Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Remedy Entertainment odchodzi od gier wyłącznie single-player; powodem rosnące koszta produkcji

16.01.2018 12:24
10
19
odpowiedz
6 odpowiedzi
korniszon_śmierci
18
Centurion

Gdziękujemy gimbazie co się jarają overwatchami, pubgami i innymi multiplayerowimi szajsami i nie potrafią grać jak normalni ludzie w gry SP i nic w czym nie będą mogli z t-bagować innego gracza czy chwalić się na youtubach swoimi "360noscope" i jarać się durnymi filmikami gdzie idioci przepuszczają kasę na lootboxy.

16.01.2018 09:49
Zdzichsiu
1
7
Zdzichsiu
134
Ziemniak

No jak się kręci pełnoprawny serial aktorski wkomponowany w grę, to nie dziwne, że koszty rosną.
Całkiem na serio, to trochę szkoda. Chyba już nigdy nie doczekamy się kontynuacji Alana.

16.01.2018 09:51
DanuelX
1
6
odpowiedz
1 odpowiedź
DanuelX
82
Kopalny

No dolepienie na siłę multi jak w SpecOpie to bardzo dobry pomysł!
Może zamiast kombinować jak przy Quantum Break i narzekać na koszty, zróbcie NORMALNĄ grę?

16.01.2018 09:55
2
4
odpowiedz
5 odpowiedzi
kilopp
1
Centurion

Gość gada głupoty i się nie zna na branży, dzisiaj wystarczy zrobić prostą liniową grę dla jednego gracza i to wystarczy przykładem jest choćby najnowszy Doom czy też Wolfenstein, natomiast gdy się chce wciskać do trybu dla jednego gracza jakieś wymuszane mikropłatności jak choćby Shadow of War to wtedy wychodzi kupa i koszty produkcji rosną.

16.01.2018 10:22
.:Jj:.
4
3
odpowiedz
9 odpowiedzi
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Może jak problemem jest robienie gier coraz większym kosztem to nie wiem, może... robić gry mniejszym kosztem?
Albo nie iść ścieżką wydatków na marketing równym kosztom samej produkcji?

Ale to zwariowany pomysł. Wciskanie mp będzie najlepszym rozwiązaniem.
Wiecie co przynosi najlepsze zyski i najlepszy zwrot vs. nakładów pracy? Blind boxy!

16.01.2018 11:18
Persecuted
8
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Tymczasem rynek konsolowy jest nadal podobnej wielkości, co dziesięć lat temu. Tak więc publika, której próbujesz sprzedać swoje dzieło, jest prawie identyczna, ale koszta produkcji wzrastają dziesięciokrotnie

A z czego ten wzrost wynika? Serio pytam, bez złośliwości. Przecież w dzisiejszych czasach niemal każdy może robić gry, a dzięki potężnym, darmowym narzędziom, nawet niekoniecznie trzeba się znać na programowaniu. Wiem, że w przypadku AAA sprawa jest bardziej skomplikowana, ale znowu, skąd te koszty?

To ta szalona część tworzenia interaktywnej rozrywki: pracujesz nad jednym tytułem cztery czy pięć lat, a gracze kończą go w przeciągu weekendu

Ale co w tym złego? Zapłacił pełną cenę? Zapłacił! Jest zadowolony po tym weekendzie? Jest! To w czym problem? Nie każda gra musi być na 200 godzin, żeby gracze byli usatysfakcjonowani.

Zespół jeszcze w 2016 roku mówił otwarcie o ambicjach wprowadzenia modułu kooperacji do swoich dzieł, najprawdopodobniej pojawi się on więc w ich następnej produkcji.

Błagam, przypnijcie Sama Lake'a do kaloryfera albo zamknijcie w piwnicy na czas produkcji nowej gry. Jak on zaczyna te swoje artystyczne wygibasy i eksperymenty z formą, to zazwyczaj nie kończy się to dobrze. Quantum Break w ogólnym rozrachunku uważam za produkcję udaną, ale całe to zespolenie z serialem było według mnie kompletnie chybionym marnowaniem kasy. Dzięki budżetowi i dobrej obsadzie dało się to oglądać bez zażenowania, ale żeby wynikała z tego jakaś przyjemność? Robiłem to raczej z przymusu, chcąc poznać fabułę w 100% (a była niepotrzebnie skomplikowana)...

