Za co Polacy kochają Counter-Strike'a? Polski fenomen CS-a
Dodawanie filozofii do Counter Strike'a jest dosyć zabawne. Ta gra jest po prostu ultratania, kiedyś wręcz darmowa, bo nigdy nie miała żadnych znaczacych zabezpieczeń antypirackich, więc wszyscy jechali na piratach. Jest mega prosta, wręcz prostacka. Nie wymaga od gracza absolutnie NICZEGO prócz znajomości mapy i zapamiętywania milionów "patternów" broni, co również nie absorbuje specjalnie inteligencji. Dzięki temu, mordowany w innych grach masowo, Seba, może poczuć sie jak młody bóg, bo na zjazdach po tabace poogląda 20 godzin filmików o tym, jaka broń tworzy jaki wzór i już heja, staję się prograczem.
Ja nie krytykuję, ja tylko stwierdzam fakt. Absolutnie rozumiem, że to się ludziom podoba, inaczej nie byłoby tak popularne i spoko. Nic do tego nie mam.
pojedynczy Seba sobie za bardzo nie pogra, bo trafi 20 razy pod rzad na ruskich i tylko sie bedzie wsciekal, zamiast cos ugrywac, do CSa potrzebny jest zgrany team, a jak team to wchodza taktyki itp., czyli cos duzo bardziej skomplikowanego niz zapamietywanie jaka bron ma jaki pattern, poza tym - strasznie uprosciles :)
Dariusz Rozberk w 100% się z Tobą zgadzam. do CSa potrzebny jest zgrany team, a jak team to wchodza taktyki itp bez przesady kolego.
Oczywiście, że grałem. Wypowiadanie się o grze, nie grając w nią, jest idiotyzmem. Na mixie nawet nie potrzeba mieć ekipy, by pograć bez problemu. Więc twoje stwierdzenie do CSa POTRZEBNY jest zgrany team jest kłamstwem.
Nie rozumiem fenomenu CSa - gra jest prostacka, wypełniona drącą ryja dzieciarnią, wyjątkowo nieprzyjazna nowym graczom (niestety nie zgodzę się że jest to easy to learn and hard to master, to gra to hard to learn and extreme hard to master) - gra polega na ekstremalnym refleksie i zręczności, bo w tej grze ginie się i zabija w ułamku sekundy, a trafianie w piksel będący fragmentem głowy w milisekundy jest tam na porządku dziennym, więc początkujący gracz będzie przez 90% gry tylko oglądał ekran śmierci, nie mówię już o tym, że gra wymaga świetnego łącza, myszek za 500zł, monitorów dla graczy z niskim opóźnieniem i ponad 100 klatek\s, by mówić o jakiejkolwiek poważniejszej grze, bo gra jest tak szybka, że jakiekolwiek opóźnienia i niedoskonałości w celowaniu stawiają nas na przegranej pozycji. Przy czym sama gra jest wyjątkowo uboga i przestarzała.
jak sie gra z randomami to tak , ale to gra z którą trzeba grac wyłącznie ze znajomymi -innej opcji nie ma ... a jak sie nie ma znajomych do gry to juz nie moj problem, ''gra polega na ekstremalnym refleksie i zręczności... widzisz? to gra dla najlepszych... a nie jakies codziki , bf'ki i inne pierdółki..tu każdy ma równe szanse.. myszka za 500 zł... hahahahaha.. ja mam za 20 zł i gram nią świetnie... pozatym gra wymaga neta.. wow.. gra jest multi wiec chyba wymaga? gra uboga i przestarzala... powiedz to milionom graczy w cs'a :) ktorzy codziennie w to grają...
