Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Technologia za 30-40 lat, czyli przyszłość rozrywki multimedialnej. Jak myślicie, co będzie?

26.08.2015 01:14
Siral
😊
1
Siral
15
Saya!

Technologia za 30-40 lat, czyli przyszłość rozrywki multimedialnej. Jak myślicie, co będzie?

Jak wiadomo, technologia cały czas bardzo szybko się rozwija. Ludzie, którzy żyli 10-20 lat temu, zapewne nie myśleli, że zamiast internetu 50kb/s będzie coraz bardziej dostępne 100mb/s. Że procesory, karty graficzne czy nawet medycyna będą na aż takim poziomie. W ciągu kilkudziesięciu poprzednich lat cywilizacja zrobiła większy postęp niż kiedykolwiek. To teraz pomyślcie, co będzie za 40-50 lat. Ja mam to szczęście, że prawdopodobnie się dowiem, bo jestem jeszcze dosyć młody. Ja chciałbym najbardziej, aby zostało stworzone w pełni wirtualne środowisko, coś w stylu NerveGeara ze Sword Art Online, które ostatnio czytam. Zamiast naparzać w klawiaturę, założysz urządzenie i przeniesiesz się do świata gry. Jednak aby to powstało, potrzebny jest bardzo duży rozwój medycyny, żeby rozwiązać problem wysyłania/odczytywania informacji z/do mózgu(dotyk, smak, etc.) oraz niebezpieczeństwo z tym związane. Ostatnio czytałem na pewnym forum naukowym, gdzie ludzie wypowiadali się na ten temat, po rozmowie z neurologami, i innymi naukowcami.
A wy jak sobie wyobrażacie świat rozrywki w przyszłości? Czy może podoba wam się tak, jak jest teraz, i będziecie casualami, grając na klawiaturze + myszce, albo wręcz przeciwnie, też nie możecie się doczekać? Trochę zazdroszczę moim wnukom, że będą żyć w świecie o wiele rozwiniętym niż obecnie(chociaż kto wie, jak rozwinie się medycyna, może też będę żyć :D).
Opisałem swoje przemyślenia, chciałbym wiedzieć, jak inne osoby widzą te sprawę.

26.08.2015 01:45
2
odpowiedz
zanonimizowany602264
153
Legend

Nie mamy zielonego pojęcia, co może być w przyszłości. Człowiek wyobrażając sobie co będzie 50 lat później myśli teraźniejszością.

Będzie za to coś o czym się tobie nawet nie śni, bo nie potrafimy sobie teraz wyobrazić. Kto w 1970 pomyślalby, że dzisiaj będzie można sterować wirtualnym żołnierzem w realistycznej grafice.

26.08.2015 01:46
BloodPrince
👍
3
odpowiedz
BloodPrince
170
Senator
26.08.2015 05:49
Mutant z Krainy OZ
4
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Swiat dazy do totalnej cyfryzacji i wirtualizacji. Za 50 lat moze byc taka sytuacja, ze czlowiek z domu bedzie wychodzil tylko do roboty, albo i nawet tego nie bedzie musial robic, moze wystarczy wtedy poslac naszego awatara, ktorym bedziemy sterowac z sofy w salonie. Mysle, ze zanikna znacznie spoleczne funkcje naszego zycia, przeniesiemy sie bardziej w wirtualną rzeczywistosc, kontakty miedzyludzkie moga wygladac inaczej. Ale to moze bardziej za 150 niz 50 lat.

26.08.2015 07:21
Elessar90
5
odpowiedz
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

Wideo

Trochę się wybiję z tematu rozrywki przyszłości, ale myślę, że warto.
Wprawdzie wcześniej niż niż 30-40 lat, ale jest kilka informacji na temat tego jak będzie wyglądał postęp w 2030: https://www.youtube.com/watch?v=219YybX66MY
Z tego co pamiętam, dr Kaku odnosi się też do trochę bardziej dalekosiężnych planów od czasu do czasu. Polecam posłuchać jako wykładów, bardzo ciekawie opowiada.

26.08.2015 09:30
😒
6
odpowiedz
zanonimizowany1070630
1
Generał

Amerykańskie wojsko uruchomi SkyNET i będzie wojna z maszynami.

26.08.2015 09:38
7
odpowiedz
alchemiakr
34
Konsul

Ja chciałbym najbardziej, aby zostało stworzone w pełni wirtualne środowisko

Właśnie przez takich tak ty ludzkość będzie coraz głupsza.