post wyedytowany przez Persecuted 2018-01-16 11:20:12
16.01.2018 10:09
3
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1058903
49
Generał

Niech dorzucą do Quantum Breaka tryb battle royale i po problemie ;-)

16.01.2018 12:25
lordpilot
11
2
odpowiedz
lordpilot
211
Legend

Nie dziwie się. Remedy to niezależny, mały deweloper robiący gry AAA. Ewenement w branży. Gdzieś, kiedyś natknąłem się na jakiś wywiad, że Alana Wake'a robiło około 100 osób, czy nawet mniej. To (w przypadku gier AAA) już się nie zdarza i te osiem lat temu też się nie zdarzało.

Dotarli w końcu do ściany, pora na zgniłe kompromisy. Nie oni pierwsi i nie ostatni. Dodanie multi to jedna z opcji. Drugą jest wylot z topu-topów, z rynku AAA, tak zrobił chociażby Obsidian - wciąż produkują fajne rolpleje dla jednego gracza (w tym są dobrzy, według wielu - najlepsi), choć kompromisy na jakie musieli pójść też widać, słychać i czuć (pomimo mojej wielkiej sympatii do PoE i Tyranny). To musi boleć, kiedy ktoś był w pierwszej lidze, gdzie wydawca zapewniał tony forsy na realizacje wizji.
Szczerze? Osobiście wolałbym żeby poszli drogą Obsidianu, multi niespecjalnie mnie kręci, zresztą gier multi jest na pęczki, a Remedy zawsze było dobre w singlu. A czasem i najlepsze (Max Payne i sequel). Mam tylko nadzieję, że nie skończą tak jak Epic, który klepie dziś jakieś free2play pod multi właśnie...

post wyedytowany przez lordpilot 2018-01-16 12:26:35
16.01.2018 10:29
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Skilgar
78
Konsul

Czyli jednak konsole nie hamowały gier AAA tylko do tej pory były jednym z głównych filarów, że jeszcze warto było je tworzyć. Rynek przejmują Azjaci (Na pc już od dawna tak jest. Teraz konsole), a ci mają gdzieś gry z fabułą, liczy się rywalizacja (choćby nawet na rzadkie ciuszki) i grind.

post wyedytowany przez Skilgar 2018-01-16 10:31:23
16.01.2018 17:46
19
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany714315
111
Legend

Przedobrzyli z tym Quantum Brake, ten serial byl potrzebny jak psu buda.
Kupę kasy poszło na aktorów.. Wystarczyło zrobić nawet ten komiks jak w pierwszych Maxach, a za to dopracowac gameplay, troszkę wieksza swoboda by nie zaszkodzila (nie mowie o sandboxie).
Robią te swoje gry latami, a efektu prac niestety za bardzo nie widac.
Szkoda, ze ich Sony nie kupiło u nich pewnie tworzyliby naprawdę świetne gry.

Teraz najlepszym wyjscie dla nich bedzie jak pojda droga Ninja theory, bo w multiku to ja ich czarno widzę.

Szkoda, ze tak to sie konczy bo MP1/2 to scisle top moich ulubionych gier

post wyedytowany przez zanonimizowany714315 2018-01-16 17:47:06
16.01.2018 17:55
20
1
odpowiedz
kain_pl
91
Generał

W dzisiejszych czasach sami fani potrafią zrobić grę mając pojście do silnika graficznego.Kiedyś tego nie było i ludzie byli uzależnienie od deweloperów. Zauważcie ,że kilka gier było naprawianych i modernizowanych przez fanów ,a nie producenta. Remedy Entertainment kiedyś był wielki,ale z powodu konkurencji brakuje im pasji i tłumaczenie się ,że gracz przechodzi grę w weekend i porzuca grę powinno dać do zrozumienia ,że jednak coś brakuje w ich dziełach. Max Payne'a przechodziłem kilka razy i to pierwszą jak i drugą część bo były wyjątkowe ,a trzecią raz bo nie czułem już tego klimatu co kiedyś.

