Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Ostatni Jedi przepełniony Mocą - zachwyt recenzentów nad nowym Star Wars

14.12.2017 09:15
U.V. Impaler
30
18
odpowiedz
7 odpowiedzi
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Zajebisty wątek, uśmiałem się przednio i dowiedziałem się kilku rzeczy:

- najwięksi koneserzy kina doceniają Gwiezdne wojny;
- jeśli nie podobało mi się to, że Przebudzenie Mocy jest Nową Nadzieją 2, to tak naprawdę mam ból dupy o to, że "baba i murzyn są głównymi bohaterami";
- nie jest istotne, że Przebudzenie Mocy kopiuje Nową Nadzieję ile fabryka dała, bo różnic jest więcej;
- nie jestem fanem Gwiezdnych Wojen od 32 lat, bo nie podobało mi się Przebudzenie Mocy;
- powinienem siedzieć cicho i cieszyć się, że w ogóle kręcą.

post wyedytowany przez U.V. Impaler 2017-12-14 09:17:00
13.12.2017 10:55
Matt
3
7
odpowiedz
3 odpowiedzi
Matt
256
I Am The Night

Recenzje zeszłorocznej części, ktorej podtytułu juz nawet nie pamiętam też były pozytywne - swietny film wojenny w realiach SW - z kina wyszedeł zażenowany, także zachwyty recenzentów puszczam przez gęste sito.

13.12.2017 20:28
jaro1986
😈
22
4
odpowiedz
8 odpowiedzi
jaro1986
174
Generał

Widzę, że tutaj dyskusja wygląda dokładnie tak samo jak pod news'ami o tematyce konsole vs PC-ty - od samego czytania można dostać raka. Psychofani SW (jako żywo przypominający fanbojów konsol / PC master race) ze Sttarki'm i D.a.r.k.ELF'em na czele, usiłują wmówić trzeźwo myślącym, że tylko oni mają rację, a inni, którym nie podoba się denna bajka o machaniu kolorowymi latarkami, za ch*ja nie znają się na kinematografii. Brawo!
Oglądałem to "fenomenalne" Przebudzenie Mocy i miałem ciągłe poczucie deja-vu, jakby ktoś wybrał losowe kartki ze scenariuszy poprzednich części, spiął je razem i zrobił z tego nowy film. Dzieło tylko dla spuszczających się nad SW no-life'ów z plakatem Kylo Ren'a nad łóżkiem.

13.12.2017 15:15
15
3
odpowiedz
6 odpowiedzi
xittam
165
Generał

O dziwo "przebudzeniem mocy" nie byłem zachwycony. Ot taki sobie film w uniwersum SW. Panował za duży misz-masz i rozgardiasz. O wiele lepsze wrażenie wywarł "Łotr 1". Fajnie napisana, równoległa historia do tego co działo się w "Powrocie Jedi".

13.12.2017 13:57
kluha666
11
2
odpowiedz
1 odpowiedź
kluha666
165
See you space cowboy

Po Przebudzeniu Mocy wiem, ze tej części nie obejrzę. Uwielbiam uniwersum, ale najnowsza część to kupa do kwadratu. Gdyby nie marka to film by wiele nie zdzialal.

13.12.2017 10:56
4
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
Voltron
104
Konsul

Wiadomo, że są gusta i guściki, ale...

"w serwisie Rotten Tomatoes film ma aktualnie 93% pozytywnych recenzji (tyle samo, co Przebudzenie Mocy), zaś jego wynik w serwisie MetaCritic wynosi 85 punktów (o 4 więcej od Epizodu VII)."

No i właśnie dlatego to do mnie nie przemawia. Przebudzenie to było dla mnie dno totalne i prawie się załamałem i wyszedłem z filmu w końcówce (a jestem wielkim fanem SW). Więc jeśli PM dostało 93% to nic mi to nie daje że nowy film dostał tyle samo.

Oglądnę jak wyjdzie na DvD. Drugi raz nie chcę ryzykować zmarnowania kasy i złego posmaku.

