„Warcraft był politycznym polem minowym” - reżyser o produkcji ekranizacji
Fanom film się spodobał, sama należę do takich osób. Krytycy mocno zjechali to dzieło, ale to w końcu film na podstawie gry (ale gdy jakiś ,,krytyk" pisał, że jest to dzieło na podstawie World of Warcraft, to nawet nie czytałam). Prawdą jest natomiast to, że film był mocno niezrozumiały dla ludzi nowych w uniwersum Warcrafta, chodź mojej rodzinie w ogóle go nieznającego bardzo się spodobał. Liczymy na drugą część.
"Fanom film się spodobał"
Nope. Mi się nie podobał - od urywanej fabuły po sztuczną grę aktorską. Kicha jak cała reszta filmów na podstawie gier.
Podpisuję się pod tym. Dla mnie jako wieloletniego fana uniwersum Warcrafta i obecnie cholernego nolifea w WoWie ten film był zwykłą szmirą, która mogłaby się podobać tylko ludziom dla których w "trudnych sprawach" albo "dlaczego ja" istnieje coś takiego jak gra aktorska lub mają szczątkowe pojęcie o tym uniwersum.
ten film był zwykłą szmirą, która mogłaby się podobać tylko ludziom dla których w "trudnych sprawach" albo "dlaczego ja" istnieje coś takiego jak gra aktorska lub mają szczątkowe pojęcie o tym uniwersum.
No tak jak tobie sie nie podoba to kazdy komu sie podoba jest z zalozenia glupi albo nic nie wie o uniwersum...
Jestem z seria Warcraft od pierwszego Polskiego wydania Orcs and Humans i przy filmie bawilem sie swietnie. Moja wiedza o uniwersum do szczatkowych nie nalezy a wymienionych przez ciebie programow nie ogladam.
Podpisuje się pod tym co napisał Oburzony. Film był bardzo przyjemny, a winę za urywaną fabułę ponosi wytwórnia która wymusiła skrócenie filmu, może gdyby dostali tyle co Władca Pierścieni to całość zyskałaby w odbiorze, a tak...cóż. Dodam tylko że film podobał się także tym, którzy nie znają gier.
A ja się nie podpisuję. Ten film fabularnie to dno i dwa metry mułu. Tak pokaleczyli w nim historię Warcrafta, że nie da się na to patrzeć.
Kocham Warcrafta i swiat Warcrafta. Jestem wieloletnim graczem w WoW. Z przerwami gram od closed bety. Wczesniej oczywiscie byl W3 + Frozen Throne.
Film jest bardzo slaby, jak znakomita wiekszosc filmow na podstawie gier. Jedyne co bylo dobre to CGI, w szczegolnosci orkowie.
Porownania do paradokumentow sa trafione bo chwilami film ociera sie o groteske i autoparodie.
Film Warcraft powieniem zrobic w calosci oddzial Blizzarda zajmujacy sie FMV do ich gier i trailerow.
Mi to się marzy ekranizacja Warcrafta w takim stylu jak robią cinematicki do WoWa czy Overwatcha. To byłby po prostu sztos. Na co komu film z aktorami, którzy nie rozumieją postaci, jeśli można zrobić animację z idealnie oddanymi postaciami i genialnymi aktorami głosowymi.
Gdybym dostał Warcrafta w jakości jak nowy cinematic "Battle for Azeroth" to chyba ogłosiliby stan powodziowy w całej Polsce.
Zgadzam się. Jeszcze przed premierą pisałem, że robienie ekranizacji WarCrafta z aktorami to bezsens i głupota i powinien to być w całości animowany komputerowo film dla dorosłych.
Porownania do paradokumentow sa trafione bo chwilami film ociera sie o groteske i autoparodie.
Jak cale uniwersum Warcrafta od samego poczatku.
Gdybym dostał Warcrafta w jakości jak nowy cinematic "Battle for Azeroth" to chyba ogłosiliby stan powodziowy w całej Polsce.
