam chłopaki user score nadal jedyna sluszną notą, czy juz nie bo nie chodzi o inną grę?
btw. powoli się wkręcam, ale czuje się tak jakbym sie wkrecał w jakiegos far cry';a czyli wciaz uwazam, ze to gra 7/10
System walki, ktory tak chwalono to totalne drewno, ale da sie przyzwyczaić
Przeszedłem DL1 kilka razy. W DL2 nie grałem i nie zagram. Obejrzałem sporo gameplay'ów na youtubie i szczerze nie widzi mi się w ogóle ta gra. Wg mnie totalny brak klimatu. DL1 miało genialny klimat od samego początku. W DL1 Wychodząc w nocy miało się ciary na plecach i człowiek nigdzie nie czuł się bezpieczny, nawet na dachu i mając broń palną bo łowcy byli szybcy i groźni.
Stylistyka miasta też mi się lepiej podobała.
Plusy:
+ grafika (może ciut lepsza niż w DL1)
+ bardziej rozbudowane miasto (wzgledem DL1)
+ poprawiony parkour (temu z DL1 też nic nie brakowało)
+ obszerniejszy świat
Minusy:
- brak broni palnych (gra o zombiakach do których nie możemy postrzelać z giwer to jakiś żart, powinni właśnie większy nacisk położyć na bronie palne i lepiej je dopracować niż w DL1. W jedynce było więcej możliwości walki, można było korzystać w broni palnych lub białych, każda taktyka miała swoje konsekwencje)
- nudna fabuła
- nudne zadania
- brak klimatu zaszczucia w nocy i w dzień
(w nocy wystarczy wejść na dach i mamy problem z głowy)
- słaba mechanika walki (zombi odlatują na kila metrów po uderzeniu - komicznie to wygląda).
Techland po raz kolejny pokazał, że nie potrafi robić dobrych gier. Nie polecam gra jest brzydka, kiepska fabularnie i nudna jak flaki z olejem.
PEWNIE ZNOWU SZOWINIŚCI ZROBIĄ OPCJE GRANIA TYLKO MĘŻCZYZNĄ, WYTWÓRNIA CHAMÓW I PROSTAKÓW STO LAT ZA MURZYNAMI, WSTYD
Uff jak dobrze, ze juz udalo mi się pozbyc tego badziewia, straciłem na niej 60 zł i juz wiecej Techlandowi nigdy nie zaufam (tzn nie kupie zadnej ich gry w dniu premiery)
Zapowiadali fajna historie, dostalismy kiepska historie, system walki mial byc dobry, wyszedl slaby. Misje nudne jak diabli, w sumie zadna niczym szczegolnym sie nie wyrozniala. Masa elementów zrobionych totalnie na odwal się (ah to cudowne przeszukiwanie łapkami w powietrzu xD i recykling lokacji)
Jedna z najbardziej przehajpowanych gier, nie chce nikogo urazac, ale w mojej opinii jezeli ktos uwaza ten tytuł za bardzo dobry, to kompletnie nie zna sie na grach
Za wuja nie czuc w tej grze dopracowania, ani wlozonego serca, czuc tylko niski budzet, niestety wiekszosc hajsu poszla na marketing :/ 7 lat pracy, a oni nawet do poziomu Days Gone nie dociagneli, straszna lipa
I czym dluzej mysle o tej grze to mysle, ze 6/10 to nawet za duzo
Uwielbiam post apo, seria TLOU to 10/10, Days Gone mocne 8, ale seria DL to niestety bardzo przecietne gry
Niestety nasze polskie firmy potrafią tylko w obietnice, 10 lat temu Techland tez robił w wała --> https://www.youtube.com/watch?v=lZqrG1bdGtg
Wybaczcie, ale musialem podzielic sie swoim rozczarowaniem, niby człowiek wiedział, ale jednak sie ludził, ze moze teraz.. Ale niestety wyszlo słabo
No nic ja juz od DL2 zapominam, Horizonie przybywaj!