Zakładam ten wątek bo jest to już prawdziwa plaga osób grających z nieautoryzowanymi programami czyli trainerami.A szczególnie na PC świetnie się rozwinął ten proceder;nie wiem jak sprawa wygląda na konsolach ale na pecetach jest gorzej niż źle.Póki nie zacząłem grać przez sieć nie zdawałem sobie sprawy że jest to zjawisko zakrojone na tak dużą skalę i co smutne nikt z tym nic nie robi a także nie ma przed takimi może nawet nie cheaterami jak ich się określa ale określmy po imieniu oszustami którzy wchodzą na publiczne serwery z zainstalowanymi śmieciami które aktywują na klawiaturze określonymi klawiszami.
Na ten przykład posłużę się tu najnowszym NFS'em 2015 bo w niego zagrywam się od około pół roku.Co mogę powiedzieć to to że plaga oszustów zdominowała lub jak kto woli zatłukła tą jakby nie było dobrą gre.Zatłukli ją jeśli chodzi o multiplayer-tu już co trzeci gra z trainerem.W godzinach największego ruchu na łączach czyli gdzieś od szesnastej tak do północy praktycznie nie można normalnie uczciwie pograć bo czy to na kanale drift czy wyścigi przeważnie zawsze trafia się kmiot z zainstalowanym oszukańczym programem.
Jest tu grupka osób które niemal non-stop siedzą na kanałach i uniemożliwiają rozgrywke uczciwie grającym.Są to zazwyczaj kmioty z wysokimi rangami rzędu +500,+600 a raz nawet spotkałem +700.Tych rang podorabiali się w stosunkowo szybkim czasie ale dlatego że to nie oni grają tylko programy napisane w ten sposób a oni udają że są dobrzy.Tylko tu jest problem że mnie nie bawi taka gra.Ja wchodzę na kanał i chce uczciwe zagrać pare partyjek bo te speedlisty to są właśnie takie partyjki.A nie mogę tego zrobić bo oszuści z zainstalowanymi śmieciami uniemożliwiają to.
Schemat taki sam jak zwykle czyli jeśli chodzi o drift zatrzymuje sobie to co ma w puli i zbiera punkty-jak nazbiera dodaje je sobie.Obojętnie który jedzie w stawce mnożnik ma prawdopodobnie zawsze najwyższy.Wyścigi to już tak zeżarte przez oszustów że nawet szkoda tam wchodzić w normalnych godzinach.Prędkość ma dwa razy taką jak ja niedostępną dla mnie bo sami autorzy gry tego nie przewidzieli.Zepchnąć go nie zepchne a jeśli nawet to teleportuje się na pierwsze miejsce.Gdy zbliżam się do niego włącza sobie tak zwany "efekt ducha" dzięki czemu ja u siebie na monitorze widze migający punkt.Taka gra nie ma sensu!
I jak tak dalej pójdzie a podejrzewam że niestety tak to multiplayer szlag trafi bo nikt rozsądny nie będzie grał ze skryptami które z góry skazują uczciwie grających na porażke.Powtarzam zagrajmy ale uczciwie!Kto w ogóle instaluje takie programy???Przecież to trzeba być totalnym bezmózgiem żeby instalować nieautoryzowany program/skrypt który wygra za niego chociaż jeden z drugim nie umie grać a on cieszy się że wygrywa wszystko jak leci i udaje że jest dobry.To są jacyś wyjątkowo niedowartośćiowani goście albo mają tak fałszywe ambicje wygrywania za wszelką cene że posuwają się nawet do takich rzeczy.Przecież to ktoś robi;to się nie dzieje samo.
