Od jakiegoś czasu zainteresowałem się tym tematem bo co by tu dużo pisać.. jest to zajebista sprawa!
Żadne używki nie dostarczą wam takich wrażeń jak świadomy sen.
W skrócie : świadomy sen jak sama nazwa wskazuje jest snem w którym śniący zdaję sobie sprawę, że śni i tyle. Co to daje? Jeśli nauczymy się kontrolować sen to będziemy mogli robić w nim co tylko chcemy i czuć tak jakby działo się to w rzeczywistości.
Są różne techniki aby wprowadzić się w taki stan i nie jest to prosta sprawa, ale cierpliwość i wytrwałość przyniesie niesamowite efekty.
Nie będę rozpisywał się na ten temat bo o wiele ciekawsze informację znajdziecie w internecie, ale pochwalę się, że na mnie działa w 100% technika WILD i przynajmniej raz na tydzień osiągam stan świadomego snu.
Podlinkuję wam gostka, który fajnie opowiada o swoich doświadczeniach ze świadomym śnieniem i daje dobre rady dla początkujących.
Wyobraźcie sobie, że możecie latać jak Superman gdziekolwiek chcecie, uprawiać seks z kim chcecie itd itd..
https://www.youtube.com/watch?v=Aw1c6G7nGyI
Miałem to pare razy, nie stosowałem żadnych technik, jedynie autosugestie.
Miałem tez coś ala oobe ale to już co innego.
Zdarzyło mi się kilka razy, bez żadnych przygotowań. Po prostu przypadek. Potwierdzam że to wspaniałe uczucie.
Dawno. Raz, czy dwa, samoistnie i, z natury rzeczy, ulotnie. Generalnie uważam, że szkoda życia na próby wygenerowania tego czy podobnych efektów. Człek się zafiksowuje na pogoni za czymś, co w istocie jest pustym bzdetem.
Dwa razy ale zaraz po zorientowaniu się, że śnie praktycznie odrazu się budziłem, za pierwszym razem zdążyłem tylko zmienić kolory budynków w okol mnie żeby zobaczyć czy to faktycznie dziala (we śnie wracałem ze szkoły) i zaraz po obudziłem się.
Wiele razy, ale pracuję nad liczbami lotto
Kilka razy się zdarzyło ale bez żadnych technik, tylko tak samo z siebie. Mimo to że wiesz że śnisz to nie da się tego snu kontrolować w 100%, zazwyczaj w tedy gdy zorientujesz się że śnisz to zaczynasz panikować i się budzisz ^^
Ja podczas koszmarów najczęściej miałem "świadomy sen" i mimo że wiedziałem że śnie byłem przestraszony i nie mogłem się obudzić więc...
ze 2 razy ale nigdy w calosci
i ciekawosktka: zapamietalem ze aby sie wybudzic wystarczy spojrzec na zegarek.. bo mozg nigdy nie poda godziny.
i juz nie pamietam wyniku ale pamietam ze sie mocno w tym snie przestraszylem ze pomimo spojrzenia na czas dalej snie
Zdarzyło mi się pare razy... Coś okropnego... Potem człowiek aż boi się iść spać.
Jakbym był uwięziony we własnym śnie, a'la interaktywny film - wiem, że śpię, wiem że to wszystko na niby, ale mimo wszystko muszę w tym uczestniczyć i kontroluję to co robię, ale nie mogę się obudzić. Krzyczę sam na siebie we śnie, wpadam w taki szał, że aż głowa mnie zaczyna boleć (i to jeszcze po przebudzeniu), próbuję wszystkiego i nic, a ta popieprzona fikcja ciągnie się w nieskończoność.
Czytałem jakieś 10 lat temu odrobinę na takie tematy, ale nawet mnie to nie zainteresowało i olałem to po całości. Od 2-3 lat zdarza mi się to samoistnie co jakiś czas...