Oby tylko tej rozgrzebanej, zmienianej co chwile fabuly nie odziedziczyl. Od The Burning Crusade z fabula Warcrafta jest coraz gorzej a od Warlords of Draenor uniwersum zaliczylo wielkie dno. Legion mimo swietnego poczatku wcale lepszy nie byl.
Duncan znowu się usprawiedliwia, zapomina jednak że te szmiry podpisuje własnym nazwiskiem. Mute mu się ponoć nie udał konkretnie - https://www.rottentomatoes.com/m/mute
Mute ma 5.5 na IMDB = guano
Cztery filmy. Dwa super, dwa crapy. Chyba po sukcesie za duzo koksu nawciagal i neurony popadaly.
Wyglada to troche tak jakby dwa pierwsze filmy mu 'zalatwil' tata a potem powiedzial 'radz sobie sam'.
a te dwa super to które? moon był dobry, ale nie super, a kod nieśmiertelności to straszna kupa.
Niestety pomimo tego, ze jestem wielkim fanem warcrafta (nawet teraz mam zminimalizowanego WoWa na pasku) to ten film to jedna wielka kupa. Daloby sie napisac rozprawke na 10 stron z argumentami potwierdzajacymi kupowatosc tego dziela i ani jeden nie bylby wymuszony.
A ja w ogóle nie jestem fanem Warcrafta, ogólnie fantasy średnio do mnie przemawia, a film obejrzałem bez bólu. Inna rzecz, że nie spodziewałem się niczego specjalnego. W końcu to film o wojnie z orkami.
Najpierw dygresja: W świecie absolutnego relatywizmu, gdzie nie ma odgórnych standardów "arcydzielności" (, bo jeden krytyk powie "tak", a drugi krytyk powie "nie"), o tym czy coś się udało czy nie zdecyduje w kulturze - wola większości, a w ekonomii - wyniki finansowe. Właściwie nie można zaplanować "udanego dzieła". A kilkoro entuzjastów, którzy opowiadają o "wyprzedzaniu swojej epoki" i "niezrozumieniu", mogą się mylić. Kto ustala kanon i czy jest on w ogóle wymierny?
Ergo, nie jestem znawcą ani entuzjastą lore, choć grałem trochę w WoWa, ale oglądając film nie miałem wrażenia zagubienia. Choć obraz niewybitny, mówiący o sztampowej czarno-białej walce to wykreowany świat i kolorystyka spodobały mi się. Miał momenty przełamania, gdzie czuło się, że to po prostu konflikt racji dwóch stron, to ogólne motto "z dobra w zło, ze zła w dobro" zaprzepaściło potencjał na coś więcej. Gra aktorska mi nie wadziła, nie miałem momentów zgrzytu. W konkluzji - ani spektakularna klapa, ani objawienie. Przyjemne kino fantasy, z potencjałem na coś więcej.
I fakt, też chciałbym zobaczyć pełnometrażówkę od twórców trailerów Blizzarda.
Zapomniałeś jeszcze o takim wyróżniku jak statuetki i nagrody, zarówno te przyznawane przez odpowiednią komisję, jak i publiczność. Nawet w porównaniu z pierwszym Tomb Raiderem Warcraft nie powala - 1 nagroda i 2 nominacje, a 11 nominacji. Przy czym Tomb Raider konkurował m.in. z Helikopterem w Ogniu , A.I. Sztuczna Inteligencja, Zawód: Szpieg czy Vanilla Sky.
Najlepszy film na podstawie gier .. I najlepsze fantasy zaraz po LOTR
Wątek orków był najciekawszy i najmniej sztuczny pomimo efektów. Ludzie, którzy są czymś prawdziwym byli bardziej sztuczni od tego wszystkiego. Pozdrawiam ;D
mnie się film bardzo podobał i z tego co wiem w ogóle ten film wśród fanów został przyjęty ciepło zaczerpnijcie trochę wiedzy zanim coś napiszecie bo ja widzę ze autor co najwyżej poczytał recenzje na filmweb od krytyków którzy myślą ze jest to ekranizacja World of Warcraft
No to mowi ze wsrod fanow. Wiekszosc playerbase WoW jest w Chinach i zawsze (tzn. od premiery w chinach) byla.