Mój pierwszy kontakt z CS-em miał miejsce w bodaj 2000 roku w kawiarence internetowej i skończył się kilkoma siniakami. Starsi koledzy najwyraźniej nie mieli cierpliwości czekać aż się zorientuję, że dzielimy się na 2 drużyny i nie powinienem strzelać do swoich.
jeżeli tak na to patrzeć to żadnej gry nie potrzeba skilla tylko nauczyć się kilku podstaw i jesteś pro. NIC BARDZIEJ MYLNEGO
cs to wiele rzeczy (jeżeli nie grasz jako niedzielny gracz) i tak jak w każdej grze bez zgranego teamu to zwykłe strzelanie do wszystkiego co się rusza ale jeżeli lubisz e-sport i chcesz być jak najleszy to wchodzą do gry taktyki przewidywanie ruchów przeciwnika a nawet analizowanie tego jak grał i gdzie, by móc go zaskoczyć.
wiadomo cs to większość po prostu strzelanie ale np sytuacja 1vs1 i tu same strzelanie nie wystarczy bo masz np kilka sekund by zabić przeciwnika i rozbroić pakę "szybkie i logiczne myślenie" jak nie dostać w plecy i jakie pozycje sprawdzić by zdążyć z paką.
trochę filozofii w cs go ? może nie ale na pewno szybkie i mądre podejmowanie decyzji
ot co moje zdanie.
Jeśli chodzi o fenomen popularności CSa w Polsce, to sprawa jest prosta - gra była kiedyś bardzo popularna, bo obok Medala Alied Assault, nie było żadnej inne dobrej gry tego typu. W związku z faktem, że wiele graczy gra w gry w które grają jego znajomi, wystąpił efekt fali - tzn. coraz większa popularność gry powodowała lawinowy przyrost jej popularności (jedna osoba zachęciła 2 osoby do gry, wtedy te 2 osoby zachęciły kolejne 4 i tak dalej). No i oczywiście, tak jak już powyżej wspomniał Dariusz Rozberk duży wpływ na jej popularność miał fakt, że bardzo łatwo można było ją spiracić i to niesamowicie nakręcało popularność gry - ciężko kogoś namówić by kupił grę, ale żeby zagrał i ocenił czy warto już dużo łatwiej. W pewnym momencie gra była tak popularna, że grali w nią niemal wszyscy - przez lata ta popularność topniała, ale ciągle pozostało wiele osób które ciągle w tą grę grają, mimo już tysięcy godzin z nią spędzonych. Podobnie sprawa ma się z Tibią - gra była tak polularna, że grali w nią niemal wszyscy, mimo tego że to był polegający na wiecznym grindzie szrot.
Nigdy nie rozumiałem popularności CS. W tamtych czasach wszyscy moi koledzy grali Wolfenstein: Enemy Territory :D
ET do dziś jest jedną grą multiplayer, który wciągnął mnie na setki godzin.
Jakie znowu M16? M4 ziom.
Co do tematu- CS to kult i kto nie gral w to w kafejkach ten nie zrozumie.
A to ze gra jest prosta i nie wymaga niczego to wierutna bzdura. Zreszta jak wiekszosc sportow czy gier. Zagrac moze kazdy, ale umiec porzadnie grac sie trzeba nauczyc.
A ja tu siedzę sobie sam i nie rozumiem jak to może kogoś jarać. Nudny gameplay, sztywna mechanika i te zje*ane skrzynki i skiny gówno warte, a jednak sprzedawane i kupowane za astronomiczne kwoty.
Ten nowy to tylko przez skrzynki. CS GO przed skrzynkami już prawie padał, nikt w to nie grał.
Proste.
Polacy to fanatycy pecetów więc logiczne że produkty Valve mają u nich wzięcie. To samo w Rosji.
Idąc Twoim tokiem myślenia to musiałby być kult każdej gry, która wychodzi na PC. Tu chodzi o to, dlaczego akurat CS.
Próbowałam grać. Próbowałam zrozumieć ten fenomen. Ale po prostu nie mogę. Może to przez fakt, że komuś nowemu ciężko jest się wkręcić. Okazjonalnie u kuzyna pogram, parę fragów zaliczę i na tym koniec ;) Na dłuższe posiedzenie ta gra po prostu robi się ciut za nudna dla mnie.