13.12.2017 12:30
6
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
premium476120
13
Pretorianin

ból dupy i tak bedzie niezależnie od tego co nakręcili .. prawda ?

13.12.2017 12:32
Laston
7
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Laston
157
Chaos Lord

Zarówno po TFA jaki i powiedzmy Avatarze po wyjściu z kina też było pianie z zachwytu. Zimny prysznic przychodzi dopiero gdy ludzie ochłoną jak i gdy obejrzy je normalna widownia, a nie psychofani na seansach przedpremierowych.

13.12.2017 13:09
9
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany425280
118
Legend
Wideo

https://www.youtube.com/watch?v=09brY02P1rY&

Moje zdanie zwykle pokrywa sie z opiniami tego goscia... Z jego relacji wynika, ze Last Jedi to kropka w kropke ten sam schemat co Force Awakens, napakowany fanservicem i odniesieniami do poprzednich czesci kolejny film w serii. Chyba wole sobie posiedziec te dodatkowe 3-4h przed kompem nizeli isc sie wynudzic i pozenowac w sali kinowej. Po raz kolejny podarowalem filmowi taryfe ulgowa i chcialem isc bez jakichkolwiek oczekiwan. Mozliwosc powtorki z FA to chyba jednak za duzo zebym dal temu tworowi jakas szanse.

13.12.2017 15:39
A.l.e.X
😜
17
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Biorąc pod uwagę jakim gniotem był SW7 z totalnie bezpłciowymi bohaterami na czele z kelnerką i jakie oceny miał u recenzentów biorąc pod uwagę jaką korporacją jest Disney i ile przeznacza papieru WC na promocje (co mu się potem zwraca z nawiązką) raczej podchodzę do SW na takiej zasadzie : obejrzę kiedyś w TV. Za to chętnie zobaczę na premierę część pośrednią jak R0 które było super wykonane.

Jeśli schemat części VIII będzie identyczny jak jeszcze większa gwiazda śmierci (tylko tym razem do części V) to po prostu wymiękam.

Zobaczcie że części I-III jakie by nie były miały zupełnie inny setting republika była u szczytu swojego rozwoju, piękne statki, stroje itc. Część IV-VI to już walka Imperium z rebelią gdzie widać ten kunszt techniczny Imperium i rebeliantów latających praktycznie na śmieciach obdartusów. Tutaj minęły kolejne lata i co: wszystko jak za czasów Imperium nawet nie chciało im się zmienić settingu. Po prostu ładują to co było i zbierają plony.

Oczywiście nie będę teraz oceniał części VIII bo jej jeszcze nie widziałem, ale raczej dużo się zapewne nie pomyliłem w wstępnych wnioskach, a jeśli tak to tylko lepiej dla fanów.

Mój znajomy dodał Rey i Finn teraz jest w USA moda na Blacked ;)

13.12.2017 16:45
claudespeed18
19
1
odpowiedz
claudespeed18
203
Liberty City Finest

Umiejo już walczyć świetlówkami z gracją, czy nadal machają jak cepem w końcówce SRUTemki?

Odrzuca mnie ta nowa maskotka, latający szczur czy cuś. Wg recek ludzie pokochali to... WTF!?

Ide za kilka dni do kina za darmo. Tak wypadło szczęśliwie hyhy. Choć przyznam, zastanawiałem się wcześniej czy iść bo budżet na kino jest, gdyż nie poszedłem na Gackowe Problemy miesiąc temu.

13.12.2017 22:33
23
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
lhobbit
53
Chorąży

Ech ludziska. Jak chcecie dojrzałego SF to obejrzyjcie sobie Moon czy Odyseję.

Star Wars to przecież ma być fajna prosta urokliwa bajka z elementami filozofii wschodu i psychologii Junga dla zyskania niby głębi. Zacząłem to oglądać jako dziecko w PRLu. I dalej oglądam z wypiekami w kinie a potem kolejne 2-3 razy w domu a co 5 lat wszystko od epizodu I do najnowszego :)

Po prostu czuję te dreszcze jak pojawia się pierwsze standardowe ujęcie. I pomimo, że mam krytyczne uwagi do każdej z części to i tak je oglądam jeszcze raz, jeszcze raz i jeszcze raz :)

13.12.2017 10:49
komor25612
😈
1
komor25612
93
Herszt Bandy

W sobotę wybieram się do kina. Oglądając " Przebudzenie Mocy " miejscami odnosiłem wrażenie że na siłę upchnięto sceny komediowo-familijne. " Ostatni Jedi " od pierwszego trailera mnie intryguje czerwienią i mrokiem.

