Zaraz wyjdzie windows 11 i karzą wywalić 10 bo kończą wsparcie. Zmuszają ludzi do przesiadki bo trzeba na nowo wydać kasę. Kupno windowsa nie ma żadnego sensu przy takich zagrywkach.
Dlaczego to siódemka nie jest najbardziej wspierana i udoskonalana tylko rzucą ja w kąt i zadowoleni? Microszit robi wszytko nie tak jak trzeba
Nie dość że Win10 to szajs, to mimo tego robią wszystko by normalni ludzie z win7 przechodzili na nie udany kicz!
A może być tak LUDZIOM pozostawić decyzję, czy chcą się przesiadać, czy nie? Czy mają taką potrzebę, czy niekoniecznie?
Ile by nie padało argumentów, ostatecznie chodzi, jak zawsze, o kasę. Dobro klienta jest ważne tylko po to, żeby klient był zadowolony, wrócił i kupił coś jeszcze. Nic ponadto. I nie piszę tego złośliwie, bo po to się zakłada i prowadzi firmy, żeby generowały pieniądze. Problem w tym, że zmuszanie do update'u na 10 dawno już przekroczyło granice dobrego smaku.
10-ka nie ma nic, co by mnie zachęciło do przesiadki. Ok, trochę szybciej startuje i co jeszcze? Kafelków w 8 nie znosiłem, ale wreszcie dali możliwość konfiguracji i wreszcie nie wyświetla się chamska plansza na cały ekran i nie wykluczam, że je w końcu kiedyś polubię, bo teraz jest to wreszcie zrobione z głową. DX12 powtórzy historię DX10, który też miał być turboprzełomem wydajności, nową jakością, która magicznie przyspieszy sprzęt o milion procent, bla bla, bla.
Ale już treści reklamowe, sugestie w menu start, wszędzie wyskakujące Windows Store i inne pierdy mocno mnie odrzucają.
Jestem na tyle zaawansowanym użytkownikiem, że zdołam pewnie zablokować cały ten syf po paru godzinach dłubania w systemie i szukania porad w necie, ale cały czas wracam do sedna - dla mnie ten system nie reprezentuje nic ciekawego. Z Cortany nie skorzystam, wspólną platformę z telefonami mam gdzieś, bo wolę mody androidowe, do których się już przyzwyczaiłem i tak dalej. Dla mnie jest tylko trochę brzydszy i bardziej upierdliwy. Po co mam więc zmieniać obecny?
Microsoft ma monopol w dziale systemów operacyjnych i niestety robi co mu się podoba.
[sarkazm] To tylko kwestia czasu, a wszystkie emulatory i gry do roku 2016 będą zablokowane na Win10. Pytamy dlaczego? Bo mamy kupić tylko nowe gry i remastery za wyższe ceny.
Ludzie chodzi tylko o zabezpieczenia, coś co wam zwykłym użytkownikom jest "na sranie". Takie rzeczy są istotne w biznesie i bankowości, może administracji, a nie w kompie zwykłego szarego użytkownika...
Nadal macie wybór! Nikt nie każe wam się przesiadać na nowy system. Możecie nadal siedzieć nawet na Win XP, jeżeli nie klikacie bezmyślnie wszystkiego w swojej przeglądarce i unikacie niebezpiecznych stron. Ja siedzę na siódemce i nie mam żadnych problemów. Kupujcie legalne oprogramowanie i trzymajcie się dobrej strony internetu, a nic wam nie będzie...
Poza tym MS nie będzie sponsorował Waszych wyborów. Mają nowy produkt i to na nim muszą się skupić. Wszystko kosztuje, myślicie, że pracują tam sami wolontariusze...?
Win 7 for life...(znaczy do momentu aż uznam, że już pora na nowy system)
@Rumcykcyk najprawdopodobniej M$ przejdzie w automatyczne updaty, 10 jest stworzona w ten sposób by była właśnie system długowiecznym opartym na ciągłych updatach, nazwa się może w trakcie będzie zmieniać, może nie. Ale ciągle nie będą to reinstalacje.
@FanGta ale przecież 10 to jest 7 z zmienionym trochę GUI i paroma innym poprawkami. temu migracja z 7 na 10 była niezauważalna wręcz. Pod spodem to wciąż to samo.
Mam procesor Intel Core i3 540 @ 3.07GHz.
Czy to oznacza, że ja będę mieć dłużej wsparcie w Windowsie 7, do 2020 roku?
Mam wrazenie, ze 2/3 osob z komentarzy nie rozumie co to znaczy "wsparcie" w tej kwestii. nagl kazdy odpalil tryb hyperJanusz mode.
moze powinny byc patche dla win 3.1 do dzis, why not. zaplaci za to.. kto?
Ehhhh jak zwykle narzekanie i narzekanie.... Szkoda tylko, że te osoby co tak jadą na win10 w 99% nie używały tego systemu tylko powtarzają głupoty przeczytane na forach przez innych, którzy też tego systemu nie używali xD Czemu win10 jest do du**? Bo tak!!! Takie zdanie ma większość osób..... Na prawdę gratulacje! Ja używam win10 od premiery i nie miałem żadnych problemów :P Może mam szczęście? Może mój PC jest magiczny?
Takie straszenie ze strony Microsoftu i tak mnie nie przekona. Jak obwieszczą, że 10 będzie mieć wsparcie wstecz dla starszych aplikacji i gier to może się zastanowię nad przesiadką, ale w to też bardzo wątpię. Ewentualnie bym i tak korzystał z emulacji starszego systemu przez większość czasu w takiej sytuacji.
