To Amerykę odkryli... :D Każdy wie, że pc technologicznie zawsze był i będzie lepszy... Ja raczej grywam na konsoli, ale musiałbym być jakimś fanboyem, by tego nie dostrzegać. Także dość śmieszne odkrycie Ubisoftu.... ;)
Dobra tendencja. Jeżeli PC znowu zacznie być traktowany jako jedna z wiodących, priorytetowych platform, to może ponownie zaczną powstawać gry projektowane z myślą właśnie o nim.
Pierwszy Crysis był przełomowy właśnie dlatego, że nikomu nie zależało na tym, by gra działała na wszystkich platformach. To miała być produkcja pokazująca maksimum możliwości ówczesnego sprzętu z najwyższej półki, bez żadnych kompromisów i zastanawiania się ile procent graczy w ogóle będzie w stanie to u siebie odpalić.
Oczywiście nie twierdzę, że oprawa wizualna jest najważniejsza (chociaż na pewno znajduje się w czołówce), ale jestem ciekaw ile można by osiągnąć w kwestii AI, animacji, tekstur czy fizyki, bez zadawania sobie pytania "a na konsolach to w ogóle pójdzie?". Może nawet byłby to bodziec do zmian dla Sony i MS? Może zrozumieliby, że gracze (i projektanci gier) chcą więcej mocy w gamingowych maszynach, by znowu można było przełamywać technologiczne granice i wynosić gry na nowy poziom?
Obecny poziom technologiczny gier jest niczego sobie, ale powiedźcie sami, nie chcielibyście czegoś na prawdę nowego i przełomowego?
Ameryki nie odkryli, ale faktycznie dziwna zmiana tendencji - w filmiku od UBI nie było ani jednego czarnoskórego!
Kolejny powrót syna marnotrawnego?
Oni niech się nie zachwycają tylko niech to udowodnią w swoich produkcjach by ich jakość była lepsza. Zwłaszcza mogli by na premierę gier wydawać textury wysokiej rozdzielczości a nie pół roku po premierze żeby nie wyglądało za ładnie na PC w porównaniu do innych platform np. bardzo mnie to boli przy assasynie te rozmyte tekstury podłoża w oddali.
Ja czekam tylko kiedy ustawienie większej rozdzielczości będzie płatne.
A będzie.
Nie wstyd czegoś takiego publikować, a wam komentować? News takiej wartosci jak newsy GUSu o średnim wynagrodzeniu.
Jedna wielka beka, firma oskarżająca procki o spadki w AC: Origins ze względu na system DRM, która w czasach AC 2 zainstalowała jeden z najagresywniejszych systemów DRM, która spartoliła w ciul portów mówi, jak to kocha bardzo PC. Boki zrywać.
Ojejeju. Tak bardzo kochamy PC, że nawalamy im najbardziej inwazyjny DRM jaki istnieje, dajemy im niezoptymalizowane porty i ładnie prosimy o pieniążki.
Obiektywnie - tak PC jest lepszy pod każdym względem (oprócz ceny sprzętu - tu konsole wygrywają).
Ale PC nigdy nie był uważany za główną platformę do gier - znów oprócz gier czysto PCtowych (strategie, mmo itd)
A ubi może sobie swoją gadkę w dupsko wsadzić.
Szkoda tylko, że na PC nie mozna zagrać w niektóre gry z Play Station. Nie jest to jenak kwestia wyższości konsol, a tylko aspektu ekonomicznego wydawców tych gier. PC'ty są lepsze i tu nie ma co dyskutować. Inna sprawa, że za tą "lepszość" trzeba często naprawdę sporo więcej zapłacić.
Szkoda tylko, że każdy wydawca traktuje nas jak śmieci.
Jedyne gry, które kupiłem w dniu premiery (na PC, bo z PS4 też coś się tam złapało) w 2017 to Divinity, Pyre i Torment, nie przez to, że mnie nie stać, po prostu jeśli nie trafi się zły port, to lootboxy lub tragiczna taśmowa produkcja AAA.