13.12.2017 10:52
PanWaras
👍
2
odpowiedz
PanWaras
88
Legend

Dziś o 19 idę się przekonać czy w tej części jest moc.

13.12.2017 14:01
Persecuted
12
odpowiedz
7 odpowiedzi
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Wybieram się w sobotę, choć bez przekonania. TFA strasznie mnie zawiódł, więc i po tym nie spodziewam się cudów.

Przebudzenie mocy jako film sam w sobie był niezły, ale drażnił mnie ten totalny recykling. Rozumiem nawiązania, rozumiem fanservice, ale wiele elementów było tam skopiowanych wręcz na siłę.

Rey miała być podobna do Luke'a? Spoko, ale czy na prawdę musiała być uzdolnioną technologicznie i rozumiejącą język droidów sierotą z biednej, piaszczystej, przypominającej złomowisko planety na rubieżach galaktyki? Na prawdę fabuła czy sama Rey straciłaby na tym, gdyby bohatera była np. myśliwym pochodzącym z planety porośniętej dżunglą?

Rebelia znowu niszczyła super broń Imper... Nowego Porządku (jakby nie dało się wymyślić innego motywu)? OK, ale czy to po raz kolejny musiała być gwiazda śmierci?

itd.

13.12.2017 17:40
Mówca Umarłych
20
odpowiedz
Mówca Umarłych
118
Pan Milczącego Królestwa

Pisadła recenzentów wcale mnie nie dziwią, sytuacja podobna do tej z premiery poprzedniego epizodu z głównego nurtu, który wcale nie był tylko kalką Nowej Nadziei ;-)
Wielkie emocje, hurraoptymizm, zachwyty, a kiedy już opadł kurz i przyszło do oglądania bez rozdmuchanego szumu medialnego film obnażał wszystkie swoje bolączki (robił to od początku ale wtedy zaczynały być lepiej dostrzegalne). Oby tym razem wykazali się czymś więcej niż drobnymi zmianami w scenariuszu, bo zwiastuny póki co zbyt mocno nawiązywały do Imperium Kontratakuje. W poprzednim epizodzie spodobała mi się jedynie wizja Rey i postać Kylo Rena, ponieważ ma zadatki na naprawdę niezłego drania, który zdetronizować mógłby nawet własnego dziadka. Niewiele jak na taką markę.

post wyedytowany przez Mówca Umarłych 2017-12-13 17:49:32
13.12.2017 18:13
😜
21
odpowiedz
zanonimizowany871976
78
Generał

Ciekawe czy Kylo utnie rękę Rey...

13.12.2017 23:12
PanWaras
24
odpowiedz
PanWaras
88
Legend

Wróciłem właśnie z kina i muszę powiedzieć, że jest lepiej niż VII część, ale bardziej mi się podobał Rogue One.

Na plus:
- Luke Skywalker: naprawdę fajnie i wywarzona postać w tej części

spoiler start

stworzenie swojej iluzji w ostatniej bitwie było naprawdę fajnie wykonane

spoiler stop


-

spoiler start

pojawienie się Yody!

spoiler stop


- wyśmianie przegranej Kylo w pojedynku z dziewczyną, która pierwszy raz trzymała miecz świetlny w ręce
- Ray zaczyna się powoli rozkręcać
- nadajemy i wyważony poziom żartów
-

spoiler start

przekonanie luka wiadomością Lei do Obi-Wana

spoiler stop


Generalnie mocno jadą na nostalgii.