Tak, raz mi się udało. Bardzo dawno temu. "Przygotowałem się", czytając jakieś teksty, i wypaliło. O ile dobrze pamiętam, miałem problemy z wybudzeniem. Ciekawe uczucie. Warto spróbować.
Chyba acodin.
Kilka razy, ale dawno, były to koszmary i wiedziałem że żeby się obudzić wystarczy zamknąć oczy.
Kiedyś sporo próbowałem się nauczyć, nie do końca mi wychodziło ale za to udawało się przypadkiem wtedy kiedy nie planowałem ;) Inna sprawa, że przez to ćwiczenie odprężania i rozluźniania przed snem się nie mam problemu z zasypianiem i lepiej się wysypiam. Fajne to było w liceum, ale teraz wolę w życiu marzenia spełniać niż we śnie :)
Wielokrotnie. Samoczynnie. Lubie ;) Ponoć osiągać ten stan pomaga przede wszystkim zapamiętywanie swoich snów z nocy, notowanie ich, powtarzanie ich w myślach. Przez to rzekomo masz osiągać kontrolę nad snami. Coś tam gdzieś kiedyś czytałem.
A i bardzo często miewam też tak że budzi mi się mózg, a ciało nie. Pełna świadomość, brak jakiegokolwiek ruchu, wiem że śpię i próbuję się dobudzić w całości, tez spoko uczucie.
A i bardzo często miewam też tak że budzi mi się mózg, a ciało nie. Pełna świadomość, brak jakiegokolwiek ruchu, wiem że śpię i próbuję się dobudzić w całości, tez spoko uczucie.
To tzw. Paraliż senny.
Pierwszy paraliż senny w moim życiu doprowadził mnie do takiego stanu, że byłem sparaliżowany przez około 20 sekund, które dla mnie trwały całą wieczność. Potworne uczucie, ale można się przyzwyczaić. Przy świadomym śnieniu i technice WILD występuje on niemal za każdym razem.
Ja ani razu
Czytałem wiele razy jak osiągnąć, niestety sny mam bardzo rzadko więc muszę się obejść smakiem
Wielka szkoda :/
Bredzisz. Sny każdy ma każdej nocy, ty po prostu nie umiesz ich zapamiętywać.
Świadomy sen spoko gorzej jak jest paraliż senny miałem fatalna sprawa.Oczy otwarte ruszyć się nie można ucisk na klatce piersiowej i myślisz sobie co jest to nie sen czy ja umarłem czy co?
Tej nocy wypróbowałem techniki '' Nagły wstrząs '' i... nie zadziałało, ale przynajmniej znalazłem świetny sposób na zasypianie :) Będę dalej próbował bo jest to bardzo łatwy sposób na osiągnięcie świadomego snu a przy okazji nie trzeba dużych pokładów sił.
Spróbujcie!
Technika Nagły Wstrząs
Trudność: bardzo łatwy
Dla początkujących
Nazwa "Nagły Wstrząs" wzięła się ze sposobu, w jaki przejdziesz w sen - bardzo gwałtowny, nagły. Technika jest dość prosta i nie wymagająca wcześniejszego przygotowania. Niby łatwe i jasne, jednak nigdy nie przepadałam za takimi "cudami". W każdym bądź razie polecam choć raz spróbować i przekonać się, jakie będą efekty.
1. Połóż się do łóżku będąc śpiący. Najpierw zrelaksuj się i uspokój myśli.
2. Zamknij oczy na 20-30 sekund.
a) Jeśli zbyt szybko zasypiasz, licz do 20 sekund.
b) Jeżeli zdołasz utrzymać świadomość, pozostań przy typowej wersji 30 sekund.
3. Następnie otwórz oczy na 3 sekundy.
4. Wykonuj punkt 2 i 3 aż do skutku. Za którymś razem otworzysz oczy będąc w śnie.
5. Jeśli nie jesteś pewny, czy jesteś w śnie zrób test rzeczywistości.
a) Pomieszczenie, w którym się znajdziesz może wyglądać jak Twój pokój, więc zwracaj uwagę na szczegóły.
b) Znajdziesz się w zupełnie innym miejscu, więc nie będzie żadnych problemów z uświadomieniem się.
