Mnie pasuje właściwie wszystko z tej listy, za wyjątkiem wojen peloponeskich i starożytnego Rzymu. Nie mam nic przeciwko tym okresom, ale z racji Origins raczej nie miałbym ochoty na kolejną wizytę w antycznym świecie (przynajmniej nie bez jakiejś odskoczni w międzyczasie). Zwłaszcza, że Origins rozgrywa się u schyłku epoki hellenistycznej i niektóre miejscówki wyglądały niemalże jak Grecja (Aleksandria) czy Rzym (Cyrena).
Po ograniu For Honor najchętniej zobaczyłbym w wykonaniu Ubisoftu wikingów albo Azję (Japonia, Chiny), ewentualnie konkwistę.
Ogólnie czasów i miejsc wartych odtworzenia jest tyle, że spokojnie wystarczy na 20-30 kolejnych odsłon :).
Trzymam kciuki, aby w 2019 była Epoka Wikingów. Nie obraziłbym się też za Japonię lub Rosję.
Początek Insurekcji kościuszkowskie j- Bitwa pod Racławicami, albo Konfederacja Targowicka - wojna z Rosją.
Dawać mi tu ,,Assassin's Creed: Lechia's Empire''
A tak serio to najbardziej chciałbym wojnę stuletnią.
Nie znam się zbytnio na historii, ale chciałbym zobaczyć asasyna w Ameryce Południowej. Może coś z koloniami.
A tak poza tym to nieważne gdzie, bo lokacje to Ubisoft potrafi kreować. Grunt to stworzyć mniejszy, ale bardziej spójny świat. Bez zatrważającej ilości skrzynek itp.
Ja tam bym zagrał w ac osadzonym podczas podbojów Mahometa i późniejszego Kalifatu za kalifów prawowiernych albo nawet Umajjadów
A nie lepiej zrobić nowego Księcia Persji ?
W kosmosie :-) Zabójstwa w stanie nieważkości.
Moim marzeniem byłyby tereny Langwedocji w czasach Katarów, do tego teoria spiskowa świętego Graala w Rennes le Chateau. Temat w ogóle nie wyeksploatowany a idealnie pasowałby do uniwersum AC.
Ciekawie gdyby poszli do Rosji. Można by zademonstrować częściową współpracę asasynów z templariuszami i przedstawić asasynów w nieco gorszym świetle (np. Lenin jako lider asasynów). Z drugiej strony rozgrywka by najpewniej ucierpiała.
Małe szanse na kontynuowanie wątków Ayi/Bayeka w Rzymie (bo już był Rzym w innej epoce) i Judei (bo musieliby jakoś odnieść się do Jezusa, albo unikać tematu jak ognia, a to mocno ograniczyłoby ich możliwości)
Mojowie, Aztekowie etc mogliby być ale dopiero po Wikingach (w jakimś dodatku popłyneliby do Ameryki i mamy asasynów)
Ciężko byłoby tylko połączyć wikingów z Altairem bo to minimum ponad 100 lat.
Każda epoka/lokacja jest na swój sposób ciekawa. AC widziałbym w każdej, ale najpierw dawać mi tu feudalną Japonie <3
Dla mnie nic nie pobije pierwszej części. Chciałbym zobaczyć podobne lub te same klimaty w nowej odsłonie.
Wojna Emu :P
A tak serio to według mnie to dla fabuły najlepsza byłaby rewolucja październikowa, a historia mogłaby się zaczynać od Katastrofy Tunguskiej - skądinąd zasugerowanej w AS II. Wszelkie ruchy wokół starożytności to trochę za szybko po Origins. Z kolei feudalna Japonia jakoś do mnie nie przemawia, ogólnie to mocno wyeksploatowany kraj moim zdaniem.
Najchętniej zobaczyłbym Asasyna osadzonego w Imperium Rzymskim podczas wielkiej wędrówki ludów.
Następne miejsce to Średniowieczne Chiny (ostatni strój na to wskazuje)
Nie będzie ani Starożytnej Grecji ani Rzymu- mogą się pojawić wieksze dodatki do Origins z tych rejonów (ale nie pełnoprawne części)
Na rok 2019, Sucker Punch wydaje Ghost of Tsushima- więc Japonia odpada...
Nie chce mnie się komentować "AC:Ragnarok" także lepiej zapomnieć
Jak mówiłem, nastawiajcie się na Chiny
AC z wizytą u Wikingów lub Japonia ewentualnie 5-cio latka podczas American Civil War.
Jakieś Państwo w Azji lub Norwegia byłyby super. Pozostałe za bardzo podobne do tego, co już było. Rosja wydaje się też ciekawa ^^
Starożytność - nuda.
Japonia - zbyt oklepane, biorąc pod uwagę, że to gra o zabójcach.
Współczesność - o tak, ja jestem za tym. By w końcu też dokończyć wątek obudzonej Przedwiecznej, walki asasynów i templariuszy, ratowania świata.
A gdyby tak popuścić fantazję. Jedna gra w niej trzy duże mapy miast z Włoch, Grecji,Chorwacji. A może iść w kierunku państw Wschodnich taki mix trochę Rosji, Chin,Japoni. Jeżeli Rzym wyłącznie to niech dodadzą ciekawy multiplayer. Chciałbym żeby teren albo skupiał się na całym państwie jedna wielka mapa. Albo jak w AC ROGUE dać trzy multi duże mapki.Jakie jest wasze zdanie?