16.01.2018 20:16
24
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany668247
168
Legend

Kompletnie mnie nie dziwi słaba sprzedaż ich gier, gdzie tylko Max Payne był grą wybitną. Przy Max Payne 2 bawiłem się średnio (a etap w którym musieliśmy osłaniać drugiego bohatera jest jednym z gorszych etapów w grach jakie przyszło mi się zmierzyć), Alan Wake'owi kompletnie zmienili koncept gry (pierwotnie gra miała być z otwartym światem i pojazdami), a system walki (gdzie walki jest duuuuuuuużoooooo) jest męczący i cieszyłem się z etapów gdzie mogliśmy uciec przed przeciwnikami w czasie przechodzenia gry. Do quantum break nawet nie chce mi się podchodzić (i też jest uważana za grę raczej przeciętną).
Także raczej powinni wprowadzić zmiany w zespole, niż skupiać się na czymś co nikogo nie przyciąga. Gier multiplayer jest od groma, a większość świeci pustkami.

16.01.2018 10:35
Lothers
6
odpowiedz
Lothers
191
Senator

Czyli, że Alan Wake powstawał tyle, co Wiedźmin 3? Dziękuję, dobranoc.

16.01.2018 12:05
kaszanka9
9
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

Inni jakoś sobie radzą...

16.01.2018 12:41
12
odpowiedz
zanonimizowany1250925
1
Pretorianin

Prawda jest taka że dziś gry nastawione na single player sprzedają się o wiele gorzej niż te nastawione na multi, tak więc nie dziwi to że coraz więcej twórców chce iść w tym kierunku.

16.01.2018 13:52
13
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany307509
99
Legend

powodem rosnące koszta produkcji

Jaaasneeeee.... Mają nas za idiotów. Tak naprawdę, gry multi są bardziej opłacalne i łatwiej jest wcisnąć "płatne skrzynki". Liczą na więcej zyski i tyle w temacie.

Mylę się? Popatrzmy na sprzedaży Wiedźmin 3 bez multi. Po prostu Remedy nie mają lepsze pomysły na nowe gry single, więc udają, że to nie opłaca się.

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2018-01-16 13:55:05
16.01.2018 14:21
14
odpowiedz
premium665917577
30
Pretorianin

No pewnie po co robić gry single jak można machnąć na kolanie kilka map na krzyż do multi, dorzucić season passy, lootboxy, to co jest na czasie i już gra sama na siebie zarabiać może. A to czy ukończona będzie i ile pieniędzy wyciągnie dodatkowo z portfeli graczy to już nie twórców problem ale będzie na nową furę czy bajecznie drogie wakacje. Ehhh branża gier w 2018.

16.01.2018 15:07
Butryk89
15
odpowiedz
7 odpowiedzi
Butryk89
151
Senator

Grając w ich dwie odsłony Max Payne'a nie miałem wrażenia, że ci ludzie zrobili coś dla kasy, a z pasji. Szkoda, że tak zmienili to w sobie.

16.01.2018 15:24
BosKi
16
odpowiedz
1 odpowiedź
BosKi
39
Chorąży

wszystkie gry od owego studia uwielbiam (max payne 1 i 2 poprzechodzone z 20 razy, Alan Wake pare razy, QB pewnie niedlugo bede znowu przechodzic)

ale faktycznie jesli nad jedna gra tyle siedza to sie im hajs nie bedzie zgadzac :(

Ten ich nowy projekt P7 , jesli ma miec dobrego coopa to czemu nie (od dawna szukam czegos pokroju serii Borderlands aka strzelanki~rpg coop), tylko zeby nie uwalili gry mikroplatnosciami inwazyjnymi...

16.01.2018 16:51
😢
17
odpowiedz
zanonimizowany1168249
3
Generał

Czyli nici z Alan Wake'a 2?

16.01.2018 17:08
Koktajl Mrozacy Mozg
18
odpowiedz
Koktajl Mrozacy Mozg
195
VR Evangelist

Tomb tez chcial byc nowoczesny i dorzucili multi, w Rise juz go nie bylo.
Moze problemem jest serialowosc ich 2 ostatnich gier? Alan i QB

16.01.2018 18:23
marcing805
21
odpowiedz
marcing805
186
PC MASTER RACE

Sony i Nintendo źle na tych swoich grach single nie wychodzą. Problem leży w marketingu. Japończycy potrafią dojść do klienta ze swoim grami. Bethesda już nie i dlatego im te gierki nie schodzą. A szkoda, bo wydają znakomite gry.
A Remedy niech idzie drogą obraną przez wspomniany Obsidian czy Ninja Theory.

