Minęło prawie 25 lat gdy po cichu w pracowni komputerowej na UŁ
uruchamialiśmy pierwsze gry.Oczywiście było to zakazane,najwyżej można było grać w szachy.Jedną z pierwszych gier,którą udało się uruchomić,był Ishar. Gra mieściła się na 1 dyskietce 1,44 mb.
To było coś niesamowitego. A jakie były wasze pierwsze gry ?
Teraz już nie pamiętam, mógł to być pierwszy Crash Bandicot na psx, albo Mario na pegazusie.
Za to świetnie pamiętam pierwszą grę uruchomioną na własnym piecu, był to legendarny Quake III Arena, pamiętam ile czasu zajęło mi opanowanie strzelania.
Pierwsze-pierwsze były jakieś samochodówki z początków lat dziewięćdziesiątych, uruchamiane gdy z rodzicami wpadało się z wizytą do znajomych i kilkuletniemu berbeciowi dawało się chwilę pobawić przy komputerze ;) Natomiast pierwszą grą, którą już odpaliłem świadomie, na Pegazusie sąsiada, było Super Mario Bros. Potem było trochę innych pegazusowych gierek, aż pewnego dnia u kuzyna zobaczyłem Tekkena 2 na świeżo zakupionym przez niego PlayStation. Ten tytuł zrobił na mnie gigantyczne wrażenie i prawdopodobnie doprowadził do tego, że zawiązałem swoje życie zawodowe właśnie z grami komputerowymi :)
To jest jedna z pierwszych gier o której mogę powiedzieć że mi się "łezka w oku kręci":
https://www.youtube.com/watch?v=Os35Y7SFi7Q
Grałem na Amidze.
Pierwszą grą na PC jaką odpaliłem w życiu był Lotus III, na zajęciach komputerowych w MDK w moim mieście. Chodziłem tam raz w tygodniu na półtora godziny, najpierw przez godzinę były jakieś zadania, ćwiczenia itp. potem pół godziny można było pograć. Z kuzynem doszliśmy do takiego poziomu, że raz jeden wygrywał wszystkie wyścigi a drugi go asekurował, potem odwrotnie, aż zapchaliśmy listę najlepszych wyników, nikt nie miał szans tam się dostać :)
A na pierwszym swoim komputerze w domu miałem demo Plane Crazy. Jeden samolot, jedna trasa, ale męczyłem ją tak długo, że tzw. target time był ustalony na 2:40.00, a ja potrafiłem zejść poniżej 58 sekund :D
Ech, nostalgia mi się włączyła.. ;)
Jako druga z Amigi, biorąc pod uwagę ilość poświęcanego grze czasu -
była ta:
https://www.youtube.com/watch?v=bdHgE_1kH2o
Kończyłem ją na pierwszej konsoli Sony, nareszcie bez oczekiwań na długie ładowanie gry przez Amigę ;)
Pamiętam jeszcze z Amigi ten zgrzyt dyskietek - niech będzie że on też wykręca "łezkę" :)
Dla porządku zaznaczę:
Potem były pierwsze cRPG-i ..Ultimy i Wizardry, Might&Magick-i i inne, lecz one wszystkie przygotowywały mnie do Baldur Gate :) Wtedy już miałem pierwszy komputer (składak) z zapomnianej dzisiaj polskiej firmy..
Nie pamiętam co było pierwsze. Były przecież gry na automaty. Były gry telewizyjne.
Może Scuba Dive na ZX Spectrum u kolegi? Może Raid over Moscow? Może Xeno w Muzeum Techniki (grał w to pan z obsługi)? Gdy ja otrzymałem swojego Spektrusia, to na kasecie dołączonej do zestawu był The Wall.
Na ZX Spectrum wszystko było czymś nowym, świeżym, oryginalnym, elektryzującym. Za najlepszy tytuł uważam Laser Squad, który stworzył gatunek turówek taktycznych.