Przynajmniej nadrabiam sobie dobre tytuły ze wcześniejszych lat, o których zapomniałem lub wcześniej nie słyszałem.
Właśnie ogrywam Banished.
PC zawsze byl i bedzie najmocniejszą i najdroższa platformą do grania. Porownywanie konsol z PCtami mija sie z celem bo to zupełnie inna półka. To tak jak by porozmawiać bolidy z F1 do samochodów z WRC. Niestety milosc Ubi nie jest podzielana przez wszystkich i 8 z 10 najbardziej przezemnie i nie tylko wyczekiwanych gier 2018 roku na Pc sie nie ukaże. W rankingach najlepszyxh gier 2017 roku też rządzą konsole. Dlatego w dzisiejszych czasach wybieranie tylko jednej platformy do gier to tak jak kupowanie tylko jednej pary butów na cały rok. Niestety ale żeby móc grac we wszystkie najlepsze produkcje potrzeba nam PC PS4 i switcha. Xbox jest dla mnie nadal najmniej potrzebnym sprzętem na rynku.
Tja, Marketingowe pierdololo.
A ja porusze 2 sprawy.
1 komentarz odnośnie ubisoft i PC - tak mają rację PC jest najlepszy do grania. Nie bez powodu wybrałem PC mimo że jest droższy od konsoli.
2 cel tego filmiku jest taki żeby kupować wersje PC bo bardziej zarabiają na wersjach PC (wszystko cyfrowe na własnej platformie z drm dzięki czemu mogą śledzić zachowanie graczy z małym kosztem dystrybucji i jeszcze z brakiem od sprzedaży)
Nareszcie ktoś głośno i odważnie powiedział , że lubi grać na PC , a nie tylko konsole i konsole :)
Tak kocha, że zniknely mi zapisy z ich darmowego AC III hehe.
Kiedyś często należało dokonać wyboru pomiędzy konsola a pc że względu na ogólne ceny i koszta eksploatacji, dziś konsola tańsza jest o połowę niż smartfon, gracze często posiadają kilka platform jednocześnie. W dniu dzisiejszym stawać oporem po jednej stronie barykady jest równoznaczne z dyletanctwem.
Kochamy PeCety, bo nie można sprzedawać używek (legalnie).
Jakby kochali PC, to teraz po 3 miesiącach by wywalili te zamulające zabezpieczenia z AC. 3 miechy gra już więcej nie zarobi na siebie więc niech pozwolą graczom osiągnąć więcej klatek.
Obudzili się kuźwa ;D
Może doczekamy się porządnych portów na PC!
Gdyby istniala jakas Komisja Rzeczy Oczywistych, PRowcy z Ubi na pewno by w niej zasiadali.
Ja też uwielbiam grać na PC. Nie mam i nie potrzebuję konsoli. Gram najczęściej w wyścigi i FPS i o ile w te pierwsze gra na padzie jest spoko tak w FPS nie wyobrażam sobie grać na padzie. Tylko myszka i klawiatura :)
Zlot pecetowców pod artykułem, a każdemu dupa trzeszczy. Zabawnie patrzeć na to kółko wzajemnej adoracji.
Wow! Ubisoft mógłby wejść na ten wątek i policzyć, ilu klientów stracił w Polsce. Sam kiedyś nienawidziłem tę firmę za to, co zrobiła z większością swoich gier. "Splinter Cell" praktycznie nie istnieje od 10 lat, "Assassin's Creed" dopiero wszedł z dołka, a w kolejce na rehabilitację czekają inne tytuły Kanadyjczyków.
Kiedy tu jeden młodziak napisał coś takiego: "To my, pecetowcy, jesteśmy jedynymi prawdziwymi graczami. Sami składamy swoje komputery i cały czas zastanawiamy się, co by w nich poprawić, co podkręcić. Dobrze wiemy, co naprawić, gdy komputer ma awarię.". Nie pamiętam, czy napisał coś więcej, ale konkluzja była taka: "dobry sprzęt to taki, w którym trzeba ciągle grzebać".