26.08.2015 10:05
Siral
8
odpowiedz
Siral
15
Saya!

[7] Niby dlaczego? Zawsze lubiłem gry, a takie coś by wyniosło rozrywkę na nowy poziom(oczywiście byłoby pełno innych korzyści). Poza tym, w przyszłości planuję zostać biocybernetykiem, a że ten temat jest bliski mojej codzienności, to moje zainteresowanie tym zagadnieniem nie uważam za głupie.

26.08.2015 10:07
DanuelX
9
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

"planuję zostać biocybernetykiem"
Do tego, to trzeba się uczyć a nie grać i przesiadywać na forach internetowych.

26.08.2015 10:33
Siral
10
odpowiedz
Siral
15
Saya!

[9] No cóż, chyba każdy zasługuje na odpoczynek, czyż nie? Jeśli kilka godzin w tygodniu przeznaczę na gry, nic nie zaszkodzi. Cały dotychczasowy materiał umiem, ponad program nie chcę zbytnio wychodzić, ale powoli i tak "skubię" dodatkowy materiał. Zawsze miałem "dar" do nauki(stypendia itp.) i w moim przypadku zostanie biocybernetykiem jest całkiem prawdopodobnie, jeśli tylko będę się starał i przyłożę się do tego. Poza tym, jestem jeszcze młody, najlepszy okres mojego życia, a szkoda byłoby marnować dużą jego część na naukę. Pracować będę jeszcze wiele lat, a wtedy będę miał o wiele mniej czasu dla siebie niż obecnie.

26.08.2015 10:43
11
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

Zawsze lubiłem gry, a takie coś by wyniosło rozrywkę na nowy poziom
No i co z tego?! Czy świat się opiera na rozrywce? Ja np w ogóle nie lubię nowoczesności w wielu przypadkach np samochody. Co to ma do cholery być? Czy świat motoryzacji idzie w dobrym kierunku skoro firmy takie jak Ferrari czy Lamborghini nie mogą tworzyć silników V12 bo się dopier***ają zieloni a tymczasem przeciętny samolot w trakcie przeciętnego lotu pali tyle co ta V12 w ciągu kilku miesięcy (było o tym gadane).
Samochodów ciąg dalszy...
...prąd - IMO największy wróg motoryzacji. Całkowicie zabiło to duszę nowych aut. BMW I8 co to ma być? Oponki chude jak w Seicento, silnik 1.5 oczywiście z turbo bo inaczej te gówno nawet z miejsca nie ruszy przez kretyńskie akumulatory ważące drugie tyle co cały samochód.
I w ogóle niech mi ktoś wytłumaczy na cholerę to? Główny cel napędu elektrycznego to zmniejszanie spalanie i ekologiczność. Samochód elektryczny waży kilkaset kilo więcej przez te akumulatory czyli jadąc na silniku spalinowym zwiększa bardzo zużycie paliwa. Wiadomo, jakiś idiota weźmie głos i powie: "włącz sobie sionik elektryczny to nic nie spalisz". Ale to wtedy ja go zapytam ile na tym silniczku jego machina przejedzie to spali buraka i pójdzie...a to czemu? Bo jak każdy dobrze wie, 3/4 tych elektrycznych puszek nie potrafi przejechać 30km a do tego po tak krótkim odcinku trzeba to ładować pół dnia. Więc gdzie tu logika, gdzie tu sens?
Samochód elektryczny:
- Cel - małe zużycie paliwa
Jak jest:
- Przez wagę akumulatorów silnik spalinowy pali dużo więcej niż by palił gdyby był "sam"
- Tryb elektryczny jest bezsensu bo wyjedziesz ze swojej ulicy to Ci braknie prądu (I8, gdzie energia spada kilka procent w kilka minut).

Gdy myślałem, że ludzie osiągnęli już wystarczająco wysoki poziom dysfunkcji intelektualnej to apogeum głupoty nastąpiło całkiem niedawno - gdy w motoryzacji pojawił się wodór. Na ten temat jak na razie nie mam zdania bo mało tych au na wodór jest ale sam fakt, że takie coś jest potrafi nieźle człowieka wkurzyć. W ogóle wydaje mi się że już w 2025 jak nie prędzej będziemy mogli zapomnieć o czymś takim jak "bulgot V8" czy wściekły dźwięk 2 litrowej R4 bo silniki spalinowe zostaną całkowicie wycofane z produkcji i będziemy jeździć na zielonych silniczkach.

