Odradzam to piwo bo piwa to to na oczy nie widziało ani nawet przy nim nie stało.To są jakieś popłuczyny bez smaku.To piwo nie ma głębi,jest puste w smaku.Wygląda na to że dowalają do niego jakiejś chemii i podkręcają spirytusem żeby osiągało te 7% vol.Wczoraj wieczorem wypiłeś sześć i cały dzisiejszy ranek strasznie bolał mnie łeb.Dopiero jak przespałem się jeszcze półtorej godziny nieco mi się polepszyło.To musi być jakiś wyjątkowy syf.A szczególnie spadek jakośći nastąpił kiedy zmienili etykiete na ciemną a było to jakoś pod koniec wakacji.Bo jeszcze pare lat temu kiedy w nazwie używano określenia "mocne" czego już dzisiaj się nie używa to było ono lepsze.Teraz to piwo się praktycznie nie nadaje do picia zarówno puszkowe jak i butelkowe a nawet można po nim chorować na drugi dzień jak ja dzisiaj.Uwaga na ten "trunek".I tylko na łeb dobrze idzie,zamula dosyć skutecznie bo ono nawet nie upija tylko właśnie zamula.
można po nim chorować na drugi dzień jak ja dzisiaj
Pierwszy kac?
Czekaj czekaj, Ty obaliłeś 6 dość mocnych piw (to nie Komes pod względem kopa ale też nie szczochy 3%) i narzekasz że rano czułeś się jak kupsko?
https://www.youtube.com/watch?v=TEoTQB7h3NQ
edit: a że w kwestii smaku piwo też dupy nie urywa to chyba żadne zaskoczenie, biorąc pod uwagę że jest masówką produkowaną w skali tysięcy butelek dziennie za 3zł?
wypiles rownowartosc pol litra wodki i dziwisz sie ze boli cie glowa?
moze czas zrewidowac ilosc pitego alkoholu?
Pff Dębowe Mocne kiedykolwiek było dobrym piwem ?, czegoś nie wiem ?
Ono nigdy nie było dobrym piwem-tu akurat prawda.Dobrego piwa jak wcześniej napisałem to to na oczy nie widziało ani nawet przy nim nie stało.Ale ja tego nie pije dla smaku bo mi generalnie alkohol nie smakuje gdyż tu nie ma co smakować.Pije dla efektu jaki jest po spożyciu alkoholu a nie dla smaku.To drogą fermentacji jest uzyskiwane także jak coś takiego może smakować?Smakować to może sok grejfrutowy a nie gorzkie piwsko lub czysta wóda.Ale to narkotyczne działanie utrzymujące się czas jakiś jest bezcenne i dla niego głównie pije.Nie dla smaku.Chociaż później cierpie ale zawsze wracam.
Wypiłeś 6 mocnych browarów i się dziwisz, że na drugi dzień cie kac pomęczył? xD Co ty masz 16 lat i drugi raz w życiu piwo piłeś?
Domsiek----------> Szlugów tradycyjnych,oryginalnych akurat nie pale bo zrezygnowałem z nich jakieś dwa i pół roku temu ze względu na wysoką cene i kiepski smak.Ale nie oznacza to że zaprzestałem palić w ogóle.Pale nadal ale tytoń i tu akurat masz racje że też sporo tego tytoniu było.Sam skręcam maszynką rolkową i pale przez lufke.Poszło na pewno kilkanaście skrętów podczas picia.Zabawe zacząłem około dziewiętnastej trzydzieści,skończyłem natomiast gdzieś o drugiej w nocy.
Amadeusz^^----------> A co to jest sześć piw?To tylko piwo czyli alkohol parokrotnie rozrzedzony.To nie jest pełnowartościowy alkohol.To taka jego namiastka dlatego nie upija tylko zamula.
Novus----------> To nie jest duża ilość uwierz mi.Jak zaczne grzać w sensie takim że jednym ciągiem od rana z przerwą na sen to podczas tygodnia bo zazwyczaj jest to tygodniówka potrafie przepić 1,5-2 litry czystej wódki,8 win i ponad 40 Dębowych.O ilości wypalonych w tym czasie skrętów nawet nie wspominam.Także to co wczoraj wypiłem to bardzo mała ilość i taka reakcja jak bolący łeb nie powinna mieć miejsca.
A na zdjęciu masz jak wygląda mocne picie u mnie.Ten krajobraz po bitwie to akurat z jesieni 13'go roku wtedy kiedy jeszcze paliłem oryginalne fajki.Także warto zaglądać na forum bo już wiesz jak wygląda mocne picie.A że Dębowe to śćierwo to oczywiście podtrzymuje nadal i odradzam.
moze czas zrewidowac ilosc pitego alkoholu? Może?Czas na to był to akurat prawda ale przeminął,a ja przegapiłem swoją stacje.
Takie złe i takie niedobre, że aż 6 musiałeś wypić.
Dobrze, że chociaż się nawadniasz Poweradami podczas tych melanży, bo alkohol odwadnia.
Jak zaczne grzać w sensie takim że jednym ciągiem od rana z przerwą na sen to podczas tygodnia bo zazwyczaj jest to tygodniówka potrafie przepić 1,5-2 litry czystej wódki,8 win i ponad 40 Dębowych.O ilości wypalonych w tym czasie skrętów nawet nie wspominam.
+ zdjęcie = jak wykitować przed 50 starter pack.
Widzę że od chlania też zapomniałeś jak działają roztwory, toteż podpowiem że obalenie 6 mocnych to mniej więcej to samo co wypicie pół litra czystej, więc ilość spora - przynajmniej dla normalnego człowieka.
Obudź się koleś bo jeśli to co piszesz to nie trolling - lecisz na dno, nawet o tym nie wiedząc. No chyba że opisujesz wakacyjne wybryki raz na ruski rok.
Nie,to nie jest trolling.A wyglądam na trolla?Czy ilość a także długość moich postów wskazuje na to że jestem forumowym trollem?Więc nie posądzaj mnie o to.Nie był to też wakacyjny wybryk.Tak od czasu do czasu jak na załączonym obrazku sobie odlatuje.
Na dno to nie a jeśli nawet to nie lece ale już dawno bym na nim był.A może inaczej.Lece bo chcem,,,chyba to znasz?
Frajer kupił Dębowe z Biedronki (widziałem ostatnio w jakiejś gazetce na promocji) i teraz ma problem. Cóż, a może to pies za głośno szczeka?
TL;DR
spoiler start
piwo jest be, alkohol jest dobry, alkoholizm nie istnieje, e-penis rośnie
spoiler stop
+1
Spowiedź praktykującego alkoholika: Najlepsze jest pierwsze, trzecie i trzydziestetrzecie.
ło kurwa jaka patologia