6. Ciesz się świadomym snem!
* Test rzeczywistości : np. obejrzenie swojej dłoni. We śnie zawsze będzie ona dziwna i w ogóle nie przypominająca naszej własnej.
źródło : http://swiadomy-sen-senny-swiat.blogspot.com/2012/12/technika-1-nagy-wstrzas.html
Wykorzystam to do liczb lotto. Dzięki.
czasem miewiam świadome sny, ale bardzo rzadko i zawsze to one mnie nachodzą, nigdy żadnych technik w tym kierunku nie stosowałem.
jeden przytrafił mi się dziś w okolicznościach takich, że planowałem wstać między 8:00 a 9:00, więc nastawiłem sobie budzik w telefonie na 8:00, 8:15 itd. wstałem o 8, ale stwierdziłem, że za wcześnie, więc położyłem się spać dalej. potem znów zadzwonił budzik, znów go wyłączyłem i poszedłem spać i właśnie między tymi 15-minutowymi drzemkami zdałem sobie sprawę, że śnię i postanowiłem, że wyśnię sobie tylko wakacje w górach i wstaję, bo robota wzywa xD
ogólnie nie wiem czym ludzie sie tak zachwycają. niby fajna sprawa, bo możesz robić co chcesz, ale z drugiej strony świadomość, że śni się świadomy sen sprawia, że nie odczuwam go wcale lepiej niż zwykłego marzenia na jawie tak jak teraz mogę sobie zamknąć oczy i pomarzyć, że wyleguję się na słonecznych hawajach czy gdzie tam chcę
Nie baw się snem: http://m.filmweb.pl/film/Lunatyk-1997-10880
To ja tutaj trochę zmącę idyllę. Marzenia senne, które są częściowo pod kontrolą śniącego, świadczą o zaburzeniu snu, a nie o zastosowaniu jakichś technik. Po to nasz organizm odsyła nas w objęcia Morfeusza, byśmy mogli się zregenerować. Marzenia senne są wówczas domeną tzw. podświadomości, a nie świadomości. Nie mamy na to wpływu. I to jest naturalne i spełnia swoją biologiczną rolę.
To o czym pisze autor wątku, to zaburzenie, często spotykane u osób cierpiących na bezsenność. I to powinno dać do myślenia...
Nigdy nie używałem żadnych z tych technik, ale zdarzyło mi się przypadkowo kilka razy śnić świadomie. W jednym z tych snów gdy zorientowałem się, że to sen, pomyślałem, że chcę latać, po czym uniosłem się do góry i wisiałem w powietrzu. Niestety niewiele więcej pamiętam, bo się chyba zaraz obudziłem.
Świadome sny mają ogromny potencjał.
Jednak u mnie największe emocje wzbudzają sny, w których uciekam/chowam się przed ogromnymi potworami, wielkości Godzilli. Podobne sny śniły mi się już z kilkanaście razy, że jestem w wielkim mieście, z wysokimi wieżowcami, często te miasta są opustoszałe lub ludzie się ewakuują, a ogromne monstrum grasuje gdzieś w pobliżu, a ja staram się przetrwać, chować, uciekać. Emocje niesamowite, ta groza i napięcie gdy idę pustą ulicą lub chowam się w w jakimś budynku.
Sny te nie są raczej świadome, ale są niesamowite.
Dla fanów bardzo realistycznych snów polecam suplement ZMA. Czyli cynk + magnez + b6 - dobre na regeneracje, głębszy sen i właśnie wspomniane sny.
Komentarz zawiera lokowanie produktu.
Ja tak nie miałem, ale moja córka twierdzi że sobie zamawia sny i potem jej się śni dokładnie to czego chce........ma 5 lat :)
Zapytaj jej jak to robi :)