Mój boże, jak bardzo to spieprzyli.
Circa 1700 zł za konsolę i jedyną wartą uwagi grę, która jednocześnie wychodzi też na Wii U (279Ł lub 329€ + 69€). Ceny peryferiów wzięte z kosmosu, płatny online gdzie gratisem będą dwudziesto- albo trzydziestoletnie gry, które każdy fan Nintendo ograł po pięć razy (i do tego nie wiadomo, czy aby nie będzie to rotacja z jedną grą dostępną tylko przez miesiąc).
Później port MK8 w kwietniu, latem Splatoon 2 i dopiero na zimę nowy Marian. W międzyczasie porty staroci i indyków.
Niczego nie nauczył ich start 3DSa i Wii U. NICZEGO.
Do tego dochodzi oficjalna informacja, że w nowej Zeldzie bateria będzie trzymać trzy godziny. A i to, obstawiam, jest na słuchawkach z jasnością na 50%. Plus w docku tylko 900p. Sorki, odpadam. Mam jeszcze wystarczająco dużo gier na 3DS i Wii U, żeby mieć co robić przez te ~2 lata zanim nie puszczą Switcha 1,5, który zapewne będzie tańszy i z lepszymi bebechami. Nintendo robi refreshe niemal jak w zegarku, więc o to się nie boję.
edit: na francuskim amazonie 349 euro i 69 za zeldę. To się robi nominalnie 1830, a z przewalutowaniem będzie podchodziło pod 1950.
U nas z podatkiem VAT i Januszowym wyjdzie około 1500-1600 zł bez zwykłego kontrolera, który trzeba dokupić osobno za 70$. Czyli na start wychodzi około 1800-1900 zł. Dużo jak na tak słaby sprzęt, w tej cenie jest PS4 Pro. No i praktycznie nic ciekawego do grania na premierę oprócz Zeldy.
Na początku miałem chęci kupna w dzień premiery, teraz nie jestem pewny czy w ogóle warta zakupu. Zelda mnie nie interesuje, nie powiedzieli nic o mocy, żadnej gry AAA multiplatrformowej (Skyrim spokojnie mógłby pójść nawet na najnowszych telefonach), cena zaporowa jak na konsole która nie ma gier na start (coś ala PS4 /Xbox One, tylko ze one obecnie kosztują mniej i mają o wiele więcej gier). Nic to, pozostaje albo kupić PS4 PRO albo czekać na Scorpio.
Mam nadzieję, że teraz GoL bardziej zainteresuje się Nintendo i będzie można poczytać recenzje gier i obejrzeć jakieś materiały.
Konsola przenośna w dzień premiery kosztuje tyle samo, co Xbox One Slim? Hmm... Nie, dziękuję.
Spokojnie poczekam na rozwój wydarzeń. Po co się tak gorączkować i oburzać. Tysiąc sto czy tysiąc sześćset to i tak spory wydatek, który trzeba kalkulować na chłodno, nie w dniu konferencji. Jeszcze zobaczymy ile dokładnie pozycji wyjdzie w okolicy premiery konsoli. Dużo w Switchu zostało nadal do odkrycia. Ja nie tracę zaufania i cierpliwie czekam, a w portfelu odkładam na wszelki wypadek. :)
Czyli żadne plotki się nie potwierdziły bo konsola zadebiutuje wcześniej i będzie droższa niż początkowo spekulowano. Repertuar gier na start podobnie jak w przypadku XONE oraz PS4 również nie powala, przynajmniej dobrze że Nintendo w końcu ogarnęło temat blokady regionalnej bo dla wielu z pewnością był by to duży problem.
Wystarczy że wypuszcza na to jakieś Pokemony i każdy dzieciak z gimbazy będzie chciał to mieć.
aleeee nie mogę się doczekać ;)) cena amerykańska jest bajeczna! u nas będzie to z pewnością dużo więcej, bo tradycyjnie doliczą jakieś podatki od podatków... ale i tak myślę, że warto! ciekawe też jaka będzie ta nowa Zelda ;)
Oby nie powtórzyło losu WiiU.
Konsole obecnej generacji nie maja zbyt wiele do zaoferowania. Poprzednia to byl przelom a teraz to tylko spowalnianie rynku ktore Pc ciagnie (w poprzedniej Pc musial gonic konsole). Nie mam ani X1 ani PS4 i raczej Switch nie kupie bo nie widze sensu.
Konsole teraz mozna kupic tylko do exclusiwow ktorych coraz wiecej jest na Pc.
Poza tym na Pc dziala pad od X1 i PS4(Steam) oraz mamy Steam controller, wiec nawet Fife wole grac na Pc.