Nie tylko motoryzacja idzie (właściwie już poszła) w bardzo złym kierunku. Za kilkanaście lat kontakty międzyludzkie zostaną całkowicie upośledzone. Ludzie będą rozmawiać tylko w internecie, życia poza komputerem nie będzie bo wszelkie rzeczy które obok siebie trzeba będzie zrobić to zrobią za nas roboty.

Tak widzę przyszłość i wcale się z tej wizji nie cieszę. Wolałbym żeby technika i cały świat zatrzymał się na zawsze na poziomie 2005 roku.

26.08.2015 10:47
12
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Myślę, że to kwestia czasu, gdy zostanie stworzone "w pełni wirtualne środowisko". Albo przynajmniej będzie istniał technologiczny potencjał by coś takiego stworzyć, bo być może zostaną wprowadzone w tym temacie jakieś prawne ograniczenia.
Graficznie gry już zbliżają się do prawie pełnego realizmu, z tą różnicą, że nie mamy jeszcze 3D oraz nie wszystkie zmysły są pobudzane (np. węch). W filmie za niedługo mogą "ożywać" aktorzy np. Marilyn Monroe, James Stewart czy Clark Gable.
Pełne zespolenie z wirtualną rzeczywistością będzie wymagało czegoś więcej niż zewnętrznych akcesoriów. Jakaś forma podłączenia do pnia mózgu czy do ośrodkowego układu nerwowego będzie nieodzowna. Trochę jak w Matrixie...

I nie oceniam czy to dobrze czy źle, że tak się stanie. Wszystko się zmienia, nic nie trwa wiecznie, świat w jakim teraz żyję też odejdzie do przeszłości i nic na to nie poradzę. Myślę, że nowe technologie, jak to zwykle bywa, wiązać się będą zarówno z ogromnymi możliwościami dla człowieka, jak i zagrożeniami...

27.08.2015 01:02
szyszka_PC
13
odpowiedz
szyszka_PC
101
Generał

Podejrzewam, że zapanuje na dobre "internet przedmiotów", w którym większość urządzeń komunikuje się ze sobą. Internet stanie się tak naturalny i płynny, że przestaniemy go zauważać.

Myślę, że będziemy musieli zmienić wyobrażenie człowieka wykształconego. Obecnie to osoba z bogatą wiedzą, która potrafi ją twórczo wykorzystać. W przyszłości wiedza będzie na wyciągnięcie ręki przez 24 godziny na dobę. Wkuwanie dat i definicji będzie postrzegane jako strata czasu (już trochę jest). Ważniejsza stanie się umiejętność szybkiego wyszukiwania informacji i wykorzystywania w praktyce. Mało kto będzie czytał podręczniki akademickie w całości. Będziemy skakać po przydatnych fragmentach.

Ciekawie zapowiadają się interakcje społeczne. Już teraz istnieją algorytmy odczytujące ludzkie emocje lepiej niż ludzie. Mogą one podpowiadać, jak zagadać do dziewczyny, albo sprzedać swój produkt. Czy w przyszłości rozmowy będą kierowane przez maszyny? Czytałem o tym ostatnio świetny artykuł. http://gadzetomania.pl/57780,rozpoznawanie-emocji

Czy w przyszłości kompletnie zamkniemy się w wirtualnych światach i przestaniemy spotykać się w rzeczywistości? Jest taka możliwość. Mnie osobiście strasznie ciekawi, czy wirtualny kontakt odczuwany identycznie jak prawdziwy, zaspokoi potrzeby społeczne, czy mimo wszystko to nie będzie to samo. Podejrzewam, że nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, bo każdy będzie patrzył inaczej.

A może gaming i wirtualizacja pójdzie w odwrotną stronę? Zamiast siedzieć w miejscu, założymy okulary i nasze mieszkanie zmieni się w statek kosmitów. Będziemy biegać po różnych pokojach, wykonując namacalne misje, a przedmioty codziennego użytku otrzymają nowe funkcje.

Jedno jest pewne. Technologia nie raz nas zaskoczy. Jako entuzjasta nowoczesności będę śledził zmiany z dużym zainteresowaniem.

Forum: Technologia za 30-40 lat, czyli przyszłość rozrywki multimedialnej. Jak myślicie, co będzie?