I to zawsze będzie tak funkcjonowało póki wydawcy gier nie wymyślą skutecznego zabezpieczenia przed tym a wszystko wskazuje na to że nie prędko to nastąpi o ile w ogóle bo dla nich głównie kasa się liczy a nie to w jaki sposób kto zdobywa range w danej grze.Mam tu na myśli jakiś anty-trainer czyli program wbudowany w gre którego nie da się usunąć nawet wchodząc w jej strukturę.I jeśli program ten wykryje takie nieautoryzowane oprogramowanie a gość który je pobrał i włączy grając w trybie multi to wówczas wywali go do windy i nie pogra online z tym programem.To jest jedyne skuteczne rozwiązanie na takich gagatków i dziwie się że ten proceder oszukiwania na publicznych serwerach kwitnie w najlepsze a wydawcy gier mimo że o tym wiedzą nic z tym nie robią.Nawet gdy zgłaszam też nic się nie dzieje.Oszuści jak byli tak są nadal a ja jak palant przeskakuje po kanałach z nadzieją że może uda się natrafić na okres kiedy nie będzie akurat żadnego oszusta na łączach.A powtarzam że mnie nie bawi taka gra że program przyznaje mu punkty za nic a ja mam udawać i może jeszcze piać z zachwytu jak to on wymiata w tej grze.Dla mnie jest to tylko dowód że taki "gracz" nie ma zielonego pojęcia o grze.
Młodzież jest teraz pusta i próżna i jeśli coś wymaga jakiegokolwiek wysiłku nawet takiego żeby opanować sterowanie im nie chce się poświęcać na to czasu.Oni chcą wygrywać szybko,już,teraz,natychmiast i bez wysiłku.A tak można tylko i wyłącznie posuwając się do oszustwa.Jedynie podziwiam że tak pięknie opanowali oszukiwanie samych siebie.Tylko tu jest jeden haczyk.Jeśli grają offline czyli z bootami rzeczywiście oszukują tylko i wyłącznie samych siebie.Natomiast jeśli wchodzą na kanał publiczny oszukują także i mnie oraz całą reszte grających fair play.A mnie taka zabawa nie bardzo bawi a nawet wcale.Osobiście wolałbym przegrywać wszystko ale grać uczciwie niż instalować takie goowno i jarać się tym że program wygrywa za mnie.A jeśli od czasu do czasu udało by mi się wygrać coś tam i zająć dajmy na to szóste miejsce na osiem możliwych bo tyle jest w tej grze byłbym sto razy bardziej zadowolony niż gdybym miał zajmować ciągle pierwsze ale mając zainstalowanego trainera.Czemu?Bo to ja swoimi umiejętnościami wywalczyłem to szóste miejsce a nie zrobił to za mnie skrypt napisany w ten sposób przez oszustów i dla oszustów.
Po co założyłem ten wątek?Po to że jeśli na sto potencjalnych osób które go przeczytają chociaż jedna,góra dwie zrezygnuje z trainera grając w multi i zacznie grać uczciwie to i tak będę mógł powiedzieć że ów wątek odniósł sukces.Chociaż wątpie czy tak się stanie bo ilość takich osób jest już zatrważająco duża.Zresztą z tego co czytam w innych grach także ale w nie na szczęście nie gram.
Przykre jest to jak sami gracze mogą zatłuc w sumie bardzo dobrą gre.A tego NFS-a (2015) po prostu zniszczyli,roztłukli cały multiplayer w drobny mak.
tl;dr
A (nie)stety takie sytuacje są jednym z argumentów pro-monopolowych, jeśli haxowanie miało by być obarczone ryzykiem wyłapania VACbana na koncie z 450-ma innymi tytułami, to gówniarzeria by się trzy razy zastanowiła. Mimo wszystko seria nie ma takiego przebicia by była motywacja do kupowania kolejnych kopii, jak przy CS:GO.
I to zawsze będzie tak funkcjonowało póki wydawcy gier nie wymyślą skutecznego zabezpieczenia
Nie ma takich. Sa lepsze i gorsze, ale nie ma takich, ktorych nie da sie obejsc. Kazdy kawalek kodu na komputerze, kazdy pakiet wychodzacy z komputera do serwerow mozna zmodyfikowac. To jest wlasnie glowna cecha PC - pelna swoboda.
Chcesz w czystej rozgrywki? Kup konsole, tam oszustwa to sprawa raczej marginalna.