Na Amidze zagrywaliśmy się z kolegami w turowego Warlordsa (do ośmiu osób). Twój Cannon Fodder też miło wspominam (i muzyczkę), a UFO: Enemy Unknown (autor ten sam, co w przypadku Laser Squad czyli Julian Gollop) to oczywiście klasyka, którą inspirują się współcześni twórcy gier taktycznych ;)
Fajnie Ahaswer, są całe "strumienie łez" :)
I w tych strumieniach łez, następna moja ulubiona gra:
https://www.youtube.com/watch?v=6SrgkjYAEXk
..biorąc pod uwagę że ta gra miała kontynuację tytułu oraz rozwinięcia..
Wygląda na to że skończyły mi się chusteczki i zaczął się katar :(
Pierwsza w ogóle: Super Mario Bros na Pegasusie we wczesnych 90-tych
Pierwsza na PC: Counter Strike w szkole, chyba w 2001 roku
Contra na pegasusie, ale za taką "prawdziwie" pierwszą przyjmuję Baldurs Gate 2, którą kocham do dzisiaj.
Moja pierwsza gra to Montezuma revenge na Atari, genialne to bylo. W ogole sporo swietnych gier bylo na Atari, sciagnalem sobie kiedys emulator i geba mi sie cieszyla jak malo kiedy. Szkoda ze wielu tytulow gier juz nie pamietam.
A na pececie to jako pierwsze zagralem w platformowki Krol lew i Prince of persia.
Contra? :)
Fakt, gralo sie w Robbo, zarabista gra logiczna. Jeszcze pamietam Miecze Valdgira, Zorro, Boulder dash, Ninja, Pitfall, Bruce lee, Karateka, masa tego byla.
Ruska konsolka Eletronika z kucharzykiem w roli głównej :) Którą się zabawiał mój ojciec w PRLu było 1sze. Ale potem mój własny Brick Games. Ale prawdziwy kamień milowy dla mnie był Pegasus i składanka 500 gier w jednym.
Rzecz jasna nie było aż tylu gier ale to co było spełniało bycia 1szymi poważnymi grami w życiu.
Do dziś lubię retro i częściowo paru moich znajomych nie bierze tego na serio i mnie pyta co widzę w tym wszystkim?
Neverhood i quake 2. Jesten 100% pececiarzem, kuzyn mial atari, ale nic z tego nie pamietam, sam nigdy nie mialem nic poza pegazusem i pc. Od win 95 zaczynalem, jestem wiec poznym odkrywca tej rozrywki. Quake 2 ogralem kilkanascie razy przez cale zycie, neverhooda nigdy nie skonczylem:( potem byl heroes 3, ktory ukierunkowal moje growe gusta.
Ogolnie jestem czlowiekiem, ktory gier liznal bardzo niewiele.
..ech wspomnienia.. zaglądnąłem do resztek pudełek z grami i znalazłem tam ku swojemu zdumieniu "Ultima Ascension". Nie pamiętam gry ale jaką ma piękną mapkę na płótnie..
Zestaw Baldurs Gate, polskie wydanie w albumowym opakowaniu. "Diablo 2", "Cywilizacje" zaczynając od dwójki, jakieś Fallouty z różnych półek. "Blitzkriegi", "Outfronty", "Sudden Strike 3" i inne ..myślałem że dawno się ich pozbyłem a one są :)
Z tego co pamiętam to Road Fighter od Konami, albo jakiś hack z podmienionymi kolorkami... https://www.youtube.com/watch?v=zw3sTBT2aII&t=60s
Później namiętne cisnąłem w Crash Team Racing na pierwsze Playstation, które już w 2000 roku było dosyć przestarzałym sprzętem, ale jako dzieciak w ogóle mi to nie przeszkadzało bo i nawet nie wiedziałem o tym fakcie. Chyba w tych czasach otarłem się również o pierwsze Metal Gear Solid, ale 4-letniemu mnie raczej ciężko było się w tym połapać :]
O tak Super Mario :) A w szkole jak już był internet i te rzeczy to w CS sie całą klasą grało.
