Witam.
Poszukuje telewizora, którego ekran będzie miał powyżej 50 cali. TV wykorzystuję w 90% do oglądania meczów ligi angielskiej, ewentulanie gry na konsoli.
Budżet jakim dysponuje to max 4000. Fajnie by było, gdyby w tej kwocie udało się również zakupić soundbar.
Jakieś propozycje? Na co zwracać uwagę?
Przy obecnej relatywnie niskiej cenie telewizorow, pierwszy lepszy za 4k bedzie bardzo fajny
Za taką kasę to kupić już 4K, np. Samsunga UE55JU6440, za kilka stówek więcej dostaniesz Samsunga UE55JU6740 Curved. Dziś już samego Full HD nie ma sensu kupować, bo telewizora nie zmieniasz często, a za 1-2 lata telewizje będą już nadawać w Ultra HD.
[5] tak se tłumacz, na dzień dzisiejszy nie ma wszystkich kanałów w FHD a ten chce UHD. Kiedy sie ukazą kanały UHD w TV to ten tv bedzie wart 300zł a o niebo lepsze tv UHD kupisz za 2000zł.
Oczywiście, że będą, skoro już są. Od zeszłego roku testowo nadaje przez satelitę testowo kanał 4kTV na HotBirdzie, a w tym roku ruszy polski kanał FunBox 4K (tych od Kino Polska) - zebrali już 200 godzin materiałów w 4K. Jesienią w Niemczech rusza niemiecki pearl.tv, natomiast Japończycy w tym roku uruchomią (czy może już uruchomili, nie sprawdzałem) dwa kanały. Do 2020 roku działać ma już około 200 kanałów w 4K, więc za 2 lata będzie już ich minimum kilkanaście.
A kto to będzie oglądał. W TV nie ma niczego ciekawego poza sportem, a przy 55" to i tak żadnej różnicy w 4K, 8K czy 16K nie zauważysz. Full HD zupełnie wystarczy jeszcze przez długie lata. Podbijanie rozdzielczości to ślepa uliczka, tak samo jak technologia 3D w telewizorach, która zdechła śmiercią naturalną. Mam TV 3D i ani razu tego nie użyłem i nie sądzę, żebym kiedykolwiek w przyszłości użył.
Az sprawdzilem co to takiego to pearl.tv - niemiecki kanal z telezakupami. Biegiem do sklepu po telewizor 4k :)
Podepnę się pod temat - wymagania niemal te same co autor wątku: Cena do 4 tysi, LED powyżej 50", używany w 100% do grania - stąd wymagany jak najmniejszy input lag, jak najlepsze odwzorowanie kolorów i odświeżanie obrazu. Funkcje Smart mam głęboko w poważaniu, bo i tak nie wykorzystam tych funkcji. Zakrzywienie to taki sam durny bajer jak 3D, więc też mam to gdzieś.
Rozglądam się konkretnie za Sony, ten z 2 posta wydaje się okej, tyle że tych modeli KDL55 jest sto milionów i co egzemplarz, to 30 różnych opinii i 82 różne ceny.
Owszem z telezakupami, ale tylko jeden z wielu, które zostaną wkrótce uruchomione. Zresztą Netflix, który pewnie niedługo wejdzie do Polski, także ma już trochę materiałów w 4K, nie mówiąc już o możliwości grania na pececie, więc kupowanie dziś zwykłego telewizora Full HD, to głupota.
4K kupuje się tylko wtedy, kiedy będziesz podpinał pc pd tv. Inaczej styknie 1080p aż nadto
Haszon ->
Zróbmy mały eksperyment myślowy, który zwykle podaje się przy okazji telewizorów 4k i który dobrze oddaje sens posiadania takich TV obecnie.
Jesteś na plaży. Siedzisz na piasku. Przypatrz się uważnie ziarenkom, które masz pod swoją dłonią i spróbuj je policzyć - widzisz je wyraźnie, gdybyś miał nadmiar czasu, pewnie policzyłbyś wszystkie. Teraz przypatrz się i spróbuj zrobić to samo z ziarenkami, które masz na wysokości swoich wyciągniętych na piasku stóp. Też je widać, też na upartego dałoby się je policzyć. A teraz popatrz na piasek 5 metrów od ciebie - czy tych ziarenek byłoby 1080, czy 2 tysiące, nie zauważyłbyś różnicy.
Przy ogromnych wyświetlaczach 4k robi różnicę (przede wszystkim telebimy, ale też telewizory o absurdalnych przekątnych powyżej 80 cali, których jest może 100 w całym kraju), podobnie jak jest ona zauważalna, gdy wlepiasz wzrok w ekran z odległości 2 metrów i dopatrujesz się szczególików. Ale nikt nie siedzi tak blisko standardowego TV, a im jest on większy, tym siedzisz dalej, żeby nie gubić szczegółów kątem oka.
