Jestem wielkim fanem trampek, bo zwyczajnie są lekkie i bardzo wygodne. Problem w tym, że jeszcze nie udało mi się kupić żadnych, z którymi coś by się nie stało po kilku miesiącach. Miałem ze 3 pary Conversów, które nie wytrzymały nawet jednego sezonu, wszystkim rozklejała się podeszwa. Chyba 2 albo 3 pary takiej marki Zigz, która próbowała jakiś czas temu wejść na polski rynek. Nie udało się pewnie dlatego, że buty również były szybko do wyrzucenia. Moje ostatnie dwie pary to marki szwedzkiego sklepu EMP-Shop. Bardzo fajne buty, w których po dwóch miesiącach używania robią się dziury na wylot w gumie na podeszwach.
Za (prawie) każdym razem uznawali mi reklamacje, ale nie widzę dużego sensu w kupowaniu butów, które nie wytrzymują nawet jednego sezonu normalnego użytkowania. Kończą mi się opcje, stąd pytanie do was, czy jesteście w stanie polecić markę dobrych trampek albo jakieś inne buty, które mogłyby je zamienić?
Czyli kup sobie karton chińskich trampek po 10zł/szt i wymieniaj co 2 tygodnie - wyjdzie taniej.
Jeśli nie ma żadnych problemów dermatologicznych problemów to też nie polecam, po co ma sie ich nabawić :D
Może te Conversy podróbki? Ja kupiłem dwie pary w 2014 i jedną mam jeszcze do dziś.
Były kupowane w Sizeer, więc na 99% były oryginalne. Z tego co słyszałem o Conversach od innych znajomych, to kiedyś były faktycznie absolutnie nie do zdarcia, ale w którymś roku najwyraźniej zmienili fabrykę czy coś i teraz robią takie coś.
EDIT: Swoją drogą, to własnie Sizeer jako jedyny stwierdził, że podeszwa się rozkleiła bo nie potrafię chodzić i nie chcieli uznać reklamacji, więc jak by co to nie polecam.
Ja kupiłem w H&M. Dobre, polecam.
Nic dziwnego, Sizeer. Bardzo czesto slyszę narzekania na ich obuwie. Gorsze partie w cenie dobrejj. Sam sie przejechałem dwa razy i nigdy wiecej ich gowna. Jak buty to tylko CCC Gino Lanetti albo Lasocki...
bo nie potrafię chodzić
No no, coraz lepiej. Zarzut pierwsza klasa.
U mnie z trampkami ten sam problem, w 4F po miesiącu out, no to konwersy z autoryzowanego legit sklepu - wytrzymały kilka miechów i początek maja, a teraz się nadają do wywalenia i muszę kupić nowe.
Też mam ten problem z trampkami mimo, że je uwielbiam. Sam bym chciał znać markę wytrzymałą.
W House się trampki wydawały dobrej jakości, możesz sprawdzić.
Ale generalnie, to czego oczekujesz po trampkach? Dobry trampek to wciąż szmatka i cienka guma, raczej tego nie przeskoczysz.
Nie oczekuje od trampek, że będą kuloodporne czy niezniszczalne. Ale jakoś Conversy mogły być kiedyś bardzo wytrzymałe. Jak pisałem, miałem przeróżne trampki i wiele z nich była naprawdę wysokiej jakości, poza jakimś jednym mankamentem, takim jak kiepsko klejona guma w Conversach czy bardzo mało wytrzymała podeszwa w EMP. Nawet jeśli to tylko guma i szmata, dobry trampek powinien wytrzymać przynajmniej te dwa lata.
Pytanie powinno brzmieć czego nie robią Chińczycy, łatwiej wymienić.
Big Star są spoko i tanie. Obecne mi służą już prawie dwa lata.
Swego czasu kupowalem klasyczne tenisowki od Wujka Wonga. Po gora 3 miesiacach pekala gumowa podeszwa ( ale para kosztowala w okolicach 30 pln i przez te 2-3 miesiace intensywnego uzytkowania nie zdazyly nawet przesmierdnac...). Kupilem 20 par - zostala jedna...
Na tyle mnie dzisiaj mocno wzięła frustracja, że napisałem maila do tego sklepu. Odpisali mi, że nie mają wielkich problemów z tymi produktami, które miałem i że tylko 2-3% tych modeli ulega zwrotowi. Dlatego stwierdziłem, że może będę je kupował i zwracał, a jak dobije do 10 wadliwych par z rzędu, to pójdę grać w totka i uszyje sobie trampki na zamówienie.
Nie mozesz sobie kupic trampek z Nike?
Nie podobają mi się trampki robione przez Vans i Nike.
jeśli to tylko kwestia wygody i lekkości obuwia, to polecam olać trampki i zakupić cokolwiek z primeknit od Adidasa, najlepiej jakieś NMD
Jako stary człowiek zacząłem nosić w upały sandały - nie ma nic lepszego niż noga uwolniona na świeże powietrze.
To jesteś wywrotowcem, bo kto to widział nosić sandały bez skarpetek?
Pomijając sprawę czy to moda czynie moda, czy można czy nie można. Ale po co chodzić w sandałach i skarpetach? Przecież po to jest sandał żeby gira latała na wolności.
vans sk8 hi
poza tym jak sie nic nie dba o buty albo dba w niewlasciwy sposob to kazdy sie w koncu szybko rozwali
Podstawowa sprawa. Nie powinno sie codziennie chodzić w tych samych butach. Minimum to 2 pary i chodzić naprzemiennie co dzień. Stopa sie poci itp. potrzeba czasu, najlepiej jednego dnia aby but odparował, nawet gdy pozornie wydaje sie suchy. Inaczej w najlepszym wypadku bardzo szybko sflaczeje w gorszym duzo szybciej rozpadnie.