Nie wiem jakich kont. Ja mowie na serio - WoW jest super popularny w Chinach i tam gra wiecej ludzi niz w EU i US razem wzietych.
Zreszta dokladnie ten fakt uratowal ten tragiczny film przed totalna klapa finansowa.
Większość? Masz na myśli tą masę kont do farmienia golda na sprzedaż?
Ale je oplacaja, koniec koncow o to wlasnie chodzi. No i tylu farmerow by nie bylo gdyby na rynku nie bylo zbytu na golda. Myslisz ze Blizzard wprowadzil tokeny "bo tak"?
I co z tego, ze opłacają? Opłacają tylko kopie gry i jednorazowy abonament, a reszta leci z wyfarmionego golda przez najróżniejsze boty. Co z tego, że jest ich masa skoro to nie są gracze zapewniający gameplay (poprzez dodatkowych ludzi do raidów/dungów), którzy się nie socjalizują? To są puste cyferki, afczące postacie z fishbotami albo innym syfem do zbierania skałek i roślinek. Jeśli odejmiesz tych wszystkich farmerów od liczby graczy na Azji to nie będą one już pewnie tak imponujące. Dodatkowo psują ekonomię tokena, który z 40-50k wystrzelił w kosmos aż do 303k na chwilę obecną i będzie tylko drożał, właśnie przez farmerów.
Nawet jesli jest tyle tych botow (w co watpie, bo to jest stereotypowe myslenie) to i tak playerbase azjatycki > playerbase EU+US. Zawsze tak bylo. WoW jest popularny w Chinach. Chiny maja wiecej ludzi niz EU i USA i SEA (czyli reszta regionow) razem wziete. Deal with it.
Pozatym nawet jesli wykupuja abo za wyfarmionego golda, to i tak ktos tego tokena musi wczesniej kupiuc za pieniazki. To daje nawet wiecej kasy dla Blizzarda, poniewaz abo to 15$ a token 20$.
Takie sa fakty.
Token nie podrozal przez farmerow, tylko jak Blizzard zezwolil na placenie za zakupy w ich sklepie tokenem. Ludzie zaczeli sobie kupowac Destiny, dodatki, koszulki i inne pierdoly. Wczesniej trzymal sie dosc rowno dluuugieee czasy... rozumiem ze wtedy farmerzy chinscy spali i magicznie nie powodowali zmian ceny?
Moim zdaniem trzymał tak długo kurs bo bardziej opłacało się sprzedawać samego golda, po tym jak blizzard umożliwił zakupy w sklepie zrobił się boom na boostowanie ludzi, za równowartość ceny tokena, przez bardzo dobrych graczy. Nagminnie widzi się propozycje boostowania m+ czy hc, nawet blizzard zaczął (w końcu) dostrzegać ten problem i w ten sposób ludzie ubierają postacie do poziomu 950-960ilvl w kilka dni. Później takie postacie lądują na czarnym rynku i są sprzedawane z większą przebitką niż ilość golda w nie zainwestowana. Z 2 tygodnie temu poruszaliśmy ten temat na teamspeaku gildijnym i nawet jeden ze starych gildiowiczów, za zwykłą postać bez żadnych achievów, mountów, tylko tyle że ubraną pod endgame, wyciągnął ponad 1000zł. Na chwilę obecną lepiej jest handlować gotowymi, ubranymi postaciami niż goldem. Wiem że wcześniej pisałem o sprzedaży golda ale nie sprecyzowałem tego, a to się pokrywa.
Film slaby, dla fanow gier ujdzie - najbardziej mnie rozbawil azjatycki elf na koniec filmu
Mnie także film się nie podobał. Zła gra aktorska i strasznie niespójny scenariusz. To nie mogło się udać. Porównując jednak do innych filmów na podstawie gier to był znośny.