Jakiś motocross na zx spectrum kuzyna, albo digger, lub xenon (znowu - nie wiem czy 1 czy 2) na piecu sąsiada.
Nie pamiętam, która pierwsza, bo mniej więcej w tym samym czasie 1988-89. Miałem 5-6 lat.
Na swoim sprzęcie (Amiga 600) na 100% pierwszą grą był Lotus Turbo Challenge.
Dalej Edd The Duck (powolny platformer), Turrican 3 (najlepszy soundtrack ever), Desert Strike i Cannon Fodder.
.
Pierwsze? Pegaus u starszego kuzyna - "czołgi", Contra, "kaczki", potem, już na PC, - tak samo u kuzyna - jakaś samochodówka WRC, której nazwy nie pomnę (miała takie różowo-fioletowe menu), Ignition, DSJ... Aż w końcu własny komputer i pożyczone od kolegi Worms Armageddon i Lew Leon. Pierwszy zakup to Red Faction. I to nawet oryginalny, bo było tanio :D. A potem to już długa historia...
Cyber Empire
Prehistorik 1-2
Gods
Golden Axe
Budokan
Perestroika
Super Cauldron
Supaplex
Prince of Persia
Lemmingi
Gobliiins 1-3
Scorched Earth
Wolfenstein 3D
Zool
Pierwsze gry - jeszcze na kompie starszego brata xP
Moja pierwsza gra na PC to Star Wars: X-Wing.
http://www.x-wing.pl/wp-content/uploads/2014/07/Xwingokladka.jpg
Pierwszy Silent hunter Comandores edittions :) , od niego zaczęła się moja miłość do symulatorów okrętów podwodnych
Pierwsza gra, na pierwszym własnym komputerze
https://www.youtube.com/watch?v=ULzHgRWdlf4
( pomijając oczywiście jakieś salony gier + C64 i Atari u znajomych )
River raid na klonie Atari 2600 (miałem wtedy 3 lata). W 1992 pojawiła się w domu Amiga 1200 i pierwszą nań grą był Nigel Mansell's World Championship. Lata 90 zarówno na Amidze, a potem PC to był mój ulubiony okres jeśli chodzi o gry single player, początek lat 00 stał pod znakiem multiplayer, a potem już niż tak nie cieszyło.
Już za dobrze nie pamiętam ale chyba Battle Chess na Amige.
Gier było wiele równocześnie, najpierw był C-64 brata, potem Amiga, mój pierwszy poważny sprzęt to była Amiga 1200 z zawrotnym HDD 40 MB. Miałem też sporo oryginalnych tytułów.
Czuło się już oddech PC, póki co chłonęło się te gry z prasy kolorowej, bo cena sprzętu była wysoka. Pamiętam szczególnie Wing Commandera na PC.
Co się zobaczy po raz pierwszy, tego się nie odzobaczy, generalnie jak w reklamie zawsze i wszędzie najważniejsze są emocje, pierwsze doświadczenia, potem już tylko ułudna pogoń za czymś, czego nie da się przeżyć drugi raz.
Atari nie powinno brac udzialu ani commodore... to konsole do gier:P
u mnie test drive 1 prawdopodobnie i tej samej firmy cos z motorami plus z F1
prince of persia pozniej... ciezko spamietac kolejnosc. Ogolnie lata 80, koncowka
ogolnie: https://www.youtube.com/watch?v=fif3mb3TkKc
Pierwsze elektroniczne - rosyjskie "jajka" itp. U kumpli były Spektrum, Atari - pamiętam Frogger, River Raid, były też inne ale pamieć nie ta :)
Na blaszaku pierwsze to Airborne Ranger i Snipes.
http://www.myabandonware.com/game/airborne-ranger-ef i https://en.wikipedia.org/wiki/Snipes_(video_game)
Pierwsi komandosi, miałem wtedy 7 lub 6 lat więc zbytnio się nie nagrałem, ale wróciłem jak podrosłem, żeby łapać niemców na pułapki na niedźwiedzie.
Współczuję młodszym graczom których pierwszymi grami są lol, cs czy inny syf :(