Nie do końca się z tym zgodzę, jak zajdziesz wyżej w takim np. cod w rankedach, tam prawie każdy używa emulatora myszki i klawiatury, może to nie hax, ale oszustwo jak najbardziej i co najgorsze... legalne. W konsolach powinni dodać obsługę klaw + myszki, ale rozdzielać servery.
nagytow----------> Jeśli nie ma takich zabezpieczeń w co nie chce mi się wierzyć ale załóżmy że rzeczywiście nie ma to multiplayer w takim układzie traci sens i niedługo może przestać istnieć.Bo nie po to się wchodzi na kanał publiczny żeby grać z programem.Zawsze znajdą się tacy co będą chcieli wygrywać nawet po trupach ale jednak wygrywać.Słyszałem że na konsolach jest trochę lepiej ale też zdarzają się trainery.Wytłumacz mi więc czemu na konsole jest trudniejsze napisanie takiego programu niż na pc?Przecież gry pisane na konsole też mają jakiś kod...
To też z tego co piszesz wychodzi na to że gówniarze tworzący trainery gdzieś "w podziemiu" amatorskimi sposobami są sprytniejsi od samych jej autorów którzy choć o tym procederze wiedzą nie są w stanie temu zapobiec...A mi się wydaje że jednak o szmal chodzi czyli gdyby wprowadzili skuteczne zabezpieczenie którego nie można złamać duża część z tych leszczy co systematycznie oszukują zrezygnowała by z gry w ogóle.A to już strata jakichś tam pieniędzy-mniejszych lub większych ale jednak zawsze strata.
Natomiast Electronic Arts,Ubisoft czy którykolwiek inny wydawca bierze sprawę nieco inaczej i mówi tak.A instalujcie sobie co tam chcecie (z trainerami włącznie) i oszukujcie samych siebie i innych do woli;ważne że w kasie się zgadza.I to o to chodzi jak na mój mały rozum.A nie o to że nie ma skutecznego zabezpieczenia.Hm?
Podejrzewam, że żadnemu producentowi gier walka z cheaterami się nie opłaca, choć ich zlikwidowanie pewnie byłoby dość proste. A nie opłaca się z tego prostego powodu, że cheater to też klient, który płaci abonament (jeśli jest), wydaje pieniądze na mikropłatności, a przede wszystkim kupuje gry, więc interes się kręci.
Zresztą sama sprzedaż cheatów to też mega biznes z wielomilionowymi dochodami. I kto wie, czy nie jest to dodatkowy zarobek dla samych producentów. Chyba jeszcze w zeszłym roku działał w sieci chyba największy dostawca cheatów, który za 11 dolarów abonamentu oferował je mnóstwa gier sieciowych. I miał naprawdę dużo klientów.
luki431 - kopiesz w otwarte drzwi :P
Oszustwa w grach multi są od zawsze .. były i będą .. ot cześć osób rekompensuje sobie za małe przyrodzenie czy chęć bycia da best ( i dominacji)
walczyć można rób screeny itp (wysyłaj do wydawcy) będzie takich banował :P
Haszon jak ktoś jest w stanie za cheat zapłacić równowartość gry.. kupi nowy klucz .. Patrz spamerzy w mmo, czy d2 (gdzie bany leciały hurtem)
luki43180
Jeśli nie ma takich zabezpieczeń w co nie chce mi się wierzyć
To nie jest kwestia wiary. Kazdy programista powie ci, ze na komputerze zmodyfikowac mozna absolutnie wszystko. Tryb multiplayer polega na wysylaniu przez twoj komputer danych do serwera. W najwiekszym uproszczeniu wystarczy napisac program, ktory przechwyci te dane przed wyslaniem, zmieni na inne i dopiero pusci w swiat. Maly przyklad: moja postac znajduje sie w miejscu o wspolrzednych [100,150,120]. Naciskam klawisz "idz do przodu" i teraz jestem w [101,150,120]. Tworze wiec program, ktory przechwytuje te pakiety danych, zmienia 101 na 200 i wysyla. Serwer widzi, ze teraz moja postac znajduje sie w [200,150,120] i taka lokacje wysyla do innych graczy. W sposob mamy speed hacka.
multiplayer w takim układzie traci sens i niedługo może przestać istnieć.
