Polecam tego Pana, Mistrza Polski w CS-a. Gorzkie słowa prawdy o współczesnym rynku gier i konsumentach.
https://www.youtube.com/watch?v=8BxOoHPr9uY&feature=youtu.be&t=358
Strasznie dużo w tym młodym człowieku agresji i żalu. To chyba od jedzenia mięsa i gier komputerowych :P
Czemu on taki łysy?
Co mu się stało? 0_0 Nie dość, że wyłysiał to jeszcze zabawia się w Zbigniewa Stonogę gamingu. To pewnie od grania w CS-a...
https://www.youtube.com/watch?v=v-L4FGQCPf8
spoiler start
"My przegramy tę klanówkę, nie dostanę medalu na eslu, nie wyjdziemy z grupy kurwa, a exam żeśmy tak zajebiście pojechali, a tutaj gracie jak ostatnie cioty. A jebie mnie to kurwa zjem se makowca się nawpierdalam, no ile raz wam mówiłem!"
spoiler stop
"Nie mów mi teraz co mamy zadane z historii, gramy klanówkę"
Gościu choć strasznie wulgarny to trafnie podsumował dzisiejszy rynek gier wideo i ogłupionych graczy. Zgadzam się z nim w 100%.
Na jakimś filmiku Steinbach mówił, że jego dziadek po II wojnie przez kłopoty musiał uciekać do Argentyny niestety. Podobno dziadek był kierownikiem jakiegoś obozu.
Fakt wygadana i ostro gęba ale w moim odczuciu ma nieco racji
jesteśmy dojeni przez większych twórców bo zamiast podejść na zapotrzebowanie graczy robią wszystko by wydać grę i liczyć że to się wszystko zwróci.
Gość fatalnie się wypowiada przez co zostanie skreślony już na początku, a szkoda. Gdyby zachował kulturę wypowiedzi i nie wyskakiwał mi z ekranu, to naprawdę byłoby to jedno z lepszych przemówień w Internecie na temat gier.
Ja z ciekawości posłuchałem całości i facet ma bardzo dużo racji. Ogłupieni gracze kupujący wszystko, dlatego teraz mamy co mamy. Odnoszę często wrażenie, że teraz gracze nie czerpią radości gry z kimś i wygrywania, tylko ważniejsza jest różowa skórka na karabinie. Jak patrzę na CS 1.6 czy Source, a potem na GO to zastanawiam się co porobiło się z tym światem. Lubię również tą część, ale jak patrzę na tą komercjalizację tego tytułu to aż mi niedobrze się robi.
Chyba za stary się robię, pamiętam jak po pograniu w piłkę na dworze wracało się domu i odpalało UT, Q3 czy CS 1.5 i się po prostu grało i świetnie bawiło z kolegami, nikt nie myślał o żadnych skórkach, paczkach, bzdetach i pierdołach. Liczyła się dobra zabawa, ale to się nie wróci. Było minęło, amen.