Owszem, są gry, w których da się zrobić więcej, wgrać mody, patche, ale mnie naprawdę to nie interesuje. Sam kiedyś byłem posiadaczem komputera osobistego, ale po kilku doświadczeniach z niedziałającą grą, czytaniem na forach, jak dobrze moja gra mogłaby wyglądać, gdybym kupił kartę graficzną za 1500 zł, a nie za 370 zł, wywalaniem do pulpitu i dziesiątkami innych problemów, przesiadłem się na konsole. Najpierw PlayStation 2, a potem kolejne według generacji.
Często porównuję jakość poszczególnych tytułów na konsole i pecety. Niestety, nie zauważam wielkich różnic. Apogeum przewagi nad komputerami był okres PlayStation 3 i Xbox 360. Dziś komputery mają znowu gigantyczne osiągi, ale trzeba za nie słono płacić. Teksty o "high-endowych komputerach z 1700 zł, na których od pięciu lat, bez zmiany podzespołów, działają na wysokich detalach wszystkie gry, traktuję jeszcze gorzej niż powyższą bajkę Ubisoftu o miłości do pecetów.
Powyższa dyskusja przypomina mi trochę kłótnię o ceny gier. Wielu tu uważało, że wielkie koncerny powinny wprowadzać regionalizację cen. Brytyjczyk miałby zapłacić 50 funtów (ok. 250 zł), a Polak 80 zł, bo mniej zarabia.
Ludzie naprawdę mogliby wrzucić na luz, a nie wybrzuszać się, pluć jadem i wylewać swoje żale. Od tych wzajemnych łapek w górę walną ludziom monitory. To nie przez konsole pecety tracą rynek, lecz przez technologię. Poza tym trochę uczciwości i obiektywizmu. Rynek konsol naprawdę doczekał się w swojej historii wielu znakomitych gier.
Pocieszę was, pecetowców, że mi dupę ściska fakt, iż "Escape from Tarkov" będzie najprawdopodobniej tylko na pecety. System rozgrywki wygląda na niesamowity i wam też jest czego zazdrościć.
Chciałem napisać tu moją sentencję, którą daję zawsze dla zabawy, ale nie będę już denerwował młodzieży. Myślę, że każdy chwali to, co ma. Wszystkie biedniejsze kraje mają większy rynek pecetowy niż konsolowy. W Polsce konsole nie sprzedają się aż tak dobrze jak w Niemczech. Jednak w ostatnich 3-4 latach sklepy odnotowują wzrost sprzedaży.
Wracając do jakości gier na poszczególnych platformach, to przed chwilą obejrzałem sobie dwa filmy z serii "The Witcher 3 PS4 vs. PC comparison". Pecet wyświetla nieco wyższą rozdzielczość, ale w wielu miejscach tego nie da się zauważyć. Mam raczej dobry telewizor Samsunga i "Wiedźmin 3" naprawdę ma bardzo wysoką jakość. Zjeżdżam suwakiem z sharpness nawet poniżej 50, ponieważ obraz wydaje się zbyt ostry.
Jeśli mam pół dnia sie zastanawiać na jakich ustawieniach graficznych odpalić dany tytuł, czy na pewno wgrałem wszystkie patche, czy dana wersja sterowników nie spowolni PC , dlaczego gra zamula a powinna śmigać itp. to już za stary i wygodny jestem na taką rozrywkę, chociaż kiedyś mnie to bawiło. Teraz gdybym miał wrócić do gier to konsola ze względu na bezproblemowość.
Ja gram na konsoli dlatego że jest to proste, wkładasz płytę i grasz.Za to na pc to chyba cza być jakimś informatykiem co najmniej.
