a) z polskim dubbingiem
b) w klimacie średniowiecza/fantasy
Dodam jeszcze jakie gry już przeszedłem i jakie mi się podobały:
Gothic 1 - 10/10
Gothic 2 NK - 11/10
Gothic 3 - 6/10
Wiedźmin 1 - 6/10
Wiedźmin 2 - 8/10
Wiedźmin 3 - 10/10
Risen 1 - 5/10
Risen 2 - 7/10
A te mi się nie spodobały. Zacząłem grać, ale nie skończyłem:
Dragon Age: początek - nie podoba mi się koncepcja sterowania całym teamem w RPG.
Skyrim - nie lubię zwiedzać dungeonów, niema postać.
Fallout 3 - nie moje klimaty.
Elex - duży, nudny świat.
Arcania Gothic 4 - sami wiecie.
Kingdoms of Amalur: Reckoning
Omikron: The Nomad Soul - przygodówka, rpg, fps w jednym
Bard's Tale (duet Szyc+Fronczewski) w wersji pudełkowej.
Skoro podobal sie Wiedzmin to mozna polecic tez Assassins Creeda (cala seria jest podobna ale wyglada na to ze najbardziej podpasowalby Black Flag), elementy rpg rownie prostackie i otwarty swiat rowniez obecny.
To origins będzie dobrym wyborem. Warto zacząć od tego bo ma najwięcej wspólnego z rpg z wszystkich części i uważam ze to najlepszy assasyn i udana gra w otwartym świecie mimo schatu Ubisoft.
Neverwinter Nights I i II z dodatkami.
Sacrifice
[link]
Oglądam to i zastanawiam się - dlaczego dubbing jest taki... dziurawy?
To znaczy - dlaczego dubbingowana jest co któraś kwestia?
Jak to nie? Gothic wyszedł rok wcześniej i miał pełny dubbing. Głos miał główny bohater, jak i NPCe bez imienia nic nie znaczące w głównym wątku. Bethesda dopiero w Fallout 4 dała głos bohaterowi. :D
Chyba nie ma już gier, które by spełniały wszystkie twoje warunki. Teraz gdy wersje pudełkowe sprzedają się dużo słabiej niż kiedyś wydawcy nie decydują się na pełny dubbing, bo to w przypadku rpgów są bardzo duże koszty, które mają nikłe szanse się zwrócić.
Musisz więc zdecydować na którym z warunków ci nie zależy.
Jeśli nie musisz mieć fantasy, to możesz spróbować Mass Effecta (nie dam sobie uciąć głowy, ale chyba dubbing miało).
Jeśli nie musi być tpp/fpp, to możesz spróbować z Neverwinter Nights. Kamera była z góry, ale dało się ją mocno przybliżać. Nie pamiętam czy dało się ją tak zbliżać, żeby grać w to jak w pseudo-tpp, ale sterowało się tylko jedną postacią (można było przyłączać inne, lecz praktycznie nie było nad nimi kontroli). Grafika wygląda jednak dziś okrutnie (proste od topora ciosane, brzydkie 3D). Druga część ma już konieczność sterowania drużyną.
Jeśli nie musi być dubbingu i wystarczą same napisy, to znośny może być Fable albo dwie części Two Worlds. Wspomniany wyżej Jade Empire, to chyba jednak ma coś z rpga (nie grałem w niego, ale tak jest szufladkowany), więc może też by obleciał. Masz też Divinity 2: Ego Draconis. No i skoro przeszedłeś dwie części Risen i dwójka ci się bardziej podobała, to chyba wypadałoby ci zaliczyć część trzecią.
A jeśli w ogóle nie musi być polskiego to Kingdoms of Amalur powinien ci podejść.
No i tak w ogóle warto dać szansę Elder Scrollsom, podziemia nie są takie straszne ;) (i bynajmniej nie tylko tam toczy się akcja)
Two Worlds
Mi osobiście Skyrim też nie podszedł, ale za to wiekowy The Elder Scrolls III: Morrowind mniam, mniam :)
Jeszcze byłby Fallout (+2) i Planescape: Torment, bo to fabularne geniusze, ale tutaj też dochodzi sterowanie całym teamem..
Może nie w klimacie średniowiecza, ale polecam serię Mass Effect, dwie pierwsze części mają nawet polski dubbing. No i oczywiście oba KotORy również są warte ogrania.