Wielka wyprzedaż w sklepach Media Expert - tydzień 1
Wielka wyprzedaż, ceny poobniżane o 5% i to jeszcze wybrano najciekawsze promocje, to pewnie reszta tej wielkiej super wyprzedaży to gora 2-3% obniżki. Szkoda słów.
Za klawiaturę 400 zł? Nawet jeśli to promocja to kto kupuje takie klawiatury??? ;) Koneserzy? ;) Usuńcie spację po dwukrokpu.
https: //www.mediaexpert.pl/klawiatury/klawiatura-steelseries-apex-m400,id-762671?utm_source=Jjakisty3m8p&utm_medium=convertiser&utm_campaign=convertiser&utm_content=convertiser
Znam takich, co nawet nie spojrzą na klawiaturę za mniej niż 1k ;) Anyway, 400 za klawiaturę mechaniczną to średnia półka, one tak chodzą - od 150 zł za najtańsze do nawet kilku tysięcy za jakieś mega ekskluzywne modele.
Za marketingowy bełkot trzeba płacić. No ale "momentalnie wskakujesz na wyższy poziom rankingów w grach sieciowych.".
Nie rozumiem tego całego cenowego szału, i "efektu", że jak maż droższe to jesteś gość .Klawiatury za 1k ? Szok Czarny Wilku ;) Mnie by starczyła np. taka klawiaturka i byłbym zadowolony. Dodam,że to też jest z segmentu dla graczy. Absolutnie nie obchodzi mnie jaka to półka :)
https ://www.morele.net/klawiatura-trust-gxt-870-gxt-white-switches-21289-1053106/
Szkoda, że takie słabe są promocje na dyski pamięci zewnętrzne. Ciągle te same wysokie ceny.
Sklep, który najbardziej nabija Klientów w butelkę, po
pseudo obniżce ceny wyższe niż regularna cena w 99% przypadków... Sprawdzać za każdym razem ich promocje, takie praktyki powinny być karane mandatami, ponieważ jest to wprowadzenie Klientów świadomie w błąd celem przyjęcia korzyści majątkowej w postaci przychodu ze sprzedaży... dziwię się że "dobra zmiana" za coś takiego się nie bierze...
Media Expert to dobre cwaniaki są. Mój tato, co zawsze wierzy że jak kupi u kumpla to będzie miał lepiej (czyt. taniej) niż inni. Bo to właśnie tak wygląda, ma znajomego w ME i wypala paliwo jadąc na drugi koniec miasta. ME wali dużo wyższe ceny od konkurencji i potem tato wraca do domu szczęśliwy z nową golarką i mówi do mnie patrz, kosztowała 250zł, a sprzedał mi za 150zł i zadowolony. Ja tak z ciekawości patrzę na pudełeczko, przepisuję model, wrzucam do wyszukiwarki i wyskakuje mi oferta Saturna, Neonetu czy Komputronika (do których mamy rzut beretem) i oni tam mają taką samą cenę bez obniżek jaką ojciec dostał po rabacie.
Dlatego też tak pełno ich reklam w TV i walą przeceny nawet 500zł, bo to tak naprawdę zakamuflowane - zrównaliśmy ceny z konkurencją, ale i tak się nabierzecie i kupicie.
Więc uważajcie drogie Dzieci na ten market, bo te ich wielkie przeceny to jeden wielki pic na wodę. Ale że większość ludzi na słowo obniżka reaguje jak robot na komendę to nic nie poradzisz. Druga sprawa zastanawia mnie jak ten market się utrzymuje, bo ile razy miałem okazję tam być w tzw. godzinach szczytu zakupowych to świecił pustkami, a pracownicy z nudów grają na PS4 lub XO.
KU PRZESTRODZE: Przed świętami byłem w RTV EURO AGD, ale naocznie się przekonałem, jak wszystkie te sklepy robią z nas klientów idiotów. Podam na przykładzie głośników Logitech z906. Na palecie stoi kilka pudełek tychże głośników, na jednym pudle wielka tabliczka z cena 1299zł przekreślona i poniżej 1199zł i taka cena jest do teraz. Ale że paleta stała troche w innym bardziej eksponowanym miejscu żeby złowić frajerów, poszedłem między regały gdzie stało również kilka pudełek z tymi głośnikami. A tam na każdym pudełku naklejka z ceną 999.00zł Pytam obsługę, która cena obowiązuje. Nie umiała tego wytłumaczyć, oczywiście kiedy powiedziałem, że te głośniki w ostatnim czasie nigdy nie kosztowały 1299zł, 1199zł tez nie kosztowały, a 999zł bo poluję na nie od dłuższego czasu, to powiedziała mi "wie pan jak to jest przed świętami". Tyle w temacie :) NIe dajcie się chłopaki dymać. Jak na coś polujecie, zapamiętajcie ceny np. z czerwca, żeby potem porównać. Oczywiście biorę pod uwagę kurs dolara ale 300zł niby rożnicy a po przecenie 200zł, to nadal cena z dupy. Aż tak dolar nie podrożał (a raczej potaniał bo złotówka się umocniła), żeby cena głośników wzrosła aż o tyle.
No to piękny przykład podałeś :) Od dawna wyznaję zasadę, że jak kupować, to jak najdalej od Bożego Narodzenia, Wielkanocy i innych głośniejszych świąt, ale to co napisałeś to już wałek pierwsza klasa. Mnie ostatnio zachwyciła przecena na jednym sklepie internetowym. Wita nas wyje**ny baner "-50% !!!". Wchodzę na smartfony i patrzę na ceny. Te ich "obniżki" polegały na tym, że koło towaru widniała często cena sugerowana (czyli nawet sprzed pół roku) a obok ta nowa, prawdopodobnie w większości przypadków taka sama, a kto wie, może nawet wyższa, niż przed tą huczną wyprzedażą. No ale dzięki temu przy smartfonie za, dajmy na to, 900zł można napisać -40%, bo obok przekreślona cena 1500zł, mimo, że taką cenę za ten smartfon w porównywarkach cenowych widzieliśmy jak dobrze pójdzie pół roku temu. Żenada, ale trzeba łowić frajerów...
To samo gówno, co w saturnie, mm, RTV AGD. To nie są żadne promocje, a szukanie idiotow, którzy kupią u nich drogi sprzęt. Zmieniają cenę o parę złotych i nic więcej. Promocja to jest minus 50%, a nie 3. Przecież to żałosne.