Nie, nie przestanie. Na konsolach oszustw prawie nie ma, a PC malo kogo interesuje. Poza tym to od tworcow nalezy wymagac odpowiednich mechanizmow do wykrywania cheatow. Wracajac do przykladu wyzej, serwer powinien sprawdzac, czy przypadkiem nie przesunalem sie zbyt szybko w zbyt krotkim czasie. Jednak to nie zawsze jest latwe. Wielokrotna weryfikacja danych od kazdego gracza bylaby zbyt wymagajaca dla serwerow.
Wytłumacz mi więc czemu na konsole jest trudniejsze napisanie takiego programu niż na pc?
Konsole to zamkniete platformy, nie masz tam dostepu do plikow gier czy nawet systemu. Na PC mozesz kazdy plik otworzyc chocby notatnikiem i pozmieniac. Taka zmiana oczywiscie nie ma sensu, trzeba wiedziec czego sie szuka i uzyc odpowiednich programow, jednak idea jest ta sama: masz dostep do wszystkich danych gry i pelna dowolnosc, co z nimi zrobisz. Na konsoli z kolei jedyne, co mozesz zrobic, to wlaczyc gre.
gówniarze tworzący trainery gdzieś "w podziemiu"
Ani gowniarze, ani w podziemu. Tworzenie trainerow to wielki biznes i zarabia sie na tym miliony. Nie tak dawno byla informacja o procesie wygranym przez Blizzarda, ktory oskarzyl firme tworzaca trainery i dostal odszkodowanie w wysokosci osmiu milionow dolarow. Trainery do gier sieciowych do bardzo intratny interes i stoja za nim bardzo sprytni ludzie. Wystarczy poszukac tzw. premium trainerow i zobaczyc jak wielki jest do biznes.
amatorskimi sposobami są sprytniejsi od samych jej autorów
Nie, to nie o to chodzi. Po prostu tworcy nie maja mozliwosci 100% zabezpieczenia sie przed oszustwami. Jak pisalem wyzej, na komputerze mozesz zmienic absolutnie wszystko. Jesli wyslesz mi plik tekstowy, nie masz zadnej mozliwosci powstrzymania mnie przed jego edycja.
Nawet w grach dla pojedynczego gracza czesto wystarczy odpalic Cheat Engine i kilkoma kliknieciami zmienic zawartosc pamieci komputera, zeby miec niesmiertelnosc, wiecej pieniedzy itp. Ta sama idea dziala w multiplayer, jest tylko bardziej skomplikowana.
gdyby wprowadzili skuteczne zabezpieczenie którego nie można złamać
Niestety nie ma takich. Jesli wysle ci plik z danymi (dowolny), to ty nie masz absolutnie zadnej mozliwosci stwierdzenia, czy te dane sa prawdziwe, czy sam je pozmienialem. Nie istnieje zadna gra, gdzie nie ma oszustow, bo wszystko da sie obejsc.
Chcesz grać uczciwie - graj na konsolach. Tam cheaterów nie spotkasz.
Jedynym ratunkiem na oszustów (i to całkiem realnym mi się wydaje) jest zaprzęgnięcie sieci neuronowych do wyłapywania odstępstw od norm. Nauczą sieci na całym przekroju sprawdzonych graczy, od nowicjuszy do pro i później każdy kto będzie ich przewyższał (tych pro graczy, którzy będą to robić będzie garstka) mogą być weryfikowani ręcznie. A wszystkie skrajne przypadki i za jakieś nienaturalnie powtarzalne bliskie perfekcji granie od razu ban. A kto wie, czy te sieci, którymi dysponują korpogiganty nie są już tak zaawansowane, że mogłyby to zrobić bez problemu.
A kolejny etap to będzie jak twórcy czitów zrobią to samo. I później będziemy mieli już tylko walki sieci neuronowych, a nie ludzi.
I wrócimy do gry w bierki...