Mam DS - 3DS ale dopuki nie dowiem sie wiecej o akcesoriach i grach i ogolnie o Switchu to raczej nie kupie tej niby konsoli, juz chyba wole grac na smartfonie z kontrolerem.
Z drugiej strony gdyby cena Switcha i akcesoriow nie byla zaporowa to bym z checia kupil. Jak by byl za okolo Ł200 + Ł20/Ł30 za kontroler i ceny gier troche lepsze (chociaz to nowe gry i na Steamie teraz duzo kosztuja a i jeszcze trzeba doliczyc DLC i wszystko razem kosztuje okolo Ł60/300zl). Dopoki nie bede musial, wole poczekac az Switch stanieje bo nie widze aby taka cena sie dlugo utrzymala, no moze do premiery Scorpio (chyba ze Scorpio to bedzie zawod tak jak PS4 Pro aka 4k ktore nie dziala tak dobrze w 4k i musi skalowac obraz zamiast wyswietlac 4k chociaz to zrozumiale ze z obecna technologia 4k jest nieosiagalne czyt. czekamy na Vegi/Volta od AMD/Nvidi).
Podsumowujac, czekam az bedzie kosztowac z Ł200 i wtedy kupie a narazie czekam
Nie rozumiem zawodu. Ważne, że kupią ją Japończycy a czy kupi ją Zachód to ich gila, tak jak prawdziwego górala gila to co się dzieje w Wawie.
Moja relacja z tej konferencji. Trochę się namęczyłem, więc przy nie piszcie od razu żebym się zabił. Dajcie mi jakiś 20-sekundowy bufor. Pozdrawiam https://www.youtube.com/watch?v=bJANki6gliA&feature=youtu.be
Nowe Mario na święta Bożego Narodzenia, nowa Zelda na premierę. A z 3–rd party Skyrim z 2011 i jakaś FIFA. Jednym słowem – bieda.
Koncept fajny, ale jakie gry taka zabaweczka uciagnie? Niestety to jeszcze nie te czasy zebysmy mieli co liczyc na mega wydajne urzadzenie przenosne a zarazem stacjonarne. Z drugiej strony gry od Nitendo to nie sa jakies super wymagajace graficznie produkcje...
Konsola będzie tyle warta ile tytuły gier które ukarzą się tylko na nią. Ale dla wielu kilka super tytułów to za mało żeby kupić dla nich konsole... Problem w tym że Nintendo nadal się niczego ne nauczyło, jest to dalej ta sama, skostniała korporacja która raczej się nie zmieni a następna konsola to gwóźdź do trumny z ich podejściem do developerów o którym można gdzie nie gdzie usłyszeć a jest delikatnie mówiąc postawa snobistyczna....
A szkoda bo sam pomysł na konsole jest ciekawy...
Jak będzie okazja kupuję na premierę.
Bedzie jak z 3DSem gdzie po 'x' miesiacach obniza drastycznie cene bo sie nie bedzie sprzedawac. Trudno, nie musze tego kupowac ;D
Akurat na urodziny :)
Tylko Zelda jest ciekawa. Reszta to chlam dla dzieci.
Switch jak i całe Nintendo na chwilę obecną do zaorania. Zelda ich nie uratuje. Arogancja Sony przy premierze PS3 to mały pikuś przy tym co odwala Nintendo. Cena sprzętu, akcesoriów, płatny online( do DWÓCH gier, bo więcej nie bedzie) praca na baterii. Szkoda pisać po prostu. Tylko pytanie, co oni zrobią po roku czasu, jak im słupki sprzedaży nie bedą się zgadzać? Pójdą po rozum do głowy? Na to bym nie liczył.
ŻENADA, kto zapłaci 300$ za zabawkę? Za 300$ można mieć np PS 4 (nawet Pro chyba) albo XBOX'a ONE.
Nie ma chyba drugiej takiej firmy, której nienawidzę w podobnym stopniu. Obyś skończyła jak Sega, Nintendo!
Będzie walka tytanów, Switch vs.. Wii U.
Dla wszystkich którzy piszą że za tą cenę można mieć PS4 czy XONE... Przecież to konsolka przenośna która ma funkcję konsoli stacjonarnej. PS4 też weźmiesz ze sobą do pociągu?
to nie jest konsola dla polskiego plebsu. Ja mieszkam w USA i mnie stać. Preoder już robię.
dla samej zeldy warto mieć tę konsole w domu, ale skąd mogą wiedzieć paprochy z gola które za 1400 mają pcty ?
Dla samej Zeldy warto kupić tą konsolę.