Widowiskowy zwiastun filmowego Tomb Raidera
Nie ma to jak zrzynać cutscenki z gry. Ale kto tam to zauważy nie?
Beznadziejnie to wygląda. Zapowiada się kolejny "hit" na poziomie Warcrafta i Assassin's Creeda.
Był średni. Mógł być dobry. CGI zagrzebiste, fabularnie średnia. A jeszcze prolog ksiązkę czytałem specjalnie pod to.
Ale to gusta przecież, więc po co się czepiać?
Warcraft był kijowy maksymalnie. Na poziomie aktorskim, fabularnym czy efektów specjalnych był gówniany - nie ma co tu dyskutować, bo trzeba być bardzo niewybrednym, by to łyknąć.
Ale nawet jeśli pominiemy to, to najgorszą zbrodnią dla takiego blockbustera jest to, że był nudny. Nic dziwnego, że nabił kabzę wyłącznie w Chinach - chińską widownię interesują wyłącznie efekty w zagranicznych produkcjach.
Zeskok ze statku wyglądał słabo ale reszta efektów naprawdę całkiem całkiem. Klimacik jest, Vikander nawet pasuje do tej roli. Jestem dobrej myśli.
Oczywiście nie brakuje tutaj również penetracji...
YES YES YES !!!
...starożytnych grobowców
eeeee
To samo co w poprzednim trailerze tylko trochę inna kolejność scen
Kolejna niewyróżniająca się przygodówka.
Fajny, pewnie obejrzę, ale bardziej czekam na Uncharted, jestem większym fanem tej gry poprostu
Znacznie lepsze wrażenie niż po pierwszym zwiastunie. Może wyjdzie fajny film.
Priorytet aby zrobić dobrym film z Larą to trzeba dobrać odpowiedni osobę, natomiast ta Alice kompletnie nie pasuje, także jeżeli film będzie dobrze zmontowany i miał dobrą historię to i tak nic tego nie uratuje bo tytułowa bohaterka to klapa.
Jakbym widział TR z 2013r, tyle scen wziętych z gry. Może będzie okej, na tle innych ekranizacji gier.
Taaa, 20 latka z lukiem maszynowym bedzie rozwalac tabuny komandosow, przy wtorze wybuchow i przeczacych logice i fizyce akrobacji, czyli typowy amerykanski odmozdzacz. I jeszcze ten wysokich lotow scenariusz- tatus zza grobu wysyla mloda dziewczyne, aby sama zniszczyla paramilitarna organizacje, bo inaczej ta przeprowadzi masowe ludobojstwo. Czy scenarzysci pija?
Nie mowiac o tym ze ta laska w ogole nie pasuje do roli Lary.
Bieda straszliwa. Oczekiwania 2/10
Niestety mam podobne przeczucia. Bardzo słabo to wszystko wygląda, żadnej inwencji twórczej producentów filmu - taki odpowiednik Epizodu 7 z Gwiezdnych Wojen, z tą różnicą, że tutaj zerżnięto wszystko z gry. A przecież nadarza się świetna okazja, ponieważ to restart serii i można by było zrobić coś zarówno widowiskowego, niegłupiego i autorskiego.
Ojciec składający na barki (zbyt) młodej córki ratowanie świata przed organizacją przestępczą, posiadającą zapewne spore zasoby finansowe, sprzętowe i osobowe. Czy tylko ja oglądając takie zawiązanie fabuły mam wrażenie, że twórcy mają mnie za idiotę? (Skoro już chcieli mieć motyw ratowania świata to przemowę ojca mogli sobie darować i rozwinąć ten wątek już na samej wyspie w ramach jakiegoś zwrotu akcji, podwójnej gry czy zabawy w kto-jest-kim-naprawdę na ten przykład).
Jedno jest pewne wróg, wyposażony w kamizelki kuloodporne i broń palną, i pewnie też w inne cacka niosące śmierć, będzie padał gęsto od strzał z łuku i wywijania czekanem. I żeby tam jeszcze robiła to z ukrycia? Lara? Po co.
Najemnicy od siedmiu boleści ;-)
Nawet akrobacie bohaterki wyglądają tak bardzo sztucznie jak tylko mogą.
Lubię Vikander ale "twardzielka" z niej żadna i wygląda śmiesznie w takiej aranżacji.
Zwiastun zalatuje tandetą.
Alicia Vikander dobra aktorka, ale nie pasuje do tej roli zupełnie. Zbyt chłopięca uroda, brak tego czegoś (nawet nie chodzi o bimbały, chociaż przydałyby się).
Trailer nie jest tragiczny a dziewczyna się stara. Lata prawie jak Leia ale skoro to niby kalka gry a efekty muszą być to przyczepiać się nie ma po co. Tylko gdy usłyszałem ten śpiew Beyonce w tle... nope.. just nope!
spoko, ale czemu ukradliście ten trailer z innego (oficjalnego warner bros) konta? wtf??
Na pewno będzie się super oglądać i ekstra trailer, ale....czym ten film różni od gry TR2013? Pytam poważnie. Przecież to dosłownie gra przeniesiona na ekrany. Czyli... jeśli grałeś w TR2013, to wiesz, jak sięskończy film i odwrotnie. Chyba, że coś na końcu zmienią.