Na minus
- Snoke (nie opiszę dokładnie, jak obejrzycie to będziecie wiedzieć)
-

spoiler start

dryfująca Leia w kosmosie

spoiler stop


- dalej nie wiemy co się dzieje z republiką i dlaczego rebelia wygląda tak marnie

To tak na gorąco po seansie. Jeżeli komuś mocno nie podobała się VII część, to ta raczej też go nie porwie, ale jak dla mnie jest lepiej.

post wyedytowany przez PanWaras 2017-12-13 23:23:59
13.12.2017 23:34
25
odpowiedz
zanonimizowany840667
28
Generał

Mnie się podobało. Kylo się rozkręcił. Poe Dameron jest fajny. Komediowych stworków na szczęście nie za dużo.

Spory minus jak dla mnie to

spoiler start

powrót Lei z przestrzeni kosmicznej.

spoiler stop

Snoke

spoiler start

wydawało się, że to badass na miarę Palpatine a tu już się pożegnaliśmy. W ogóle taka postać trochę bez sensu, nie wiadomo skąd się wzięła i po co

spoiler stop

Ogólnie najnowsza trylogia jest moim zdaniem słabo powiązana fabularnie z pierwszą. Chyba, że nakręcą filmy, skąd się wzięły te wszystkie Snoki, Huxy itp.

Czy mi się wydaje, czy tym dużym statkiem na początku dowodził Walder Frey z Gry o Tron?

A, i ciekawe też

spoiler start

co zrobią z Leią w IX epizodzie? Nie wyobrażam sobie, żeby zagrał ją ktoś inny niż Carrie Fisher a raczej nie mogli nakręcić scen na zapas

spoiler stop

post wyedytowany przez zanonimizowany840667 2017-12-13 23:50:05
14.12.2017 00:52
fred1918
26
odpowiedz
fred1918
47
Centurion

Ten zachwyt to chyba recenzentów pracujących dla gazetki reklamowej disneylandu. Jest lepiej niż w przypadku Force Awakens, ale gorzej niż w Rogue One. Na plus Driver, Hamill, Dern od biedy minimalnie lepsza niż poprzednio Ridley, Del Toro i kilka zwrotów fabularnych. Na minus cała reszta. Kolejna gorzka piguła do przełknięcia.

14.12.2017 01:19
Angry Zeus
27
odpowiedz
2 odpowiedzi
Angry Zeus
33
Generał

A kto to ten Kylo jest? Jakaś ważna postać? Oglądałem ostatnie SW ale nie pamiętam takiego bohatera - był murzyn spadający z nieba na laskę i Ford oraz Vader chyba też byl - ach i księżniczka tylko nieco starsza, Kilo to ten tajemniczy grubszy gość na końcu może czy jakiś okręt podwodny też to jest?

14.12.2017 01:51
Amadeusz ^^
29
odpowiedz
Amadeusz ^^
200
of the Abyss

Przed chwilą wróciłem z kina, film był po prostu OK - absolutnie nie zgadzam się z recenzjami rzędu 9/10, nie zgadzam się też że jest dramatycznie słaby.

Spokojnie można by ukrócić go o 20-30 minut zbędnych scen, nie podobały mi się naciągane motywy (tak, nawet naciąganie jak na uniwersum) no i kilka irytujących rzeczy, np. Rey wciąż przeżywająca odejście rodziców po 20-paru latach mega hartującego, trudnego życia.

Bardzo podobała mi się scenografia, niektóre ujęcia to po prostu mistrzostwo świata które bez przeróbki nadają się na tapetę na komputerze.

Było fajnie, ale jak ktoś nie jest fanem uniwersum, to raczej polecam środowy, tańszy bilet :)

14.12.2017 09:20
PePe PL
👎
31
odpowiedz
3 odpowiedzi
PePe PL
166
Generał

Masakra. To tylko pokazuje ile warci są krytycy. Jestem fanem SW, ale ten film oceniam na 5/10. Istny crap. W tej sytuacji jeszcze bardziej żal mi Snydera, którego całkiem dobre filmy jak BvS zostały totalnie zjechane, a tutaj takie kompletne gówno dostaje pochwały. Ten film to jeden wielki kandydat do złotych malin.