Miały być opinie graczy, dostaliśmy znowu materiał na temat "czym jest CS", "co tam się robi", "bla bla bla...." Nie można by było skontaktować się z ludźmi którzy graja w to od lat? Mogli by wyrazić opinie na temat tej gry. Opowiedzieć o tym fenomenie. Kurcze brakuję takich rzeczy! Dostajemy ponownie materiały na grane w domu lub studiu a przecież można zrobić tyle ciekawych rzeczy, jest tyle ciekawych osób które mogłby się wyrazić na ten temat. Jeżeli ktoś mi powie że czepiam się to bardzo przepraszam za to ! Sorry, nuda dla mnie!
A jeżeli chodzi o CS, to tylko grać w niego jeżeli ktoś lubi skillowe gry , dzięki :)
Pierwszy kontakt z "Counter Strike" był tak nieprzyjemny, że ten fakt zapamiętałem na zawsze. Nie mogłem przejść pierwszego zakrętu bez zarobienia masy kulek. Obrywałem co rusz, nie podobały mi się systemy z przeciwnikami reagującymi tak prostacko i jednocześnie skutecznie. Ulepszenie w postaci drugiej części wydało mi się jeszcze głupsze. Dziś nic nie jest mnie w stanie do tej gry zmusić.
Tak jak Ruski, polacy są użależnieni od CS:GO.
spoiler start
cyka blyat
spoiler stop
Mnie nigdy CS nie zachwycał. Grałem kilka razy na lekcjach informatyki i tyle. Zawsze wolałem grać w Call of Duty 1 (z dodatkiem UO) i tak zostało do dzisiaj że to właśnie CoD jest moją najlepszą grą pod względem multiplayera (oczywiście tylko cżęść 1 tak mnie wciągnęła że gram już 12 lat)
hehe, jestem z '89 - mówicie CS? - mówie kafejka. 2,5h to już było coś, a później dokupowanie godzin i złość czekających. kiedyś nawet nie ustąpiłem kolesiowi miejsca, a on miał na tym kompie sejwy z Diablo II :P
@Dariusz rozberk to jest gra człowieku.. mozna wejść na chwile .. pograc. i tyle.. a ty sie podniecasz jak nwm co
Gralem krotki okres czasu, ale bez ekipy nie ma to sensu.
Co to sa te skiny i skrzynki?
:D Taki Element gry w którym ludzie zachowują jak kobiety w trakcie orgazmu
Tak czy inaczej...
Myślę że fenomen CSa to nowa i lepsza odskocznia od multi Half-Life,a gdzie tam prawie nie ma balansu i wielki harmider, a tak CS jest dla szlachty zapomnij o wyrzutniach rakiet nakierowanych na promień lasera czy przywalania z miotacza protonów.
Przyznam moje początki w CSie były uciążliwe bo te boty zawsze musiały fuksiarsko walnąć headshota, I tak przez znaczną ilość czasu waliłem do botów nie posiadająch nic poza nożem, ale z czasem mi lepiej wychodziło i przywykłem do ich zachowania, choć czasem :D mi się zdarzało dla beki ukarać boty poprzez zwiększenie grawitacji.
Ta gra jest po prostu słaba.Gdyby nie skiny, ta gra umarłaby szybką i bezbolesną śmiercią...
Tak jasne.
I dlatego przez tyle lat CS 1.6 byl jedna z najpopularniejszych gier sieciowych, a razem ze Starcraftem w zasadzie stworzyl e-sport (w sumie dopiero niedawno 1.6 zostal zastapiony przez GO).
1.6 w kafejkach w latach 90.? Ja tam raczej kojarzę 1.3 i niżej. 1.6 pojawiło się dopiero wraz z premierą Steama, a więc w 2003. Internet przestał być już aż tak wielkim luksusem i to był schyłek ery kafejkowej.
jestem Polakiem i urodzilem sie 1987 roku na poczatku tego roku i wcale tych crap gier nie lubie ani nie lubilem tylko sprawdzilem lata temu... a gralem w tych latach w Quake 2 i 3 , Diablo 2 , Starcrafta ktory to wlasnie Quake 2 jest starszy od craop esa 4 - minuta co to za wmawianie...? wlasnie nie ma lepszych gier zeby sprawdzic umiejetnosci gracza : quake bfbc 2 diablo 2 i starcraft a nie cs....