Jak coś jest wciskane na siłę, to mówi samo za siebie jakiej jest jakości. Dobry produkt obroni się sam.
W pracy nadal używam Win XP, a w domu 7 i to mi odpowiada.
Bawi mnie takie święte oburzenie :D
Nikt wam się nie każe przesiadać na 10 ale nie myślcie sobie, że MS będzie wypuszczać wszystkie łatki, na wszystkie systemy, na wszystkie podzespoły. No pomyślcie trochę, czemu niby mieliby to robić. Przecież oni też chcą zarabiać i minimalizować koszty.
Stopniowo m$ chce przerzucić użytkownikow na 10. W sumie rozumie ich gdyż lepiej i taniej zajac się jednym windowsem. Tylko niech da aktualizację dla użytkowników starszych windowsow.
Siedzialem na 7 wiele lat, ale w koncu po tych updatach zainstalowalem 10 i poki co jestem zadowlony :) Co prawda na poczatku bylem troche w lekkim chaosie ze wzgledu na inne rozmieszczenie opcji, ale jak juz sie z tym oswoilem to juz do 7 nie wroce :) System chodzi szybciej i fajniej niz 7 :) A do tego gry jakby lepiej chodzily, no i BF1 mam w DX12 :) Dodam ze mam najnowszego updata , creators. Ja od siebie moge polecic, natomiast 8 i 8.1 omijalem z daleka jak sie tylko da :)
I dodatkowo, 10 PRO mam za darmo :)
Brać coś co maksymalnie obniży wydajność i komfort w pracy? (tak, są ludzie którzy używają te plastikowo-metalowe pudła do pracy. Nie tylko informatycy!)
Brać badziewie które kontroluje użytkownika niczym kaczka ptaka dódo? Niet, Najn i Niente.
Ludzie łykają te darmowe aktualki (Jezusicku! trza brać bo rozdajo darmo!) jak młode pelikany, bo nie oszukujmy się - tak, dziesiątka jest najlepszym systemem - do przeglądania fejsryjca, oglądania pijanych rusków na jutjubie i do odpalenia raz na jakiś czas flaszówki. Czyli do tego do czego w większości przypadków służy komputer.
A po co Wam wsparcie dla procka? To nie gpu czy komponenty mobo, nie wymaga sterowników.
proponuję wszystkim przesiadkę na W10 bo to zwyczajnie najlepszy system na chwilę obecną od czasów W7 którego również przebija. Starzy systemowcy przyznajcie sami że bardziej po prostu wkurza Was fakt że jesteście ignorowani niż faktycznie wasze dobro. Kto w ogóle używa jeszcze Windows XP, (nie daj boże) VIsty, W7 czy nawet 8.1 i po co ? Producenci się od tych systemów odsuwają, sterowniki wydawane coraz rzadziej. Jedyne co MNIE wkurza w W10 to kompatybilność bardzo starych produkcji, czasami po prostu nie działa albo trzeba się namęczyć żeby coś odpalić, poza tym W10 jest świetny. Mimo że Microsoft od początku nam go narzucał. Szybki, stabilny, bezpieczny. A jak coś nie pasuję, np interfejs, panel kafelkowy, czy jakieś komunikaty to od czego jest Google? Wszystko można załatwić na swój sposób zachowując przy tym immunitet. :) Po zainstalowaniu W10 parę lat temu pierwsze przez co klnąłem to były słynne kafelki zamiast zwykłego panelu Start. Co zrobiłem? Zainstalowałem ClassicShell.
Mnie denerwuje, ze na moim starym kineskopowym telewizorze nie moge ogladac filmow w full hd.
@Rumcykcyk
Gdybyś wszystko dobrze śledził, to wiedziałbyś, że nie będzie już nowych Windowsów, Windows 10 jest ostatnim systemem MS. Teraz cały czas będzie aktualizowany Windows 10 - w zeszłym roku była pierwsza duża aktualizacja Anniversary, od wtorku dostępna jest druga duża aktualizacja - Creator Update. I rozwala mnie tekst o kupowania Windowsa, gdy 10 była rozdawana za darmo, nawet piratom. Trzeba było brać i tyle, "zaklepać" sobie klucz i siedzieć dalej na starym Win10. Sorry, ja też przez ponad 5 lat siedziałem na 7 a teraz nie wyobrażam sobie powrotu do innej wersji. No ale płacz i hejt musi być.
Zrobiłem darmową przesiadkę jak była okazja i teraz nie mam problemu. A teraz ludzie wielce zdziwieni, że 8 letni system powoli zaczyna odchodzić na bok.
Dobre, niech się sypią minusy, ale macie kilka słów prawdy.
Ile już na tym forum czytam, że konsole hurr durr hamują rozwój, że 4K to już miało być rok temu standardem, że przestarzałe tostery. A teraz wielki skowyt i płacz, bo AMD i Intel nie chcą wspierać ośmioletniego systemu.
No to chwila, chcecie postępu, czy wolicie siedzieć na przestarzałym sofcie, wmawiać sobie bzdury o szpiegostwie, ale płakać, że to niby konsole hamują rozwój rynku gier? Wystarczy zmienić system, ba, była aktualizacja za darmo, a tutaj płacz jakby wam ktoś kazał nowe rydwany kupować. Trochę konsekwencji ludzie - albo postęp albo tkwimy w tym samym, ale w takim razie dzióbki w kubeł odnośnie konsol.
Aha, no i chyba wypowiadający się tutaj nie wiedzą, jakie to koszty wydawania łatek na różne systemy. Spytajcie twórców gier i sprzętu, był o tym news niedawno.
