Tak w uproszczeniu ale konkretnie. Odpalasz jakis program, ktory zuzywa ci karte graficzna i dostajesz za to wirutalna monete? Jaki w tym sens? Dlaczego potrzeba dobrego sprzetu i do czego on jest tak eksploatowany? Za co sie dostaje te bitcoiny?
Ktos probowal i potrafi wytlumaczyc o co w tym chodzi?
Jak masz pół godziny (są napisy po polsku i to nie tłumaczone automat. tylko przez człowieka) to polecam po prostu obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=bBC-nXj3Ng4
"kopanie" to uwierzytelnianie bloku, w którym są zapisane transakcje w bitcoinie.
Uwierzytelnianie polega na wykonaniu dużej pracy obliczeniowej, w zasadzie jest to zgadywanie liczby, które jest bardzo trudno przyśpieszyć/oszukać/ominąć (dlatego każdy nowy blok dołącza co średnio x minut, nie jest to natychmiastowe uwierzytelnienie). Można zaufać takiemu sposobowi uwierzytelniania bez jednostki centralnej, bo w skrócie, gdyby ktoś chciał podrobić listę transakcji, to mogłoby mu się to udać dla maksymalnie jednego, dwóch bloków, ale żeby kontynuować to fałszerstwo musiałby podrabiać każdy następny blok, do czego potrzebowałby większości mocy obliczeniowej wszystkich koparek.
A sam bitcoin wpływa do systemu przez to, że "górnik" za wykonaną pracę dopisuje sobie na listę ileś bitcoinów.
Mam nadzieję, że jest zrozumiałe i żaden "ekspert" nie będzie mnie musiał poprawiać :p
Zaraz obejrze ten filmik, pewnie troche sie rozjasni
Zastanawia mnie kto i do czego wykorzystuje ta siec komputerow. Rozumiem, ze sama siec jest po to aby rozwiazywac jakies skomplikowane algorytmy ale co sie za nimi kryje. Jakie informacje wydobywa dla tworcy i co on z nimi robi.
siadam do lektury
Nie nie jest. Ta sieć komputerów nie robi niczego pożytecznego poza przetwarzaniem OPERACJI NA WALUCIE. Czyli te wszystkie gigawaty prundu idą nie na szukanie leku na raka czy obcych cywilizacji ale po prostu na funkcjonowanie systemu.
Pamiętam kiedyś na PS3 można było swoją konsole wykorzystać do aplikacji Folding@home która ma na celu badanie procesów zwijania białek.
Ciekaw jestem czy gdyby człowiek nie był taką egoistyczną i małostkową istotą z natury to czy już dawno byśmy nie znaleźli leków lub skutecznych terapii na większość chorób. Ilość zasobów które się marnują na obiektywnie bezwartościowe rzeczy jest porażająca. Wiem że to takie idealistyczne pierdzelenie typu "gdyby wszyscy sie kochali to nie byłoby wojen", no ale jak widzę tego pierdolca z kryptowalutami to nic innego nie przychodzi mi na myśl. Czekam jak ta bańka pierdolnie z hukiem i będziemy mieć kolejną fale płaczu ludzi którzy potracili swoje fortuny.
Jedziesz do Słowenii i kopiesz xP
https://bitcoin-online.pl/aktualnosci-ze-swiata-bitcoin/item/300-pierwszy-na-swiecie-pomnik-bitcoina-powstal-w-slowenii
Czyli jednym slowem to tak samo jak teraz usiadlbym i rozwiazywal sobie krzyzowke i za kazda rozwiazana bym narysowal sobie na kartce jednego bitcoina a krzyzowka rozwiazana idzie do smieci?
Doszliśmy do momentu gdzie bogacze mogą sobie wytwarzać wirtualna kasę
Jaki ten świat jest żałosny
Lepiej kopać złoto a nie kryptowaluty. Bitcoin okazał się g... warty. Paru spekulantów owszem, zarobiło ale ilu leszczy zaliczyło wtopę. A złoto, to złoto. Zawsze będzie miało wartość.