EDIT: Bonusowy obrazek ->
A tu sie akurat nie zgodze. 4K robi roznice nawet na mniejszych ekranach, ale jezeli sa ograniczenia budzetowe to najwazniejsza rzecza na jaka trzeba klasc nacisk jest wielkosc ekranu a nie rozdzialka, z ktorej przez lata nie bedzie zadnego pozytku z racji znikomej ilosc contentu.
radm -> Nie no, oczywiście, że różnica jest zauważalna (nawet przy paru dioptriach), ale przeciętnemu zjadaczowi chleba 4k jest tak potrzebne jak świni siodło, bo nie jest ona aż tak kolosalna, jak nam usiłują wmawiać spece od marketingu. Jasne, jak będę sobie kiedyś kupował 80 cali na ścianę, to wezmę je w najwyższej możliwej rozdzielczości, ale przy normalnym użytkowaniu nie wpatruję się w szczególiki tak jak na egzemplarzu pokazowym w sklepie z RTV - bo po pierwsze, tak jak wspomniałeś, nie ma zbyt wielu materiałów, które by tak szczegółowe były, a po drugie nawet jak są, to większy wpływ na odbiór z kilku metrów ma głębia kolorów, odświeżanie i parę innych rzeczy, które są zauważalne natychmiast. Na żywo też nie liczę wągrów na nosie przechodnia przede mną, mimo, że moje oko widzi je bez problemu, więc czemu miałbym je liczyć na ekranie TV stojącym 5 metrów ode mnie? :)
[8] aha, czyli ma sobie kupić telewizor 4k żeby poogladać japońskie kanały, kanały muzyczne i z telezakupami. Zajebiście.
Nie - ma kupić 4k i użyć go jako monitor pecetowy. Musi tylko podłączyć go przez kabel display port na hdmi (50zł najtańszy) by w 4k nie mieć 30hz ;)
Ale on nie chce telewizora do peceta, umiesz czytać ze zrozumieniem czy ta sztuka zanikła u ciebie?
http://hdtvpolska.com/page/kalkulator_odleglosci_od_tv.html
Polecam ten artykuł.
Odnośnie TV. Zajebisty stosunek ceny do możliwości ma Samsung UE55H6400. Można go dorwać za 3 klocki. W tej cenie to w zasadzie best buy, szczególnie, że ten panel ma świetny kontrast natywny. Na HDTV polska można przeczytać jego recke.
Yoghurt ten model z [2] jest starszym modelem, nie produkowanym ale w opinii użytkowników lepszym od następcy w tej klasie. Jeszcze niedawno można było kupić na allegro nówki w cenie ok 4500 zł, ten z linka ma na pierwszy rzut oka bardzo korzystną proporcję jakości do ceny.
19- a czy Ty nie rozumiesz, że 4k wykorzystasz od dziś przez kolejne min 5 lat tylko na pc?
Wiem, ale jaki to ma związek z tym co napisałem?
Ma, bo jeśli coś doradzasz to zrób coś do końca, a nie doradzasz komuś kupno TV z techniką, której nie wykorzysta, a zmarnuje pieniądze ;)
[24] ale gdzie on w tym wątku cokolwiek doradza?
4k się nie opłaca, to chwyt marketingowy którego nie wykorzystasz w Polsce przez najbliższe 10 lat. Nawet jako monitor się nie opłaca, bo nie ma kompów które ciągną płynnie 4K z nowszymi grami, a schodzenie poniżej nominalnej rozdziałki, przepłacając za 4K to głupota.
Jeśli do piłki i konsoli to najlepszy będzie Sony roczniki 2013-2014, ewentualnie Samsung jeśli nie ma budżetu na Sony.
Medico -> Okej, dobrze wiedzieć, dzięki. Gdybym akurat nie brał tego modelu (bo planuję, planuję, a zanim skończę planować, to mi pewnie poznikają, znając moje szczęscie), czego szukać w Soniakach?
bo nie ma kompów które ciągną płynnie 4K z nowszymi grami
Popatrz, a ja taki mam, Alex też taki ma, cholera. Chyba jesteśmy z przyszłości :E Dodatkowo ja na niego fortuny nie wydałem ;)
Yoghurt - moim zdaniem to tak naprawdę przy TV raczej powinno kierować się ceną. W danym przedziale cenowym pewnie wszystkie markowe będą porównywalne. Ten Sony ma bardzo niski input lag i generalnie fajnie współpracuje z PS4. Poza tym ma tryb "football", który jednym przyciskiem przełącza dźwięk w ten sposób, że uwydatnia dźwięki stadionu, publiki. W sumie fajna rzecz. Druga fajna rzecz w Sony to serwis gwarancyjny. Poleciała matryca - panowie przyjechali, zabrali, zostawili zastępczy, przywieźli i zainstalowali nowy.
Jeżeli potrzebujecie TV do konkretnych zastosowań a nie oglądania kabaretów, Pamiętników z Wakacji, Klanu i Teleexpresu - to polecam rzutnik.
Mam w domu high-endowego Soniacza 55 czy 60 cali, w pracy jakiś low-endowy rzutnik za 2k i w chałupie praktycznie konsoli nie odpalam, bo mnie wkurza wielkość wszystkiego a już szczególnie widać to jak się gra np. w FIFĘ, mam wrażenie, że na tych 50+ calach to widać góra 1/2-1/3 tego co przy rzutniku :(
Żeby nie było - też jestem maniakiem jakości obrazu (Retina trochę rozpieszcza), ale tutaj jestem w stanie iść na kompromis - po prostu 50-60 calowe telewizory to IMHO wciąż za mało, pomijając te wszystkie super technologie typu SmartTV, które żeby działać jak należy wywindowałyby ceny TV w górę o 100% (w porównaniu z PC to działa na 90% TV masakrycznie, czasami mam wrażenie, że apka YT to się odpala ze stacji dyskietek).
[28]
Nie spamuj już facio z tym swoim 4k do komputera (które używa 0,20% użytkowników steama, do 1% daaaaaleko). Czytaj ze zrozumieniem pytanie autora, a nie przy okazji masturbująco epatujesz swoimi podzespolikami.
4k sie nie oplaca narazie... i nie ma co tutaj patrzec na japonczykow - jesli u nich nawet bedzie 1-2 kanaly to u nas dopiero za 5 lat