Na pc mam tylko gry lego w które gra mój syn i ostatnio ni z tego ni z oweg po aktualizacji windowsa przestały działać i teraz co ma reinstalować system kij go wie nie działa i tyle.
konsole sa celowane w ludzi co chcą rozrywki a nie wzywania typu jak uruchomić grę, przeszperaj poł internetu poświęcając kilka dni, później reinstaluj wszystko i tak przy odrobinie szczęścia przy tygodniowej męczarni może w końcu uda sie uruchomić gre
Jak gra nie działa, to wystarczy odpalić "sprawdź spójność plików" z poziomu Steama, uPlaya czy Origin. Gry czasem potrafią namieszać w swoich plikach, a to naprawia 99% problemów. Jeśli nie, to jedno zapytanie google'a powinno sprawę rozwiązać, bo inni mieliby podobny problem.
Gram na PC od początku lat 90tych i nigdy mi się nie zdarzyło, by jakaś gra nie działała. No chyba, że nie spełniała minimalnych wymagań. Jedynym wyjątkiem był jeden z moich laptopów z Radeonem. Tysiące problemów z kompatybilnością, ale to był wypadek przy pracy. Od tej pory tylko i wyłącznie karty Nvidii.
w tym problemie nie chodzi o to ze on jest tylko o to ze nie pokazuje info dlaczego nie działa i jak to naprawić
Jak nie pokazuje? Sprawdź logi w katalogu gry, a jak nic tam nie ma, to poszukaj w logach systemowych. To, że nie umiesz obsługiwać komputera, nie znaczy że gra nic nie pokazuje.
Oczywiście, że pecety są lepsze, ale tylko i wyłącznie technologicznie. Jeśli chodzi o gry singiel player AAA to PS4 wygrywa i kto takie woli to raczej będzie preferował konsole. W ostateczności i tak nie ma znaczenia co jest lepszy, tylko to w co kto woli gracz i na czym.
No tak, mozna kupic sprzet za 1,5 tys (+ 300 zl za dodatkowego pada) i gry po 250-300zl albo sprzet za 3,5 tys i gry po 40-50zl :D Kazdy kto potrafi liczyc wie co jest korzystniejsze. W dodatku na PC nie ma problemow z wsteczna kompatybilnoscia (a dodatkowo pojawiaja sie emulatory innych platform), co czyni baze dostepnych tytulow wieksza od wszystkich platform obecnie na rynku razem wzietych (i w tym ogromnej liczbie exclusiveów). A dzieki wsparciu dla modow w praktycznie dowolnym tytule nie musimy czekac na remastery, patche czesto spolecznosc tworzy lepsze niz producent a dodatkowej zawartosci jest pod dostatkiem. No ale czesc spoleczenstwa boi sie sprzetu w ktorym mozna zrobic cos wiecej niz wlozyc plytke i czekac na dlugasna instalacje i kilkugigowy update na premiere (tak tak, wkladanie plyty i granie to juz zamierzchle czasy). Nie mowiac juz o multiplayerze dodatkowo platnym (bo fakt, ze placicie za internet to za malo :D).
Gdybym był pierwszy to pewnie napisałbym, że będzie zaraz ostry ból pupci obydwu stron, ale się spóźniłem.
Nawet nie wiecie, jak ja marzę o grze, w której GTX 1080 ledwo da sobie radę na LOW w 320x200.
No proszę, jacy ci posiadacze pecetów zaradni. Nie dość że wgrywają grę z całym rezerwuarem łatek, patchy, to dla sprawdzenia stabilności gry, instalują jeszcze GeForce Experience. Co jeszcze? Może cały czas gracie z rozkręconą obudową?
Ta jasne, Ubi sobie zapracowywal na negatywna opinie pecetowcow przez lata (chocby opoznianie premier pecetowych czy biedne porty) i co, mysla teraz ze sobie odkreca wszystko dwuminutowym filmikiem?
Ten filmik to chyba jakiś żart? Ubisoft gry pecetowe ma w czterech literach, nie dość że zarzynają procesory swoimi durnymi zabezpieczeniami to i w ogóle nie optymalizują swoich gier. Wolne żarty.