14.12.2017 12:08
Franusss
32
odpowiedz
5 odpowiedzi
Franusss
130
Generał

Warto iść do kina jako fan SF a nie koniecznie Star Wars-a ? :)

Przyniesie frajdę?

14.12.2017 12:43
33
odpowiedz
4 odpowiedzi
Dragowit
28
Chorąży

Recenzenci recenzentami ale ja słyszałem, że film dupy nie urywa. Filmu jeszcze nie oglądałem ale już wiem, że będzie to bardzo bezpieczny film, co już budzi moje obawy. Przebudzenie Mocy dałem trochę fory bo to był start nowej trylogii no i nowych bohaterów polubiłem i nowego złola który ma potencjał. Lecz teraz mam dużo większe oczekiwania, tym razem chciałbym żeby naprawdę zmienili status quo. Chciałem, zęby powstała nowa grupa użytkowników moc którzy zastąpią Jedii. Z nową filozofią i nowymi możliwościami ale już po recenzjach jakich widziałem jest
duża obawa, że moje oczekiwana nie będą spełnione.
Pozostaje tylko czekać na premierę i samemu się przekonać jak jest naprawdę.

14.12.2017 16:29
wytrawny_troll
36
odpowiedz
4 odpowiedzi
wytrawny_troll
77
Exactor

Jestem zaskoczony. Szedłem na "Ostatniego Jedi" z nastawieniem, że dostanę marny wypełniacz po "Przebudzeniu mocy". Po seansie mogę stwierdzić tylko jedno. Film jest świetny. Nie rewelacyjny. Na pewno nie jest arcydziełem. Ale nareszcie jest jakaś fabuła, aktorzy grają nie srają i obraz ucieka od infantylizmu w stylu lat 80 z "Przebudzenia mocy".
To są GW jeśli ktoś oczekuje od tej serii przemyśleń, głębszego sensu i rozterek w stylu Bergmana lub chociażby Kubricka(chociaż tego nie brakuje w najnowszych SW).
To głęboko współczuję umysłowej indolencji.
Przebudzenie Mocy to mroczna baśń. O wyborze drogi życiowej. O poświęceniu i jego wadze. Z oklepanymi , ale ważnymi pytaniami. Kim jesteśmy, skąd się wzięliśmy i dokąd zmierzamy.
Truizmy? Jak najbardziej. Tylko jak podane. Film uwalnia się ostatecznie od odium pierwszej kanonicznej trylogii i odnajduje własny styl.
Wreszcie są relacje z krwi i kości pomiędzy bohaterami. Główny czarny charakter nabiera ciemnej mocy i przestaje być groteskowy. Klimat całego filmu jest dość mroczny. Nie jest to poziom Imperium. To zupełnie nowa opowieść. No i bardzo dobrze. Po "Przebudzeniu Mocy" spisałem SW na straty.
Po seansie nowych GW poczułem się jak 10 latek, który na początku lat 80 obejrzał "Imperium kontratakuje". Ale co dalej, jak to się skończy?
Wątków jest tak dużo, a zagęszczenie fabuły tak spore, że wreszcie finał nie jest przewidywalny. Dzieje się dużo i z sensem. Efektów jak na SW jest zadziwiająco mało. Nie wyszedłem z sali przytłoczony technologicznym czary mary jak to było w przypadku prequeli. Ta część pięknie zamyka też wątki starych bohaterów. Powoli tłumaczy też dlaczego dziewczyna gra w tej serii pierwsze skrzypce. Dużo jest tu w warstwie podtekstowej o miłości. Ale różnej. Tej matczynej ale i bardziej cielesnej. Film zachwyca oszczędnością środków. Przerzucenie środka ciężkości z efektów na fabułę zaskakuje. Kanoniczna pierwsza trylogia jest odpowiedzialna za napędzenie techno terroru w kinematografii w ogóle. To zgubiło prequel Lucasa z początku XXI wieku. Efekty zabiły fabułę i klimat. Tutaj fabuła jest na pierwszym miejscu, a potem efekty. Film wraca na stare dobre tory. Oczywiście kilka baboli jest. Trochę głupot ale one nikną w bardzo dobrze zrobionej całości. Przebudzenie mocy na swój sposób było porażką. Rozbudowanym trailerem. Jednak jak mówi jedna z kluczowych postaci dla uniwersum SW w "Ostatnim Jedi". Klęska jest najlepszym nauczycielem. Twórcy wyciągnęli wnioski z Przebudzenia mocy. Dostaliśmy film mroczny, pełnokrwisty o mocno zagęszczonej fabule. I tylko pozostaje strach żeby finału nie spieprzyli.
"Ostatni Jedi" to wspaniałe kino przygodowe w konwencji mrocznej baśni. Wspaniały prezent dla większości kinomanów. To prawdziwe święto wielbicieli dobrego kina rozrywkowego bez pseudo intelektualnego zadęcia ale też pozbawione nadmiaru infantylizmu, którego tak dużo u konkurencji.
I tylko smutno, że EA tak spieprzyło sprawę z grą na licencji SW. Jak fajnie by było zagrać w rpg w stylu najnowszej części "Gwiezdnych wojen". Wielka szkoda. Na razie pozostaje bardzo dobry nowy film. Warto mu poświęcić czas. Na 100%.