16.01.2018 19:05
Harry M
👎
22
odpowiedz
Harry M
188
Master czaszka

Przy takich newsach cieszę się, że zacząłem nadrabiać całą serię Final Fantasy. Zostało przede mną jeszcze wiele, niezepsutych przez multiplayer części do ogrania. Jak dla mnie, gdyby twórcy całkowicie odeszli od gier multiplayer i skupili się na singlowcyh grach, to gamingowy świat wiele by nie stracił... niestety zapowiada się to wszystko w drugą stronę.

16.01.2018 19:43
Herr Pietrus
23
odpowiedz
1 odpowiedź
Herr Pietrus
224
Ficyt

R.I.P. Single Player [*]

17.01.2018 01:00
adam11$13
25
odpowiedz
adam11$13
118
EDGElord

Na szczęście dopóty Japończykom chce się robić gry, tak długo gracze singleplayerowi mogą spać spokojnie ;)

17.01.2018 06:40
26
odpowiedz
3 odpowiedzi
boy3
106
Senator

Jeez, rynek gier spada na psy

Kolejne studio przestaje robić gry SP, całkowita porażka

17.01.2018 09:59
Koktajl Mrozacy Mozg
27
odpowiedz
Koktajl Mrozacy Mozg
195
VR Evangelist

Jak wspomnial Blackthorn, co z tego ze gra ma multi skoro po 3-5 miesiach tam nie ma nikogo? Tomb Raider wrzucil multi, zas w Rise of Tomb Raider juz go nie bylo, dorzucili jakies dodatkowe tryby zabawy (ktore zapomnialem sprawdzic gdy skonczylem gre...). Tylko duze marki przetrwaja w multi chyba ze jakas nowosc ktora zmieni oblicze MP jak Minecraft w swoim czasie, DayZ i wszystko co zombie + craft + survival, czy staroszkolne FFA w PUBG

W BF3, Hardline i 4, kampanie byly na sile robione, zamiast przeznaczyc kase wiecej multi to sie bawia w SP... Jak juz to jakas ciekawa wariacja coop horda, maja wielkie mapy, wstawic punkty ABCDE ktore trzeba przejac walczac stopniowo z AI, nie tylko piechota ale i pojzdami im pozniejsze punkty. Cos tam przy BF3 probowali ale wyszlo im to mizernie

17.01.2018 13:49
28
odpowiedz
premium476120
13
Pretorianin

I co narzekacie? Co chcieliście to macie.

17.01.2018 14:06
👍
29
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1193425
51
Generał

„To ta szalona część tworzenia interaktywnej rozrywki: pracujesz nad jednym tytułem cztery czy pięć lat, a gracze kończą go w przeciągu weekendu”

Oooo JPRD - ole ole.. Straszne.. Muzyk pracujący nad swoją płytą 2 czy 3 lata i jego słuchacz, który przesłucha płytę w godzinę to nic jak czyste szaleństwo! Przykładów jest więcej, ale każdy chyba łapie.

„Spędzamy mnóstwo czasu na rozpisywaniu postaci, uniwersum i kierujących nim zasad. Chcielibyśmy, żeby ludzie spędzili w nim dłuższy okres, ale w tradycyjnej single-playerowej przestrzeni trudno to osiągnąć”.

Może zamiast gównianej zawartości wprowadzić delikatne mikrotransakcję ( Assasin's Origins ) i np. zrobić 2 duże świetne dodatki ( Krew i Wino, Serce z Kamienia ) lub kilka mniejszych, ale też dobrych ( ME - Lewiathan, Overlord ) i gra żyje jeszcze długo i długo, ciężko?

Zresztą róbcie co chcecie, ja tego gówna nie kupuje i nie będę grał w gry nastawione na multi typu Destiny.

Do rozrywki wieloosobowej mam prawdziwych znajomych a w grze wolę zanurzyć się sam.

16.01.2018 10:39
7
odpowiedz
Ohydny Czerwonodupny Pirat
65
Gracz raczej autystyczny

Rynek gier musi w końcu pęknąć. Tak jak bitcoiny.

Wiadomość Remedy Entertainment odchodzi od gier wyłącznie single-player; powodem rosnące koszta produkcji