Po pierwsze, ten film to po prostu viralowa reklama Uplaya. Ubisoft nie ma sentymentu do żadnej platformy. Wydają tam, gdzie się zarabia.
Po drugie, słaba sprzedaż Crysisa 1 to nie efekt wydania tylko na PC, ale mnóstwo większych i mniejszych czynników. Crysisowi nie pomogła łatka benchmarka, mało kto pisał o tym, że fajnie się w to gra. Dlatego też ludzie o nim mówili, piracili go, ale nikt nie kupował. O dziwo gra miała niskie wymagania, skalowała się bardzo dobrze, że nawet kilkuletnie komputery dawały sobie z nim radę przy znacznie gorszej grafice.
Jakby Crysis 1 wyszedł na konsole w tym samym czasie co na PC, to i tak niewiele by to zmieniło. Pamiętajmy, że ta gra wyszła w tym samym czasie co Modern Warfare 1.
Crysis to sztandarowy przykład, że grafika nie sprzedaje gier. Jakby skupili się na promowaniu świetnego swoją drogą gameplay'u, to może sytuacja byłaby inna, a tak sama gra została zaszufladkowana jako demko technologiczne.
Potem było jeszcze gorzej. Zamiast w drugiej części rozwinąć to co było dobre, czyli otwarte przestrzenie i swoboda wykonywania misji, zaserwowano zamknięte, tunelowe lokacje rodem z Call of Duty i tutaj nawet wersja konsolowa nie pomogła.
Na przestrzeni lat mieliśmy wiele pięknych gier, ale marketingowcy nie popełniają tego błędu i promują gameplay, i fabułę, a nie samą grafikę.
Dlatego też nigdy nie doczekamy się duchowego następcy Crysisa, bo to jest po prostu nieopłacalne niezależnie od platformy na jaką byłby wydany.
1) Nie dają sobie rady z optymalizacją i myślą, że każdy będzie robił upgrade komputera przed zakupem ich gry,
2) a przy tym liczą, że napakują DRM-ów i nikt nie spiraci ich produkcji za szybko.
I dlatego "pecety" im zaczynają pasić zamiast konsol.
Uwierzę gdy zoptymalizują choć jedną grę na PC D:
Prędzej piekło zamarznie niż uwierzę tej bandzie oszustów. Nie słowa a czyny o nich świadczą. Niech giną.
UbiSoft = banda kłamców...
PC nigdy nie będzie lepszy, dopóki będą nam wciskać "średnie" gry AAA z PŁATNE skrzynki i wszelkie mikropłatności oraz ograniczenie... Dopóki większości firmy od gry AAA będą traktować konsole jako najważniejsze, a PC jako "drugorzędny" lub "trzeciorzędny" cel. Nigdy nie będziemy traktowani na równi, bo pieniądze rządzą światem. Za często dostajemy gry z niedopracowane porty i optymalizacji. Rockstar Games również już pokazał nam "środkowy" palec i nie wyda RDR2 na PC.
PC mogłoby być lepiej i być tak samo ważny co konsole na rynku. Ale tak nie było do tej pory. To wszystko z powodu "polityka" wydawcy gier AAA i ... głupoty pecetowcy np. NADUŻYWANIE piractwo, hejty w sieci, kupowanie skrzynki i takie tam. Jesteśmy po części winni tego stanu rzeczy.
PC ma wielki potencjał, ale nigdy nie do końca został wykorzystany na 100%, o czym świadczą "downgrade grafiki" wielu gry na rzecz konsole. Z drugiej strony, jeśli pecetowcy dostaną gry z lepsze grafiki i możliwości, to konsolowcy mogą poczuć się skrzywdzeni i przestaną kupować gry na konsole, a to mija się z celem. Łatwo to pisać.
P.S. Żeby nie byłoby nieporozumień, kocham PC i konsole.
I co mam być pod wrażeniem? Duża korporacja próbuje się przypodobać graczom? Co mi z tego skoro oni nie potrafią robić gier.