post wyedytowany przez wytrawny_troll 2017-12-14 16:31:47
14.12.2017 16:41
zarith
37
odpowiedz
2 odpowiedzi
zarith
246

Wlasnie wyszedlem z kina, troche ziewalem ale mniej niz na force awakens. 7/10

14.12.2017 23:21
👍
38
odpowiedz
Dżony Zabijaka
32
Chorąży

Właśnie wróciłem z seansu i spokojnie daje 8/10. Oglądałem wszystkie części SW i choć nie jestem megafanem serii to nie licząc małych głupotek film jak najbardziej na plus. Oczywiście zawsze zależy też kto czego oczekuje. Dla mnie jest to typowa "bajeczka w kosmosie", trochę humoru, trochę patosu, kosmiczne piu-piu-piu i miecze świetlne ale na to się nastawiałem i zawiedziony nie wyszedłem :-)

15.12.2017 09:57
39
odpowiedz
maggotsic
77
Pretorianin

Nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem SW, ale polubiłem tę serię za Vadera i jego historię. Disney zainwestował i chce zarabiać, więc tworzą kolejne, moim zdaniem zbędne części z babcią Leią i dziadkiem Lukiem. Zawiodłem się na FA, a na LJ nawet nie chce mi się jakoś iść do kina.
Rogue One był niezły, bo nie była to typowa kalka starej trylogii, a ostatnia scena, to oczywiście jedna z najlepszych z całej serii. Chciałbym, by teraz SW były nakręcone w stylu trailerów do gry The Old Republic - nowe postaci, aktorzy, rezygnacja z powtarzania tych samych schematów lub by nakręcono film o Vaderze, zaraz po tym co się działo w Zemście Sithów.

17.12.2017 00:45
Bukary
42
odpowiedz
Bukary
222
Legend

Myślałem, że Rian Johnson zrobi z "Gwiezdnych wojen" coś w stylu "Loopera". Niestety, pomyliłem się: jest jeszcze bardziej infantylnie niż w "Przebudzeniu mocy". Scenariusz został sprawnie skonstruowany i, moim zdaniem, pod względem warsztatowym jest najlepszy ze wszystkich części. Na pewno film nie nudzi tak, jak "Łotr 1". Ale sama historia (fabuła) taka sobie - typowe "Gwiezdne wojny", czyli kino zwłaszcza dla młodszego widza. Wszystkie te stworki i dziwaczne rasy budzą uśmiech politowania.

"Ostatni Jedi" był dla mnie znacznie bardziej interesujący niż "Przebudzenie mocy" i "Łotr 1". Luke sprawił pozytywną niespodziankę. Kylo Ren też zaczął przyciągać uwagę. Sceny pojedynków i bitew - całkiem, całkiem. Liczyłem jednak na dobry film, a dostałem tylko w miarę dobre "Gwiezdne wojny". Mówiąc krótko, obejrzeć i zapomnieć.