Najchętniej zagrałbym w grę osadzoną w czasach Konkwistadorów, gdzie kierowalibyśmy konkwistadorem-templariuszem. Aczkolwiek wojna stuletnia i wikingowie też brzmią interesująco
Zdecydowanie Epoka Wikingów, lub Feudalna Japonia.
Chciałbym zauważyć, że postać Joanny jest już obecna w uniwersum AC i jej historia jest już nie do ruszenia (AC Herezja)
II Wojna Światowa to by było coś. Asasyni mogliby się znajdować wśród polskich Cichociemnych.
Kolonialne Indie bylyby najciekawsze (ewentualnie prekolonialne ale nie starozytne).
przydalo by sie cos z naszych stron Europy centralnej, np. Polska i Krzyżacy :D xD
Ja bym chciał:
1. Wikingowie i Skandynawia
2. Feudalna Japonia
3. Indianie Ameryki Południowej/Środkowej (Inkowie, Aztekowie, Majowie)
4. Indie czasów kolonialnych
5. Rewolucyjna Rosja
wg mnie najbardziej możliwymi lokacjami są Rzym i pozostałe 5 postaci z posągów z AC II jest tam np. perski asasyn , czy asasyn który zabił Qin Shi huang'a < chiny
Mi to by się marzył assassin's creed w czasach Aleksandra Wielkiego... chociaż nie wiem czy byłbym w stanie pogodzić się z tym ze to postać kierowana przeze mnie ma zabić Alexa
W 2019 mam nadzieje, że nowa odsłona AC przeniesie nas do
Feudalnej Japonii. Mogą zrobić to w stylu AC Origins lub AC II.
Nie jest prawdą, że Joanna d'Arc przeżyła trafienie w głowę kulą armatnią. Co prawda podczas oblężenia Jargeau (11-12 czerwca 1429 r.) kamienny pocisk trafił ją w głowę rozbijając jej hełm na dwie części, ale nie można go nazwać kulą armatnią.
Jestem za Grecją, Rzymem, Wikingami i czasami dżumy w Europie (XIV w.), ale zdecydowanie przeciw czasom Joanny d'Arc, o której tak dużo czytałem, że każde odstępstwo od faktów będzie dla mnie wysoce irytujące. Chiny jakoś do mnie nie przemawiają, nie zachwyciła mnie Pandaria w World of Warcraft.
Epoka wikingów: Nie widze większego sensu robienia Black Flag bez piratów, albo Assassins creeda w tamtych czasach ze względu na mało ciekawych miejsc do odwzorowania.
Hiszpańska inkwizycja: Temat został pokazany w filmie, a zakończenie prawdopodobnie zwiastowało kolejną część, więc lepiej zostawić ten okres filmowi. Kontynuacja filmu jako gra byłaby ciekawa, ale mało prawdopodobna.
Narodziny związku radzieckiego: Nie wyobrażam sobie Assassyna jeżdżącego po moskwie i strzelającego z karabinu.
konkwista: Akcja gry osadzona w ameryce południowej byłaby ciekawa. Możnaby pokazać azteków i inków. Twórcy mósieliby jednak uważać, żeby gra nie była klonem AC III albo Black Flag.
Wojny peloponeskie: Ciekawy temat, ale troche zbyt podobne do AC Origins, lecz chciałbym zobaczyć Ateny w Assassins Creedzie, ale jako dodatek do Origins.
Starożytny Rzym: Temat pasuje jako kontynuacja AC Origins , bo Rzym mógłby być największym miastem z serji i rozgrywka różniłaby się od tej z AC Origins. Nie brakuje też ciekawych miejsc i postaci (Cezar, koloseum).
Judea: To lepsze miejsce na dodatek niż na nową grę. Gdyby Ubisoft chciał zrobić nową grę w rok mógłby to wybrać, ale że nowy Assassins Creed wyjdzie w przyszłym roku, jest to mało prawdopodobne.
Wojna stuletnia: Średniowiecze jest jedną z najmniej ciekawych epok z listy.
Assassins Creed nie jest serją, krtóra nadaje się do pokazywania mrocznych epok i śmierci przez pest na każdym kroku. Tródno byłoby też osadzić gre w konkretnym miejscu, a kilka miast tkże nie jest idealnym rozwiązaniem.
Feudalna japonia: To na pewno jedna z ulubionych propozycji graczy, bo gra różniłaby się bardzo od innych gier z serji. Ubisoft ryzykowłby osadzając tam grę, bo trudno byłoby zprostać oczekiwaniom graczy. Japonia jest popularnym krajem z ciekawą kulturą i fajnie byłoby zobaczyć ją w grze, która nie jest japońskim slasherem.
Państwo środka: Temat pojawił się w Assassins Creed Chronicals, ale pełnoprawna odsłona serji byłaby interesująca. W grze możnaby pokazać fragment historji, o której większość ludzi nie wie zbyt dużo i gra nie miałaby tak dużego zainteresowania jak AC Origins ze wzglę du na Egipt.
naiwniacy, naiwniacy, naiwniacy. marza sie wam wojny domowe, prawdziwe rewolucje, konflikt, podboje. a dostaniecie nastepna mdla historyjka o pseudo wywazonym dramacie politycznym, tak naprawde o niczym. smutna prawda.
"Setting"? Po Polsku się coraz ciężej pisze widzę?
ja bym chciał zobaczyć ac w II wojnie światowej
można bym pokazać zabujstwo hitlera z rąk jakiegoś assasyna walke na frontach misje skradankowe itd