Jako "Gwiezdne wojny" - 9/10 (jedna z lepszych części).
Jako film czysto rozrywkowy - 6-7/10.

post wyedytowany przez Bukary 2017-12-17 00:45:51
13.12.2017 11:10
elathir
5
odpowiedz
8 odpowiedzi
elathir
97
Czymże jest nuda?

Mam podobne odczucia, pozytywne recenzje cieszą, ale właśnie TFA tez miało pozytywne recenzje a był to najgorszy film w historii SW dla mnie. Ciężko mi wpaść na pomysł jak dałoby się zrobić gorszy. To już Mroczne widmo jest lepsze o dwie klasy. Chyba jedyny pomysł jaki przychodzi mi do głowy to film z ar Jarem w głównej roli o jego perypetiach sprzed Ep1. Ale nie, to chociaż mogłoby być głupkowato zabawne.

Jedyne co mnie nastraja pozytywnie to stwierdzenie, iż tym razem nie mamy recyklingu, a jedynie rozsądne gospodarowanie tradycyjnymi wątkami połączone z świeżością obrazu.

post wyedytowany przez elathir 2017-12-13 11:13:11
13.12.2017 12:33
Mutant z Krainy OZ
8
odpowiedz
15 odpowiedzi
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Poprzedni epizod, to jedyny film, na ktorym moja zona przysnela w kinie, mnie tez sie nie podobal. Ten moze i bym obejrzal, ale zony pewnie juz nie wyciagne.

13.12.2017 14:17
FoxyTravel
14
odpowiedz
FoxyTravel
12
Chorąży

Kolofaon zauważył to samo co ja...gra aktorska Harisona Forda. Dziwnie grał? w Ogóle co z nim jest? "Przebudzenie mocy" zaskoczyło mnie pozytywnie. Podobał mi się. Oczekuję od nowej części więcej. Obym się nie rozczarowała.

14.12.2017 13:49
FireJach
😈
34
odpowiedz
FireJach
90
Generał

Moim zdaniem ludzie sa slepi i glupi. Mysla plytko i nie potrafia sie zastanowic. Wedlug nich tak bez powodu zrobiono kopie Nowej Nadziei? A moze studio nie mialo pomyslu? Lata 1977-83, 2015. Hmm, dosyc dlugo, niezla przerwa, prawda? A moze by tak zrobic fundament na podstawie Nowei Nadziei, zeby ludzie mogli sie poczuc, jak w dawnych latach. Uderzyc do sentymentu. Dac nowych bohaterow, ktorzy beda mieli inne charaktery, zrobic glownego Zlego, ktory bedzie sie jego charakter budowac z czasem, a nie znowu dac sk*rwysyna, co moze wszystko rozpi^rdolic... Wkurza mnie placz takich pustakow, co nie potrafia docenic oryginalnych dobrych pomyslow. Last Jedi nie jest kopia V, wiec teraz szukajcie nowych wad.

13.12.2017 14:02
13
odpowiedz
korniszon_śmierci
18
Centurion

Kij w oko krytykom

14.12.2017 01:30
A.l.e.X
😜
28
odpowiedz
3 odpowiedzi
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Dramat na miarę SW7, jak chcecie wspierać swoimi pieniędzmi Disneya to żaden problem ;) Zastanawiające jest co to za łajzy z tych recenzentów którzy nagle oceniają SW7 i SW8 na arcydzieła 90%+ ?! Może chodzi o ocenę przychodów, jakie te badziewia generują, a nie jakość filmów. Z drugiej strony rozumiem Disneya, robi filmy dla pieniędzy, a nie dla sztuki, sztuka niech zostanie na festiwalach filmowych. Mam nadzieję że nie dożyje czasów w których SW12 zgarnie 12 oskarów ;)

14.12.2017 15:34
A.l.e.X
😢
35
odpowiedz
2 odpowiedzi
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Franusss - jako fan SF to na pewno nie, SW8 to zlepek kilku historyjek bez ładu i składu, okraszonych familijnymi gagami, przypominający bardziej parodię SF, a nie film do jakiś głębszych przemyśleń. Po obejrzeniu raczej zerowa szansa aby z kimś pogadać o tym co się widziało. Film tak naprawdę jest dobry tylko na dwóch płaszczyznach : obraz i dźwięk, więc jak w poprzedniej odsłonie można potraktować to jako teledysk bez zobowiązań, ale nawet w tym wypadku o wiele lepiej wypada Król Artur Charlie Hunnamem. Jeśli obejrzałeś Rogue One to te filmy dzieli przepaść jakościowa. Dodatkowo poza infantylną fabułą, brakuje tutaj jakiegoś charyzmatycznego bohatera, czy przeciwnika który by trzymał całość w jakieś ramie. Nie wiem naprawdę skąd głosy recenzentów o tym że to jakaś zmiana, zmianą było R0, tutaj mamy dokładnie to co było w SW7. Sam oceniam ten film na 4/10. Przy Obcy Przymierze to drugi z największych kinowych zawodów tego roku. Za rok o ile się nie mylę wyjdzie SW Historie : Solo i trzymam kciuki za powtórzenie jakościowe Rogue One.

15.12.2017 10:31
.:Jj:.
40
odpowiedz
2 odpowiedzi
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Będą męczyć Vadera i inne rzeczy do usranej śmierci.

Sprawdźcie sobie na gadżety marketingowe, zabawki itd. - tak jest Rey, ten murzyn, nowe roboty, ale i tak największe grafiki ma Vader, Yoda, X-Wingi, Palp, szturmowcy itd.

Ta korporacja nie ma takich jaj by 'zaryzykować' grubą kreskę i coś naprawdę świeżego, nie bazującego na ST jako punkcie wyjściowym i głównym filarze dla świata.

15.12.2017 19:37
Kremators
41
odpowiedz
2 odpowiedzi
Kremators
2
Junior

Nie jest Wam wstyd wstawiać takie artykuły? Film okazał się znowu odgrzanym kotletem. Poprawność polityczna, armia kobiet - rebelii, nowy, kompletnie inaczej zdefiniowany pogląd na rozumienie i opanowanie mocy, jest błędem merytorycznym. Humor, który w pierwszych 6 częściach był wyważony i inteligentny, w tej części jest po prostu infantylny. Początek filmu, już pokazał dla kogo ten film jest stworzony, kiedy Poe, pilot myśliwca wlatuje sobie we flotę jak gdyby nigdy nic, rozbijając po kolei wybrane cele. W tej części nie zginął ani jeden rebeliancki bohater. Postać Snoke oczywiście nie została przedstawiona, w drugiej scenie po pokazie swojej wielkiej mocy, ginie jak gówno. Disney udowodnił, że są w stanie tworzyć filmy dla dzieciaczków takich 2-3 latka maksymalnie. Animowane Star Warsy de facto przy tym filmie są majstersztykiem.

13.12.2017 13:19
👍
10
odpowiedz
18 odpowiedzi
zanonimizowany1244097
35
Generał

A ja wam wszystkim napisze że jako prawdziwy a nie pseudo fan jak tutaj widzę większość obojętnie jaki by nie był film i jaki był Epizod 7 to ja kocham ten świat i każdy kolejny kadr z mieczem czy lecącym X-Wingiem bądź Tie Fighterem wywołuje u mnie ciary oraz szybsze bicie serca i właśnie o to chodzi ludzie! Oczywiście że 7 mogła być dużo lepsza ale gdy film się obejrzało jeszcze z 2-3 razy na spokojnie w domu to zaczął podobać się dużo bardziej i dlatego właśnie są nadal w serwisach tak dobre cyferki pod jego oceną! Jeśli kochacie Gwiezdne Wojny to kochajcie je za ten świat a nie za to jaki jest film!

13.12.2017 15:39
16
odpowiedz
8 odpowiedzi
zanonimizowany1191507
24
Legend

Jako człowiek któremu podobało się przebudzenie i ktory usnął na Łotrze - jaram sie

Wiadomość Ostatni Jedi przepełniony Mocą - zachwyt recenzentów nad nowym Star Wars